The Settlers wystawia głowę z deweloperskiego piekła z nowym tytułem
Oj....
Przypomina sytuację z "Champions of Anteria". Wtedy poddali się i uznali, że nic sensownego nie da się zrobić więc zmienili tytuł i na szybcika wypuścili kaszankę, którą już mieli
Dziwię się, że tak długo ta gra powstaje. Owszem mamy informacje, że po testach przesunęli premierę, bo zwyczajnie zrobili kupę, ale rzecz która mnie zadziwia, to fakt, że potrafią stworzyć genialne city buldery typu Anno, a tych settlersów męczą już strasznie długo i dalej pod względem mechaniki i skomplikowania to poziom jakiegoś Indie, a nie gry AAA w swojej kategorii, do takiej aspirują.
Moja teoria jest taka, że główny zespół Blue Byte robił Anno 1800, w czasie gdy mniej doświadczony team zajmował się The Settlers. Potem weterani domknęli rozwój Anno, zostali włączeni do prac nad osadnikami i dopiero wtedy się okazało, że gra zupełnie do niczego się nie nadaje i wymaga gruntownego przebudowania. Sam grałem w zamkniętą betę i chociaż całość wyglądała obiecująco, to jednak sporo tam brakowało (inaczej niż w becie Anno 1800, która pomimo oczywistego braku szlifów, z miejsca mnie "kupiła").
Podobnie bylo z Champions of Anteria, gralem w to, zupelnie nie przypominalo juz settlersow, gra jako tako jest ok. Gralem w bete settlersow, mozna bylo zagrac jak sie mialo Ubi+ wykupione, no i tak srednio bym powiedzial :p A zapowiadalo sie tak miodnie, pierwszy rok czytalo sie newsy od developera na stronie settlersow i wyszlo jak wyszlo. Szkoda, moze bedzie sie dalo jako tako poklikac, w to cos co wyjdzie, ale to nie beda Settlersy. Nie rozumiem tego troche, odnosze wrazenie ze zlapalbym przecietnego przechodzia, zapytal jak ma wygladac szkielet gry settlersow i nakreslilby to lepiej niz sami tworcy przez ostatnie 4 lata. Skandaliczne, jeszcze od x lat mozna kupic preorder. Przeciez nikt nie wymagal odkrycia kola na nowo. Mieli wszystko, czas, pieniadze, wzor settlersow nakreslony wieloma poprzednimi grami o roznym przekroju odbioru. Wiedzieli co gracze oceniaja pozytywnie a co nie. Mieli gre ktora przerobili na cos innego, wiec wystarczajaco duzo bledow i wskazowek czego nie robic, a co robic. Skopiowali wiekszosc zlych ruchow, przeciez to nie sa szympansy tylko ludzie. Nie wiem jak to mozliwe.
Settlers Online zabiło tę grę. Jest tam dużo toksycznych dla gier mechanik. Ostatnia przyjemna część, którą bardzo dobrze wspominam, to Settlers VI.
Problem chyba polega na tym, że każdy oczekuje od tej gry czegoś innego: jedni chcą powrotu do korzeni (S2) lub czegoś więcej (S3), inni twierdzą że S4 była najlepsza, jeszcze inni chcą nowego podejścia do gry (jak S7) albo jeszcze coś...
Nie zadowolisz wszystkich.
Wszystkich nie, ale jeśli stworzysz dobrą strategię ekonomiczną, to zadowolisz większość, a to wystarczy.
Co kto lubi ale jednak Settlersy to są... drogi! W S2 były to fizyczne drogi, które się budowało, w S3/4 były symboliczne ale też były i mocno odwoływały się do łańcuchów produkcyjnych. Potem nie wiem czemu zrezygnowano z dróg. Przypominam jeszcze o bardzo udanym S2 10th anniversary (polecam jak ktoś nie grał) i super fajną wersję z bóstwami ale nie pamiętam nazwy - niestety gra praktycznie nie do dostania obecnie.
Ogrywałem S3 i S4 w tym roku. Po całkiem fajnej S3 Blue Byte spierniczyło robotę wydając niedopracowane i zabugowane S4. Tak, zabugowane. SI w tej grze to jest jakiś dramat. Ono atakuje przez jakieś 70 minut i potem przechodzi w śpiączkę. Ataki bota też są kontrowersyjnie słabe. Multiplayer bez autosave'a to jest koszmar, bo ciągle SI desynchronizuje się przez błędy w logice i trzeba hostować od nowa.
Settlers United (launcher do multiplayera + mody) poprawia niektóre aspekty (dodaje autosave na przykład), jednak to nadal zabugowana i w zasadzie opuszczona gra.
Co kto lubi ale jednak Settlersy to są... drogi! W S2 były to fizyczne drogi, które się budowało, w S3/4 były symboliczne ale też były i mocno odwoływały się do łańcuchów produkcyjnych. Potem nie wiem czemu zrezygnowano z dróg.
erm... w S6 i S7 były drogi. To w S3 i S4 właśnie ich nie było (tzn. teren automatycznie zamieniał się w drogę po jakimś czasie, ale niewielki wpływ to miało na rozgrywkę)
Dlaczego ta gra tak długo powstaje? Zmieniają koncepcje raz za razem. Robi je studio od serii Anno, czyli wydawałoby się, że fachowcy pełną gębą a i tak są z nią duże problemy produkcyjne.
Czyżby Anno miało więcej siły przebicia niż Osadnicy i dlatego wydawca i producent obdarza wiekszą troską tą pierwszą?
Wydaje mi się, że nie mają pomysłu na serię Settlers. Anno stało się głównym single playerowym city builderem, gdzie tygodniami budujesz i rozwijasz miasto/państwo, więc dla Settlersów starają się wymyślić coś innego. Coś szybszego, dynamiczniejszego, nastawionego bardziej na współzawodnictwo i multiplayer. I warstwa city buildera na tym traci.
A może zawsze taki był pomysł dla tej serii? Tylko my graliśmy inaczej niż twórcy zamierzali i mimo to sprawiało nam to frajdę?
Blue Byte niczego w zasadzie wymyślać nie musi, bo serie Anno i The Settlers z powodzeniem współistnieją od lat, głównie dzięki temu, że zawsze mocno się od siebie różniły.
Anno stawia przede wszystkim na nieco mniej złożony model zarządzania naszą domeną i ekonomię w skali marko, gdzie interesuje nas głównie masowa produkcja i związany z nią obrót dóbr (handel), natomiast logistyka (rozumiana jako łańcuchy dostaw) jest dosyć uproszczona i zautomatyzowana. The Settlers wymaga z kolei sporej ilości mikro zarządzania, z naciskiem na logistykę dostaw i drobiazgowe planowanie przepływu towarów tak, by w niezakłócony sposób docierały z punktu A do B.
Blue Byte niczego w zasadzie wymyślać nie musi, bo serie Anno i The Settlers z powodzeniem współistnieją od lat, głównie dzięki temu, że zawsze mocno się od siebie różniły.
Z tym się nie zgodzę. Ostatnia "normalna" edycja Settlersów to czwórka, która wyszła na początku 2001 roku. W tym też roku Ubisoft przejął Blue Byte i zaczęły się eksperymenty. Ostatnia odsłona Settlersów wyszła w 2010 roku. Ubisoft posiada markę Anno bodajże od 2009 lub 2013 roku (trudno powiedzieć jaki udział w Anno 1404 miał Blue Byte i Ubisoft). Więc pod skrzydłami Ubisoftu obie marki nie współistniały na dobrą sprawę w ogóle - po 2010 roku Settlersy nie były rozwijane, za to seria Anno otrzymała kilka wydań. A "stare dobry" Settlersy skończyły się przed przejęciem przez Ubi. Wydaje mi się, że Ubisoft zdaje sobie sprawę, że nie może mieć dwóch zbyt podobnych marek w tym samym czasie
Theo Settlers 2 to jedna z moich pierwszych gier strategicznych i brakuje mi motywu ścieżek i chorągiewek. Ostatnia dobra gra to Narodziny Kultur... tam ten kierunek był dobry. Grałem też 3 i 4, fajnie że zasoby się przejmowało. 7 nawet nie instalowałem...
Nigdy nie zrozumiem tego co zrobił Ubisoft. W 2018/2019 mieli w zasadzie prawie gotową grę, którą trzeba było doszlifować. Opinie były pozytywne.
To nie, powycinali mechaniki, upodobnili to do Age of Empires i udają, że jest super. A później jak ich wszyscy objechali to znów przełożyli premierę, niby robią testy ze zmianami, a gra dalej jest średnią podróbką AoE.
Próbują na siłę zrobić z Osadników RTSa żeby gra nie kanibalizowała się z Anno.
Również czytałem, że wersja z 2019 była dużo lepsza a teraz beta testerzy narzekają na to jaką formę obrała produkcja i nie wróżą tej grze sukcesu.
Jakby nie mogli odnowić najlepiej części jaka powstała czuli 1 z amigi. Najlepsza cześć, reszta już kuleje
Przemawia przez Ciebie nostalgia :D
Już dwójka była lepsza pod każdym względem. Ale zawsze ludziom najbardziej podoba się ta część, w którą grali jako pierwszą