Jason David Frank nie żyje; był jednym z oryginalnych Power Rangers
Masakra. Mój ulubiony power ranger. Prywatnie gość podobno mega sympatyczny i ogarnięty. Miał też bekowy tatuaż z Jezusem.
Wielka szkoda, raz na jakiś czas zaglądałem w tematy franczyzy i gość cały czas jeździł na konwenty, dużo gadał z ludźmi i ogólnie wydawał się bardzo pozytywny (zresztą jak reszta ekipy z pierwszego składu).
Nie wiem jak z tymi plotami o samobójstwie bo przejrzałem zagraniczne strony, nawet większe o tym pisały jak Guardian i w sumie nie było jednego prawdziwego i potwierdzonego newsa że to było to, także wstrzymam się z oceną tego co się stało.