Nici z taniej Forzy, Microsoft cofa zakup za nieco ponad 3 zł
Tak, jest to legalne. Pierwszy, lepszy z brzegu artykuł na ten temat:
Wystarczy chwilę poszukać zanim oskarżysz kogoś o kradzież.
Zastanawiam się czy to jest legalne ze strony Microsoftu. Towar został kupiony i tyle. Dla mnie to trochę na kradzież teraz wygląda. Na jakiej podstawie microsoft może usunąć zakupioną grę, nawet jeżeli zwrócił pieniądze. Czyżby po stronie sprzedawcy też jakaś rękojmia obowiązywała ? Muszę uważać, jak kupię np. czekoladę i za szybko jej nie zjadać, bo może przyjdzie do mnie sprzedawca i odda kasę i zechce tę czekoladę mi odebrać.
Ktoś tu się chyba powinien upomnieć o prawa konsumenta.
Tak jak napisałem w innym wątku: prawda leży pewnie gdzieś pośrodku. Z jednej strony produkt był wystawiony za cenę X, więc nabyłem go za cenę X. Wcale nie muszę mieć rozeznania na rynku, żeby wiedzieć ile jest tak naprawdę wart - skoro sklep chciał taką a nie inną kwotę, to taką zapłaciłem. Z drugiej jeżeli są oferowane dwie gry z kilkunastoma łącznie dodatkami, to kupującemu mogła się zapalić lampka, że jest to wszystko podejrzanie tanie. Z trzeciej strony, sprzedawca może odmówić sprzedaży, jeżeli cena towaru jest niewspółmiernie niska do jego wartości. Z czwartej jeszcze, sprzedaży nikt mi nie odmówił, transakcja zakończyła się powodzeniem. Punktów widzenia jest dużo, a wiadomo że każdy będzie ciągnął w swoją stronę.
Dla mnie to trochę na kradzież to teraz wygląda.
O kradzieży nie może być mowy, pieniądze są zwracane, więc niedoszły kupujący wychodzi na zero. Gdyby usuwali gry z kont bez zwrotu środków, to byłoby nie w porządku.
Nie jestem prawnikiem, ale na logikę to jest jednak kradzież. Bo ktoś zabrał coś bez mojej zgody a nawet wiedzy, co było już moje. To że chciał mi dać za to pieniądze, to już jego sprawa.
A regulaminy sklepów coś do rzeczy mają?
Gdyby istniał w regulaminie zapis, że w przypadku błędu cenowego sprzedający ma prawo odmówić realizacji/wycofać sprzedaż to nie jest dla niego furtka?
Każdy użytkownik zakładający konto czy dokonujący zakupu musi przecież akceptować regulaminy sklepów a skoro akceptował takie postanowienia i nie są one jakieś oderwane od rzeczywistości to jak dla mnie rozwiązywałoby sprawę.
To cyfra, o taką wielu graczy walczyło, czyli nic nie kupujesz, nic nie jest Twoje, nie masz żadnych praw, płacisz i masz spierd.lac, wszelkie prawa ma korporacja nie ty.
Ludzie piszą wam, że cyfra to zło I trzeba kupować tylko pudełka, ale idioci nie słuchają i dziwią się teraz, że korpo robi z nich szmaty i zrywa umowy.
Pytanie tylko, czy taki regulamin jest zgodny z prawem. Na logikę taka opcja nie powinna być uwzględniana.
A ja sądzę że w sądzie microsoft by przegrał, mimo że to produkt cyfrowy. Dodatkowo powinien jeszcze odpowiadać za włamanie na moje konto osobiste. Bo to wygląda tak, jakby sprzedawca pod moją nieobecność wszedł do mojego domu, zabrał produkt i łaskawie zostawił pieniądze.
Włamanie na konto osobiste? O bracie, nie zatrzymuj się na tym, idź dalej! MS zamordował Ci żonę, matkę i siostrę, bo zauważyły włamanie i chcieli uciszyć świadków :D
Skoro juz mowisz o wchodzeniu do domu, to zadaj sobie pytanie, jaki sklep sprzedalby ci taki pakiet, w fizycznej formie za 3.5 zl? Juz to widze, jak w mediaexpert przy kasie stoisz i straszysz sądem kasjera, bo cena na polce to cena ostateczna i wuj, maja ci sprzedac.
Kupiles cyfre za cyfrowe pieniadze, zabrali ci cyfre i oddali cyfrowe pieniadze. O wlamie na konto to bys mogl mowic, gdyby ci doliczyli do tych 3.5zl brakujaca kwote, w jakiej chodzi ten zestaw normalnie.
No nie przesadzajmy :). Nie podoba mi się jednak, że bez mojej wiedzy i zgody ktoś coś usuwa z mojego konta.
Dodam, że ja tej gry nie kupiłem, więc czysto teoretyzuję - i bardziej mi chodzi o prawa konsumenta jako takie.
Oj, pytanie czy produkt został sprzedany czy nie. Jeżeli został sprzedany, to jest już mój i nikt nie ma prawa mi go odbierać, usuwać z czegokolwiek itd.
No widzisz, Tobie się to nie podoba, a Microsoftowi się nie podoba że ileś ludzi kupiło ich produkt za 1% wartości. I wcale im się nie dziwię że chcą teraz całą historię wyprostować. Gdybyś Ty przykładowo chciał sprzedać dom i wystawił go za 500zł, zamiast 500.000zł, to też byś z chęcią wziął w kieszeń te pięć stówek, bo przecież taka cena była w ogłoszeniu? Nie, wtedy zacząłbyś się powoływać na przytoczone już przepisy odnośnie ceny nieproporcjonalnej do wartości rynkowej.
Można by tu co najwyżej dyskutować o skutkach PR-owych i wizerunkowych całej akcji, czy MS by lepiej nie wyszedł na nie usuwaniu gier z kont, przyjmując postawę "wzięliśmy swój błąd na klatę, zobaczcie jaką jesteśmy dobrą prokliencką firmą". Myślę jednak że mądre głowy przeanalizowały wszystko za i przeciw, w końcu minął prawie tydzień od pojawienia się i zniknięcia błędu w cenie
Ja na przykład skorzystałem z tej "promocji" mając pełną świadomość że cena jest błędna, dlatego też nie mam żadnych pretensji do MS że z tej transakcji się wycofał. Kasę odzyskałem, zatem zwyczajnie miałem kilka dni bezpłatnego dema, można powiedzieć :)
No tak, tylko ja bym z sprzedażą domu lub samochodu ze sprzedaży gry nie porównywał. Gry bardzo często są w różnych promocjach, są rozdawane za darmo więc mogłem oczekiwać że to jakaś promocja i tyle. Chyba domu/samochodu nikt nie rozdaje za darmo lub sprzedaje za 90% wartości - więc w tym wypadku chyba można by dyskutować.
A z ciekawości - przyszło potwierdzenie dokonania zakupu ?
Jasne, ja tylko chciałem w ten sposób pokazać jak różnie sytuacja wygląda z punktu widzenia sprzedającego i kupującego - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)
Tak, przyszło potwierdzenie, jeszcze tego samego dnia. Teoretycznie mam podstawy żeby teraz kruszyć kopie, bo umowa kupna sprzedaży została zawarta itp. itd. bla bla bla. Ale jakoś trudno mi uwierzyć że mógłbym cokolwiek ugrać. Pewnie gdybym się wczytał w regulamin sklepu, który w momencie dokonania zakupu zaakceptowałem, a go nie przeczytałem (umówmy się, kto to w ogóle robi :P), to znalazłbym stosowne zapisy chroniące sprzedającego przed skutkami tak oczywistych baboli. Że już nie wspomnę o szwedzkim prawie, które też na pewno ma coś do powiedzenia na ten temat.
I pewnie na to liczy microsoft - bo komu się będzie chciało kłócić o te parę zł. Sam pewnie też bym nic nie zrobił, ale bardziej by mnie zabolało, że gra została usunięta z mojego konta bez mojej wiedzy i zgody, no i powinny być przynajmniej jakieś przeprosiny - ale chyba za dużo od korporacji wymagam :). Z drugiej strony, gdyby był jakiś pozew zbiorowy, to pewnie bym się przyłączył - tylko o taką kwotę, to chyba nikt nie wystąpi.
Wiesz co, tu nie chodzi o to czy mi się chce czy nie, po prostu staram się realnie oszacować czy mam w ogóle szanse coś ugrać. Zakładam że nie, w tej sytuacji regulamin i zapewne prawo będzie po stronie sprzedającego. Jeżeli w polskim prawie są zapisy chroniące sprzedających przed skutkami oczywistych i ekstremalnych błędów w cenie, to wątpię że Szwedzi czegoś takiego nie mają.
I pewnie na to liczy microsoft - bo komu się będzie chciało kłócić o te parę zł.
Skończ pier...niczyć, bo rzygać się chce.
Jaka kradzież? Wszyscy dostali zwrot pieniędzy, więc nie ma mowy o jakichkolwiek stratach.
Kto pytał?
Ekhem...
Zastanawiam się czy to jest legalne ze strony Microsoftu.
Ty?
Ludzie piszą wam, że cyfra to zło I trzeba kupować tylko pudełka, ale idioci nie słuchają i dziwią się teraz, że korpo robi z nich szmaty i zrywa umowy.
Dildo mocne słowa jak na kogos, kto praktycznie w każdym poscie spuszcza sie nad cudem gamepassa :)
Nie znam sie prawie i nie mam pojecia jak to z formalnej strony wyglada.
Pewnie jest cos takiego jak zanizenie wartosci sprzedawanego przedmiotu, co moze byc powodem rezygnacji z transakcji, i to z obu stron.
Jakbym wystawił fure warta 300 000 ale machnal sie z przecinkiem, i ktos by ja kupil za 30 000 to tez bym oddal kase i fury nie przekazal. I co wtedy na to prawo, sprzedawcy nic w takiej sytuacji nie ratuje? Nie chce mi sie w to wierzyc.
Tak, jest to legalne. Pierwszy, lepszy z brzegu artykuł na ten temat:
Wystarczy chwilę poszukać zanim oskarżysz kogoś o kradzież.
Niby tak - tyle że przy grach takie potwierdzenie przychodzi często automatycznie przy płatności. Nie wiem jak było tym razem, bo ja tej gry nie kupowałem.
Nie niby tak, tylko tak. Cena była oczywistym błędem i jest to powód do cofnięcia zamówienia.
Sam po cichu liczyłem na to, ze sie uda, ale no niestety ;p nie ma co tutaj teraz zarzucać Microsoftowi ze jest antykontumencki czy oszukuje, bo nie ma do tego żadnej podstawy
wyjmij kijka
Nie jest legalne bo to produkt cyfrowy.
Ile wynosi wartość rynkowa gry? Ta sama gra jest sprzedawana w jednym kraju za 60 euro, w innym za 30 euro a jeszcze w innym za 10 euro.
Która więc cena jest właściwa i rynkowa?
Kupujący pewnie dostali wiadomość o pomyślnym zakupie i odpalili gre, więc to bezczelne oszustwo żeby nagle wycofywać zakup
Nie ma to znaczenia czy produkt jest cyfrowy.
Kupiles grę tylko dlatego, ze zamiast 750 koron kosztowała 7,5- co jest oczywistym błędem cenowym. Na żadnym rynku ta gra nie jest warta 3,5 zł, wiec nie silcie się tutaj na szukanie jakichś prawnych kruczków bo ich nie ma
A jednak, zbytnio ceniłem Microsoft.
Nie zbiednieliby jakby zostawili chociaż te kupione na własność, a cofnęli te kupione na prezent.
Mieliby ogromny boost PRowy i miecz świetlny do walki z dominacja Sony.
Jak widać chciwość wygrała i zaprzepaścili tak wielka szansę.
Szkoda. Moje dziecko się cieszyło z dodatku Wheelspin. Co ciekawe dzięki Quick resume jak jesteś w dodatku to możesz grać dalej, nie wyrzuca z niego.
Widać Quick resume nie tylko to rewolucja w gamingu, ale i ratuje tyłek.
Jednak przeceniałem Microsoft, nie postąpili honorowo. Klucze przypisane do kont mogli zostawić. Mają miliardowe zyski, nic by im nie ubyło.
Nie postąpili honorowo bo nie przyklepali pomyłki szeregowego pracownika, który aktualizował cenę w sklepie?
Ale zle to korpo, dzieciom zabierajo.
To skoro chcesz uszczesliwic dziecko, zrob to swoim a nie czyims kosztem.
Jak tak się dziecku spodobało to kup za uczciwą cenę za jaką sprzedający chciał sprzedać bez błędu.
Wyżej masz dobry przykład. Jakbyś Ty wystawił samochód/dom za 1/100 ceny to ciekawe czy byś zamówienie zrealizował? Ty pewnie byłbyś honorowy ale przynajmniej bąbelek mógłby sobie grać w Forze za 3zł... pod mostem ;)
"nic by im nie ubyło." no właśnie ubyłoby.. różnica w cenie * ilość zamówień. Matematyka się kłania.
Qszym - dla MS kilka groszy na gierce stracić to dla nas jak bułkę za 2 zł omyłkowo sprzedać za 20gr i tak, byłbym honorowy i sprzedał te bułkę za 20gr. Jak doszedłeś do tego żeby porównać stracenie 0.000001% z powodu gierki a pomyłka Kowalskiego przy sprzedaży domu, czytaj całego dobytku życia?
Ale to nie ma znaczenia, czy bylbys honorowy i sprzedał bulke za 20 gr, bo cie stac. Ich straty nie maja dla ciebie zadnego znaczenia, w ogole tutaj nie maja znaczenia. Ich stac na to, zeby rozdawac wszystkie gry za darmo, jeszcze mogliby do nich nam doplacac. Ale tak nie robia, to ze sa bogaci niczego nie zmienia, liczy sie fakt sprzedazy za ulamek wartosci.
Ojej, Dildo. Już nie piszesz, że pricebug daje bonusa do morale bo ludzie będą zachęceni do kupienia Xboxa i tak trzymać Microsoft? xDDD
No kto by się tego spodziewał, że korpo zachowa się jak korpo.
Jasne ich prawo cofać transakcje omyłkowe. Ale tu bardziej mi chodzi o PR. Swego czasu kupiłem na Amazonie 2-3 sztuki telefonów za 10% ceny (błąd cenowy szybko naprawiony) ale Amazon to Amazon, mega prokonsumencki i telefony wysłał. Od tego czasu zacząłem głównie kupować na Amazonie, bo wygral dla mnie tą akcją. MS właśnie odrzucił mnie od siebie.
"Jednak przeceniałem Microsoft, nie postąpili honorowo. Klucze przypisane do kont mogli zostawić. Mają miliardowe zyski, nic by im nie ubyło"
Typowe gadanie cebulaka od 500+
Oni są miliarderami to co im szkodzi dać? Mają ci dawać za darmo przez błąd? Ty błędów nie popełniasz?
Idź do domu dziecka, dla tamtejszych dzieci ty będziesz miliarderem. Kupisz dla nich cokokwiek z własnej kieszeni?
Jednak to prawda o wszelakim rozdawnictwie czy w realnym życiu czy wirtualnym, ale zasada zostanie ta sama - ludzie nie bedą pamiętali kto im dał, tylko kto zabrał.
A ciebie didymos zawsze tu miałem za "coś" z na prawde niskiej kategorii, drugiego jak ty tutaj chyba już nie ma. Nie wierze, że taki osobnik jak ty ma 30+ lat i w dodatku dzieci, jak dla mnie jesteś zwykłym trollem tu.
Jeśli chodzi o Polskie prawo:
Art.84 § 1 k.c. przewiduje, że w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd w cenie towaru zauważyć.
Czyli w momencie kiedy błąd jest oczywisty, sprzedający ma prawo wycofać się ze sprzedaży. Na stronie na której to wyczytałem, chodziło o sprzedaż TV Samsung za 55 złotych, zamiast za 5500 złotych. Najpierw Sąd Rejonowy przyznał rację kupującemu, a następnie Sąd Okręgowy, sprzedającemu. Przy czym sprzedającemu wystarczyło 15 minut na zauważenie błędu i anulowanie transakcji.
Tak że nie zdziwiłbym się, gdyby sądy szwedzkie, wybrały jedną z tych dwóch opcji, zależnie od ich konkretnych zapisów prawnych, sprawa jest trochę na granicy. Inna kwestia jest taka, że MSu by to nie zabolało, chociaż to oczywiście nie oznacza, że mają rozdawać swoje produkty za ułamek ceny.
Przy grach to nie byłbym tego pewny czy tak łatwo ocenić czy to pomyłka czy promocja - ponieważ gry w promocjach są i po 90% a nawet rozdawane darmo (Telewizorów raczej za darmo nie rozdają).
Jeżeli jest promocja, to zazwyczaj masz duży napis i podaną przecenę. Gry są rozdawane za darmo i w dużych promocjach, TV też. Tylko że nie nowe.
Ile wynosi wartość rynkowa gry? Ta sama gra jest sprzedawana w jednym kraju za 60 euro, w innym za 30 euro a jeszcze w innym za 10 euro.
Która więc cena jest właściwa i rynkowa?
Szkoda.
MS uznając te zakupy by nie zbiedniał, bo umówmy się, 99% ludzi którzy kupiło grę w tej promocji nie kupi jej w żadnym innym scenariuszu. Ew. ogra w game passie, który też chodzi za grosze, co akurat MS nie przeszkadza.
A może właśnie kupi tylko na jakiejś wyprzedaży, bo pograli chwilę i się zajarali?
99% nie kupi w żadnym innym scenariuszu? Ciekawe skąd takie dane.
A może właśnie kupi tylko na jakiejś wyprzedaży, bo pograli chwilę i się zajarali?
Do czasu kiedy gra będzie w promocji która realnie skusi osoby, które dotychczas się grą nie interesowały, czyli ~75% zniżki, miną 2 lata.
99% nie kupi w żadnym innym scenariuszu? Ciekawe skąd takie dane.
Z GUSu, a niby skąd?
Hehe powodzenia. Kupielem z karty. MS kasę odebrał, po czym kartę i konto usunąłem. Ja zwrotu tych 3 zł nie potrzebuje :D Póki co gra działa no ale czekamy co dalej.
100% legalne, to nie jest busz, tylko w miare ucywilizowane prawo, w ktorym sprzedajacy tez ma jakas ochrone (a nie tylko januszerownia).
Jak wystawisz RTX 3080 przez pomylke za 400zl - to tak samo mozesz anulowac tranzakcje.
Przestancie udawac (niektorzy) glupa, bo az sloma z postów wystaje.
Ale to jest cyfrowy zakup, który absolutnie nic ich niekosztuje oprócz kilku zł na trzymanie tego na serwerach. Po za tym kupujący już pewnie otrzymali do tych gier dostęp i grali i nagle im się coś bezczelnie odbiera
Powinni uderzyć się w pierś i gier nie kasować. To nie jest fizyczny zakup, że muszą coś wysłać i przesyłka będzie więcej kosztować niż zamówienie.
Via Tenor
Prokonsumencki Microsoft jednak nie taki prokonsumencki…
Niemożliwe :o
spoiler start
Oczywiście żarcik, ale możecie minusowac ;)
spoiler stop
Niby człowiek wiedział, ale jednak się łudził :D
W przypadku błędów cenowych trwających krócej lub też mniej dotkliwych pewnie by machnęli ręką, no ale tutaj to potracili kilka milionów, więc w sumie nic dziwnego że zwracają kasę
Nie potracili, bo ludzie, którym grę z konta usunięto nie kupią jej za aktualną cenę.
Uznając błąd cenowy by nie zarobili (ale nie stracili!), ale zapunktowali wizerunkowo.
Anulując transakcje tylko nie zarobili.
Ehe, zaplusowaliby u graczy akceptując swój błąd cenowy - bo na tym polega bycie prokonsumenckim :D
Pełno z tych graczy pewnie kupi grę w przyszłości, jak nie za 250 złotych, to za 80 w promocji. A to znacznie więcej niż 3.50
I to jeszcze żeby za te 80 zł kupili! Tutaj nie ma żadnego "wizerunku", jeśli ktoś cebuli tak że będzie się do śmierci wykłócał "bo nie mam swoich gierek za 4 zł kwiiik", to tutaj żaden PR nie ma znaczenia, bo takie osoby w przyszłości i tak nic u MS nie kupią. No chyba że znowu będzie price bug za parę złociszy... ;)
Reszta będzie tak samo kupować, bądź nie kupować jak dotąd.
Mnie ciekawi czy ma to jakieś podstawy prawne, bo przykładowo w prawie polskim można zarządać sprzedaży rzeczy za kwotę jaką była pierwotnie podana, nawet jeśli była błędna, ponieważ to sklep zawalił, a konsument wcale nie musi wiedzieć że jakaś promocja się skończyła, czy że produkt był wywieszony pod niewłaściwym oznaczeniem cenowym. Nie wiem jak wygląda to z perspektywy cyfrowej dystrybucji, na pewno producenci mają tutaj większe pole do popisu z odcinaniem kupującego od produktu, ale jeśli to sklep zawalił to powinno być analogicznie i to on powinien ponieść koszty pomyłki. Oczywiście sklep może się wtedy bronić że cena nie jest współmierna z wartością, czy coś w tą stronę, ale do sprzedaży jednak doszło, więc ciekawe czy gdyby ich pozwać to możnaby coś na tym ugrać...
Ciekawe ile osób się skusiło. Raczej Ms nie straciłby wiele, a tak wiezuronkowo kolejna klapa. Nawet jeśli odpowiedni zapis istnieje w ich regulaminie, to jednak kiepski ruch z ich strony. No ale bądźmy szczerzy, 99% kupujących, wiedziało, że to błąd. Chcieli po prostu wykorzystać ten fakt i naciągnąć sklep. Oczywiście zawsze istniała szansa, że to bardzo nietypowa ograniczona akcja promocyjna.
Był to oczywisty błąd, który stukrotnie zanirzył cenę zestawu (standardowo kosztuje on 759 koron szwedzkich).
"Zanirzył"? Serio?
Oho... widzę tutaj pepper-vibe u niektórych, że niby prawnie nie mogą cofnąć sprzedaży. Brakuje tylko jeszcze gróźb pozwem zbiorowym :D . Jeśli produkt był sprzedawany w wyniku pomyłki i cena była właściwie niemożliwie nieadekwatna do wartości to mogą wycofać się z umowy sprzedaży. Każdy wiedział, że to błąd cenowy, a nie jakaś łaska Microsoftu.
Tak, hakerzy całego świata wypowiadają wojnę MS za krzywdzenie ludzi, a poszkodowani fizycznie z koktajlami Mołotowa pala wszystkie siedziby Microsoftu na całym świecie i sprawiedliwości staje się zadość:)
"A kto daje i zabiera, niech się wpiekle poniewiera"
Microsoft więcej stracił wizerunkowo na zabieraniu aktywowanych już gier niż zyskał na zaoszczędzeniu prądu serwera, bo taki ma Microsoft koszt swojej własnej gry, która już dawno na siebie zarobiła.
Wizerunkowy strzał w kolano, kto teraz zaufa Microsoftowi jak się kiedyś jeszcze tego typu promocja pojawi.
Kto wierzył w cyfrę, ma dowód, że to budowanie zamków z piasku tuż przy wodzie.
Jaka promocja? Trzeba byc niespelna rozumu naiwniakiem, zeby naprawdę potraktować te cene jako promocje.
I kiedy pisałem o tym, że powinie się noga Microsoftowi i już nie będziesz tak cwaniakował to nie sądziłem, że nastąpi to tak szybko. XDD
promocja
A od kiedy błąd cenowy to promocja? Zastanów się czasem co piszesz panie od boostowania morali.
Prawdziwie oszukane, to mogą czuć się tylko osoby, które kupiły konto z Forzą na Allegro od Janusza za 100 złotych. Takim Januszom to by się należała grzywna albo prace społeczne.
Chyba Microsoftowi, bo to on jest winny tego procesu buga i forma masowego zrywania umów zakupu sprzedaży bez zadośćuczynienia jest zwykłym nadużywaniem siły wielkiej korporacji wobec słabej strony konsumenta.
Microsoft nawet pisma przewodniego z przeprosinami że usuwa z konta i uzasadnieniem dlaczego to robi nie napisal.
Konsument musi pisać jak chce anulowania umowy, korpo już nie?
Trzeba napisać reklamację, jak nie odpiszą to muszą przywrócić grę I chodzi tutaj o zakup na własne konto, nie na handel.
Kto jest winny burdelu na stronie MS? Konsument?
A nie mówiłem... ,wiedziałem doskonale, że do tego dojdzie, a ci co sprzedają na alledrogo, mogą już sobie te keye w buty wsadzić! I współczuje tym, co jednak skusili się, i kupili od takich " judaszy " ,bo mogą teraz sobie pluć w brodę, niestety!
Pewnie i tak będzie można jeszcze z tydzień grać. Tak jest przynajmniej w przypadku zwrotów w ich sklepie.
Napisałem do MS reklamację w odpowiedzi na maila o zwrocie pieniędzy.
Argumentowałem, że cene traktowałem jako promocję, a nie błąd cenowy, a dwa ich zwrot środków nie załatwia sprawy, gdyż generuje stratę w postaci przewalutowania (marży banku).
Chodzi o zasady, czy grosz, czy milion korporacje mają się stosować do obowiązującego ładu społecznego.
To konsument jest słabsza strona, MS nawet pisma przewodniego o powodzie anulowania nie załączył. To jest bezprawne działanie, gdyż rozwiązanie umowy zakupu w formie pisemnej, wymaga formy pisemnej.
Chłop zawraca dupe Microsoftowi o 3zł, czaicie?
Bezprawne to jest pisanie takich durnot. Opodatkujmy je.
Ja bym napisał jeszcze, że pobierałem te 2 Forzy, a to grubo ponad 300gb na pakietach GPRS i niech zwracają za internet 300zl, jak nie można grać.
Jeżeli coś odpiszą, to daj znać.
Czytając inne wypowiedzi na ten komentarz, przestaję się dziwić że korporacje robią co chcą.
Pozdrawiam
To może czas żebyście na przyszłość myśleli, co kupujecie a nie rzucali się bo heheh jest za 3 zł bez zastanowienia i zostaliście _oszujani" bo Microsoft postąpił w tym wypadku słusznie i z podstawą prawną.
Janusze prawa się znaleźli. Wielce pokrzywdzeni przez los, bo sobie ubzdurali że to jest promocja a nie pricebug xDDD
Jeszcze im napisz żeby ci oddali za samolot do Szwecji i z powrotem bo tam kupiłeś na promocji xD
To może czas żebyście na przyszłość myśleli, co kupujecie
Heh, dobre. xD "Myśleli", piszesz do gości którzy ŚWIADOMIE rzucili się na price bug W INNYM REGIONIE, a do tego będą się kłócić że jacyś oszuści czy coś. xD
Ja to bym na miejscu MS sprawdzał skąd konta kupowały te pakiety i jeśli ktoś to kupował spoza Szwecji to dostaje bana albo pozew w zamian.
Ja bym zrozumiał, gdyby był to jeszcze price bug na całym świecie... Ale nie, to był błąd w konkretnym kraju i musiałeś dosłownie fałszować pewne dane by przeszło (nawet jeśli ograniczało się to głównie to zmiany formatowania kodu pocztowego). I kto tu jest tak naprawdę oszustem?
A co ty się tak rzucasz z tą obroną Microsoftu?
Pricebug wyglądał identycznie jak każda inna promocja na store. Przekreślona stara cena i obecna nowa.
Na oficjalnej szwedzkiej stronie kupiłem grę na swoim koncie Microsoft, bez żadnej zmiany regionu na koncie itd. - na swojej od dawna podpiętej karcie. Microsoft pozwala na zakupy w innym regionie w ograniczony sposób. Z tego co czytałem osoby z USA w szwedzkim sklepie już kupić nie mogły.
Żadnych danych nie "fałszowałem" (nie wiem skąd w ogóle to wziąłeś, i czemu to insynuujesz), zakup wyglądał dosłownie jak każdy inny zakup na stronie Microsoftu.
A co ty się tak rzucasz z tą obroną Microsoftu?
Ja się nie rzucam z obroną MS - rzucam się śmiać z głupoty cebularzy.
Pricebug wyglądał identycznie jak każda inna promocja na store. Przekreślona stara cena i obecna nowa.
Podkreślam - PRICE BUG. W praktycznie każdym sklepie masz taki punkcik w regulaminie, który mówi że sklep ma prawo unieważnić zakup, bądź go nie uznać przy próbie i zwrócić ci pieniądze, w przypadku właśnie błędu cenowego. Za tymi sklepami stoją ludzie, wypadki się zdarzają. Co z tego że "wyglądała" jak normalna przecena?
Na oficjalnej szwedzkiej stronie kupiłem grę na swoim koncie Microsoft, bez żadnej zmiany regionu na koncie itd. - na swojej od dawna podpiętej karcie. Microsoft pozwala na zakupy w innym regionie w ograniczony sposób. Z tego co czytałem osoby z USA w szwedzkim sklepie już kupić nie mogły.
Podkreślam - w SZWEDZKIM. Nadal kłamiesz przy zakupie z jakiego regionu dokonujesz zakupu. Oczywiście nie jest to podstawa do pozwu, śmieję się - ale bardziej na oszusta wychodzisz tylko TY. To że pozwalają na zakup w innym regionie, ale nie w USA na przykład, dowodzi że nie jest to zamierzone i jest to po prostu niedopatrzenie.
Żadnych danych nie "fałszowałem" (nie wiem skąd w ogóle to wziąłeś, i czemu to insynuujesz), zakup wyglądał dosłownie jak każdy inny zakup na stronie Microsoftu.
Jak napisałem, był to bardzo mały stopień, bo niektórzy musieli podać kod pocztowy, ale formatowanie jest inne w Szwecji niż w Polsce. Tak czy siak kłamiesz, bo w Szwecji nie mieszkasz i takiego kodu pocztowego jak w Polsce nie ma - co w pewnym sensie jest fałszowaniem danych. W bardzo małym stopniu i jest to nieszkodliwe w ogólnym rozrachunku, ale nadal wykorzystujesz lukę w systemie, który tak generalnie działać nie powinien.
Czy MS to naprawi i wywali możliwość zakupów w innych regionach przez sytuację z Forzą? Być może i wcale im się nie dziwię. Korporacje należy srogo... Wiadomo co, ale krętaczy także. Szczególnie że to przez takich właśnie wiele krajów zostało na Steamie pozbawionych regionalnych cen - mimo że tam kombinować trzeba było więcej.
Jak ktoś napisał, myślę że gdyby każdy kulturalnie kupił tylko dla siebie nie byłoby problemu, chociaż prawnie i tak MS miałby prawo tego nie uznać i miałby po prostu rację. To są suche fakty, a nie "obrona" korpo. Ja po prostu nie lubię, gdy ludzie kręcą w drugą stronę, kombinując i oszukując firmę, a potem się dziwiąc że dostają po rączkach.
To, że anulowali, to rozumiem. Ale że nie napisali żadnych wyjaśnień w mailu, to już nie rozumiem.
wyjaśnili pomyłkę i zwrócili pieniądze / normalna praktyka a co mieli wspierać ludzi którzy się przez przypadek chcieli się wzbogacić na czyjeś pracy ! pomijam już fakt jakim trzeba być .... aby cieszyć się z czyjejś straty i liczyć na nieuczciwy zysk.
Ewidentny błąd cenowy w sklepie internetowym sprawia, że sprzedający może się jeszcze powołać na tzw. wadę oświadczenia woli nawet po zawarciu transakcji. Dzięki temu e-sklep może uchylić się od skutków zawartej umowy. Ale uwaga! Argument ten nie sprawdzi się, jeśli zła cena w sklepie internetowym nie będzie łatwa do zauważenia. Innymi słowy sprzedawca musi udowodnić, że klient z łatwością mógł błąd zauważyć. W przypadku morele.net każdy klient kupując laptop za 10 zł, przeceniony z 8 tys. zł doskonale zdawał sobie sprawę z pomyłki, bo błąd był rażący. Jeśli jednak błędna cena w sklepie internetowym za komputer wynosiłaby nie 10 zł, a na przykład 6 tys. zł to e-sklep byłby w dużo trudniejszej sytuacji.
Pogodzić się z tym bo nawet w sądzie to byście się zesrali :P
Ile wynosi wartość rynkowa gry? Ta sama gra jest sprzedawana w jednym kraju za 60 euro, w innym za 30 euro a jeszcze w innym za 10 euro.
Która więc cena jest właściwa i rynkowa?
Właściwa jest cena, która została ustalona dla danego regionu. Taki bundle akutalnie u nas jest wyceniony w promocji na 351,20.
1. Czyli mamy tutaj nierówne traktowanie konsumentów.
2. Nie może być właściwa skoro moja siła nabywcza jest 5 razy mniejsza niż Szweda.
Panowie.
Zupełnie poważnie, kontaktowałem się ze znajomym z kancelarii adwokackiej, jest przekonany że pozwem zbiorowym damy radę. Dodał że z całą pewnowscia jeszcze dostaniemy odszkodowanie. Trzeba się tylko zorganizować.
Ale wy smierdzicie cebulą. Dobrze ze nie wycofali gamepassa za 4 zł bo były by masowe samobójstwa.
Wystarczy żeby każdemu Microsoft wysłał maila że z powodów technicznych transakcja nie mogła być zrealizowana, zwracają więc jej kwotę i zachęcają do ponownej próby zakupu tym razem w dobrej cenie, wszystko jeszcze bardziej legalne bo mają doskonałą wymówkę
A kwik Januszy dało się odczuć w całej galaktyce...
Szkoda tylko tych, którzy faktycznie zakupili jedną kopię tylko dla siebie (sam nie zdążyłem w porę zobaczyć info), ale na tych co kupowali dziesiątki, jak nie setki kluczy na handel to hatfu.
W sumie na tych co kwiczą, że MS ich oszukał na niecałe 4 (!) złocisze też hatfu. xD Szczególnie że tacy to by tych gier absolutnie nie kupili w normalnej cenie, a na normalnej promce to by był skowyt że nadal za drogo...
Edit: Dodajmy do tego że musieli tacy Janusze ŚWIADOMIE kupić grę w INNYM REGIONIE. To nie tylko błąd cenowy, to Januszerka na zupełnie innym poziomie, bo te cena nie dotyczyła naszego, rodzimego sklepu (ani innego, w końcu nie tylko w Polsce z tego korzystali). Gdyby to jeszcze był price bug na całym świecie - okej, w jakimś wykrzywionym sensie po pijaku bym zrozumiał. Ale tutaj wręcz oszustem jest kupujący, podając się za Szweda!
Mysle, ze w microsofcie otwieraja szampany jak widza takie oburzenie i deklaracje, ze juz nigdy nic nie kupia w ms store. Bo naprawde, nakupowali tam tyle rzeczy, co chwila przeciez sa promki 99% xD odsiali złodziejska naturę, zostaja sami normalni.
Najlepsze jest to, że mimo że nie mam już forzy w aplikacji xboxa to nadal mogę ją włączyć skrótem na pulpicie (i normalnie działa, tylko że w trybie offline)
Nie dość, że na forum masa prezesów, to widzę, że i masa prawników sie znalazła ;) Co tam? Okradli złodzieja? Och ten zły, niedobry M$ ;) Miało być taniej niż gejmpass za 4zl ;)
Skąd tyle jęczenia, że wycofali. Skoro coś jest sprzedawane w cenie praktycznie 100 razy mniejszej, niż powinno to dziwicie się? Jeśli prawo nie zabrania, to kompletnie zrozumiała decyzja Microsoftu. Sam kupiłem przy tym błędzie, ale nie mam im tego za złe, bo to normalne.
Najlepsze w tym wszystkim jest hipokryzja "januszy pricebugów".
Sam oszukuję zmieniając region/kod pocztowy, by taniej kupić i skorzystać, a potem wykłócać się w niebo głosy, że został dotkliwie oszukany. XD, Polska młodzież....
Ha ha ha, gra jest nudna, nie polecam. Cyk za 3złkij kupie. A potem jak wycofali (a i tak to wielkie oburzenie XD
Beka z januszy
Nie ma tego złego. Złotówkę dołożą i mają miesiąc na ogranie obu gier.
Jeśli się nie mylę w regulaminie sklepu Microsoft jest że jeśli cena jest błędem to zwrócą pieniądze produkt zabiorą kupując tam godzimy się na to więc Microsoft miał prawo to zrobić i to zrobił można dyskutować czy to słuszne i dobre co zrobili itp ale trzymajmy się faktów mieli prawo do tego co zrobili i gadanie typu ale ja kupiłem tą grę nie zabierze im tego prawa. Sam miałem nadzieję że się uda bo myślałem już wcześniej nad zakupem forzy. Swoją drogą wolicie 4 czy 5?Bo pograłem trochę w obie i wydaje mi się że 4 lepiej wypada niż 5.
Najbardziej przykre jest to że kupiłem dla siebie jeden produkt na swoje jedno konto i zostało to anulowane. Natomiast Januszą co kupowali na handel po 50-60 giftów nie będzie anulowania. Ehh. W tym świecie trzeba być cwaniakiem i przepychać się po swoje. Zrozumiałym jakby wszyscy dostali anulację a nie tylko Ci co mieli przypisany jeden zakup bezpośrednio do konta.
No dobra, przejrzałem pepperka do końca i co prawda nikomu jeszcze nie anulowali giftcardów i nie wysyłali maila, to jest już jedna osoba której to "niby" zrobili. Myślałem że MS nic z tym nie zrobi ale widocznie to trudniejsza procedura.
Edit. To wątek z 2019 roku o cofnięciu giftów, czyli pokazuje tylko, że można ale póki co każdy kto kupował jak leci na handel nie ma anulacji...
Jak ktoś kupił dla siebie to poszedł zwrot i usunięcie gry. Ja wcześniej miałem kupione gołe FH4 i FH5 i część dodatków typu niektóre auto i inne jeszcze mam ale Lego i Hotwheels nie działa.
A najbardziej słabe jest to że Janusze kupujący po 100 kopii na handel w gify zwrotów nie mają i gry im działają. Tak jak pisałem wcześniej, w tym kraju trzeba być cwaniakiem i kombinatorem.
Tak, to prawda.
Janusze co kupily 200 giftow i sprzeday na ebayu po 99zl zarobily na ich bledzie 20 tysiecy zlotych i nic im nie odebrali.
Jak gracz sobie przypisal do konta, to od razu zwrot i usuniecie gry,
Brawo microsoft.