Witajcie,
rozglądając się za nowym CPU przeglądam dziesiątki testów/recenzji/benchmarków i sam już nie wiem, które są wiarygodne, a które są jedynie fejkami. Jak rozpoznać dobrze przeprowadzony test CPU? Które z redakcji/kanałów na YT są wiarygodne jeśli chodzi o testy sprzętu komputerowego? Jak to możliwe, że według jednego testu w grze procesor A wyprzedza procesor B o 2-3 FPS przy poziomie stu kilkudziesięciu, a w innym teście w tej samej grze dzieli ich 30-40 FPS (przy czym procesorem A jest o generację młodsza jednostka, na pamięciach DDR5, z 700 MHz większym zegarem, podwojoną pamięcią podręczną drugiego poziomu, nie wspominając o kilkunasto procentowym wzroście IPC)? Gdzie wobec tego zaginęła poprawa wydajności, czyżby dwa lata pracy nad nową generacją CPU z wprowadzeniem licznych usprawnień była warta tylko 2-3 FPSy? A może to przez chęć przedstawienia procesora A w złym świetle albo po prostu winą można obarczyć źle przeprowadzone testy? Co o tym myślicie?
Gamers Nexus i Jezus. Naprawde ich metodyka robi wrazenie i nie raz udowadniali, ze inni sciemniaja z swoimi testami.
Brak mi słów, jak mocno wiedza podstawowa kuleje :P W większości gier procesor ma niewielki wpływ na ilość FPS, największy wpływ ma karta graficzna. Do tego dochodzi rozdzielczość w 1080 są pewne różnice, ale who cares, czy będziesz miał 200, czy 220 FPS za 2-3x większą cenę. W 4k procesor nie ma żadnego wpływu na FPS, a jedynym warunkiem jest to, żeby nie blokował karty graficznej. Tak powinno się dobierać procesor, żeby nie blokował bieżącej grafiki i następnej generacji. Nigdy nie zrozumiem ludzi kupujących i7 i grafikę z low-mid półki, gdzie i5 z tej samej generacji spokojnie pociągnie tyle samo czasu, a różnice z procka można włożyć w lepszą grafike co dać może nawet 30% więcej FPS. Jedyny sens kupowania bardzo mocnej platformy jest jak się kompa kupuje na 6+ lat, lub ma kasy bardzo dużo :P
Noooo tak!
A jedynym zastosowaniem komputera są gry z dużą ilością fpsów.
Chyba będę musiał uzupełnić swoją wiedzę i sprzedać i9.
W 4k procesor nie ma żadnego wpływu na FPS, a jedynym warunkiem jest to, żeby nie blokował karty graficznej.
Hmm... Cholera. W sumie to w ogóle go lepiej wywalić. Bo po co on komu?
Zaoszczędził tysiące złotych.
Producenci procesorów go nienawidzą!
Nooo tak, ktoś kto patrzy na wyniki testów w grach nie wybiera procesora do pracy przy aplikacjach :P Procka kupuje sie pod swoje potrzeby. Ja po prostu twierdze że jak ktos kupuje mocnego procka i kartę graficzną z low-mida, a kompa używa tylko do grania, wyrzuca hajs w błoto. Praktycznie oprócz simów w każdej inne grze średni procek i mocna grafa da większą wydajność niż mocny proc i średnia grafika.
Hmm... Cholera. W sumie to w ogóle go lepiej wywalić. Bo po co on komu?
poogladaj sobie testy np rtx 4090 i5/i7/i9 w 4k masz różnice 2-3 fps, w poprzedniej generacji było podobnie.
Zaoszczędził tysiące złotych.
Czytanie ze zrozumieniem boli? nie chodzi o oszczędności tylko przekierowanie hajsu w odpowiednie miejsce :P Lepiej kupić i5 + 3080 niż i7 + 3060 :P
Jedyny sens kupowania bardzo mocnej platformy jest jak się kompa kupuje na 6+ lat, lub ma kasy bardzo dużo :P
To ma sens bo ja tak robię od i7 3770k, później i7 8700k i teraz i7 13700k, później tylko skupiam się na grafikach w 100% i nie myślę czy procek za stary czy to ramu brakuje bo znowu jak kupujesz np 16GB ram, albo procka i3 bo taki akurat do gier będzie ok to ma znaczenie tylko przez krótki okres do kolejnej generacji bo okazuje się, że sprzęt niedomaga więc traci się kasę 2x kiedy ja swojego nie ruszam, a bo to przyda się jednak 32GB ram albo i5.
Ciężko więc mówić o jakiś oszczędnościach kiedy często coś wymieniamy.
Procesor jet ważny bo np po wymianie grafiki z 1080ti na 3080 nie dostałem zastrzyku fps w Kingdom Come Deliverance albo Total War czy inne strategię lubią topowego procka i szybkie ramy. Ja nigdy nie zamierzam oszczędzać na tych częściach bo jestem maniakiem strategii i nienawidzę kiedy mi coś zamula.
Gdzie wobec tego zaginęła poprawa wydajności, czyżby dwa lata pracy nad nową generacją CPU z wprowadzeniem licznych usprawnień była warta tylko 2-3 FPSy? A może to przez chęć przedstawienia procesora A w złym świetle albo po prostu winą można obarczyć źle przeprowadzone testy? Co o tym myślicie?
Różne redakcje, różna metodologia. Nawet jeśli redakcja A i redakcja B przeprowadzają wyniki w tej samej grze wyniki mogą być różne. Po pierwsze nawet w obrębie tego samego sprzętu może być kilka procent różnicy, w praktyce loteria krzemowa sprawia, że dwa identyczne Ryzeny 7800 mogą mieć kilka procent różnicy wydajności, bo jeden fabrycznie boostuje te 100MHz wyżej.
Druga sprawa to miejsca testowe. O ile gra nie ma wbudowanego benchmarku tak porównywanie wydajności wymaga wybrania w miarę intensywnej lokacji obciążającej odpowiedni komponent. M.in. dlatego wykresy wydajności w większości pokazują najgorszy możliwy scenariusz, zazwyczaj tych klatek jest kilka, kilkanaście więcej grając normalnie.
A dlaczego w różnych grach jest taka rozbieżność? Bo po prostu gry różnie obciążają komponenty. Gra A może wymagać mocnejszego pojedyńczego rdzenia, ale gorzej skalować się z wieloma rdzeniami, a gra B odwrotnie.