Doszedłem do wniosku, że parkowanie przodem na parkingach wzdłuż ulic powinno być zabronione. Odkąd pamiętam, będzie pewnie już 15 lat, parkuję wszędzie tyłem. Podjeżdża taki (w sumie nie wiadomo kto) leniuch, ciapa, blondynka co parkuje na zasadzie wjechania ze skosa na miejscówke i sobie idzie, normalny gość co się nie zastanowi, człowiek nieświadomy, ktokolwiek. Powinni tego zabronić.
Ja sobie stanę bezpiecznie tyłem, żeby mieć dobrą widoczność i łatwo, bezpiecznie wyjechać, a człowiek obok mnie parkuje sobie przodem, bo mu się nie chce, albo może nawet nie umie tyłem. Jak wiemy z tyłu samochód jest wyższy, z przodu jest maska dość nisko i ładnie wtedy wszystko widać. Tył samochodu po prostu cholernie zasłania. Trafi się jakieś kombi, przyciemnione szyby, a co najgorsze bus i co? Ruchliwa ulica i ja tak naprawdę muszę po centymetrze się wychylać, trochę na zasadzie farta, trafi mnie ktoś kto jedzie blisko prawej czy mnie nie trafi? A może będzie akurat nauka jazdy, która ma przepisami nakazane jechać 1 cm od krawężnika, więc tak pajace jeżdżą. Kto wie? A o wyjeżdżaniu na ruchliwą ulicę tyłem przez tych ludzi bez widoczności to już nie wspomnę. Także powinni według mnie tego zabronić.
Co sądzicie merytorycznie w temacie a nie na zasadzie, bo Gaming-Man napisał, gadam od rzeczy czy dobrze mówię?
Via Tenor
Merytorycznie Gamingman się nudzi.
samolotem też parkujesz tyłem?
A ty wiesz, że nie wolno parkować na pasie awaryjnym na autostradzie? (Bo nie wiem gdzie indziej następuje niebezpieczeństwo z parkowaniem które opisałeś)
Już bardziej niebezpieczne i irytujące jest jak jakiś janusz na siłę tyłem parkuje 10 razy dłużej niż jakby się wsunął przodem, niż to że ktoś w strefie parkowania będzie powoli cofał.
Rozumiem, że potrafisz myśleć i domyśliłeś się, że chodzi o parkowanie prostopadłe do jezdni?
Via Tenor
Merytorycznie Gamingman się nudzi.
ale co Ci w sumie przeszkadza? to ze Tobie tak niewygodnie i nie umiesz wyjechac?
A umiesz czytać, czy więcej niż dwa pierwsze zdania Cię przerastają? Masz chyba wyjaśnione co mi to przeszkadza. Ze szczegółami.
przeczytalem caly ten belkot i wynika z niego dokladnie to co napisałem:
chcesz tego zabronic, bo Tobie jest tak niewygodnie i nie potrafisz wyjechac.
Nie. Dlatego, że przez pewien czas, zanim się wychylę na tyle, że coś widać, wyjeżdżam na zasadzie farta. Jest to niebezpieczne a nie niewygodne. Chociaż niewygodne w sumie też.
parkuje na zasadzie wjechania ze skosa na miejscówke i sobie idzie
Zawsze tak parkuje i wychodzę dodatkowo z założenia jak komuś to nie będzie pasowało to jestem gotowy na rękoczyny.
Karnego kutasa na szybie ktoś Ci wpieprzy to się nauczysz. Albo urwie lusterko.
Ja wzdłuż takich parkingów jade wolno i wypuszczam w miare możliwości zaparkowanych.
Mnie dobija gdy tak tylem wyjeżdżam a typy łącznie z autobusami lecą 50.
Takie manewry to najwiekszy hardcore przez ludzi którzy nic nie przewiduja.
samolotem też parkujesz tyłem?
Via Tenor
Przesiądź się na rower. Będziesz miał problem z głowy.
A w TV mówią żeby nie parkować tyłem do zabudowań i chodników... Zero, normalnie zero kultury i odpowiedzialności.
Mnie to zawsze denerwuje, że kiedy jadę do centrum handlowego ktoś parkuje obok mnie, kiedy pusty parking.
Via Tenor
Ale nikt nie pytał i wątek jest o czym innym.
Jeszcze się zdziwisz jak ty dostaniesz bana za te swoje żenujące docinki, już ciebie widzialem kilkadziesiąt razy lamiacego regulumalin, że administracja ciebie nie zbanowala to cud.
Wtedy, kiedy ty zrobisz to samo. Czyli nigdy.
Jedziesz ulicą, chcesz zaparkować tyłem. Aby to zrobić musisz przejechać dalej za wolne miejsce i się zatrzymać. Kierowcy jadący za Tobą zatrzymują się za Tobą i czekają. Nie wiedzą, że chciałeś zaparkować tyłem. Kolejka się powiększa ...
Nie możesz cofnąć, bo kierowca za Tobą blokuje Ci drogę do miejsca. Nie może cofnąć, bo nie wie co robisz, a za Nim stoją następni.
Masz rozwiązanie dla tego przypadku dla skutecznego i bezpiecznego zaparkowania tyłem?
gadasz od rzeczy xD ale...
zalezy od kontekstu:
1. parkowanie tyłem do zabudowania/domu/bloku może narazić na darcie mordy od kogoś kto w obawie o dodatkowe spaliny w już i tak mega naspalinowanym mieście - albo może być niezgodne z regulaminem parkingu/osiedla jeżeli nie parkujesz na miejscu totalnie publicznym (dodatkowe problemy jeżeli są w okolicy jakieś juventusy i inne wynalazki, albo zarządca parkingu ma jakies supermoce a.k.a znajomości)
2. jeżeli parkujesz pod supermarketem to chyba Ci się mocno nudzi bo jednak prościej jest potem wyjechać tyłem (skręt przeenich kół przy cofaniu).
3. jeżeli parkujesz na normalnej ulicy, to w jaki sposób sprawnie zaparkujesz tyłem, w zasadzie musisz dokonać manewru prawie jak zawracanie na 3. podczas gdy wjeżdzając przodemz reguły bedziesz potrzebowal tylko delikatnie przejechać środek jezdni.
argument o zasłonięciu pola widzenia przez większy samochód rozumiem, ale potem przy wyjeżdzaniu osobiście więcej niedogoności odczuwałbym z tego powodu że skrętnosc kół z przodu będzie mniej komfortowa niż przy wycofywaniu, a wystawienie tyłka z kierunkowskazem, jest już swego rodzaju pomocą dla innych kierowców którzy się zlitują i pomogą przy wyjeżdzaniu (minimum empatii potem z drugiej strony w podobnych sytuacjach)
Ja nie jestem gamimgman to ten whisperofice
Oho chyba złe konto wsiadło xD. Admini mogą mnie prześwietlić od A-Z i nie wykryją ani jednego multi,.
Ja nie jestem gamingman
Powiedział gamingman99.
Mazda the best, co nie?
kazdy parkuje jak lubi, prostopadle zawsez tylem parkuje, bo moj przod jest duzo dluzszy niz tyl. I wygodniej bo za pierwszymr razem zawsze da sie wjechac, a przodem czasami trzeba korekte zrobic