Gothic 2 ma 20 lat. Polecamy, z jakimi modami uczcić te urodziny
A dla mnie to Gothic 1 i Gothic 2 z Nocą Kruka RAZEM stanowią najlepsze części od Piranha Bytes.
Może Gothic 1 jest uboższy w porównaniu do Gothic 2, ale za to ma "coś". Ma niepowtarzalny klimat i przygody podobnie jak Fallout 1 w porównaniu do Fallout 2 (lubię dużo wioski i miast, ale nie ten sam klimat). ;)
Potem niestety Gothic 3 już nie ten sam poziom i klimat.
Właśnie kończę Gothic 1 wespół ze swoim 15letnim synem, on na swoim ja na swoim. I nie chodzi tutaj o sentymenty skoro ",młodego" też wciągnęła historia Bezimiennego, pomimo już nie najlepszej grafiki to jednak coś w tej historii było. Oczywiście dwójkę też przejdziemy ??
Via Tenor
Gothic II z dodatkiem to najlepszy TPP action RPG w historii. Change my mind.
Goły G2 jest dużo łatwiejszy. Bez NK można zagrać raz na jakiś czas ale to okrojenie gry o 1/3 jakoś wtedy. G2NK jako całość swietnie się sprawdza dla fanów, którzy juz znaja mechanike Goticzków. Wprowadzenie utrudnien naklania do lepszej eksploracji choc system rosnących wymogów skilli jest nieco irytujący. Przez to odklada się tabliczki, potki czy inne bonusy na koniec i nie daje to radosci. No ale tak to juz jest w action RPG - oszczędzanie na koniec gry ;)
Tutaj z pomocą przychodzi Altair czy inne mody go wykorzystujące (NE itd.), sprawiają, że wykorzystanie tabliczki\mikstury przesuwa próg wzrostu kosztu umiejętności.
Nie.
Jak ktoś ogarnia mechaniki to gra nie jest jakoś szczególnie trudniejsza, a tylko irytuje dłuższym obijaniem przeciwników. Zwiększenie poziomu trudności odbyło się w większości przypadków w najgorszy możliwy sposób, czyli poprzez zwykłe zwiększenie statystyk przeciwników, a chyba nikt nie lubi gdy ci chłoną obrażenia jak gąbki, bo to w gruncie rzeczy nie utrudnia, a tylko niepotrzebnie przedłuża. Do tego dochodzą irytujące mechaniki jak regeneracja zdrowia smoków, czy kompletnie zepsuci strażnicy świątynni, którzy są odporni na stunlocki, czyli podstawową mechanikę, dzięki której walki wręcz można wygrywać czystym skillem i nie trzeba się wspomagać żadnymi czarami etc.
Tempo w podstawce jest bardzo przyjemne i od drugiego rozdziału bardzo fajnie przyspiesza, dzięki czemu gracz nie zdąży się zanudzić chodzeniem w tę i z powrotem, natomiast Jarkhendar rujnuje to doświadczenie, a na dodatek został wciśnięty na siłę, bo te wszystkie wysiłki sprowadzają się do tego, żeby Vatras dostał pomocnika.
Niewątpliwie dodatek rujnuje doświadczenie nowego gracza. W podstawce idziesz sobie, napotykasz jakiegoś gościa, który mówi ci, że cię zna i masz z nim iść. Na samym początku dostajesz lekcję, by za bardzo nie ufać ludziom. A może właśnie nie zaufałeś i nie dałeś się wciągnąć w pułapkę? Jak się okazuje to wszystko było niepotrzebne, bo w dodatku wszystko zniszczy Cavalorn. Następnie chcesz dostać się do miasta i cokolwiek nie zrobisz czekają Cię konsekwencje sposobu jaki wybrałeś. Możesz ich uniknąć jedynie dostając się od strony morza, ale to już wymaga kombinowania i to dobrze, że gra wynagradza Cię za wychodzenie poza schematy. Ale jakie wychodzenie poza schematy? Jakie konsekwencje? W Nocy Kruka nazbierasz roślinek po drodze, wchodzisz za darmo i się nie przejmujesz...
Strasznie to wszystko spłycili.
[Summoning Przemuś, który się rozpłynie o Returningu]
W sumie można było wspomnieć o projektach rozbudowujących podstawkę jak Nostalgic edition (moim zdaniem całkiem udany) lub Gothic Plus (świetne pomysły zmarnowane dość jednak pobieżnym wykonaniem przez co na równi bawi co irytuje). Do tego w L'Hiver występuje w różnych wersjach, z czego 2 z 3 popularnych nie tylko poprawiają grafikę ale też zmieniają sam świat gry.
Polecam Returning 2.0 + DX11+ spolszczenie + Alternative Balance/New Balance i obowiązkowo granie magiem.
Kiedyś długo dumałem czy Wiedzmin 3 to najlepszy action RPG w klimatach fantasy ale jednak jest to G2NK, bo do tej drugiej chce się stale wracać a W3 wystarczy mi wciąż od premiery, pomimo ze W3 wygrywa z G2 na wielu poziomach.
Ostatnio ograłem sobie jedynkę jak i G2NK całe maksując co się da i ani razu nie wpisując 'marvina' nawet by się odblokować z ścian/bugów czy teleportować F8 i 'k' we wczesnych etapach gry. Taki osobisty challenge.
Potem poszedł modzik 'Cienie Przeszłości'.
Jeszcze nigdy nie smakowałem Returninga ani Lhivera ale i na to przyjdzie pora jak znajdę wolne 200h... czyli nigdy ale zagrać trzeba :)
L'hiver to ogromna przesada pod względem poziomu trudności walki. Gra w ogóle nie jest przyjemna, pozi trudności z oryginalnego G2NK jest w sam raz.
Masz racje, na początku walka ze zwykłym kretoszczurem jest jak walka z bosem z Dark Souls. Bezimienny najsłabszym ogniwem w Khorinis. "Jesteś najgorszy, dlatego zostałeś wybrany przez bogów". To już nie jest droga od zera, tylko od -1 do bohatera, albo raczej; od L,hivera do bohatera :)
Ale wiecie, że istnieje wersja L'hivera, która przywraca poziom trudności z oryginalnego G2NK, zostawiając przy okazji to co w L'hiverze najlepsze? Nie musicie od razu straszyć gościa tymi opowieściami o modzie. xDD
Nie wymieniliście w artykule ważnej rzeczy jaką jest Union. Instalując Union dostaje się Systempacka 2.0 oraz możliwość instalacji dodatkowych modułów, między innymi zGamePad, który dodaje do Gothica pełną obsługę pada. Nie jakieś zwykłe zbindowanie przycisków z klawiatury do pada, tylko pełną obsługę razem z wibracjami i innymi bajerami jak w grach w ktorych pad jest natywnie obsługiwany. Można sobie przejść Gothica na padzie, całkiem nowe doświadczenie. Polecam.
Nie wymieniliście w artykule ważnej rzeczy jaką jest Union.
+1, przyspieszenie czasu jak sie biegnie z jednego kranca mapy na drugi i to nudne, autoloot, poukładany ekwipunek, jak sie raz tak zagralo, to nie wiem jak mozna teraz bez tego zyc :D
Z tym, że z Legend of Ahssun jest jeden problem. Mod wydano oficjalnie tylko w języku niemieckim. Przez pewien czas nad polską wersją pracowali weterani z grupu Bractwo, ale projekt został porzucony.
Drogi autorze, mały update. Projekt nie został porzucony, a prace nad nim wznowiono odkąd Bractwo Spolszczenia połączyło się z grupą Sefaris.
Informacja z forum Bractwa Spolszczenia:
spoiler start
Dzisiaj mamy dla was garść bardzo ważnych wieści.
Przede wszystkim miło nam ogłosić, że połączyliśmy siły z Sefaris Team i od teraz wspólnie będziemy realizować tak duże projekty jak Legend of Ahssűn czy Returning (jeśli chodzi o dubbing do tego drugiego, to będzie on dostosowany przede wszystkim pod najnowszy New Balance, z pozostałymi wersjami się zobaczy).
spoiler stop
Ale dlaczego spoiler, to powinno być napisane wielkimi, tłustymi literami. Też przypominałem pare dni temu o pracach nad spolszczeniem do LoA. Zagram jak będzie gotowe.
Spoiler tak samo przyciągnie uwagę jak pogrubione litery. Plus kierowałem to do autora artykułu.
Z Odyseją to nie jest tak słodko jak napisał Adrian.
Przede wszystkim tej grze, mimo że zrobiona na silniku do Gothica 2, bliżej jest do jego następcy - Gothica 3, do paru jego zalet i większości jego wad. Nie czepiam się wątku głównego i questów - są w porządku, ale trudno tu znaleźć ciekawe postacie i dialogi. Przykład dostajemy już na początku przygody i spotkaniu z Kunzem i Hinzem. W zamierzeniu autorów sytuacja miała być chyba śmieszna, taka wariacja na temat Ehnima i Egilla, a była irytująca i nudna. Symbol kreacji npctów w Odyseii.
Gra jest podobnie jak Gothic 3 źle zbalansowana. Drzewko rozwoju też stara się być tym z G3. Nie ma tutaj tego charakterystycznego poczucia progresu w zwiększaniu umiejętności znanego z G 1 i 2. Gdy po wielu przygodach i przebyciu wielu mil morskich wydawało mi się że mój bohater jest dobrze wyposażony, wyszkololony i gotowy na każde wyzwanie załatwił mnie w Jarkendzrze Crimson dwoma ciosami rolniczego sierpa :(
Mechaniką, sposobem rozgrywki, którą w G3 najbardziej nie znosiłem była metoda zdobywania obozów/miast; poznaj, zdobądź zaufanie, zabij. W Odyseii musimy robić to czesto i nawet nie w tym problem, że może się znudzić wyzwalanie kolejnego miejsca, ale ja nie znosząc organicznie tej metody poddałem się i nie dokończyłem gry. (po blisko 200 godzinach)
Mimo wszystko polecam Odyseje, choćby po to aby zobaczyć nowe, wielkie tereny wyspy Khorinis albo lokacje na kontynencie. Gra jest ogromna. Świat, przestrzeń wymodelowana jest bardzo dobrze. To właśnie eksploracja świata dawała mi najwięcaj zabawy i pchała do przodu. Kto wie, jeśli kiedyś ww. wady zostaną poprawione, to wtedy "Odyseja 2.0" może też zostanie modem roku :)
God save the modders!
Jak Gothic to jedynie discord.gg/historiakolonii i gierka online.
W przyszłym roku wyjdzie też mod Gladiator, współautorem jest twórca Doliny Zombie. Więcej info na fanpage'u OrtegaX.
Pograłbym raczej w jakieś mody do Gothic 1 bo podobała mi się jego bardziej skondensowana formuła. Próbowałem „Przebudzenie" przenoszące go na silnik G2+nowa zawartość ale po pierwszym odpaleniu później nie ruszył. Gra na Steamie.
A i taka zabawna sprawa z Returningiem - polska wersja pierwszej części była trudniejsza od oryginału rosyjskiego.
Druga sprawa - jeśli nie gracie z poradnikiem na drugim ekranie to możecie się pożegnać z częścią dodatkowej zawartości z moda w tym nowymi lokacjami i sporą garścią zadań. Jaki sens grania w moda jak się blokuje dostęp bo nie wiedzieliśmy czegoś?
Widziałem też jakieś Dirty Swamps 2.2 które wygląda ciekawie... Kroniki Myrtany próbowałem parę razy ale szybko odpadałem.
Taką skondensowaną formułe ma niezasłużenie zapominana Dark Saga. Ja często wracam do Diccurica, co prawda fabularnie ten mod nie został dokończony ale tylko tam możemy uprawiać różne sporty extremalne; szalona jazda bez trzymanki na rampie albo rafting podziemną rzeką, która wypluwa nas potem gdzieś u podnóża zamku :)
Co do moda Przebudzenie miałem to samo, rozwiązanie jest proste, zainstaluj inną wersje moda na direct 11, chodzi o tego modzika który dodaje do gothica efekty z direct 11.
Mówisz o Returningu ReBalance? Jest z tym ciekawa historia. Jestem pewien, że grałeś na patchu 1.3.1. To nieoficjalny patch wydany przez polskich modderow (swoją drogą baranów), którzy uznali że wersja 1.2 czyli domyślna wersja od ruskich jest zbyt łatwa. Na początku upierali się, że patch 1.3.1 jest jedyną słuszną wersja, ale po shitstormie jaki się wylał przywrócili w oficjalny obieg polską wersję patcha 1.2
Oj, dobre to były czasy gdy się obracało wśród modderow Gothica.
Jestem z tego wąskiego grona, które twierdzi, że podstawka Gothic'a II jest lepsza i klimatyczniejsza od Nocy Kruka. Świetny dodatek dodający mnóstwo contentu ale nijak ma to się do klimatu podstawki. Dodatkowo na siłę utrudniona i udziwniona.
Po za tym uważam, że Gothic II posiadał o wiele lepszy Menu theme niż noc kruka.
https://www.youtube.com/watch?v=Bm0MQ4fk8JE&t=8s&ab_channel=TranceGemini
Ja tak samo, stawiam dużo wyżej G2 od G2:NK. Klimat dużo lepszy i dużo tajemniczości jak choćby piramida gdzie jest moja ulubiona broń.
Gothic 2 NK ma idealnie wyważony poziom trudności. Gothic 2 bez dodatku był tak samo łatwy jak Gothic 1, moim zdaniem za łatwy. Jak dobrze pamiętam, to Noc Kruka sprawia że wszystkie potwory zadają 2,5x więcej obrażeń i według mnie działa to świetnie.
W sumie widać nawet że Noc Kruka byla od początku planowana jako rozszerzenie, może nawet wycięta z podstawki bo się nie wyrobili na premierę z tym. Np. taki Lares w gołym Gothicu 2 stoi bezcelowo na przystani i większośc gry nic nie robi, dopiero dodatek dodał content z nim związany.
Jedyne do czego się mogę przyczepić jeśli chodzi o Noc Kruka to to, że niektóre postacie w kwestiach dialogowych dodanych w Nocy Kruka mają innego aktora głosowego, niż ten który oryginalnie podkładał im głos i jest nagle zdziwienie bo ktoś mówi do ciebie zupełnie innym głosem
Via Tenor
To gra idealna, ona nie potrzebuje żadnych modyfikacji. Chyba że takie jak Kroniki Myrtany, ale to raczej kolejna poboczna część.
A i zapomniałem, o takie Gry-Online walczyłem!
Returning to chyba jeden z ostatnich modów który bym polecił. Może i ma ciekawe pomysły( niektóre bo inne to bym wywalił za okno nie patrząc się za siebie) ale ogranicza swobodę na maxa. Do tego stopnia,że jak nie zrobisz czegoś zgodnie z poradnikiem to jesteś w czarnej... .Rozumiem,że coś ma być trudnego ale kurcze, to już jest kuriozum jak musisz używać poradnika do gry by ją przejść to coś tu jest nie tak. Więc returning to tylko jeśli " jesteś hardcorem" i chce Ci się przechodzić grę tak jak zaplanowali twórcy( bo nawet czasami zjedzenie czegoś za wcześnie jest liczone jako błąd przez który musisz zaczynać od nowa) a nie tak jak Ty chcesz.
W Returningu 2.0 AB spędziłem 250h. To gra o upierdliwym poziomie trudności - nie tędy droga moderzy. W kuchni zazwyczaj, jeśli nie potrafi zbyt dobrze gotować, maskuje się brak smaku pikantnym przyprawami. Odnoszę wrażenie, że absurdalny poziom trudności, jest tym samym w modach. Da się zrobić epickiego moda do gothica o normalnym poziomie trudności? Da się. Oczywiście mówię o Kronikach Myrtany.
A Returning przypadkiem nie ma konfigurowalnego poziomu trudności? Jest chyba nawet do włączenia poziom trudności łatwiejszy niż oryginalny G2NK
R2.0 + AB/NB daje możliwość przed startem gry na trybie Gothic włączenia ogromu uproszczeń co ponoć przekłada się na znacznie łatwiejszą grę niż R2.0 na Easy i niewiele trudniejszą od Kroniki Myrtany, ale nie korzystałem z takich ułatwień, bo byłoby dla mnie zbyt prosto. Poza tym już przy AB usunęli kilka pułapek fabularnych jak przy wątku gildii zabójców (zbędne dialogi Gerbrandta, które nie rozpoczynały wątku i dwa przypomnienia na ekranie o stawieniu się o odpowiednim czasie w danym miejscu tej samej doby po rozmowach - tawerna Orlana o północy i za domem sędziego 19:00).
Trudny był tylko R1.0 Rebalance i to głównie na polskim patchu 1.3.1. Zaskoczyło mnie wtedy trochę jak załączyłem Very Hard na 1.3.1, że po ponad 10 godzinach moda ubicie leśnego goblina trwało z 2 minuty, a on nas miał nadal na strzała, ale to niegrzeczna łatka Polaków dla niegodziwców, bo właściwa wersja od Ruskich to było 1.2 i jest znacznie prostsza, dlatego tą ogrywałem.
R2.0 nie odczułem, by było trudne nawet na HARD (po prostu mod jest długi i nie idzie go przejść na speedrunie), a poradników nie używam nigdy i nic nie skopałem, a już tym bardziej R2.0+AB/NB nie jest tak trudne jak sugerują niektórzy gracze, bo mod stał się bardziej przystępny i niebywale wygodny.
Gdyby tylko poziom trudności był największą bolączką Returninga. Tam ogólnie wszystko leży.
W ogóle dziwi mnie że w artykule nie jest wspomniany mod DX11, który nie dość że ZNACZNIE ulepsza grafikę, to w dodatku zwiększa wydajność. Gothic normalnie śmiga na DirectX 7, który jest mało wydajny a nowe karty graficzne sobie z nim nie radzą. DX11 renderuje Gothica w DirectX11 i gra wygląda i działa o wiele lepiej, przynajmniej na moim GTX 1080 jest ogromna różnica
Złote Wrota wyglądają obiecująco.
Trochę z innej beczki, odnośnie modów do wieśka 3.
Czy trudno będzie stworzyć modyfikację, która zamienia główną postać? tak żeby dodać kreator postaci