Kupujemy prawie 30% mniej komputerów niż wcześniej
Mnie skusiło bo słyszałem, że Intel podnosi ceny procków. Tak samo płyty główne mają wahania cenowe, a że pamięci ram i dyski ssd są tanie to się zrobiło modernizację.
Moja symulacja planowanej modernizacji kompa w koszyku Allegro pokazuje ~15.100 zł xD Przy sytuacji, że monitor i dyski mam. Także ten tego... teoretycznie mogę, ale raczej na etapie tego koszyka jeszcze sobie postoję z rok może xD Wolę kupić meble xD
Na 40-stkę zaplanowałem modernizację bez kompromisów i nie zniechęcą mnie, 4080 Strix już jest.
4080 to jednak trochę kompromis. Niewiele drożej jest znacznie wydajniejsze 4090, które już świetnie nadaje się do grania w 4K. Na tej pierwszej karcie albo grasz w 1440p albo w wielu grach już obniżasz detale.
Ale wciąż lepsze od serii 3xxx
rlistek ma racje. Bierz 4090 poniżej tego to tylko niska półka kart, które nie nadają się do 4k.
Przyznaję, że 11K podziałało na moje pejsy, bo nigdy nie celowałem w najwyższy model i gdybym teraz kupował, to pewnie poszedłbym w 4090. Poza tym przez 2 lata obserwowałem rynek 30XX śmiejąc się z frajerów kupujących 3080 za 10K ;) i czekając na dobrą okazję w końcu musiałem zdradzić swoje ideały i 11K to było zbyt wiele.
Pandemia i WFH zrobiło swoje, bum na krypto swoje, teraz jak sytuacja się uspokoiła i wróciła do normy spadki względem tamtego okresu są zrozumiałe.
Ceny i rosną prawda, ale za to pobór prądu rośnie i wydajnościowe skoki są już mniejsze!
Nic tylko wymieniać co chwile xD
To co, pora obniżyć ceny jak popyt przy obecnych spadł ? Oby taka sytuacja się utrzymała i konkurencja na rynku karta graficznych, znów zaczęła być zacięta.
Czyli sytuacja wróciła do normy, bo lata 2020-2021 były obfite dla sprzedawców komputerowych. Jak i sprzedaż spada to i ceny w końcu zaczną.
Ostatni NOWY komputer kupilem w 2002. Ostatni podzespół jeśli mozna tak to nazwać - myszka z 7 lat temu.
I nie kupię bo granie na konsoli bardziej się opłaca.
Zależy kto co lubi, w co gra. Jak u mnie dominują balduropodobne erpegi, ew. strategie, klasyczne przygodówki i FPSy.....Granie na padzie w cokolwiek z ww. gatunków uważam za katorgę. Inna rzecz, że na konsole i tak nie ma większości tego w co gram.
Nie wiem czy to jest coś czym powinieneś się chwalić, ale ok.
Chwalisz się czy żalisz?
A czy ja się chwale.
Czyli żali.
Tak na poważnie to nie każdy lubi grać na konsoli. Ja teraz wydałem ponad 6 tys i sam pomyśl, że mógłbym mieć ps5 z palcem z 4 literach ale dalej go nie mam bo na PC mam swój komfort i dużo wyższą wydajność.
Obecnie mam zestaw złożony w 2017 roku. i5 7500, 16 Gb, GTX 1070, dwa SSD i dalej mi to ładnie śmiga, gram w co chce, nowsze gry nie za bardzo mnie pociągają a i nie widzę w nich niczego, co by mnie skłoniło do modernizacji. Pieniądze na nowy zestaw już mam ale nie spieszy mi się. Czekam na jakieś nowe i nextgenowe doświadczenie, bo to co obecnie wychodzi, to niby ładne ale tak naprawdę to dalej to samo, co 3-6 lat temu, tylko w innym opakowaniu.
Pamiętam jak 10 lat temu za kompa budowanego od zera na morelach, na którym mogłem zagrać we wszystko, nawet w nowości na tych wysokich detalach w 60 klatkach kosztował mnie niecałe 3000 zł.
Teraz żeby pograć w nowości, i to nie w najwyższej jakości to 3000 zł za sama kartę graficzną trzeba pierdnąć. To co się dziwić że ludzie już tak nie kupują.
Teraz żeby pograć w nowości, i to nie w najwyższej jakości to 3000 zł za sama kartę graficzną trzeba pierdnąć.
Chyba w 1080p60.
Powód takiego stanu rzeczy jest oczywisty. Po masowych zakupach w okresie pandemii większość potencjalnych nabywców ma względnie nowy sprzęt. Do tego obecna niepewna sytuacja gospodarcza, choć mimo wszystko lepsza niż jeszcze pół roku temu, nie zachęca do nadprogramowych wydatków.
No właśnie. W tedy komputery ludziom były potrzebne bo większość siedziała w domu, a bez tego nikt prawie nie mógł nic zrobić. Zapotrzebowanie się skończyło i ja bym raczej powiedział że popyt na komputery wraca do normalniej sprzedaży, a nie że spada.
Liderem rynku pozostaje Lenovo, za którym kolejno uplasowały się firmy HP, Dell oraz Apple.
Tutaj chodzi o gotowce kupowane w setkach, tysiącach sztuk do szkół, urzędów, biurowców itd. także wasze żale się do tego nie wliczają, radzę pomyśleć zanim coś napiszecie.
Slabszy 2022? Nie u mnie.
Kupiłem lapka jako rezerwowy komp bo stary łapek miał już 10 lat, łapek gamingowy.
Kupiłem Steamdecka I trzem osobom w rodzinie wymieniłem smartfony na nowe, więc miałem bogaty rok w zakupy.
Jedyne czego nie udało mi się kupić od dwóch lat to nowej karty graficznej, a wcześniej PS5, a to dlatego, że ceny odleciały w kosmos i zakup jest totalnie nieopłacalny ekonomicznie.
To w 2021 Kupiłem XSX I nowy telewizor do niego, bo były w dobrych cenach.
Reasumując, jak ktoś przegina z zawyzaniem cen to sprzedaż mu siada, jak ktoś się stara sprzedać w dobrej cenie ten sprzeda.
Jakby Steamdeck kosztował tyle co PlayStation 5 w sklepie zamiast 1899 zł to też bym nie kupił.
Spadek sprzedaży komputerów powinien z automatu odpalać mocne promocje nawet do -50% (sama nvidia ma marże 60%), a ci jeszcze podnoszą ceny to będą mieć cwaniaczki kolejne spadki i bardzo dobrze! Spadki nvidi życzę takie same jakie mają marże, czyli o 60% I tak w każdym kwartale, aż złamasy przestaną tak przeginać z cenami.
Ludzie sami zrobili kryzys to teraz wszystko zawyzone, nic dziwnego ze popyt spadl.