Opóźniono debiut Tainted Grail, polskiego RPG a la Skyrim
Wygląda mega, na pewno zagram. Tylko tytuł przydługi nie wpadający w pamięć. I brak języka polskiego duży minus na start.
Poważnie? Jeśli nie ma napisów, to i prawdopodobne jest też, że nie ma nawet polskiego dubbingu. To chyba nie pogram, bo z głębokim niedosłuchem niewiele rozumiem co postacie wymawiają po angielsku i tylko z napisami daję radę.
Niestety takie są skutki cyfryzacji i zastępowania lokalnych wydawców/sklepów globalną platformą dystrybucyjną i teraz o wszystko dbają twórcy, choćby dubbing czy napisy. Owszem wcześniej były płyty, a więc robienie ich i sprzedawanie, ale właściwie tylko to musieli robić. Sprzedawali wydawcom/sklepom, a te podmioty zlecały lokalizację i tyle.
Poważnie. Sprawdzałem na Steamie jeszcze i będą tylko napisy i dubbing po angielsku.
Wielka szkoda, ale przynajmniej są napisy, może pogram.
A wy gamonie wiecie, że w we wczesnym dostępie gry RPG zazwyczaj mają tylko język angielski a dopiero na premierę dodawane są inne języki? A wy jeszcze dubbing byście chcieli i to w ea? XD Przecież tam na tym etapie jeszcze wiele mogą zmienić, więc po co mają pchać się w niepotrzebne koszty?
Polski język dodadzą na premierę, czyli gdzieś w 2024 lub 2025 roku.
Chyba niszowe, sprawdziłem 24 gry we wczesnym dostępie, są w kilku językach, przeważnie 6, czasem nawet jest 18 różnych języków w tym chiński uproszczony, brazylijska odmiana portugalskiego czy nawet kataloński z tego co widać w sklepie steam przy różnych grach we wczesnym dostępie, jeden przypadek widziałem z 28 różnymi językami, ale to tylko jedna jaskółka i nie gra RPG a symulator, więc od twórców zależy w jakim będzie języku, a nie od tego że gra jest w EA więc zazwyczaj tylko angielski. Przetłumaczenie gry RPG z angielskiego na polski to nie jest wielki wyczyn, tym bardziej że to gra polskiej produkcji więc byli z językiem polskim na bieżąco.
"Przetłumaczenie gry RPG z angielskiego na polski to nie jest wielki wyczyn"
Wszystko jest proste, dopóki nie masz pojęcia, o czym mówisz. To nie jest CoD, gdzie większość rozmów sprowadza się do: tego zastrzelimy, tamto wysadzimy i na koniec ewakuacja śmigłowcem, zanim wszystko zrobi bum. RPG to jednak masa tekstu, dialogów, notatek, celów misji, wpisów w dzienniku, przedmiotów... A jeśli przewidują jeszcze jakieś większe zmiany, to po co robić tłumaczenia teraz, kiedy z gry mogą jeszcze wylecieć całe zadania i pieniądze za tłumaczenie masy słów w błoto?
Co innego, jak na faktyczną premierę nie dadzą polskiego. Wtedy rzeczywiście krytyka będzie usprawiedliwiona.
"RPG to jednak masa tekstu, dialogów, notatek, celów misji, wpisów w dzienniku, przedmiotów..."
I tłumaczy się to z angielskiego na polski tak jak inne teksty z angielskiego na polski. Że to gra RPG to właściwie nic wyjątkowego, jest tekst do przetłumaczenia z jednego języka na drugi, problem byłby kiedy tłumacz nie znałby obydwu języków. Do tłumaczenia gry przygodowej czy książki nie podchodzi się chyba inaczej, z żadnymi magicznymi rytuałami przed tłumaczeniem?
Co do tłumaczenia RPG to jednak trochę czasu schodzi. To nie są gry akcji czy liniowe przygodówki. Takie Lucifer Within Us tłumaczyłem z jednym gościem z 2 tygodnie a miało jakieś 3 tysiące zdań tylko. Nightmare of Decay tłumaczyłem chyba z 3 czy 4 dni a tam dużo tekstu nie było. Za RPG bym się nie brał, choć kusi mnie, by porobić polskie napisy do Lunacid czy nawet Dread Delusion, ale tutaj by już mi zeszło z kilka miesięcy. To za duży projekt. Taki Alaloth ma 300.000 słów (Baldurs Gate II miał 188.000). To koszt 60.000 euro (tłumaczenie, testy, zaimplementowanie) i twórcy oszacowali, że aby to było dla nich opłacalne, to musieliby na przykład sprzedać 10.000 egzemplarzy w danym kraju. Tak więc nie jest to takie hop siup.
Chodziło mi przede wszystkim o to, że przetłumaczą teraz, a do premiery postanowią usunąć np. długie zadanie, w którym liczne postaci opowiadają ci całą historię swojego życia, słusznie doszedłszy do wniosku, że to będzie nudzić gracza. I kasa za przetłumaczenie 10 000 słów, które ostatecznie nawet nie trafią do finalnej gry w błoto.
Ale skoro już kwestionujesz, z jakimi konkretnie to się wiąże problemami przy samym tłumaczeniu
"tłumaczy się to z angielskiego na polski tak jak inne teksty z angielskiego na polski. [...] jest tekst do przetłumaczenia z jednego języka na drugi [...] Do tłumaczenia gry przygodowej czy książki nie podchodzi się chyba inaczej, z żadnymi magicznymi rytuałami przed tłumaczeniem?"
to postaram się odpowiedzieć ci na to w miarę sensownie, tylko najpierw poproszę cię, żebyś powiedział mi, jak byś przetłumaczył następujący tekst: "I did it! I finally killed the monster Alex told us about."
Kontekst jest następujący: W grze RPG gracz melduje zleceniodawcy o wykonaniu zadania. Nie musisz się silić na nie wiadomo jakie wyczyny literackie, nawet tłumaczenie z translatora google się nada jako punkt wyjścia do dalszej dyskusji.