Blizzard wycofuje się z Chin; firma zawiesi większość usług w tym kraju
Nie zostaje mi nic innego niż skomentować to zwrotem - KEK
Tęsknię za czasami, gdy był to raczej inside joke w gronie WoWa, życie było proste, paliwo tanie, maczugi po 0.40 PLN.
Diablo imrtal - stwporzony dla specyficznej grupy odbiorów (waleni), takich którzy w dużej ilości nie powiedzą sobie stop w miejscu (kraju) w którym coś takiego i takie praktyki są wręcz normalne. Który kraj spełnia najlepiej te kryteria odbiorców (jakby stylistyka diablo imortal była niewystarczającą podpowiedzią) no cóż chiny... A KOMU TERAZ MÓWIMY BAJ BAJ, CHINOM!!!
XD ale mam z nich beke, sami toną pod ciężarem swoich genialnych decyzji.
Pierdolisz pan, jakoś Diablo immrotal ma się świetnie pomimo że w Chinach Blizzard nic nie osiągnął, i co pan na to?
W tym sęk, że akurat Diablo Immortal swój sukces w dużej mierze zawdzięcza Chinom.
Ledwie miesiąc temu Blizzard sam się chwalił, że w ciągu pierwszych 3 czy 4 miesięcy DI wygenerowało przychód 300 mln $, z czego połowa z samych Chin.
Widac komentarz ignoranta. Blizzard nie wycofuje sie bo tak tylko w Chinach nie chca zawierac nowej umowy przed zakonczeniem polaczenia z Microsoftem.
Chłopie, co Ty za farmazony pitolisz. DI w Chinach było opóźnione w stosunku do premiery USA / EU. I już wtedy zarobiło setki milonów dolców. Głównie przez jupiterów, którzy "nie grajcie w to, my to dla was sprawdzimy, a wy nie grajcie". I do dziś grają
Mieli tak ogromne parcie na ten rynek chiński, a stanowiło to jedynie 3% ich przychodów? Widzę, że decyzje Activision Blizzard jak zwykle były w pełni przemyślane...
Niestety rezygnacja z jednego głupiego pomysłu nie oznacza, że Blizzard się nawróci i zacznie znów tworzyć porządne gry. Diablo IV będzie pewnego rodzaju testem, czy Blizzard jest jeszcze w stanie stworzyć coś ciekawego, czy potrafi tworzyć jedynie patche do gier.
Bo nie chodziło o to, jakie były ich aktualne wyniki finansowe na rynku chińskim, tylko jakie mogłyby być potencjalnie. Księgowi zapewne wyliczyli, że rynek chiński może odpowiadać za duży procent ich dochodów, jeśli zostanie mu nadany priorytet. Niestety dla nich, zamiast przewidywanego dużego udziału, utrzymali mini udział.
To niech jeszcze sie wycofaja z rosji, albo przynajmniej oddziela te małpie serwery od cywilizowanego swiata. Chyba nikt nie chce z nimi grac.
wielka strata i szkoda dla Blizza. Mam nadzieję, że nie wpłynie to na produkcję Diablo 4 która jest zapowiadana na kwiecień przyszłego roku.
Cały gamedev mógłby się wycofać z Chin i działałoby to tylko na korzyść dla gier (jakości, ilosci), graczy i ochrony know-know how.
Najlepsze gry wychodzily kiedy Chiny banowaly zachód, a zachód robić gry dla swoich, a nie skosnych kurdupli, którzy chcą we wszystkim kradzież wszystkiego pod nazwą joint venture.
To była pierwsza dobra decyzja Blizzarda od ostatnich 10 lat!
Mylisz się, dzisiaj gry zabija głównie wymuszona poprawność polityczna przez co na twórców narzucane są ograniczenia i muszą oni działać według pewnych schematów podczas produkcji.
Dla przykładu uważam, że Cyberpunk ucierpiał i został opóźniony ponieważ twórcy po aferze z plakatem na siłę musieli dorzucić do gry wątki LGBT z Judy na czele.
Blizzard nie cenzurował w ostatnim roku swoich gier pod Chiny tylko pod dzisiejsze zachodnie standardy w branży rozrywkowej gdzie babka w bieliźnie jest zła ale dziesiątki innych dziwactw typu pocałunek dwóch facetów już nie.
Blizzard
h ttps://www.eurogamer.pl/tworcy-world-of-warcraft-ocenzurowali-dwa-obrazy-z-gry
Tymczasem w Azji
h ttps://mmorpg.org.pl/news/zobacz/erotyczne-zabawy-w-final-fantasy-xiv-zyskaly-nowy-wymiar
Całkowicie się mylisz ponieważ w Chinach właśnie cenzurują głównie to co dzisiaj zabija przemysł rozrywkowy czyli poprawność polityczna.
Romans z Judy wymuszony? Co?
Reszty wypocin nie mam nawet siły skomentować, ale dam rade:
Wyjdź może na zewnątrz i pooddychaj jesiennym powietrzem.
Kotick to geniusz zła... Po wielkim skandalu w tym burdelu zwanym kiedyś blizzardem znalazł sobie jelenia, który zapłaci mu gruby hajs. Ma 100% decyzyjność aż do przejęcia [lub nie]. W między czasie wstrzymał negocjacje z ,,testerami" [z jednej strony się nie dziwie ci ludzie nawet błędu wielkiego jak stodoła nie potrafią zobaczyć...] Teraz nie przedłuża umowy z chinami... A z tego co pamiętam to jeszcze parę spraw tam się ciągnie... Na koniec dnia i tak wyjdzie jako jedyny z pełną walizką zielonych... Geniusz...
A ciekawe co z diablo immortal, czy gra mobilna dalej przynosi tak duży zysk czy może znacznie mniejszy?
CEO Bliszarda wyjdzie na scenę i przeprosi teraz Chińskich graczy za opuszczenie ich kraju?
Sprzedaż w Chinach stanowiła zaledwie 3% wszystkich wygenerowanych przychodów
To dlaczego Diablo Immortal w ogóle istnieje? Czy narracja nie była taka, że to gra robiona pod Chiny, bo Azjaci lubią mikro i telefony?