Bo ludzie nie zasługują aby żyć w czystym środowisku, większość ludzi to bezmyślne zwierzęta które tylko szkodzą sobie samym i wszystkim innym dookoła, a przyszłe debilne pokolenia Tik Toka mogą sobie nawet żyć na śmietniku wdychając codziennie smog z aut i umierając od promieni z dziur ozonowych, mam ich gdzieś. Więc będę dymił i kopcił swoim autem jak najwięcej jak tylko moge i niech przyszłe pokolenia cierpią. Jedynie to szkoda mi zwierząt.
Historia rozwoju gospodarczego to niestety historia i automatyczne zanieczyszczanie naszej planety... auta spalinowe, pociągi-kolej, samoloty, grzanie węglem kiedyś i nawet dziś, fermy z kurczakami i krowami-odchody gdzie w Mac-u możesz zeżreć burgera, nawet to że piszesz swoje kocopały ze smartfona/laptopa/PC ma/miało wpływ na jakieś tam zanieczyszczenie planety bo surowiec na to trzeba było za pomocą czegoś wydobyć, nawet jak zrobisz kupe też zanieczyszczasz środowisko bo potem ścieki z kibla gdzieś trafiają do oczyszczalni a potem do jakiejś rzeki...
Jedź do np Indii czy innych Bangladeszów, pożyj tam kilka miesięcy i potem wróć i się wypowiedz.
zawsze chcialem wrzucic na foro ten filmik
https://www.youtube.com/watch?v=ixJgY2VSct0&ab_channel=Metropolis
Dzisiaj po raz pierwsy wziąłem udział w proteście w imię ekologii i wraz z kilkoma innymi osobami przykleiłem się do ulicy i protestowałem. Zanim to zrobiłem trochę byłem niepewny czy chcę to zrobić ale po dzisiejszej demonstracji tego nie żałuję i cieszę się że w przeciwieństwie do wielu innych ludzi interesuję się losem naszej planety i robię coś by go polepszyć. To napewno nie był mój ostatni raz.
pokaż zdjęcia akcji, a jak nie to won spamerze
Powiedział prowokator w wątkach konsolowych. Jaki to Pc master race.
Zapomniałeś się przelogować ElPapcio
80 % ludzi na tej planecie to zwykłe pasożyty które żerują na 20% procentach ludzi którzy są zaradni i potrafią pracować
hmm.. jak dla mnie to brzmisz wlasnie jak to “debilne pokolenie Tik Toka”. Ignorancja, egocentryzm i whatabautism. Jestes pewien, ze nie masz 14 lat?
Jak będziesz kopcił i dymił to przyszłe pokolenia przez ciebie i tobie podobnych będą żyć na śmietniku. Także dzięki.
Na nagrobku wykuj sobie "będę dymił i kopcił swoim autem jak najwięcej jak tylko moge i niech przyszłe pokolenia cierpią" Tak żeby każdy mógł pluć na twoje ścierwo jak tylko to przeczyta.
Wielkie korpo ładują w przemysł ciężki i zatruwają codziennie naszą planetę ale ludzie mają pluć na grób jakiegoś szarego człowieczka bo pije przez plastikową słomkę? Jego wpływ na środowisko jest żaden.
Zwykły człowiek nie ma wpływu na nic, wpływ na środowisko mają wielkie firmy trzymające łapę na energetyce, na przemyśle, na wydobyciu surowców i gówno możesz z tym zrobić, to wszystko jest sterowane przez tłuste kocury które dla tabelki w excelu poświeca życie 1000 takich jeleni jak ty.
Śmieszne jest takie wielkie oburzenie ludzi którzy piszą te swoje wypociny na telefonie składanym w Chinach, największym trucicielu planety a zaraz potem wsiadają w diesla i kopcą do marketu kupić plastikowa torbę żarcia z którego połowa wyląduje w koszu na śmieci.
ale on nie powiedzial, ze pije przez plastikowa slomke.
ale pierdo_enie qwerty, serio. Przez takie fikolki jak Twoj, autora watku czy Wujka Wadka nie zmienia sie nic poniewaz ludzie Was czytaja / sluchaja tego co macie do powiedzenia i tylko utwierdzaja sie w tej falszywej beznadziei i przeswiadczeniu, ze jedyne co zostalo to grzeczne przyzwolenie. Nic nie dzieje sie natychmiast ale jezeli cos ma sie zmienic to wlasnie trzeba zaczac u podstaw, czyli pracujac nad soba, swoja i otoczenia swiadomoscia, a nie odrazu wskazywac palcem na korpo jak na wymowke.
Jeżeli wszystko co czytasz bierzesz dosłownie to musisz mieć ciekawe życie.
Mam na myśli to, że fakt że jakiś jeden typek ma w dupie ekologię nie ma żadnego znaczenia a ludzie się tutaj zesrali jakby komuś matkę zamordował a sami wcale bardziej o planetę nie dbają oprócz tego, że w internecie popierają dbanie o środowisko.
Jeden typek? Ja bym chciał żeby to był jeden typek, ale takich typków jest znaczna ilość, sam autor to przyznał. Takie podejście że to tylko "jeden typek" co pije przez plastikową słomkę to objaw ignorancji i braku szerszego spojrzenia na problem.
Korporacje i firmy to inna liga i inna skala problemu. Trują planetę bardziej, ale mają w tym cel. W jakiś sposób ich praca przynosi nam korzyści w postaci technologii, z której wszyscy korzystamy żeby było nam wygodniej, a tu koleś ogłasza że ma w dupie i będzie truł bo tak. Ludzi co tak robią jest dużo, bezmyślnie trują planetę paląc śmieciami i kolejnych idiotów idącym za przykładem tego twojego "jednego typka" są miliony.
Złe wzorce i złe przykłady, tak chcesz przyszłe pokolenia uczyć dbania o środowisko? Ignorując ludzi, którzy bezczelnie i jawnie mają wywalone na to? Powodzenia...
[missclick - to miala byc odpowiedz do posta 11.1]
Stary edytowales swojego posta trzy razy. Z dwoch zdan zrobily sie 3 akapity. Polecam sprobowac zebrac mysli do kupy i wtedy to publikowac. Ulatwi to komunikacje.
edit
Jeżeli wszystko co czytasz bierzesz dosłownie to musisz mieć ciekawe życie.
Na bank ciekawsze niz typ ktory nie odroznia takich niuansow jak to co przekazuje autor w pierwszym poscie od prostego nie uzywania slomki czy nawet zwyklego braku zainteresowania tematem.
Qwerty - Kto ma ogarnac korporacje jezeli nie szara masa, do ktorej sie zaliczamy? Komu ma zalezec na tym zeby cos sie zmienilo? Same sie przeciez nie ogarna bo to sie nie oplaca - chyba, ze tak jak w przypdku dziury ozonowej, okaze sie ze wprowadzenie potrzebnych zmian wcale nie jest takie kosztowne. W zycie wszedl Protkul Montrealski i emisje CFC zostaly zmniejszone o ~99%. Inna sprawa ze od jakiegos czasu Chiny znowu maja w_jebane i nadrabiaja to co zostalo naprawione. No ale wlasnie - jakie proponujesz inne rozwiazanie niz edukowac siebie i spoleczenstwo by - jak bozia pozwoli - za 15 czy 20 lat miec swiadoma populacje, ktora nie pozwoli na powielanie starych bledow? Narazie Twoja alternatywa jest miec wywalone. I powiem Ci ze to jeszcze byloby pol biedy, ale Ty idziesz o krok dalej i produkujesz te swoje nihilistyczne smuty utwierdzajac pozostalych twardoglowych, ze “hehe ekologia gupia”. Powiedz mi jak cos ma sie zmienic skoro przemadrzale dupki bagatelizuja temat?
Gatunek ludzki jest unikalny tylko tym, że zmienia swoje środowisko na skalę globalną.
Właściwie nawet to nie jest unikalne, niegdyś panujące globalnie gatunki też spowodowały własną klęskę.
Nic nowego pod słońcem, narodziny i śmierć, dlaczego wierzycie w nieskończoną trwałość własnego gatunku?
To utopia, mrzonka niewarta uwagi.
ludzie nie zasługują aby żyć w czystym środowisku
To nie jest tak, że wszyscy nie zasługują. Ty nie zasługujesz, premier nie zasługuje i pewnie z 70% populacji też nie zasługuje. Ale już na przykład ja, moja mama, moje siostry, moi koledzy i koleżanki zasługujemy. Nie bądź więc takim egoistą i pamiętaj, że są na świecie ludzie fajniejsi od ciebie.
nam zakazują plastikowych słomek, kubków....zamiast zając sie własnie takimi krajami jak między innymi Indie gdzie jest syf kiła i mogiła.
Mnie też nie, bo żadnym swoim działaniem nie poprawie tego stanu. Podam przykład: leci reklama w Lidlu, że mam nie brać gazetek papierowych tylko oglądać je w telefonie. No to na jaki chuj je drukują ? Niech się wezmą za siebie korporacje i molochy, a nie zwykli ludzie.
Mało kogo obchodzi stan planety, jak ludziom mówię że unikam mięsa (tzn. na przykład jeżeli w knajpach jest dostępna wege opcja to ją biorę) bo nie zgadzam się z tym jak wygląda branża, czy unikam napychania kabz firmom jak Zara które produkują megatony szmat lądujących na wysypiskach to robią wielkie oczy, jakbym wyznał żem scjentolog czy coś podobnie niedorzecznego.
Jestem natomiast przekonany że stan planety zacznie ludzi obchodzić jak woda w kranie będzie dostępna tylko kilka godzin w tygodniu, w lato będzie 40C (+ huragany jako bonus a'la USA), przy granicach Europy dziesiątki milionów emigrantów z Afryki, a chleb będzie kosztował 50zł za bochenek, bo nie ma z czego zrobić mąki.
Trzymam kciuki że ktoś dozna eureki i odkrycia które na tę chwilę nawet nam się nie śni, ale czuję że może być ciężko, jest źle a naukowcy rozkładają ręce. Nie ma modeli które przewidują scenariusz "będzie dobrze", raczej "będzie źle, ale MOOOŻE nie aż tak jak na początku myśleliśmy".
Pamiętam że jako dzieciak żałowałem że nie urodziłem się z 500 lat później, aby zobaczyć niesamowite technologie przyszłości, teraz zaś mam wrażenie że pokolenia urodzone w latach 70/80 będą tymi które w ogólnym rozrachunku wyjdą na tym najlepiej, bo się pożegnają z tym światem zanim zacznie się prawdziwy burdel.
Obym się bardzo mylił, ale mimo tego że młode pokolenia (na które każdy uwielbia spluwać) mają pod tym kątem 10x więcej rozumu nie widzę przyszłości dla tej planety. Tzn. planeta sobie poradzi doskonale, ale co do naszego gatunku nie jestem tak pewien.
Inb4 nie ma zmian klimatycznych, w grudniu było śniegu do kolan.
Praktycznie cały świat ma w dupie śmieci, CO2, itp. ale ukochana Europa sobie ubzdurała, ze uda jej się naprawić cały świat i reszta państw ochoczo pójdzie za nimi.
A i tak dla mnie najgorsi są te tępe Julki i Oskarki wydzierające ryja, czy robiące debilne strajki w celu niby ochrony planety,sami swoimi durnymi akcjami spowodują efekt odwrotny od zamierzonego.
To że na dalekim Wschodzie jest syf i dewastacja planety to zasługa także bogatego Zachodu.
Wczoraj w TV wyraźnie mówiono że jest problem z lekami i ich wzrost cen przez zaburzenie dostaw miedzy Z-W. Główne składniki których odpadem jest syf powstają właśnie w Chinach i Indiach.
My dzięki temu jesteśmy bardzo eko. Rączki umyte. Podobnie wiele innych branż.
Mój diesel skończył 20 lat i mam to gdzieś że jest normy Euro 3. Za to dbam o sortowanie śmieci i porządek