Ubisoft zaciska pasa, kasuje trzy gry i znów opóźnia Skull and Bones
Praca w Ubisoft to musi być koszmar.
Skoro nawet Ubisoft coś kasuje to aż się boje pomyśleć co to były za projekty.
Patrząc na to co wydają to może wykasowali akurat coś ciekawego :D
Praca w Ubisoft to musi być koszmar.
"kasuje trzy niezapowiedziane projekty" Skoro nawet Ubisoft coś kasuje to aż się boje pomyśleć co to były za projekty.
Mega sfokusowani i do tego sporo inwestują kasy i czasu w Skull and Bones.
Gra zapowiada się na kolejnego, klasycznego już bobka oblanego sosami "always online", "live service".
Inwestując tyle zasobów pewnie będą chcieli się odegrać i żeby im się to zwróciło, więc sklepik w grze już czeka na kasę od głupich i naiwnych "graczy" gotowych aby dać się ogolić.
Może w końcu zauważą, że w porównaniu do ostatnich gier niewypałów inwestowanie w For Honor się opłaca i będą wspierać grę bardziej.
I watch dogs poszło na dno razem z the settlers, prawdopodobnie razem za-teas-owanym shooterem z oprawą graficzną dla 6 latki po cukrze. Większość indie studiów ubisoft zdobył nie dawno więc wątpię aby legends of keepers DLC czy astrologaster 2 zostało odwołane. Dwieście milionów to było by the crew, rayman i nieogłoszona gra, Ale patrząc, że watch dogs legion przestano wspierać po roku, sama gra jest gorsza od dwóch pozostałych a tryb zombie został dokończony na kolanie to obstawiam, że gra z tej serii została odwołana. A poza tym to nie dziwię się, że just dance się gorzej sprzedaje skoro kinect nie jest unowocześniany, a z każdą edycją dodają mniej piosenek. Just dance powoli zaczyna przypominać FIFE i w sumie spełnia swój obowiązek będąc grą na imprezy.
Miałem przyjemnosc dostania sie do testow Skull & Bones i nie byłem gra zachwycony. Moze pełna wersja bedzie o wiele lepsza ale to w koncu ubisoft wiec pewnosci co do tego nie ma zadnej
S&B skończy jak Anthem. Po czasie nawet sam Ubisoft rozłoży ręce i nie będzie chciał inwestować w tego gniota. Gwarantuje.
Ubisoft jest rozczarowany sprzedażą swoich ostatnich gier, więc szuka oszczędności, skupia się na największych markach i kasuje trzy niezapowiedziane projekty.
No ale jak to? Przecież panowie od tabelek mówili im że ma wyjść inaczej. Nędzna produkcja, która kolejny raz jest jakimś cudem gorszym klonem każdej poprzedniej, z dennym gameplayem i śmieciowo zapchaną, gigantyczną mapą się nie sprzedaje?
Kasujemy to co niezapowiedziane i to co w końcu mogło być czymś nowym.
Gracze wprost mówią i proszą o Spliter Cell, o PoP, o solowe R6, o lepsze Watch Dogs, a nie syf Legion, o grę ze świetną mechaniką pływania statkiem, którą stworzyli na potrzeby Black Flag, która nie jest multiplayerowym ochłapem. No ale kto by się przejmował jakimiś internetowymi krzykaczami.
Oni nie rozumieją że chcemy Splinter Cell, Prince of Persia czy Raymana, a Nam wciskają że nie rozumiemy NFT, to jest nie do pogodzenia. Spoko niech się dalej bawią w swoje ulubione tasiemce. Pamiętam jak się jarałem Division ale się okazało że to multiplayer, niestety nie dla mnie, nawet pograłem i klimat super ale wrogowie-gąbki na kule tutaj strasznie odrzucają.
Skoro nawet Ubisoft coś kasuje to aż się boje pomyśleć co to były za projekty.
Patrząc na to co wydają to może wykasowali akurat coś ciekawego :D
I oni mają zrobić Gwiezdne Wojny w otwartym świecie... Tak jak Skull & Bones w otwartym świecie, tak jak Beyond Good & Evil 2 w otwartym świecie...
No jasny gwint :|
Naprawdę nie ma gorszej firmy na rynku niż Ubiszaft. A ludzie potem zdziwieni jak pokazują to badania.
O przepraszam, EA skasowało połowę dobrych ścigałek i zaraz skasuje resztę... FIFĘ stracili... wymieniać dalej?
Co najwyżej jedni drugich warci...
Według ankiet spory kawałek świata najgorszego developera uznaje studio Game Freak. Patrząc na stan ostatnich pokemonów, to nawet Ubi im do pięt nie dorasta.
Czyżby dlatego wrócili na Steam, sprzedaż jedynie u siebie i na Epicu była zbyt mała?
Mam dziwne przeczucie, że niedługo Tencent ogłosi przejęcie Ubi.
jakby ubi upadlo to nikt by nie zauwazyl. Assassiny to kotlety odrzewane, a o reszcie gier nawet sie nie slyszy. Wepchnac ich wszystkie gry do gamepassa i byloby git
Wiem, ale potem już pewnie nic z tą serią nie zrobią. Zakładając, że będzie niewypałem (znowu), a teraz ubijają zaczęte projekty nie wydaje mi się by się odważyli cokolwiek więcej z nią zrobić
To już raczej koniec wsparcia tego Anno. Pewnie teraz będą odcinać kupony i za kilka lat dopiero wyjdzie coś nowego.
1800 jest genialne, więc muszą mieć naprawdę dobry pomysł na nową cześć. Pomysł w jakich czasach umieścić nową odsłonę. Jak nie lubię zbytnio azjatyckich klimatów, to może tym razem tam powinni uderzyć? Ewentualnie starożytny Rzym, bądź Grecja, ewentualnie Egipt. Mają trochę pomysłów. Szczerze dla mnie Grecja i forma Polis-wysp byłaby spoko.
Nic dużego nie wydali w zeszłym roku więc z czego mają mieć zadowalające zyski.
Ubi to taki moloch jak nasze kopalnie. Zatrudniają 20 tys. ludzi a zyski mają mniejsze niż 10 razy mniejszy CD Projekt.
Nie widać też pracy tych ludzi. Więc albo ich kreatywność jest hamowana, albo ten ogrom ludzi nie pracuje przy tych grach, tylko tworzy generatory do tworzenia gier...
W grach CDPR widać ogrom pracy kreatywnej. W grach Ubi, widać ogrom światów, które zdają się być sztuczne.
Firma będzie skupiać się na rozwoju swoich największych marek, takich jak Assassin’s Creed, Far Cry i Tom Clancy’s The Division. W związku z tym podjęto decyzję o anulowaniu trzech niezapowiedzianych tytułów. Nie jest to pierwszy raz, kiedy to Ubisoft kasuje swoje produkcje; w lipcu 2022 roku ten sam los spotkał cztery nieujawnione gry.
To już siedem trupów :D I to mogły być pewnie ciekawe, nowe gry albo odrzebane po latach serie, ale nie, lepszy kolejny FC...
Tzn. ja bardzo lubi(ł)e(m) FC, ale niekoniecznie w żenującym wydaniu z drobiem bojowym i miotaczem compact disców...
Far Cry 6 wisiał na moich listach życzeń chyba z roku czasu. Wystarczyło, że dali 2 tygodnie darmowego ubisoft+ pograłem z 3 godziny i już wiem, że więcej nie chciałbym tracić czasu na ten zlepek mechanik i pomysłów z kilkunastu poprzednich gier Ubisoftu ?? to jednak co jest dla mnie najbardziej niewytłumaczalne to głupkowate postaci rujnujące tło fabularne. Generalnie to strzelanka więc nie musiałaby mieć wcale jakiejś niewiadomo jakiej historii. Wystarczyłoby jedynie aby wszystko składało się w jakąś spójną całość. Jak jednak wczuć się w fabule skoro nie ma możliwości zżycia się z przerysowanymi, wkurzającym postaciami rzucającymi jakimiś szokującymi hasłami typu że partyzantka to zabawa? Far Cry 3 też nie był idealny pod tym względem. Ale miał Vaasa, pokiraną antagonistkę, najemnika Niemca i jakiegoś agenta oblecha. Generalnie postacie również w pewnym aspekcie przerysowane ale jednak wzbudzające jakiś rodzaj sympatii i mimo wszystko nawet przekonujące. Blood Dragon był głupi… ale miał być głupi. I wyszło naprawdę świetnie. A 6ka? To parodia? To gra z poważna fabułą? Co to jest? I niestety taki niezbyt udany mielony pasuje do opisu większości gier ubisoftu.
Nic dziwnego, a zabawne, ze dokładnie robią wszystko, żeby tego nie zmienić, bo znowu zamiast skupić się na jakiś nowych markach, to skupiają się znowu na tych tasiemcach, przecież sami sobie to zgotowali, a zamiast wyciągnąć wnioski, to robią znowu to samo, nieprawdopodobnie idiotyczny musi być ten cały zarząd w ubi :) Już pomijam nawet IS w grach singlowych.
Szkoda, potrafili wydawać kiedyś świetne mniejsze tytuły jak Child of Light, a teraz jak tylko gra nie ma wielkiego otwartego świata i potencjału do monetyzacji to do kosza. Zostaną tylko Assassyny, Far Cryie i Tom Clancy.
Ubisoft się skończył na poprzedniej generacji.
Popełnił błąd stawiając na gierki multiplayer i co op zabijając narracje w grach i ciekawy level design
Assasyn też z arcydzieła level designu, klimatycznej składanki stał się niemal arcadowa rabanka z wielkimi mapami i spamowaniem questow kurierskich.
Far Cry? Recykling Far Cry z czasów Xbox 360, który już się wypalił przy Far Cry 5.
Division, For Honor czy Ghost Recon to multiplayerowe wydmuszki, które są dla singlowca po prostu dramatycznie nudne i puste.
Watch Dogs? Legion to jakaś tania popłuczyna w porównaniu z jedynką, mam na płycie i skończyć tego nie mogę, taki gowniarzerski syf, że głową mała.
Ubisoft się skończył. Jak nie zaczną robić nowych ambitnych singlowych IP i gier Indyki premium (jak w poprzedniej generacji) to staną się zombie jak EA, albo nie oni już są zombie, po prostu staną się nikim.
Z tytułów wykreślonych dla oszczędności:
Lubiłem settlersy 2-3 do reszty nawet nie zaglądałem, bo formuła się przejadła i straciły te twory cutiness, podobnie jak Heroesy powyżej 3-ciej części. Najciekawsze w Settlersach było to z czego teraz żyje mniej więcej Rimworld. W settlersach jest automatyzacja, wychodzone ścieżki, przesuwanie granic, ładne cegiełki układające się w stosy.
Skull And Bones - o ile tworzenie załogi jest fajne o tyle Ubisoft bardzo marnuje potencjał w tej kwestii - patrząc na każdego Assasyna. Też dało by radę tutaj znaleźć porównanie do RimWorld'a gdzie zespół ma funkcje swoje statystyki automatycznie rozwijane i osobowość. Nie widzę też przyjemności z walki razem ze swoimi wojami jak w mount and blade. W dodatku dla mnie bycie "piratem" to brzmi trochę jak bycie "złodziejem", wolałbym łapać złodziei lub być niesprawiedliwie oskarżonym "renegatem" klasyfikowanym jako właśnie "pirat".
Breakpoint miał szansę na długie życie, dodatki, ale chyba zatrudnili tanich designerów. Ostatnio pograłem i rzygać mi się chce jak się patrzę na szczegóły terenu. Wildlands miał przyjemniejsze chociażby wzywanie helikoptera, obozy są denerwująco wolne i ogólnie lepiej było wszystko spasowane pod względem obsługi, estetyki. Fabuła mogła przejść tylko jeśli zyskała by klimat. Łatwiej naśladuje się klimat pseudo-rzeczywisty niż tworzy SF i Fantasy.
Division i Assasyny to też nie takie doskonałe formuły. Nie znoszę zwłaszcza pomysłów na rozwój postaci i end-game, a światy są wielkie. Wolałbym, aby się uczyli od hack n slashów fachu. Wolałbym w Division aby broń zadawała obrażenia bez leveli broni, a rozwinąć można by było bieganie, spostrzegawczość itp.
Oj, docenmy nasz cdp za rzucenie się z nową ambitną marką jaką jest cyberpunk.
Zawsze to powtarzam, porwali się na coś nowego, nie całkiem im wyszło.Potknęli się i rozkwasili sobie nos, ale doceniam to, że spróbowali wyjść poza swoją strefę komfortu i zrobić coś innego, niż Wiedźmina (tudzież inne, trzecioosobowe RPG akcji w świecie fantasy). Gorzej, że teraz już im twórczej odwagi zabrakło i zapowiedzieli następnych 5 wiedźminów.
Zapowiedzieli 5 wiedźminów ale to jest plan na 10 lat. A głównym celem ogłoszenia była rekrutacja talentów.
Zabrakło twórczej odwagi? Nowe dzieła trzeba mieć za co tworzyć - stąd kontynuacje Wiedźminów i Cyberpunka. Jednak zapomniałeś chyba, że na razie w tajnych lochach na Jagiellońskiej, ale powstają już zręby nowego uniwersum pod kodową nazwą Hadar.
"Zapowiedzieli 5 wiedźminów ale to jest plan na 10 lat."
Ale to wciąż 5 Wiedźminów. Natomiast nic nie mówię na kontynuację CP, bo jak dla mnie to jeszcze wciąż jest kierunek,w którym mogą się rozwijać (narzekać zacznę pewnie gdzieś po trzecim CP, że czas na coś nowego).
"powstają już zręby nowego uniwersum pod kodową nazwą Hadar."
O którym na razie nic nie wiadomo, więc się na jego temat nie wypowiadam. Być może to rzeczywiście będzie coś rzeczywiście nowego, ale równie dobrze może się skończyć na wieśku 3 w innym świecie.
A coś o the crew? Ostatnia część wyszła prawie 5 lat temu i mimo, że mało kto w to gra to dalej wspierają tę grę. Tylko po co?
Dla mnie to robią teraz singlowe gry MMO, co całkiem nie przemawia do mnie, od dawna nic nie kupiłem, wielkość świata w ich grach mnie zniechęca.
Wyznacznikiem tychże decyzji jest na 100% spadek popytu w branży i cała ta abonamentowość....
Francuzi unurzali się poza w tych F2P - z których nic im nie wyszło i wszystko to kasowane po kilku miesiącach czy maksymalnie roku wydmuszki.
Pewnie excel im pokazał , iż Ci co krzyczą , że Assassyny to kalki i że powinni zająć się Splinter celem są w mniejszości .... swoją drogą przypuszczam , że anulowali Prince of Persia -
Także blisko 3 letnie wspieranie Valhalli okazało się strzałem w dziesiątkę i taki też model przyjęli ....
Myślę , że skupią się przede wszystkim na całej serii o zabójcy , the division - ten F2P bodajże Frontline będzie rozwijany długo - bo to się przyjmie i coś będą z Far Cry cudować w jakiegoś season passa długiego się bawić przy następnej odsłonie.
Beyond good and evil możecie zapomnieć:)