Diablo 2 Resurrected znów sprzedaje się wyśmienicie w Polsce - top 10 PL
To jest dobry wybór bo to jedna z nielicznych gier gdzie nie sprzedają durnych DLC.
Nic dziwnego, skoro (chyba) na wszystkich platformach była promka -60%.
Sam już prawie kupiłem na Switcha ale niestety... Moja hałda wstydu grozi zawaleniem się, a nie mam ka...ka.. kasku ;)
Problemy konsolowców gra nie ma widoku TPP lub kanapowego coopa to jej nie kupię.
Co w tym dziwnego? To dla mnie przy takiej grze priorytet. Po co mam wydac pieniadze na cos, czego nie odpale bo nie ma oczekiwanej przeze mnie funkcjonalności.
Problemy konsolowców gra nie ma widoku TPP lub kanapowego coopa to jej nie kupię.
Nawet Diablo I miało coopa i dało się grać we dwóch na PSX.
I że co? Że nie ma kanapowego coopa? A ja głupi myślałem, że właśnie przede wszystkim od tego są konsole.
Dokręć se kurki Panie Kran, bo Ci woda z głowy wycieka...
Szczerze to who cares? To tylko gra, a w dodatku jest do przejścia jak najbardziej w trybie solo. A to, że mało kto gra w kooperacji, bo albo znajomy musi znależć czasu albo w ogóle musi lubić daną grę? Co zrobić jak takie są realia ;p. Imo tylko traci się na takim podejściu. Nie zawsze da się z znajomym pograć, może nie chcieć grać, a może też nie mieć akurat czasu w danym momencie przez co ta funkcja bardzo rzadko się przydaje, no niestety, ale tak jest.
Znajomy? Niektorzy maja rodzine. Brat, siostra, syn czy zona. Diablo 3 z zona ogralem, dzieciaki moje tez graly. Tutaj brak tej opcji to jest jakieś nieporozumienie po prostu.
Ok, ale co z tego? Fajnie, że grasz sobie z żoną, ale serio, zrozum, że to jest rzadkość. A nawet jeśli żona gra, to jeszcze rzadziej jest, gdy ta gra w to co mąż gra. Rodzina owszem jeszcze, rodzice gracze mają dużą szansą na wspólną rozgrywkę z swoimi dziećmi, które mogą mieć podobny gust, to logiczne faktycznie. Jednakże trzeba wziąć pod uwagę kto ile czasu w jakim momencie ma. Nietrudno o moment, w którym ktoś już jest albo będzie zajęty, choćby zadania domowe, szkoła, praca, obowiązki etc. Bo widzisz, mimo wszystko grupa maks 10 osób to bardzo mało, mała szansa na dobry moment. A jeśli chodzi o rodzeństwo, to jednak też jest kiepsko. Nie zawsze będą chcieli, nie zawsze mają czas, nie zawsze są przy tobie, bo np. wyprowadzili się do innego miasta i mieszkają oddzielnie itp. Tak to wspólne granie raz na co najmniej kilka miesięcy, to tak meh, a nawet jeśli to w przypadku wspólne granie 1h dziennie też nie wydaje się być dużo, tak żeby taka funkcja miała aż tak duże znaczenie.
Ty no faktycznie, ograniczenie jak nic, funkcja na którą większość ma wywalone :).
Ale i tak lepiej, żeby te funkcje/rzeczy, które udają, że robią coś pozytywnego i dają coś dobrego, ograniczały wielu ludzi, nawet w tym deweloperów. Choćby globalna cyfrowa sprzedaż wymuszająca na deweloperów przetłumaczenie na dużo większą ilość języków niż dawniej, bo kiedyś robili tylko te znaczące i sprzedawali lokalnym wydawcom/sklepom często zlecającym lokalizację, co za tym idzie starsze gry powracające na cyfrową sprzedaż często są bez języków lokalnie zrobionych ze względu na przepotężne prawo autorskie + wiele mniejszych studiów zwyczajnie obecnie nie stać na lokalizację = wiele graczy może kupić grę po angielsku, bo zwykle nie ma dla nich rodzimego języka, konieczność przypisywania do konta i częsta niemożność uruchamiania bez launchera z powodu drm, niemożność odsprzedaży, a także pożyczania, liczni gracze, którzy nie mają korzyści z pobierania, bo mają słaby net i woleliby instalować z napędu, a więc z płyty, znacząca podwyżka cen z powodu marży wynikłej z utrzymywania dużo droższej sieci dystrybucyjnej niż klasycznych sklepów + samodzielna lokalizacja wielu różnych języków, obecnie kładzie się spory nacisk na grafikę i multi przez co niejednokrotnie fabuła, stan techniczny i gameplay obrywają, część wspomnianej grafiki w postaci rt, które jedyne co robi, to wspomaga deweloperom w szybszym i łatwiejszym tworzeniu elementów graficznych jak światło, odbicia i cienie, które i tak kiedyś robili bez problemu nawet w wysokiej jakości, a jednocześnie rt żre dużo zasobów obliczeniowych z racji dynamicznego i przede wszystkim automatycznego renderowania pewnych pierdółek graficznych, bo z czysto natury informatycznej technicznej automatyzacja zazwyczaj olewa optymalizację, optymalność to nie broszka automatyzacji(w informatycznym sensie, maszynowym to już jest jej broszka), przez co niemożliwym jest, żeby nie zajmowała dużo zasobów i to mimo dedykowanych temu rodzajowi renderowania, części karty graficznej, bo jednocześnie przez to, że są dedykowane tym elementom, to mają słabszy wzrost mocy na generację.
Niczym polski pisielec, który często nie zdaje sobie sprawy, że z powodu swoich wyborów obrywa i jeszcze obciąża innych.
Jeśli dotrwałeś i przeczytałeś wszystko, to szanuję i dziękuję za uwagę, pozdro ;).
Nie spodziewałem się że na konsoli bęzdze się tak przyjemnie grało :D
Świetny deal!
W sumie nie specjalnie mnie dziwi. Diablo zostało odświeżone z pełnym poszanowaniem i widać, że tam również dostali dobry budżet by wyszło jak należy. No i przede wszystkim robiła to uznana szanowana firma, a nie amatorzy z blizzarda.