Hej,
właśnie zainstalowałem sobie takiego starego rpga z kolekcji klasyki i zastanawiam się, czy grając w podstawkę bez instalowania modów "Circle of Eight" oraz "Temple+":
1) Stracę dużo na fabule lub ciekawych dodatkach?
2) Dużo namęczę się z bugami i innymi problemami?
Niby angielski nie stanowi dla mnie problemu (chociaż ściany tekstu w Tormencie albo Tides of Numenera potrafiły zagiąć), ale już widzę, że po zainstalowaniu modów gra w pewnych sferach jest przetłumaczona, a w innych nie + nie jestem pewien, czy dubbing zawsze działa poprawnie.
Z tego co czytałem, pierwszy mod podbija level capa z 10 do 20, co już samo w sobie jest kuszące.