Oblivion w Skyrimie na efektownym zwiastunie; znamy termin premiery Skyblivion
Pamiętam jak około 2017 roku się mówiło że mod jest praktycznie na ukończeniu i że w 2018 będzie grane. Ta data 2025 jest bardzo mało realna biorąc pod uwagę że Skyblivion jest tworzony przez ludzi którzy robią to w ramach hobby jak mają wolny czas. Chociaż kto wie, bo trailer wygląda naprawdę nieźle.
A o Skywindzie to w ogóle ostatnio cisza totalna.
Podejrzewam że TES 6 wyjdzie wcześniej niż te mody, a na pewno szybciej niż Skywind.
Czytałem wczoraj komentarze na reddit. Większość fanów dziwi sens podawania tak odległego terminu ukończenia moda. Rozumie że nie wszyscy wytrzymują taki moderski maraton. To wygląda jak próba narzucenia harmonogramu i dyscypliny pracy przez zespół samym sobie. Wiemy już że Skyblivion nie ukaże się w tym roku ale z tego obfitego worka dużych modów do Skyrim coś musi zostać w 2023r uwolnione.
Mam dla ciebie dobrą wiadomość. Wokół Skywind bardzo dużo się dzieje, nieustannie jakieś newsy i komunikaty na ich stronie na twitterze i co jakiś czas nowy film o postępach.
Tak odległa data to tak jakby jej nie było. Nie ma co sie nastawiać, te konwersje z reguły nigdy się nie kończą.
Konwersja Morrowinda na silnik Obliviona została "ukończona" ale w strasznie kulawy sposób. Jak wyszedł Skyrim to wszyscy tworzący ten projekt mieli to w dupie i poszli sobie grać w nowego TESa a projekt dokończyła w sumie jedna osoba. Zresztą chyba trzeba być masochistą żeby chcieć grać w Morrowinda na tym tragicznym oblivionowym silniku. Konwersje na silnik Skyrima x64 mają dużo większy sens bo to silnik dużo lepszy i stabilniejszy.
Jedna z najbardziej zabugowanych gier w historii działu AAA, przestawiona na fundamenty innej sławnej katastrofy budowlanej. Kultowe. Legendarne. Jeee. Z tego co widzę, to ma być dla oczu, ale nic z silnikiem poważnego dziać się nie będzie (może nie może). A szkoda, bo od szkieletu trzeba zacząć, żeby gra nie była drewniana.
Data premiery rzucona na dwa lata naprzód żeby się już odwalili z pytaniami, a tak naprawdę mod wyjdzie jak wyjdzie :P I szczerze wątpię, żeby miało to nastąpić w 2025
Pamiętam jak szukałem moda na poprawienie mordy orka, bo wyglądał raczej jak świnia z tym swoim śmiesznym nosem :D.
Bez Oblivion Character Overhaul w tę grę nie ma co grać, bo patrząc na te żółte ziemniaczane mordy nie da się traktować tej gry poważnie
Gry też starzeją się na wiele sposobów. Z Oblivionem stało się to bardzo szybko, a wiele elementów stało się wręcz groteskowymi. Do kartoflanych twarzy dorzucam koło persfazji. Dziś takie meczaniczne rozwiązanie w szanującym się rpgu jest nie do przyjęcia. Z takimi i innymi wadami; levelscalingiem, prefabrykowanymi podziemiami, mechaniką walki Oblivion znika w odchłani zapomnienia.
Ocena GOLa na premiere 9,5.
Skyrim też ma tragiczny level scaling i w ogóle system progresji. Żeby w ogóle zobaczyć jakieś itemki z wyższych tierów musisz po prostu wbić odpowiedni level, dopiero wtedy zaczynają się pojawiać się w skrzynkach i u przeciwników. A jak masz wysoki level to gdziekolwiek nie pójdziesz znajdujesz glass, ebony i daedric sprzęt. Dla mnie Skyrim jest grywalny jedynie z modem Requiem lub Morrowloot, które delevelują świat gry i sprawiają że poziomy przeciwników są statyczne (nic nie leveluje razem z tobą, ale za to na początku gry możesz trafić na dungeony, których nie dasz rady ukończyć bo będą tam przeciwnicy z wysokim poziomem).
W sumie ciekawi mnie jak to rozwiążą w Skyblivionie, może coś już o tym pisali? Czy będzie taki scaling jak w Oblivionie gdzie od pewnego poziomu zaczynają cię atakować bandyci w daedrycznych pancerzach, czy zostaną przy tym (odrobinę lepszym) Skyrimowym?
Kogo to obchodzi, dawać Skywinda.
Żeby się nie okazało, że ten ostatni się nie ukaże aż do premiery nowego TESa i potem znowu projekt pójdzie do kosza bo zaczną przenosić na nowy silnik.
Ciekaw czy powstanie wielki mod przenoszący Fallout 3/4/NV albo Skyrim/Oblivion/Morrowind na silniku Starfielda
Bo niby realia sci-fi ale jakaś nie odkryta planeta może wyglądać jak średniowiecze czy postappo
Zaraz, zaraz, nie tak szybko, nie ma potrzeby przenosić TES na inne planety :) Nawet nie odwiedziliśmy całego Tamriel, a przecież Nirn to jeszcze cztery kontynenty; Aldmeris, Atmora, Yokuda i Akavir. Z kolei Nirn to zaledwie część Mundus. No i są też inne wymiary. Sama Odchłań składa się z kilkunastu domen-płaszczyzn. Seria TES to wciąż ogromne wyzwanie i dla twórców światów i dla ich odkrywców.
ENG: "(...)Skyblivion is in a state where we can promise a 2025 release at the latest".
PL: "(...)Skyblivion jest w takim stanie, że możemy obiecać premierę najpóźniej w 2025 roku".
+
Przypięty komentarz od Rebelzize:
ENG: "Personally I think we can beat our estimates but as per usual it depends on how much free time we can spend on our hobby project and how many people sign up to help out after this video".
PL: "Osobiście uważam, że możemy pobić nasze szacunki, ale jak zwykle zależy to od tego, ile wolnego czasu będziemy mogli poświęcić na nasz hobbystyczny projekt i ile osób zgłosi się do pomocy po tym filmie".
Moderzy przez lata biedzą się nad czymś, co Bethesda mogłaby ogarnąć w moment. Easy money dla Bety, zrobić remake Morrowinda i Obliviona na silniku TESO. Pograłem chwilę w TESO, ale nienawidzę multi i się odbiłem, natomiast wizyta w Seyda Need czy Balmorze dawały poczucie nostalgii mocno i naprawdę nie musieliby robić wiele, żeby to zaimplemenować. Świat jest, mapy są, modele są, wywalić mechaniki multi, wrzucić zadania z oryginału i ja na przykład taki produkt kupuję. Może nie w pełnej cenie jak za nową grę AAA, ale jednak.
Nie widzę sensu w odtwarzaniu poprzednich części TES na silniku najnowszej gry serii. Zwykle cykl tego typu projektów wygląda tak, że prace ciągną się w nieskończoność, a później wychodzi nowa część serii i modderzy przenoszą się na jej silnik. I wszystko rozpoczyna się od nowa.
Jak dożyje będzie grane ;) Na razie ogrywam na kanale Morrowind bez modów a potem Oblivion. To jest coś pięknego !!