Ich los jest z góry przesądzony: karmienie, dojenie, ubój.
Roland Baader
Nawiązuję tym do tego artykułu:
https://ithardware.pl/aktualnosci/cyfrowy_dolar_nie_bedzie_anonimowy_to_damo_dotyczy_cyfrowego_euro-23583.html
Czy po wycofaniu gotówki czeka nas iście nowoczesny okres niewolnictwa?
Osoby przeciwne pakistańskiemu rządowi mogą mieć zablokowaną kartę tożsamości, przez co nie dostaną się do rachunku bankowego i nie załatwią żadnej sprawy, gdzie wymagana jest identyfikacja biometryczna.
Dla dobra ludzi i ich bezpieczeństwa, bankomaty będą wyłączane w nocy:
https://polskiobserwator.de/aktualnosci/wyplata-gotowki-z-bankomatow-w-niemczech-banki-wprowadzily-ograniczenia/
Pytanie, kiedy trzeba będzie zadbać o dobro i bezpieczeństwo ludzi do południa i popołudniu?
A jako dodatek, kolejne zbieranie informacji przez rządy - w tym przypadku nasz:
https://www.telepolis.pl/wiadomosci/prawo-finanse-statystyki/rzad-inwigilacja-telefony-podsluch
Norma od jakiegośczasu rządy ofc dla „naszego” bezpieczeństwa chcą sprawować coraz większą kontrolę nad naszym życiem. Jak tak dalej pójdzie za 20-30 lat niewiele będziemy się różnic od obywatela z Chin, będziesz chwalił władze i będziesz żył szczęśliwie, krytyka władzy czarna lista i represje, od lekkich do może nawet eksterminacji elementu wywrotowego. :P Welcome to the progressive world :P
same problemy ludzi z III świata.
- pieniądz cyfrowy sama wygoda i przede wszystkim likwidacja szarej strefy
- bankomaty są niepotrzebne bo jak wyżej
- mogą mnie podsłuchiwać nie rozmawiam o niczym istotnym biznesowo a jeśli chcesz o tym rozmawiać mam wiele narzędzi które szyfrują połączenia dla zwykłego użytkownika wręcz wystarcz whatsapp
Via Tenor
Oczywiście, ale pamiętajmy o drugiej stronie takiego medalu. Pieniądz cyfrowy może być w dowolnym momencie dla ciebie zablokowany. Można nie rozmawiać o niczym nielegalnym, ale mimo wszystko czułbym się swobodniej bez wiedzy że podsłuchuje mnie głupio-mądre AI, który zgłosi mnie do mojego agenta ABW za żart o wiszącej kaczce.
mam wiele narzędzi które szyfrują połączenia dla zwykłego użytkownika wręcz wystarcz whatsapp - Mam dla ciebie złą wiadomość.
Alex to najwiekszy pisowski odklejeniec. Nie warto sobie strzepic ryja na niego, bo widac, ze ma troche nie teges pod kopula.
Wszystko co napisal to glupoty, ale to najlepsze:
szyfrują połączenia dla zwykłego użytkownika wręcz wystarcz whatsap
Składam wniosek do ONZ o odcięcie Alexa od Internetu w trosce o dobro ludzkości.
Alex nie rozmawia o niczym istotnym. Samozaoranie.
Prowadząc biznes nigdy też nie dokonał wątpliwej optymalizacji podatkowej albo nie kupił sprzętu na firmę, ktory faktycznie jest u niego w domu.
Na czym polega szyfrowanie na WhatsApp?
Pełne szyfrowanie WhatsApp jest stosowane, gdy rozmawiasz z inną osobą korzystającą z aplikacji WhatsApp Messenger. Pełne szyfrowanie zapewnia, że jedynie Ty i osoba, z którą się komunikujesz, możecie odczytać lub odsłuchać wysłaną zawartość, i nikt inny, nawet WhatsApp, nie ma takiej możliwości.
O co chodzi z szyfrowanie Wiadomości?
Gdy używasz aplikacji Wiadomości do wysyłania w pełni szyfrowanych wiadomości, wszystkie czaty (w tym tekst, pliki i multimedia) są zaszyfrowane podczas przesyłania danych między urządzeniami. Proces szyfrowania przekształca dane w nieczytelny tekst. Ten tekst można odszyfrowywać tylko za pomocą tajnego klucza.
Każda wiadomość WhatsApp jest chroniona protokołem szyfrowania Signal – tym samym, który zabezpiecza wiadomości, zanim opuszczą Twoje urządzenie. Kiedy rozmawiasz z osobą korzystającą z konta firmowego w WhatsAppie, Twoja wiadomość jest dostarczana bezpiecznie do miejsca docelowego wybranego przez firmę.
Pewnie jeden z drugim nawet nie wie że wiele już zrobiono żeby nie było protokołu szyfrującego w USA nawet powoływano się że przestępcy i grupy terrorystyczne wykorzystują WhatsApp do przesyłania wiadomości i kontaktów ale że meta to firma prywatna to chroni ich prawo. Dodatkowo bez phishing i włamania się na konto użytkownika lub dostania danych od właściciela o ile są przechowywane to nie ma żadnej obecnie opcji aby z hakować WhatsAppa / że wy tego nie wiecie informatycy to szok.
NewGravedigger - Prowadząc biznes nigdy też nie dokonał wątpliwej optymalizacji podatkowej albo nie kupił sprzętu na firmę, ktory faktycznie jest u niego w domu. wręcz powinienem przy podatkach jakie płace ale z drugiej strony wszystko co kupuję to są grosze przy mojej emeryturze.
Fundusz emerytalny ... i Alexa emerytura to bedzie ta zusowska ;)
Alexiu doceni pieniążki cyfrowe jak mu tak jak planują Chińczaki wprowadzą pieniążki z terminem ważności. Dla ulatwienia dodam, że ten termin ważności nie jest liczony w latach, jeno w miesiącach.
Przedsmak widzielismy w Kanadzie przy tym protescie truckerow, gdzie banki blokowaly srodki protestujacych, bo premier nie potrafil rozwiazac tej sytuacji normalnie.
A Kanada to jest przeciez cywilizowany kraj, wiec hmm w mniej rozwinietych demokracjach z kiepskim nastawieniem na prawa obywateli, to powodzenia.
mogą mnie podsłuchiwać
Oj, Alex, gdzie Ty żyjesz? Naprawdę nie doczytałeś?
Osoby przeciwne pakistańskiemu rządowi mogą mieć zablokowaną kartę tożsamości, przez co nie dostaną się do rachunku bankowego i nie załatwią żadnej sprawy, gdzie wymagana jest identyfikacja biometryczna.
I jeszcze Kanada:
Rząd kanadyjski zamroził konta bankowe protestujących i członków ich rodzin oraz dożywotnio oznaczył ich czerwoną flagą w systemach.
To zniewolenie ludzkości przez system tu już trwa drugą dekadę coś mi się wydaje .. nie ma o czym i nad czym debatować ... nie ma nikt z nas żadnego wpływu na to co się dzieje , dziać będzie :-)
Imo każda praca w korporacji to życie niewolnicze - codziennie musisz się stawiać i robić co ci każą , płacą Ci jakieś drobne na egzystencję z tym , że jak za dużo odłożysz to Ci PISflacja odbierzę więc to wszystko co masz to ułuda i dobrze zaplanowana iluzja byś trwał w tym niewolnictwie....
paradoksalnie coraz większy dostęp do wszelkich dóbr jest zniewoleniem obywatela - uzależnią Ci a potem to zabiorą jak zaczniesz krzyczeć - a że jesteś uzależniony od wszystkiego co dobre swoje zapędy wyzwoleńcze sam w sobie w moment wyciszysz i jak piesek pójdziesz dalej na 2 zmianę....:) - tylko po to żeby Ci oddali co Ci zabrali a bez czego "żyć nie możesz"
Może trochę pokrętne, ale tak jest:)
Imo każda praca w korporacji to życie niewolnicze - codziennie musisz się stawiać i robić co ci każą , płacą Ci jakieś drobne na egzystencję
Lol, mam nadzieje ze to osobiste doswiadczenia, ze korpo tak ci w kosc dalo ;)
Lol, mam nadzieje ze to osobiste doswiadczenia, ze korpo tak ci w kosc dalo ;)
a co to twój fetysz?? czyjaś gehenna ?
Nie, lubie czytac bajki przez ludzi pisane;)
Nie widziałem papierowego pieniądza od chyba 10 lat i nie wiem po co miałbym takowego używać.
To, że państwo będzie mnie "kontrolować" czy nawet mnie "zablokuje" też do mnie nie przemawia, kto normalny trzyma pieniądze w tapczanie? I tak są na koncie. Nawet jakbym chciał wypłacać to komornik czy US może mi zablokować konto bez podania przyczyny i "zabierać" pieniądze których jeszcze nawet nie zarobiłem. Mój pracodawca jest 1500 km stąd więc raczej trudno o gotówkę a na PayPal czy Revolut wjeżdżają tak samo.
Z drugiej strony rozumiem potrzebę alternatywy, ale to może ma sens dla ludzi co zarabiają te 3-4k a nie 10-50k, przecież takie kwoty trzeba nieustannie reinwestować żeby całe przedsięwzięcie pt. życie, miało sens.
To, że państwo będzie mnie "kontrolować" czy nawet mnie "zablokuje" też do mnie nie przemawia, kto normalny trzyma pieniądze w tapczanie?
30 lat temu każdy trzymał widać wszyscy byli nienormalni co ciekawe korzystamy do dzisiaj z ich spuścizny ... gdzieś się pogubiłeś z logiką:)
Zero wiedzy ekonomicznej.
Wszystko jest ogólnie spoko do czasu aż nadchodzi czas na zmiany.
U nas ostatnia zmiana była 30 lat temu na świecie w większości jeszcze dawniej więc wielu zapomniało A inni nie doświadczyli.
I tutaj muszę Cię zaskoczyć bo właśnie nadchodzi kolejna zmiana - programowalny pieniądz i gospodarki funkcjonujące w tej nowej rzeczywistości A ona tak wg teorii spiskowych może nawet pod koniec roku wejść A wg innych teorii myślę że więcej jak 3-4 lata nie mamy.
Na pewno nie będzie wymiany 1za1 jak za każdym razem stracą ci którzy trzymali na koncie.
Właśnie moja luba mi przekazała, że koledze z pracy ING zablokował cały hajs na wszystkich rachunkach bo nie złożył informacji do kogo te środki należą po wezwaniu do wypełnienia oświadczenia.
Takie to nowoczesne i przyszłościowe.
i wygoda, zapomniałem o wygodzie.
bank nie może tego zrobić sam z siebie więc wprowadzono cię w błąd może to zrobić tylko w bardzo szczególnej sytuacji tj. na prośbę administracji skarbowej i to tylko po uznaniu że dane przelewy wyglądają podejrzanie i przekraczają sumę 10K euro jednorazowo lub w rozwodnieniu mają złe oznaczenia i nie wynikają z logiki a mogą służyć praniu pieniędzy lub wspieraniu terroryzmu - np. dostałeś 50 przelewów po 10K euro z Afryki we wtorek a potem to samo w czwartek. I nawet wtedy jeszcze tylko masz monit a nie ruchy skarbówki. Inna możliwość to taka że przynosisz w walizce np. 2M bo sprzedałeś mieszkanie / samochód a kupujący wpadł na pomysł zapłaty ci w cegłach to bank prosi abyś zadeklarował tytuł wpłaty bo suma przekracza normalne wpłaty i może jeśli nie miałeś podobnej historii bankowej dotyczyć przestępstwa. Każdy kto ma jakieś większe środki w banku ma swojego doradce bankowego i w życiu nie zdarzy się taka sytuacja. Jeśli to prawda to nie wiadomo co się musiało stać aby bank poczynił takie kroki na zlecenie administracji skarbowej bo sam nie ma prawa do takich ruchów. Inna kwestia że pieniądze zdeponowane w banku należą w chwili zdeponowania do banku dopiero rozporządzanie nimi jest czynnością osobistą właściciela rachunku tym bardziej bank nie może prosić o informacje do kogo należą środki ;)
Czekaj, żebym to dobrze zrozumiał.
Ktoś chciał przyciąć na podatkach, odmówił wypełnienia od kogo dostał fundusze, środki zostały zablokowane, i to ma w jakikolwiek sposób zniechęcić do walut cyfrowych?
Nie bądź złodziejem to się nie będziesz musiał bądź o własne fundusze.
mhm
precyzując - o ile kolega może i zarabia dobrze i jego sytuacja jest dla nas nieznana, tak ona pracuje na zwykłym B2B i do niej przyszła identyczna informacja z identycznym rygorem.
Tak więc na wasze
wprowadzono cię w błąd może to zrobić tylko w bardzo szczególnej sytuacji tj. na prośbę administracji skarbowej i to tylko po uznaniu że dane przelewy wyglądają podejrzanie i przekraczają sumę 10K
Ktoś chciał przyciąć na podatkach, odmówił wypełnienia od kogo dostał fundusze,
tylko prychnę z politowaniem
natomiast
pieniądze zdeponowane w banku należą w chwili zdeponowania do banku dopiero rozporządzanie nimi jest czynnością osobistą właściciela rachunku tym bardziej bank nie może prosić o informacje do kogo należą środki
było identycznie moją sugestią, co powinna odpisać.
I co w związku z tym? Jeżeli ktoś nie potrafi udowodnić, skąd ma pieniądze - jak najbardziej bank ma prawo (a nawet powinien) wypowiedzieć umowę.
I tak, wiem, orwell, komunizm czy inne "odbieranie praw" - jak ktoś uczciwie odprowadza podatki, to nie ma się czego bać.
Ty jesteś normalny? A co ma bank do pochodzenia twoich pieniędzy? Równie dobrze ja mogę domagać się, żebyś napisał mi informacje ile zarabiasz. Bank jest ograniczony przepisami o praniu brudnych pieniędzy i bankowości i może robić tylko to, co nakazuje mu ustawa.
Jeżeli ktoś nie potrafi udowodnić, skąd ma pieniądze
Pieniądze są przelewane na bazie comiesięcznej fv. Nie są to miliony zł. I powtarzam - bank ma obowiązek informować organy o podejrzanych transakcjach, a nie wymagać podania źródła zgromadzonej przez x czasu gotówki.
Czy ty jesteś normalny? Czy dopiero skończyłeś 18 lat i rozpoczęliście nowe prace? Bank ma absolutnie pełne prawo wiedzieć, skąd masz przelewy od pewnej kwoty - ba, może nawet te środki zablokować do czasu wyjaśnienia. A ty misiu-pysiu możesz sobie wymagać co chcesz, jeżeli będziesz przechowywał moje pieniądze - ale raczej się na to nie zanosi.
To jest absolutnie normalne.Wypełniłem wniosków o pochodzenie pieniędzy w swoim życiu już 4. Wypełniasz oświadczenie, że to z kontraktu/rozwiązania firmy/darowizna od rodziców i środki zostają zwolnione. Nie podoba się tłumaczenie? To zmień bank (ale to nic nie zmieni, bo KAŻDY bank ma tą samą procedurę).
Misiu pysiu, umiesz czytać ze zrozumieniem??
Bank nie pyta się o pochodzenie konkretnych środków, które wpłynęły danego dnia tylko o oświadczenie, że twoje pieniądze na koncie oszczędnościowym, które zbierałeś x czasu są twoje. Rozumiesz różnicę, czy mam ci to rozrysować?
Wypełniłem wniosków o pochodzenie pieniędzy w swoim życiu już 4
good for you
Bukary miał rację, aż mnie smutek ogarnął.
Polecam tobie/koledze przeczytać raz jeszcze, powoli, ze zrozumieniem czego bank oczekuje. Ewentualnie udać się do dowolnego prawnika, który z chęcią wytłumaczy, o co bank pyta i dlaczego.
Kyrie eleison.
Ewentualnie udać się do dowolnego prawnika, który z chęcią wytłumaczy, o co bank pyta i dlaczego.
lol
Wypunktuję cię:
Ktoś chciał przyciąć na podatkach, odmówił wypełnienia od kogo dostał fundusze
Jeżeli ktoś nie potrafi udowodnić, skąd ma pieniądze
Bank ma absolutnie pełne prawo wiedzieć, skąd masz przelewy od pewnej kwoty
TYMCZASEM w załączonym dokumencie (w skrócie)
- prosimy przesłać dokumenty potwierdzające, że działalność gospodarcza i środki leżące na koncie są własnością osoby, która ZAŁOŻYŁA to konto i musi praktycznie non stop potwierdzać te dane np. w aplikacji bankowej.
I ty piszesz, że
Polecam przeczytać raz jeszcze, powoli, ze zrozumieniem
masz racje
kyrie eleison.
ALE
wracając do meritum
i to ma w jakikolwiek sposób zniechęcić do walut cyfrowych?
tak, bo najlepsze jest to, że chłopak po prostu nie zauważył tej wiadomości na swoim koncie bankowym. Odkręcenie sytuacji zajęło mu kupę czasu, w którym chodził z pożyczonymi od mamusi pieniędzmi, bo bank mimo ostrzeżenia o wypowiedzeniu umowy nie chciał mu tych pieniędzy wypłacić. Jeśli nie widzisz w tym zagrożenia, to nie mam pytań. Zresztą, głupi krach finansowy, atak na serwery, cokolwiek zerujące twoje konta zostawia cię z tymi 100k gwarantowanymi przez fundusz. Jak często zapisujesz czy sprawdzasz ilość posiadanej gotówki na koncie oszczędnościowym? Jak udowodniłbyś to, że zniknęło ci 20 tysięcy zł?
Przechodząc jeszcze do ustawy o praniu pieniędzy
art. 34 - badanie źródła pochodzenia wartości majątkowych będących w dyspozycji klienta - w przypadkach uzasadnionych okolicznościami,
Nie widzę w tym przypadku uzasadnionej okoliczności
W sumie, wracając do meritum.
Po pierwsze - szczere przeprosiny, w sumie nie wiem skąd u mnie taka toksyczność wylała się w twoją stronę, na którą zdecydowanie nie zasłużyłeś. Jest mi naprawdę wstyd za te żenujące "docinki" w twoją stronę.
Po drugie, wracając do tematu - bank musi o to pytać. Sporo banków, ING szczególnie, dostało po dupie właśnie przez to, że nie pytało o pochodzenie środków, nie kwestionowało dużych przelewów. Obecnie algorytmy oflagowują takie konta, i właściciel musi się tłumaczyć. Uzasadnione okoliczności nic nie znaczy tak naprawdę - mogą stwierdzić, że wpływają pieniądze ale z konta nie ubywają, czyli że słup (mimo iż kolega np. żyje z wypłata partnera/partnerki), ale to już gdybanie z mojej strony.
Po trzecie, tutaj wystarczyło by zwykłe pismo "jestem właścicielem, firmę prowadzę tylko ja i wyłącznie w swoim imieniu" (przynajmniej ja tak musiałem napisać, ale to do Nest Banku było). To przeciwdziałanie tzw. słupów.
Po czwarte, ze strony banku rzeczywiście słabo, że tylko wysłał wiadomość - do mnie to się dobijali zawsze telefonicznie i emailowo.
I po piąte - a co jak dojdzie do spalenia tapczanu, w którym trzyma się pieniądze? Statystycznie, w banku jest po bezpieczniej trzymać gotówkę niż fizycznie. To takie gdybanie, osobiście uważam, że większa szansa jest na stratę fizycznej gotówki niż na jakiś atak hakerski.
Sporo banków, ING szczególnie, dostało po dupie właśnie przez to, że nie pytało o pochodzenie środków, nie kwestionowało dużych przelewów.
Jasne, tylko obawa podmiotów o kary nie zawsze uzasadnia ich działanie. Jeśli przeholowali w jedną stronę, to zawsze mogą zrobić to w drugą. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że nie zawsze działanie DUŻYCH podmiotów (czyli takich, co do których człowiek podchodzi raczej z zaufaniem ba, bank jest instytucją zaufania publicznego) jest właściwe, czy to w zakresie przepisów, czy to w zakresie moralności.
I tak, duże przelewy podlegają ustawie, oświadczeniom. Biała lista itd. Zostawmy to. Nie jest to taki przypadek.
W tym przypadku w mojej ocenie bankom chodzi głównie o większe podmioty, np. spółki (wiem, że sp z oo nie musi być ogromna) ale rykoszetem dostają małe żuczki, które zarabiają miesięcznie te 10k tylko i wyłącznie dlatego, że bank nie odsiewa ziarna od plew. A ma taki obowiązek, bo - i znowu wrócę do ustawy - muszą zajść uzasadnione okoliczności aby aktualizować dane. Bank wrzuca to wszystko do jednego wora i dlatego mnie to burzy. Nie lubię takich akcji, a zwłaszcza, gdy duży podmiot blokuje mi jakieś możliwości.
Absolutnie nie jestem zdania, że gotówka fizyczna jest lepsza od cyfrowej. Jestem zdania, że człowiek powinien mieć wybór. Brak takiego wyboru powoduje uzależnienie od państwa a tu jest tylko jeden krok do ograniczania praw i swobód.
Zwłaszcza, że nie oszukujmy się, 90% z nas kiedyś to prawo w jakiś sposób naruszyło. Czy to jak wspomniałem wcześniej kupując coś na firmę, czy to sprzedając coś na allegro bez odpowiedniego podatku. A państwo jak każda firma zmierza do uzyskania jak największego przychodu i w tym celu potrafi nałożyć zupełnie absurdalne podatki i opłaty. Powtórzę raz jeszcze - w naszym interesie jest to, żeby mu tego nie ułatwiać.
Na Allegro to ciężko, gdy sprzedajesz używkę taniej niż kupiłeś :P No, chyba że obowiązku złożenia zeznania jako takiego i wykazania straty, gdy przedmiot jest nowszy niż pół roku... :)
Mało razy sprzedawałeś nietrafiony prezent?
A no tak, w tym wypadku można faktycznie wpaść :) Zapomniałem, bo nigdy takiego nie sprzedawałem :D
BTW - micin, w tym wypadku jednak skłaniam się ku wersji New. Jak chcą pytać, to zanim przyjmą środki, i tylko gdy prawo nakłada na nich wyraźnie taki obowiązek.
A że swego czasu ING ostro nawalił? Zdaje się, że ING to akurat samo prał lewe pieniądze, więc z tymi pytaniami z ostrożności powinni najpierw zwrócić się do samych siebie :)
Ależ tutaj nie było żadnej próby pouczania, to była najzwyklejsza toksyczność, na czym łapie się coraz częściej. Najgorzej właśnie, że w sumie nie było powodów - bo ani Gravedigger, ani ja o tym wątku pewnie już jutro i tak nie będzie pamiętać.
Co do samego wątku - ale jakie inne jest rozwiązanie? Wielu słupów lub szemranych kont (lub założonych podszywając się pod kogoś) wygląda na początku jak normalne konto. Jak system wykryje jakieś rozbieżności/anomalie, to oflagowuje konta do weryfikacji. Nie ma absolutnie innego wyjścia z tej sytuacji - bo osoba oflagowana po prostu pisze zwykłe oświadczenie że jest właścicielem konta. Uzasadnione okoliczności to ładna fraza, która nic nie znaczy - bo kiedy coś jest uzasadnione? Czy tylko wypłata w Azerbejdzanie gotówki, kiedy wpłata była 5 minut temu w Polsce, czy też nagłe zwiększanie wpływów? Ekstremalne sytuacje są łatwe do zauważenia zarówno przez system, jak i przez pracownika banku, ale pranie pieniędzy już wymaga częstszej kontroli.
Jak chcą pytać, to zanim przyjmą środki, i tylko gdy prawo nakłada na nich wyraźnie taki obowiązek.
Ależ pytają, i jak obracasz większymi przelewami, to pytają irytująco często. Ale jak powyżej, jak konto nagle wykazuje jakieś dziwne zmiany/wpływy, to przecież nie puszczą kasy "a bo wcześniej nie zauważyliśmy".
A że swego czasu ING ostro nawalił? Zdaje się, że ING to akurat samo prało lewe pieniądze, więc z tymi pytaniami z ostrożności powinni najpierw zwrócić się do samych siebie :)
Tutaj nawet nie ma co debatować, żaden bank nie ma czystych rączek - ale właśnie przez nałożone na nie kary (jeżeli dobrze pamiętam, to ING dostał wielomiliardową) zaczęli także patrzeć na innych. Złodziej złodzieja rozpozna najłatwiej :D
Ale czy to wina cyfrowej gotówki? Owszem kasa z terminem ważności to upiorna wizja, ale totalitaryzm zawsze znajdzie sposób. Cyfrowa kasa, przydziały, kartki, monopole...
Pytanie, jak bardzo można to w ogóle utrudnić?
No OK, nie wprowadzając cyfrowych walut opartych o blockchain, zarządzanych centralnie i z możliwością absolutnego śledzenia (jakby snuć foliarskie teorie, to faktycznie pelikany łyknęły bajkę o tym, że krypto jest anonimowe i zrobiły beta testy wręcz wzorcowo :P)) - owszem, można, ale czy można uniknąć całej reszty potencjalnych zagrożeń?
Przecież komputery, AI itp. to takie same narzędzia, jak w hitlerowskich Niemczech maszyna do pisania, prasa drukarska do przepustek i dowodów osobistych itp. To nie w technologii w większości jest problem, a w użytkownikach. Są faktycznie narzędzia, których stosowanie można ograniczać - cos jak z bronią palną i nożami, tego pierwszego można, a nawet trzeba co do zasady zakazać, ale czy można zabrać ludziom noże kuchenne? - i rzeczywiście, jedną z nich jest cyfrowy pieniądz, ale jak widać pomysłów na zniewolenie jest więcej :)
Tak więc co do monopolu na cyfrową kasę po części zgoda, pozostawiając gotówkę zostaje furtka, by nie dął się kogoś wyłączyć - z drugiej strony wystarczy wprowadzić obowiązek wpływu pensji na konto, i już mamy system niemalże tak samo opresyjny jak z cyfrową walutą, bez potrzeby tworzenia nowych rozwiązań. Zostanie jakaś szara strefa, ale przecież mała. Nie każdy założy konto w raju podatkowym :) Gotówka na lewo? Skąd, wybrana z bankomatu?
Poza tym szare żuczki prześwietlające plany możnych tego świata są poniekąd zabawne, bo znaczą tyle co chłop w czasach feudalnych i tak samo g... będą mogły zrobić niezależnie od tego, czy rozgryzą system, czy nie - jeśli zakładamy tak przemyślny, diaboliczny, obejmujący cały glob, wieloletni, czy wręcz rozłożony na dekady spisek, to... czy mamy jakiś wybór poza podporządkowaniem? :P Przynajmniej czasowo? No bo wiadomo, feudalizm, absolutyzm, totalitaryzmy europejskie - wszystkie one upadły. Choć nie do końca z woli ludu...
No to Panowie prawdopodobnie pod koniec 2023 rusza już programowalne wersje walut.
Wtedy się dowiemy dokładnego planu funkcjonowania tego wszystkiego.
Krążą różne teorie "spiskowe" jak to będzie wyglądać.
Najpopularniejsze to.
Slad węglowy o określonej ilości punktów do wykorzystania. Każdy produkt będzie posiadał ślad węglowy. Przekroczysz ślad węglowy to znaczy że koniec z konsumpcją do czasu aż ci odblokuja kolejna porcję.
Drugą teoria data ważności.
Trzecia dwa rodzaje pieniędzy te od państwa różne plusy czy dochody podstawowe czy emerytury itd z datą ważności A samodzielnie zarobione już nie.
Czwarta kredyty społeczne A więc im bardziej posłuszny wobec systemu (np jak w czasach covid brałeś zgodnie z zaleceniami szczepionki spłacasz kredyt regularnie segregujesz odpady oszczędzasz energię ....) Tym bardziej rośnie kredyt społeczny który możesz wymienić na dobra A im gorzej ci idzie tym bardziej tracisz i masz coraz trudniej.
Piąta chyba najbardziej pozytywna będą funkcjonować już od przyszłego roku 2 systemy jeden obecny A drugi to programowalny pieniądz. Będzie naturalna i nienaturalne czyli poprzez ingerencje rządów konkurencja. Polegać ma na promocjach towarów jeśli zalozysz kontro i kupujesz za programowalny pieniądz. Wszelkie rządowe pieniądze tylko w programowalnej wersji.
Jest jeszcze jedna ciekawa wersja. Zanim rusza te programowalne wersje walut ma zostać sztucznie wywołany kryzys aby ludzie bez sprzeciwu przyjęli te pieniądze jako wyjście z kryzysu . Mówi się że te różne niedobory prądu towarów ogrzewania żywności to takie przyzwyczajenie przed zrobieniem sztucznego kryzysu przed wprowadzeniem programowalnych pieniędzy.
I to jest ta twoja tajemna wiedza? Słabo.
BTW - wersja trzecia ma nawet jakiś sens w kontekście walki z inflacją :) Totalitarny, ale ma...
Jaka tajemnicza. Zwykłe wiadomośći z mainstreamu.
Jak będzie na prawdę okaże się w przyszłości.
Donx - ja to pisze jako teoria spiskowa gdyż się nie wypełniło i puki się nie wypełniło niech tak zostanie.
Ale oczywiście to informacje z mainstreamu czy różnych instytucji jak bank rozrachunków międzynarodowych czy dokumenty UE. Dodatkowo 2 wersje są testowane w chinach.
Tyle w temacie.
A.l.e.X i inne tego typu osoby widzą tylko jedną stronę medalu takich działań. Przykład mają choćby w pierwszym poście ale dalej twierdzą że to dobrze. Ciekawe czy jak kiedyś dojdzie do jakiegoś losowego zdarzenia i padnie w tedy dostęp na kilka dni do sfery cyfrowej co w tedy zrobią takie osoby jak, np. nic nie będą mogli kupić czy zapłacić za jakąś usługę.
wszystkie technologie kontroli przychodzą w formie zabawek, narzędzi lub są wprowadzane dla naszego bezpieczeństwa. Okazują się potem pętlą u szyi. Szczególnie wtedy kiedy mamy inne zdanie niż władza.
Dobrze, że ja staram się od razu wypłacać całą gotówkę z bankomatu by uniknąc próby przejęcia przez oszustów jakim są nie tylko scummerzy, ale i sam rząd.