Gra za 16 zł szturmem bierze Steama
Gracze Steama od dawna pokazują że nie mają dużych wymagań i jarają się byle pierdem. Taka społeczność.
Po prostu jest ciekawa. Steam udowadnia że cena nie ma wpływu na boom! w premierę
Obejrzałem trailer, przeczytałem tekst i nie było warto bo dalej nie mam kompletnego pojęcia o czym ta gra jest
Taaa byle pierd. W szczytowym momencie 10 tysięcy graczy a w ogóle gry od Rusty Lake są bardzo popularne i przyzwoitej jakości.
Gry od Rusty Lake zawsze były niesamowicie dobre i klimatyczne - bardzo cieszy taka informacja, bo twórcy zasługują na uznanie.
Może byle pierd, ale dobrze straszy niezainteresowanych graczy, którzy nie będą w ten sposób mieć szansy wystawić negatywa.
Początkujący gracze i młodzi mają zadziwiające gusta i inaczej opowiadają o tym co przeżywają. Ciężko o takie recenzje i wczuć się w takie gusta, bo zaawansowani recenzenci tylko rzucą okiem i się znużą.
Zawsze uważałem, że lepiej sprzedawać taniej, ale kilka x więcej, dotrzeć do wszystkich, nie tylko tych najbogatszych.
Jak człowiek widzi ceny np standardu Sony czyli konsola 3000 zł (laptop z GF 3050 i i5 11400f kupiłem za 3500 więc konsola niemal w cenie komputera? Sony odwaliło na mają!) I pojedyncza gra po 350 zł, to człowiek zastanawia się kto to kupuje (pewnie Ci których się widzi w Porsche).
Efekt jest taki, że odechciewa się zupełnie PlayStation i denerwuje człowieka że takie zdzierstwo i chytrość dalej triumfuje, bo to oznacza, że rynek dalej będzie się psuł, inflacja rosła, a nasz hobby będzie coraz bardziej zaporowe i wykluczać już nie tylko biednych, ale i średniaków.
Złota era gier to była jak gdy były w pudełkach po 79-99 zł na PC (przed Steama) I 179-199 zł na płycie na konsolach.
Wtedy człowiek kupowal i nie miał oczucia, że ktoś go okrada.
Dzisiaj? Efekt robi się taki jak w pierwszej połowie lat 90tych. Ceny zaporowe i człowiek tylko patrzy, robi wielkie oczy i idzie dalej, wybiera coś co ma normalniejsza cenę.
Jakby dali cenę na wzór Sony na poziomie 10x wyższym to ciekaw jestem czy też odnieśli by taki sukces jak za te 16 zł.
Koszty? To może od ich cięcia zacząć, a nie od razu cenę w kosmos, a w kosztach defreudowane miliony.
No i co to jest za gówno? Jak takie same jak ten "trailer" co nic nie pokazuje to rzeczywiście super tytuł już sie jaram.
Cena to jedno a jeszcze jest jakość. Można by nawet przeboleć te ceny gdybyś wiedział, że płacisz za dobry jakościowo i skończony produkt. A dzisiaj ceny z kosmosu a gry niedokończone, zabugowane, łatane przez X czasu i i tak nigdy nie załatane do końca. Złodziejstwo i tyle.