Gracze CoD MW2 pomagają odblokować broń za opłatą; chętnych nie brakuje
Chyba nikt im nie powiedział że wystarczy tego bossa rozjechać samochodem (pada na jeden 'strzał') zabierasz broń i udajesz się sam do strefy ewakuacji... wszystko zrobiłem sam za pierwszym razem a Ci bulą hajs za to...
Nie da się już. Dodali DDOS w takich strefach i pojazdy są unieruchamiane
Ale nadal jest to do zrobienia solo. Trzeba tylko się zaopatrzyć w maskę stymulanty, najlepiej selfke mieć i chociaż 2 płyty. Dodatkowo snajperkę z silencerem na 7 levl i zabijamy chemika spoza strefy. Wbijamy potem na sprincie po broń i ewakuacja. Nie jest to takie ez jak się wydaje, bo boty są silne, dodatkowo możemy trafić na żywych graczy. A my jesteśmy sami. Powodzenia.
Jest popyt to i jest podaż. Czas to pieniądz, temat jest gorący więc niektórym niedzielnym graczom takie podchody w DMZ mogą zająć grube godziny, bo wszyscy napaleni 15-latkowie i ludzie z nadmiarem czasu (którzy mają tego mitycznego "skilla" ze względu na ilość rozegranych godzin) pewnie od razu lecą w to miejsce. Dla niektórych te 30-40 zł to jest godzina pracy.
Działa również sposób taki ze, jak już mamy znajomego który taka bron posiada to wybiera ją do rozgrywki, wchodzimy z nim razem do gry DMZ, znajdujemy gdzies na ziemi luzem jakąkolwiek bron, on ją podmienia wtedy upuszcza ten karabin, wtedy my podnosimy i długa do ewakuacji. Tak że strefę i chemika można sobie odpuścić.
Edit: Chyba ze można z ręki broń wyrzucić od tak sobie, to nie trzeba nic podmieniać.
Z tą m13 jest jeden myk, ten co rzuca musi rzucić bazę m13-stki bo inaczej straci wersję chemika, m13 chemika ma żółty kolor i jest z celownikiem optycznym średniego zasięgu.
Warto więc samemu zrobić chemika, bo wątpię żeby ktoś rzucił nam właśnie wersję chemika a nie m13 w wersji bazowej ;?)