Diablo Immortal żyłą złota dla Blizzarda; jak tu nie robić takich gier
I dlatego gry mobilne kiedyś zdominują normalne, standardowe, lepszej jakości gry na konsole i pc.
i po raz kolejny raz gracze pokazali, że tak naprawdę są dobrze maskującymi hipokrytami do kwadratu.
jak ogłosili diablo immortal to był sranie żarem "że blizzard ich nie szanuje", sami się nie szanują jak widać teraz po premierze.
jak ogłoszono cenę cod mw2 to było "jak tak można! za drogo! bojkotuje, nie kupuje!!!", jedna z największych sukcesów sprzedażowych
Tak! To na pewno ci, którym Diablo Immortal się nie podobało wydali kasę na Diablo Immortal. Nie miliony normików grających na komórkach, które stanowią blisko połowę obecnego rynku.
Jak bogaci ludzie potrafią wydać po 1 mln$ dolarów na mobilkę, to takie 300mln dotychczas w skali całego świata wypada wręcz słabo. Sporą część kwoty zrobili streamerzy w ramach reklamy for profit. Inna sprawa, że zwykły kowalski jak ja nie wydałby na to złotówki ( i nie wydałem, a dopóki grałem dobiłem jakoś 3,5 k WB i to było początkiem września, potem gra mnie znudziła zwyczajnie ). Pewnie 90% ludzi nie wydało prawie nic na grę, albo bardzo mało.
Bo gracze którzy są na forach/redditcie itd. to nie są Ci sami gracze którzy wydają hajs. Zobacz na streamerów wystarczy, że masz jednego nadzianego gościa, który będzie przelewał kaskę to możesz działać. Tak samo działają te gry, Odnoszą do wąskiej grupy nadzianych kolesi, którzy mogą sobie wykupić. Nic nowego, kiedyś w WoWie się sprzedawało itemy z raidu dla ludzi którzy mieli kaskę i chcieli itemki. Sam za małolata sprzedawałem przedmioty z gier. Teraz po prostu jest to mainstream, a nie przez fora i inne źródła.
Gracze na forach, reddicie to jest margines, jakis procent jak nie promil ogolnych klientow.
Chyba logiczne, że w dużej mierze "wydatki" streamerów, to "koszta" Blizzarda, i jak widać, opłacalne.
Na szczęście dobre gry powstają już od ponad 30 lat i nie trzeba sobie zawracać głowy takim szrotem. Grafika nie powinna wam przeszkadzać, bo mobilne "twory" i tak wyglądają wiadomo jak.
dopoki ludzie nie zrozumieja ze wydac na mikroplatnosci to tak jak wyrzucic pieniadze do kosza to nic sie nie zmieni
Via Tenor
Ale przecież to nie dotyczy tylko gier, to tylko po prostu pokazuje jak duża część populacji to hazardziści. Wiadome że każdy taki się obruszy, bo przecież nie biega po kasynach i nie wynosi telewizora z domu ale to też jest hazard. Mój kiedyś bardzo dobry kolega ze szkoły wydaje 80% swoich dochodów na takie bzdury, a za pozostałe opłaca to co niezbędne czyli rachunki i pożywienie. Pomijam już że wygląda jak ostatni menel, bo ubrania chyba jeszcze pamiętają nasze liceum i z higieną też na bakier. Grunt że na mikro leci masa pieniędzy. Bardziej mnie martwi tylko to, że to się pogłębia i próbuje pożyczać pieniądze bo jeszcze tydzień do wypłaty. Niedługo pewnie ograniczy się tylko do rachunków i będzie jadł powietrze oraz zacznie popadać w długi. Ale niestety ja nie potrafię do niego dotrzeć, on uważa że wszystko jest w porządku...