Blizzard dodał do WoW-a najlepszą rzecz od dekady, ale jest z nią jeden problem
Serio? Naprawdę taka panuje opinia?
Przecież to tylko drobna wariacja w temacie latania, powinno się wszystkim znudzić po kilku dniach. Samego contentu to tylko kilka minigierek (tras na czas) i trochę punktów do zdobycia rozsianych po mapie.
W praktyce, ci co narzekają i tak będą narzekać. Ci co grają dalej będą grać i nic nie mówić. Ludzie odeszli w 9.1, inni po całym szale po pozwie, inni byli głośni, a ci którzy lubią WoW-a dalej w niego grają, bo nie ma drugiego takiego mmo na rynku.
Sam mam już DF Loremaster, 377ilvl i leweluje 3 alta. Questy praktycznie napisane od początku, mają dużo emocji (cały questline starca co zapomniał imienia, pochówek tuskara, pomoc młodemu smoku, ślub centaurów jako przykłady). l
Pacing zadań też cudowny, wreszcie nie czuję się jakbym musiał biegać 24/7, tylko można spowolnić co rusz (wstęp centaurów pięknie to ukazuje).
Latanie dodaje multum zabawy, eksploracja nagle ma głębie, w gildii sobie robimy wyścigi co wieczór o 100k. Dużo by jeszcze pisać, najlepiej zagrać, przejść BFA czy SL a potem DF i mieć porównanie.
Czyli contentu jest na 2 dni, że w 6 dniu już 3 alta robisz? :D Widzę, że nic się nie zmieniło.
Czyli contentu jest na 2 dni
Główny content jeszcze nie wystartował :P Sezon 1 DF startuje 14 dopiero wtedy to odpalają m+, rajdy i rankingowe pvp. Teraz masz czas na wbijanie maina i altów, jak ktoś ma czas wolny :P i przygotowanie ich do startu s1. Samego contentu dla casual andy's jest naprawdę sporo w tym dodatku, przejście mainstory jakieś 7-12h (zalezy od gearu i czytania story) Jest od groma side questów które odblokowują różne i nie spotykane jak na wow-a rzeczy np. questy ze wspinaczką, fotografowaniem z tratwy, wyścigi na mountach. Zrobienie tego wszystkiego bez speed runa to spokojnie 50h played tak więc zdecydowany + jak na wow-a.
Ocenę dodatku będzie można wydać dopiero po jego zakończeniu, bo wiele razy już Blizzard nabrał misia na sztuczny miód a hasła o "rozwijaniu w przyszłości" zawsze kończyło się tak, że po maks 2 dodatkach wszystko szło na śmietnik (a czasem nawet w ramach jednego dodatku, jak zmiany w profesjach w BFA które zdechły szybciej niż się narodziły).
Jak na razie dodatek zapowiada się na prawdę fajnie i jest w końcu tym czego ludzie oczekiwali od dawna, żadnych borrowed power, żadnego przymuszania do grania na etat.
Chcesz to grasz codziennie, nie chcesz to nie musisz, nie czuć już presji logowania się, bo trzeba nabić jakieś punkciki rozwoju żeby nie być realnie w plecy z progresem postaci.
Jak na ten moment granie w WoWa znowu sprawia przyjemność, czego nie można było powiedzieć o żadnym dodatku od czasu Pandarii, bo nawet świetny Legion wymagał męczenia się z rozwojem broni, wymagając ciągłego grania bo zastój to była strata.
Oby to utrzymali i oby na poważnie podeszli do dalszego rozwoju gry, żeby się nie okazało, że nowy system profesji za 2 miesiące będzie już nieprzydatny.
Dawno się tak dobrze nie bawiłem z żadną grą jak w Dragonflight. Dla mnie to gra tego roku. Questy są wybitne, tak jakby zmienili zespół który się tym zajmował. Do tego to latanie sprawia, że czasami się lata w kółko, dla samego latania :D
W końcu brak zmuszania graczy do farmienia pięćdziesięciu covenantów, torghastów, the Maw i innych systemów przez które nie grając jeden dzień byłeś w tyle.
O profesjach nie wspominając - połączenie najlepszych rzeczy z FFXIV i New World. Widać, że w końcu zaczęli słuchać graczy.
A mi właśnie questy wyjątkowo nie podeszły. Mam wrażenie, że połowa to borykanie się z czyimiś problemami miłosnymi, albo zajmowanie dziećmi.
edit: Zaczynałem grać z postanowieniem, że będę czytał opisy questów żeby liznąć więcej tej fabuły. Ale gdy po uratowaniu zielonych smoków przed ofensywą primalistów nagle jakaś młoda centaurzyca podkochująca się w driadach prosi mnie o wypytanie co te driady lubią... ugh...
nie gralem w wowa od 10 lat - jest sens wracac?
Nie ma na to pytanie odpowiedzi. W grze zmieniło się bardzo dużo przez 10 lat a i sama konstrukcja WoWa jest taka, że nie ma znaczenia kiedy dołączysz bo i tak robisz tylko najnowsze rzeczy.
Pytanie czy chcesz grać w MMO.
pamietam, ze kiedys bylo tak, ze robie postac, zaczynam w lokacji danej rasy i robie questy mapka po mapce solo albo coop z randomami/znajomymi, az wbije max (wtedy 70lvl) i zostaje mi endgame w postaci raidów. Czy teraz gra sie w to inaczej? (jak gralem to najnowszym dodatkiem był TBC, nie bylo worgernów itd)
Teraz levelowanie jest bardzo szybkie i... nudne bo za proste. Na dobrą sprawę gra sprowadza się teraz do endgamu. I tutaj oprócz rajdów i PvP jest jeszcze Mythic+ - czyli dungeony na czas z różnymi poziomami trudności gdzie nagroda zależy od poziomu trudności. Zamiast zwykłych daily questów są world questy - losowe questy w świecie - lecisz i od razu robisz, bez biegania do NPC.
Mniej grindowania żeby dostać się do endgamu, więcej pobocznych aktywności.
Polecam spróbować i się przekonać samemu
Po TBC byl najlepszy wedlug wielu ludzi dodatek to WoWa, naprawde warto zagrac w Wrath of The Lich King. Mozesz to ograc w wersji klasycznej, albo grajac w aktualna wersje gry. W wersji klasycznej trzeba zaplacic, w wersji aktualnej nie, bo tutaj trzeba placic tylko za najnowszy dodatek. Wiele sie przez lata zmienilo, cos stalo sie lepsze cos stalo sie gorsze. WYdaje mi sie, ze warto samemu sie przekonac. Sciagnij sobie to co mozna bez placenia, oplac sobie jakis najnizszy mozliwy abonament i pograj. Sam sie przekonasz, czy warto wracac. Jak Ci sie spodoba, to najnowszy dodatek to 50euro w wersji podstawowej.
Piotr.
Mechanika jest wyjatkowo upierdliwa i nie fajna. Dodatek jest fajny. Jak bedzie rozwijany, czas pokaze. Moj serwer (Shadowsong), umiera. Po rozmowie z ludzmi z Gildii, ktora zakladalem na starcie WoWa (Sarmatia) wynika, ze GM od jakiegos czasu gra w FF, Gildia nie ma aktualnie GMa. Wiekszosc ludzi, ktorzy chca raidowac przeniesli sie na BL.
Piotr.
dodatek jest bardzo dobry tylko dlaczego jest tylu hejterow co nawet w niego nie zagrali?
mama wam nie chce placic za abonament do gry?
Oczywiście robię sobie jaja, tak na prawdę nie uważam, że contentu jest na 2 dni, myślę, że spokojnie jest na około miesiąc jak na każdym dodatku. A co do tego, że nie gram - tak, nie gram. Grałem w WoD - dno. Grałem w Legion - całkiem dobry. Grałem w BFA - dno. W Shadowlands już nie grałem - dno (2 patche ciągu całęgo dodatku). W to już grać nie zamierzam, chociaż nie będę udawał, że nie dostrzegam poprawy, głównie w takich małych rzeczach jak zredukowany timegating i wszelkiego rodzaju QOL.
To, że jest lepiej nie zmienia fakty, że będzie jak zawsze czyli dobra zabawa przez około miesiąc, a potem nudy. A za miesiąc gry nie będę dawał 140+150zł. I nie chodzi o to, że mnie nie stać ale o to, że nie będę tej daremnej firmy wspierał która ostatnią dobrą grę którą wydała to SC2, w 2010 roku. To ich dojenie ludzi wszędzie gdzie się da, zepsute remastery jak Reforged, czy olewanie community w WoWie doprowadziło, że na pewno na pewno nowych dodatków już nie kupię.
To nie można nazwać lataniem bowiem to jest tylko szybowanie fajne ale to nie latanie tam samo mogli by dać już pełny dostęp do każdej klasy bez role co każda klasa jest pocięta na mniejsze rolę to jak by Blizzard dał boczne kółka do każdej klasy a bo gracze nie dają sobie radę tak to wyglonda powinno być większy lvl i master klase jaką każdy gracz lubi grać oczywiście że to zrobi jeden problem każdy musi nauczyć się swojej klasy skiluw i to by było super buf skiluw rasowych że kanibalizm undead na body gracza zrobi że pozostanie sam szkielet i gra z nie może wrzucić do ciała aż tak blisko np i dodać animacje jedzenia miensa i skil dać na instant bez czekania na używanie każda rasa swoje rasowe umiejętności powinna mieć instant np smoki furry brak broni na plecach nie widać i też tylko szybujesz a naj gorsze to że każdy myśli że szybowanie to latanie nie to nie to samo a z tym nerf że czekasz cztery minuty by znowu użyć własnych skrzydeł to tak głupie jak diablo imortal że każda klasa dostępna na każdą rasę też głupie gra robi się mdła i nudna i śmieszna stare modele postaci npc i itemuw i wierzchowców są nie re master dużo brakuje np fakt że undead powini zostać demage od czaruje typu holy tam jak dk tylko death magia powinna ich healować death magia np od dk death coli coi coś tak nazywa się w Warcraft to healowało undead dziwne że Blizzard zrobił się jak całe diablo trzy i imortal i nie dodali że gracze undead mają bonusy do def ale minus że demage od Holy i że tylko to ich zabija to by zrobiło że tak musisz mieć innego healera jako undead ale trudniej by było ich normalnie zranić night elfy powinny mieć mega bug na noc walkę i znikanie i chodzenie ale night elf jako druidy powini jako jedyni true druid mieć nowe costumize lepsze kolczyki bo te co są teraz nie widać na postaci uszy takie duże a kolczyki gdzieś z koło policzka ukryte żenada blizzard plus druid jak zostanie arcy druidem i jest rasa night elf nie powinien być lepszy od regularnego druida taurens i trola nowe dać mu formy i rogi drewniane jak demon Hunter tylko jakaś biżuteria i z drewna by super bylo nowe formy i night elfy znowu odżyją w wow bo tak że każdy jest taki sam jako dana klasa to głupie warlock naj lepsi powini być undead i orki to jasne ale naj lepsze prist night elf i humend onle druid night elf a nie każda rasa w azarot posiada magię np gobliny gnomy jak by posiadały każdy z nich magię to nie budują tyle mechów i bronie to mega dziwne grając goblinami to rasa pozbawiona prawie całkowicie magi dlatego muszą tyle budować a gnomy trochę wiencej jest co posiada magię ale napewno tyle mają manę co paladyn tank lub mniej to jest mega dziwne w wow ze byle jaka rasa kazda gra klasę tak samo chodz tak nie powino być brak voice dialoguw postaci gracza i npc jak np w star Wars old republic to już must be w każdej grze i sorka ale wow nie po polsku połowa serveruw to polski każde inne gry są po polsku a że brak dabingu i że postać to niemowa pokazuje że Blizzard leni się tak jak każda rasa ma każdą klasę tak samo i że każda klasa ma te same staty i umiejętności bo serio to czarna być noobem dać humend i nie ork umiejętność dłoń gul dana i najbglubsze że Blizzard nie wie co to znaczy summon to wzywanie potworka ktury walczy po stronie gracza aż ma hp punkty czyli warlock powinien mieć całkiem pokaźną armię demonów a DK undead armie to tak gra o tron re Martin myli wyrma ze smokiem słabo Blizzard słabo gra nudna jest i nic z tym nie robi się no plus dodaliscie furry znowu chodź pandy nie powinny być ani alliance ani horda powini być neutralni i tylko oni Monk klasa ork co nie ma cierpliwości jako Monk to śmiechu warte ??