Jak kibic piłkarski tylko na tę grę mogę co roku liczyć
Ta seria to jest największy złodziej czasu w jaki grałem. FM2020, FM 2021 i FM2022 ponad 1000h w każdej części. Wcześniejsze wersje, a gram od CM02/03 mnie nużyły po około 300 - 400h.
FM2023 na pewno kupię ale około marca jak połatają największe błędy.
Dziwne według mnie football manager potrzebuje mega zmian mam wrażenie ze komputer z góry narzuca nam jaką taktyką musimy grac i tylko ona bedzie nam przynosić wyniki,
Nie narzuca i da się grać praktycznie wszystkim, ale jeżeli to ma być gra na komputery cywilne a nie superkomputery to nie da się zrobić tak zaawansowanego generatora, żeby nie klarowała się meta. To tylko gra.
Mam jakąś częśc za friko w Epicu. I boję się w to grać. Bo wiem, że to pożera czas. MASĘ CZASU. W Fifie zawsze głównie wolałem bawić się w sprzedawanie i kupowania, niż aktualne granie ;D Więc wiem, że to mnie wciągnie, jak zakochany kundel spaghetti.
Nie zawsze tak było. CM 00/01 był krokiem wstecz w stosunku do CM 99/00. FM 2007 to w zasadzie to samo co FM 2006, a FM 2008 to moim zdaniem najsłabsza część serii.
Dla mnie najlepsze były:
1: CM 99/00
2: FM 2010
3: CM 2
Tak się nagrałem w te football managery na commodore64 i Amidze, że do dzisiaj jestem syty niczym Obelix, który za dziecka wpadł do kociołka.
Do dzisiaj mam przed oczami reklamodawców i ustawianie reklam w Polskiej lidze manager :)
Godziny się przy tym spędzało, te nowe managery są już zbyt profesjonalne, to prawie jak praca (tabele, matematyka itd
) za mało w nich gry.
Jeszcze jak ktoś nie przepada za piłka nożna to gameplayu tam nie znajdzie żadnego.
Kiedyś chociaż o grafikę i oprawę się starano, dzisiaj to smutne tabele jak u bukmachera, ale to widać fani piłki lubią.
Zamiast animacji i ładnych grafik sruu rozklad pociągów PKP :)
Ja chyba odpuszcze w tym roku, bo jeszcze dogrywam sejwa z FM 2022, a też tekst jakoś mnie nie przekonał co do zakresu zmian (kibice i licencja na LM, mało).
FM jest dla mnie jak narkotyk. Kiedy w niego wejdę wciąga mnie niczym bagno. Ciężko z niego zrezygnować, a pochłania absolutnie każdą wolną chwilę. Wstyd się przyznać ale grając w FM2016 mocno zapuściłem się w pracy, bo grałem nawet wtedy. Kocham tę serię, ale od kilku lat staram się trzymać od niej zdaleka.
A nadal jest tak, że jak się weźmie ze trzy młode talenty wyszukane w necie to się wygrywa wszystko jak leci? :D
Grałem w to lata temu jbc.
A moim zdaniem ocena jest zawyżona, bo autor jest ewidentnie fanem serii - prawda jest taka, że FM nie ma żadnej konkurencji i przez to od kilku lat wydawany jest praktycznie zaktualizowany klon poprzedniej części. Ulepszenia to często rzeczy, które mogłyby być wydawane w ramach update do poprzedniego FMa, ale oni udostępniają jedynie bugfixy w ramach cyklu życia gry.
Ja już się nauczyłem, że nowego FMa trzeba kupować co "drugi sezon" xd Ponieważ z reguły tak jest, że każdy nowy FM jest wspierany przez społeczność około dwóch lat z aktualizacjami składów itp. Ostatniego Fma nie kupowałem, teraz przyjdzie pora na nowego xd Jak ktoś wspomniał to jest jedna z nielicznych gier za które nie szkoda wydać pieniądzy ponieważ masz tą pewność, że nabijesz w niej sporo godzin, ja osobiście kocham nie tyle co grać w Fma ale go ulepszać coraz to lepszymi/nowszymi dodatkami do samej rozgrywki, w głowie się nie mieście co tworzy społeczność tej gry, są dodatki które oddziałowują nawet na same poruszanie się piłkarzy po boisku i bardziej realistyczną grę drużyn i wiele podobnych. FM to jest gra którą zawsze będę polecał, da się ją tak urealistycznić poprzez dodatki,patche jak kto woli do gry, że to się w głowie nie mieści.
No nie wierzę, że w końcu Gry-online po tylu latach zrecenzowały Football Managera.
Kiedy to już była ostatnia recenzja. :)
Co to za narzekanie, ze grafika za slaba w FM? Szczerze w CM czy FM w wiekszosci wypadkow gralem na takscie. Czy wczesniej te kuleczki czy pozniej grafiki z pilkarzami mnie niezbyt interesuja. Przeciez w tej grze wlasnie o te wszystkie tabelki chodzi. Oczywiscie nie kazdemu sie to musi podobac. Wiec graj w cos innego...
Zgadzam sie w 100 % wlasciwie nigdy nie uzywam animacji 3d tylko tekst, szkoda czasu szczegolnie jak odpali sie 5-6 lig. A najlepszy byl CM 92/93
Jak jesteś fanem tabelek to sobie ściągasz excela zamiast grać w cokolwiek ;). Rozumiem argument, że grafika nie jest najważniejsza, bo sam tak uważam, ale jednak też jest ważna. Szczególnie jak to nie jest indie gierka, studia powstałego wczoraj, tylko gra dużej korporacji zatrudniającej armię ludzi, która kasuje za te gry kupę kasy.
A tak poza tym, to naprawdę trzeba być dziwnym człowiekiem, żeby jednocześnie być na tyle zapaleńcem piłki nożnej, by grać w menadżera, a jednocześnie na tyle mało ją lubić, żeby nie chcieć obejrzeć fajnego meczu "swoich podopiecznych", których tyle czasu się szkoliło, motywowało, czy wydawało fortuny na ich kontrakty.
Tryb tekstowy jest fajny jak chcesz szybko przejść mecz bo wiesz, że np przeciwnik jest słaby.
Używanie trybu tekstowego cały czas jest dziwne i słabe. Bo nie widzisz dokładnie jak chłopaki grają, więc dostosowanie taktyki w trakcie meczu jest pozbawione sensu.
Ale kogo by obchodziło jakieś tam odwzorowanie realizmu czy możliwość wczucia się w świat gry. Ważne że tabelki ładnie narysowane.
Swoją drogą - to czy fanom tabelek nie przeszkadza, że statystyki zawodników w serii FM są dosyć spłycone i uproszczone?
Mam takie same odczucia. Już w CM02/03 cieszyłem się, że pojawiły się kulki. Tak samo cieszyłem się jak oprócz kulek pojawił sie normalny mecz w 3d. Teraz tylko tak oglądam mecze, a jak zależy mi na czasie i mam mocną drużynę to symuluję wyniki co robię nagminnie (nawet cały sezon w lidze polskiej gdzie i tak wygrywam 95% meczów).
Swoją drogą - to czy fanom tabelek nie przeszkadza, że statystyki zawodników w serii FM są dosyć spłycone i uproszczone?
Statystyk jest multum, a jeśli chodzi Ci o atrybuty to te widoczne nie są jedyne i właśnie te ukryte mają kolosalne znaczenie. Zresztą w porownaniu do Fify tych atrybutów jest zatrzęsienie.
Bawi mnie jak niektórzy ludzie kupują FM, czyli grę która wychodzi co roku 30 lat i wygląda jakby się zatrzymała 20 lat temu w rozwoju, potrafią jednocześnie wyśmiewać FIFĘ, za małą ilość zmian między wersjami xD. Fifa manager 08 wyglądał lepiej (i był bardziej grywalny) niż ten wasz FM23 ;)
PS. Życzę tej serii jak najlepiej, bo też bym chętnie pograł w dobrego managera, ale jakoś nie wierzę, żeby twórcy gry po latach braku jakiejkolwiek presji ze strony konkurencji, nagle się ocknęli i zaczęli bardziej rozwijać tę grę, skoro wiedzą, że mogą sprzedać 20 raz to samo i fanboje to kupią.
Ta gra jest komiczna. Ci,którzy lubią statystyki zaczynają od wrzucenia xG w Excela i tu pierwszy zonk-xG komputera,a wykorzystanie sytuacji totalnie różni się od naszego,niezależnie od taktyki. Sprawdzane na 4 różnych drużynach i 3 taktykach. Komputer średnio strzela gola już przy xG 0,32,a my przy dużo wyższym. Niezależnie od taktyki.W prawie KAŻDYM meczu musimy trafić w słupek,albo poprzeczkę. Ja rozegrałem w FM22 19 meczów z rzędu,w których tak się działo. Ilość zmarnowanych sytuacji 1vs1 to jakaś kpina. System transferowy bardziej realistyczny w grach na amigę. U mnie klub odrzuca moją ofertę na 11,5mln euro twierdząc,że jest w stanie zarobić więcej na zawodniku, po czym za dwa dni sprzedaje go za...2,5mln euro :) W ostatni dzień transferowy komputer chce kupić mojego zawodnika. Po odrzuconej ofercie składa...identyczną propozycję :) I tak w kółko. Atrybuty opanowania i wykorzystania sytuacji nijak się mają do tego,co się dzieje na boisku,bo komputer mając JEDNĄ sytuację w meczu ją wykorzystuje,choć zawodnik oba te atrybuty ma na dramatycznie niskim poziomie...Mimo to-jedna sytuacja i 100% skuteczności. W tym samym czasie nasz gracz marnuje kilka sytuacji sam na sam, choć atrybuty ma 3 razy wyższe. W grze nie ma czegoś takiego jak "losowanie par",bo powtórzone losowanie (przez save)...losuje te same pary :) W co 4 meczu komputer strzela gola w ostatniej minucie meczu. Rozmowy z mediami nic nie wnoszą do gry,są bezsensowne. Managerowie mają swoje ulubione taktyki i ustawienia,ale...grają taką,jaka była w klubie gdy do niego przyszli.
W sumie można tak wymieniać godzinami.Słabizna dla amerykańskich dzieciaków.
Po prostu wartość losowa o którą opiera się losowanie jest wygenerowana dużo wcześniej a nie w momencie samego losowania, właśnie po to, żeby wczytanie save nie zmieniało jego wyniku.
Tak samo było kiedyś w Jagged Alliance 2. Jeśli zrobiłeś save, przed turą SI i twój najemnik ginął. I wczytywałeś sava w nadziei, że za drugim razem strzał chybi była to strata czasu, bo strzał trafiał za każdym razem i zadawał takie same obrażenia.