Nie wiedziałem, że świat Shreka może być tak mroczny - to nie jest bajeczka
Byłem w kinie z 5latkiem i faktycznie. Klimat zbyt mroczny dla takiego malucha. Choć obejrzał baje do końca i się nie rozpłakał, to mniejsza dziewczynka nie wytrzymała tych emocji i rodzice musieli wyjść z seansu. Ogólnie bardzo dobra animacja, ale dla 12+
Szkoda, że zakończenie całkowicie niweczy cały film tj.
spoiler start
Kot nie uczy się absolutnie niczego, przez cały film jest lekcją pokory i potrzeby normalnego życia a na końcu kot i tak wraca do pierwotnej postaci legendy. Kotka z kolei wcześniej nie chciała go w takiej postaci ale teraz już jej to nie przeszkadza.
Jedynym wygranym jest pies, który dostaje rodzinę.
spoiler stop
Już bez przesady... Cały mrok pochodzi z jednej postaci która pojawia się w 5 scenach przez 7 min. czasu antenowego. A Jacek Placek jest tak przerysowany i kreskówkowy że nie nazwałbym go "mrocznym psychopatą". Dzieci w wieku 7 lat bym raczej nie zabrał, ale +12? Czemu nie?
Kolejny powód, dla którego starsze animacje otrzymywały coraz to większe ograniczenia wiekowe - z uśmiechniętej, zielonej buźki do niebieskiej siódemki, aż po żółtą dwunastkę. W sumie dziwi mnie to, że w takim pierwszym Shreku czy nawet w Rogatym Ranczu zmieniali stopniowo ograniczenia, a to było parę lat temu i pamiętam doskonale takie sytuacje. I właśnie taki nowy Kot w Butach też się nadaje do 12+, ale to już definitywnie. Ale jak dla mnie - film zasłużył na solidną dziewiątkę. Dubbing jak zwykle mnie bawił, tak jak w poprzednich animacjach. Czekam z niecierpliwością na piątego Shreka!
E tam, moi 7 i 10 latkowie bawili się świetnie. Ale my Wojny Klonów przerobiliśmy ze 2 lata temu. Może mam po prostu dojrzałe dzieci?