Polski Alaskan Truck Simulator opóźniony, bo twórcy nie dogadali marketingu
Pograłem chwilę w demo. Poświęciłem tak z pół godziny by spisać wszystko co kulało i wysłać opinie do twórców. W zasadzie to wszystko kulało. Więc pewnie nie ma marketingu, bo zabrakło developingu ;)
Żeby tylko twórcy American Truck Simulator nie złożyli pozwu o podobnie brzmiącą nazwę.
Dokładnie, model jazdy najgorszy jaki widziałem, całość jakby działała z opóźnieniem, dodatkowe "survivalowe" elementy zupełnie nie na miejscu.
Trochę powinni zmienić nazwę. Raczej nie mają szans w tej formie - ani z jakimkolwiek Truck Simulatorem, które i zabierają większość graczy Snowrunnerom.
No chyba, że liczą, że tylko przez pomyłkę jest w stanie to ktoś kupić. Jest jeszcze potencjał w kategorii symulatorów ciężarówek, ale albo trzeba pójść na 100% w abstrakcję (jakaś kolonizacja kosmosu i transport), albo dać sensowne/konkurencyjne niewyeksploatowane realia i klimat (i nie wejść w drogę wielkim konkurentom)
Snowrunner tutaj raczej będzie porównywany, ale pomimo zabawy w fizykę przez zasady nie jest najlepszym przykładem jak robić gry. Bezsensowny grind może daje jakieś perspektywy do zabawy, ale z drugiej strony przegrywa ze starym ETS2, przez myśl o grzęźnięciu i niemożliwości zakupu od razu najlepszego sprzętu (to nie kosmos)