Przyznam szczerze, że zawsze zęby mylem zwykłą szczoteczką i od dziecka tarłem z taką siłą, że po tygodniu szczoteczka była do wywalenia tak że dzisiaj mam odsłonięte szyjki i muszę myć miękką (też chyba za mocno dociskamy bo chwila moment i jest zjechana).
Używalem przez jakiś czas szczoteczki sonicznej kobity, myło się nią spoko ząbki i chciałem sobie taką nawet sprawić, ale ostatnim hitem na rynku są szczoteczki magnetyczne. Podobno 9/10 dentystów poleca (xD). Obejrzałem kilka recenzji i niby po umyciu taka szczoteczką już nie ma powrotu do zwykłej/ sonicznej i różnica jest gigantyczna. Dlatego biorę po 500 zł z konta każdej drużyny i słucham państwa, czy korzystacie z takiego ustrojstwa i czy warto wywalać na to te 600-1000 zł.
A jaka niby roznica miedzy magnetyczna a soniczna?
To sa chyba tylko nazwy wymyslane przez poszczegolnych producentow.
Aż z ciekawości poszukałem
https://newsbeezer.com/sloveniaeng/magnetic-or-sonic-toothbrush-which-one-to-choose/
proves that the Oral-B iO toothbrush removes up to 48% more plaque from the gums than the Sonicare DiamondClean sonic toothbrush[1]
[[[[1]Determined based on an 8-week clinical study. Adam R. et al., Int. Dent J 2020; 70 (supplement 1): S16 – S21.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32243575/
Czyżby aż jedno badanie kliniczne? Trochę mało. Jak na 2 lata to osobiście bym się wstrzymał.
Czyli powrót do kształtu i działania szczoteczki elektrycznej z jakimś nowym "ficzurem"
Mam IO6 bo wydaje mi się najsensowniej wyceniona - dałem 450 na promo Amazona.. Czy uważam ze warta swojej ceny? Na pewno uważam ze zęby są lepiej wyczyszczone, ale czy to kwestia cudownej technologii czy po prostu markowej szczoteczki, tego ci nie powiem. Przed zmiana miałem jakąś bieda soniczną za stówkę.
Oral-B ma ciekawa oferte https://www.oralb.pl/pl-pl/produkty-kolekcje/100-dni-szczoteczki-elektryczne-base
Możesz zawsze przetestować i jak nie będziesz zadowolony odzyskać forsę i kupić coś innego.
Wedlug mnie duzo lepszy Philips Sonicare, bo ma tradycyjna glowke. Te z oral B mala okragla glowka nie moglbym sie przyzwyczaic.
nie moglbym sie przyzwyczaic
Do wszystkiego można się przyzwyczaić.
"A jaka niby różnica miedzy magnetyczna a soniczna?"
Zdaje się, że inny rodzaj napędu, tzn. inna budowa silniczka.
Dzięki temu Philips (nie wiem jak jest z pozostałymi modelami, których mamy dziesiątki, ludzie tutaj pisali mi, że lepiej, wiem, że z sonicznymi Oral-B jest lepiej - te można obejrzeć w sklepach) dodatkowo może robić za wibrator, tak telepie się rączka, i tak hałasuje, magnetyczna Oral-B jest cichutka i praktycznie nie czuć jej w ręce.
No i te magnetyczne Oral-B mają okrągłą główkę i łączą rotacje z wibracjami. Czy są "zwykłe magnetyczne" to nawet nie wiem.
Wygląda na to, że Oral-B naprawdę rozbiło bank, a zapatrzony w Sonicare Philips zaspał. Fikuśne designerskie ładowarki w formie szklanki to nie wszystko...
Czy wydać tyle hajsu na szczotkę? Jeśli autor ma faktycznie duży problem, i do tego nie potrafi normalnie myć zębów, to chyba warto (choć może lepsza niż Philips soniczna też starczy?) Skoro są już modele IO po 500-600 zł to dla zdrowia i wygody to nie majątek, a zakup przecież starczy na lata.
Ja tylko tradycyjnie piszę o tym, jak kiepski jest komfort trzymania w ręku wielu sonicznych szczoteczek (jakiś inny model poza Philipsem, który można obejrzeć w MM ma to samo), bo w internecie nie widziałem o tym ani słowa :(
Poszperalem i na Amazonie te szczoteczka... jest elektryczna.
Szczoteczka magnetyczna iO od Oral-B charakteryzuje się kompletnie nowym rodzajem napędu, który niesie ze sobą szereg zalet. W odróżnieniu od klasycznych szczoteczek elektrycznych, silnik tej konstrukcji pracuje w płaszczyźnie pionowej i posiada znacznie mniej elementów trących. Dzięki temu szczoteczka magnetyczna pracuje znacznie ciszej, a dodatkowo – znacznie mniej odczuwalne są wibracje urządzenia.
Szczoteczka magnetyczna Oral-B iO9 ma jeszcze jedną olbrzymią przewagę – okrągłą główkę, która pracuje w znanej nam już technologii 2D, czyli ruchów oscylacyjno-rotacyjnych. Dotychczasowe badania wykazały dominację tej szczoteczki w redukcji płytki nazębnej – według badań usuwa ona o 41% więcej płytki z przestrzeni międzyzębowych, o 49% więcej z linii dziąsła, zaś całą jamę ustną oczyszcza średnio o 29% lepiej w porównaniu do szczoteczek o prostokątnych główkach.
Sama główka szczoteczki magnetycznej Oral-B iO9 wraz z włóknami także przeszła zmiany. Jest nieco większa od poprzedniczek, ale nie wpływa to na samo oczyszczanie i komfort użytkowania. Włókna nowych główek zostały zagęszczone. Jest ich do 4000 i są ultra-cienkie, czego jestem olbrzymim fanem. Zostały skupione w pęczkach ustawionych pod kątem do płaszczyzny horyzontalnej i odpowiednio skręcone. Dzięki temu podczas pracy przylegają do zęba znacznie lepiej. To jednak nie koniec innowacji – w szczoteczce wprowadzono także zmienny kąt oscylacji. W zależności od wybranego programu, główka szczoteczki obraca się w różnych kątach, od 15 do 32°. Takie dostosowanie zakresu ruchu do potrzeb i rodzaju higieny to rewolucja w podnoszeniu jej skuteczności.
A konkretnie to jest tam po prostu doskonale znany od lat liniowy silnik magnetyczny
https://www.ifixit.com/News/43726/a-teardown-peek-inside-oral-bs-seriously-connected-io-toothbrush
Poszperalem i na Amazonie te szczoteczka... jest elektryczna.
A ty się spodziewałeś że działa bez prądu na jakąś magiczna moc perpetum-mobile magnesu czy o co chodzi? Różnica między magnetyczna a soniczną to sposób w jaki działa mechanizm i poruszają się włókna na główce. 10s wyszukiwania w google. Każdy wie, że i soniczna i magnetyczna są...elektryczne bo potrzebują...prądu do działania.
ale ostatnim hitem na rynku są szczoteczki magnetyczne
dopiero co mam od 2 tygodni szczoteczke soniczną, najnowszy rodzaj szczoteczki a ci już wymyslili cos nowego, no kurwa!
Mam ktoras wersje tego oral-b, (moze 6?) i szczerze mowiac wyglada jak zwykla szczoteczka elektryczna z mala glowka, porownajcie sobie z innymi szczoteczkami elektrycznymi. Szczoteczki soniczne maja inny ksztalt glowki (dluzszy, podobny do zwyklej, manualnej szczoteczki), wymagany jest inny ruch niz po prostu przylozenie zwyklej szczoteczki z mala glowka.
Sam niedawno szukałem szczoteczki i ostatecznie padło na Philips HX6830/44. Pierwsze kilka użyć to trochę dziwne uczucie, dodatkowo wszystko uwalone pastą bo ją wyjąłem z ust bez wyłączania. Po dwóch tygodniach już nigdy nie wrócę do zwykłej. Wyraźnie czuć że zęby są lepiej doczyszczone.