Tak powinien wyglądać remaster Skyrima, zobacz projekt
Tytuł do poprawy(dokładniej to słowo remaster zamienić na remake), w tytule remaster, a w treści artykułu opisujesz jako remake, co już jest prawdziwsze, bo w końcu odtworzył lokację na innym silniku, a nie ją odświeżył.
A tak, "odwieczna" dyskusja "czy to remake, czy też remaster". ;) Zmieniłem lekko tekst, bo w tym kontekście możemy mówić i o jednym, i o drugim. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Czy jestem jedyną osobą, której na widok kolejnego filmiku z gatunku "GRA X ZROBIONA W UNREAL ENGINE, NINTENDO MUSI ZATRUDNIĆ TEGO GOŚCIA!" lekko się cofa?
Via Tenor
Nie jestes sam...
Następny artykuł o scenie w UE, i jak zwykle wygląda to strasznie brzydko i sterylnie. Nawet "moja" wersja wygląda dużo lepiej - bo wygląda jak Skyrim. A to tylko trochę nowych modeli i tekstur w wyższej rozdzielczości. No i oczywiście nowe oświetlenie.
Przecież to tylko prototyp skupiający się na grafice a nie gotowa gra, wszystko trzeba by tutaj uzupełnić. To ma tylko pokazać kierunek artystyczny i to, jak taka gra mogłaby wyglądać - poza tym, oryginalny Skyrim jest bardzo pusty i sterylny sam w sobie.
Żeby to było prototypem to musiałoby to brać pod uwagę że Skyrim to gra a nie makieta. Jeśli cała gra zostałaby przeskalowana do takiej skali przy zachowaniu kluczowych cech TES to ta gra zmieniłaby się w Star Citizen - czyli piekło scope creep.
co ty za bzdury gadasz, nie jest sterylnie, jest dość surowo, tylko uboga różnorodność assetów i zły projekt mapy wszystko psuje (blisko jakieś dziwne góry, mało dodatków). W tych demach zlepionych z kupionych assetów i tak zwykle wygląda to lata świeltne lepiej niż oryginał, tutaj oryginał był strasznie paskudny.
Piękne. Majestatyczne. Chciałbym żeby góry w całym Skyrim tak wyglądały, nawet bez tych efektów graficznych, ale w Bethesdowym świecie nie ma takich głębokich kanionów i pionowych klifów bo jeszcze Dragonborn by z nich spadł i pogniótł sobie "słodka bułkę".
Serio internauci aż tak bardzo się zachwycili ta grafiką? Bo dla mnie ona tak jak ktoś już pisał jest zbyt sterylna, kompletnie bez klimatu.
Jeśli ktoś ma potężny sprzęt to są mody typu hm Skyland, elsopa, 4k/8k bronie i zbroje, ember xd, lux orbis/via, bhunp, Bijin NPC/PrideOfSkyrim, faster hDT-sMP, obsidian mountain/weathers, supreme weathers, ethereal clouds, bblubbo pines itd. plus reshade z x presetem np rudy lub silent horizons i to wszystko głownie by polepszyć wizualny aspekt gry nie ruszając innych rzeczy typu animacje DAR czy sam combat.
Naprawdę czasami czuję się jak ten słynny "Born in wrong generation", bo przy takich koncepcjach mam ochotę poboomerować. To znaczy jasne, wygląda super, ale czemu my w ogóle gadamy o remasterowaniu Skyrima? Ta gra naprawdę się dla mnie nie zestarzała. A wcale nie jestem jej fanem. Po prostu wciąż wygląda dobrze, a gameplay ma swoje flow.
Jak widzę remastery i rimejki gier które są dla mnie wciąż stosunkowo nowe to mam właśnie wrażenie że budzi się we mnie taki boomer krzyczący że zamiast tego można by na przykład zrobić remaster Eye of The Beholder które rzeczywiście się zestarzało
Już dawno powinien być TES VI, a nie remaster czy remake nadal najnowszej odsłony... Ale co ja tam wiem jak znowu wszyscy się rzucą po raz setny na to samo...