Henry Cavill ponoć chciał zrezygnować z Wiedźmina znacznie wcześniej
Nie dziwie mu się. Ciężko znaleźć drugiego aktora tak oddanego w graniu roli i byciu wiernym oryginalnemu źródłu.
Rola Wiedźmina dla Calvilla była miłym przerywnikiem w karierze, w czasie gdy nie miał innych propozycji. Ale teraz przemysł filmowy ruszył z powrotem po pandemii i Calvill dostaje propozycje za 10 razy tyle kasy w dużych filmach.
Skończ już powielać te kompletne bzdury, nie o żadną kasę chodzi, tylko brak chęci grania w syfie jaki zrobił netflix, które nie ma nic wspólnego z wiedźminem, ten serial to kompletne dno.
Więc decyzja wielkiego fana uniwersum mogła być tylko jedna.
Poważnie uważasz, że ktoś przy zdrowych zmysłach odrzuci korzystniejsze propozycje pracy z perspektywą na dalszy angaż dla projektu, z którym jest związany tylko ze względu na materiał źródłowy? Universum nie ma tu nic do rzeczy, zwłaszcza, że produkcja ma błogosławieństwo Sapkowskiego. Granie w serialach to nie jest coś co w tym momencie jest najlepsze dla kariery Cavilla.
Haha, zadziwia mnie ta naiwność, że zrezygnował, bo autorzy "pluli na materiał źródłowy". Bardzo urocze.
zwłaszcza, że produkcja ma błogosławieństwo Sapkowskiego
Sapek dostał tyle hajsu że jakby z tego zrobili pornola to i tak piałby w mediach że jest szczęśliwy. Niezapominajmy że Sapek to mistrz kontraktów, na 100% tak go Netflix porobił że jego wpływ na cokolwiek jest zerowy :P Jedynie co może robić to dobry PR :P
Cavil jest pasjonatom, z resztą nie jedynym w branży. Pieniądze zarabia i tu i tam, a nie sprawia wrażenia gościa, któremu przeszkadza zarobienie 10 milionów, zamiast 20 (zanim ktoś mi wyjedzie z konkretnymi liczbami, to od razu zaznaczę, że dałem poglądowe, to ile konkretnie zarobi nie ma znaczenia). Aktorzy nie raz grali w filmach dla zabawy, taki Tom Cruise i Robert Downey jr grali w Jajach w Tropikach, ciężko powiedzieć, by robili to dla rozgłosu, czy grubego czeku.
Siera dobrze pisze, nie każdy aktor przelicza wszystko na pieniądze. Tym bardziej że większość z nich i tak ma tyle kasy, że jak dobrze nią rozporządzają to żyją jak królowie. Jednym z takich przypadków jest przecież Marlon Brando który słynął ze swoich dziwactw jak i dużych kosztów. Pierwotnie skreślony z listy płac Ojca Chrzestnego bo uznali że jest za drogi i jego zmanierowane wymagania ich przerastały. A on tak pragnął tej roli że zrobił wszystko aby ją mieć, nawet był gotowy grać za darmo i nie świrować.
Zresztą nawet w Polsce są aktorzy, którzy potrafią wystąpić w ciekawych produkcjach zupełnie za darmo bo uznali je po prostu za wartościowe. Z Heńkiem też pewnie było podobnie, wielki fan Wiedźmina chciał się w niego wcielić ale jak zobaczył jakie łajno z niego robią to nie dziwne że zrezygnował. Każdy kto ma choć trochę honoru by tak zrobił zamiast opowiadać jakie to cudo i dalej grać jak niektórzy.
Po prostu Cavill jako wielki fan znający całe uniwersum na wylot jest dla nich niewygodny, bo powoduje konflikty i dlatego pewnie cała rakowa ekipa która odpowiada za ten chłam odetchnie z ulgą.
Planeswalker - Haha, zadziwia mnie ta naiwność, że zrezygnował, bo autorzy "pluli na materiał źródłowy". Bardzo urocze.
Cytując Keirę Metz z trzeciej części gry: „Podoba mi się, że zachowałeś tę uroczą zdolność do dziwienia
się światu właściwą dzieciom, błędnym rycerzom i półgłówkom”
No ja chciałbym wierzyć, że aktorzy mimo wszystko czasem grają jeszcze dlatego, ze lubią, że podoba im się postać, sztuka, film, serial, że kręci ich to, co kreują... pewnie to rzadkość, i raczej w teatrach albo kinie offowym, ale kto wie?
Wy chyba przeceniacie te kinowe hity, gdzie aktorzy mają tydzień-dwa tygodnie dni zdjęciowych, a pół roku trwa postprodukcja.
Jakby chciał, to IMHO czas by znalazł. To przecież jeszcze więcej hajsu.
Może to naiwne, ale patrząc na chłam, jakim okazał się serial, chcę przynajmniej oszukiwać się wierząc w Heńka, bo to jedyny jasny punkt w tej historii (I tak, skreślałem go na początku, wydawał mi się idiotycznym wyborem - niczym praktycznie cała reszta obsady. Tymczasem może idealny nie był, ale na tle całej reszty...)
Nic dziwnego, baby zniszczyły ten serial, zrobiły z niego babki przegadany melodramat w którym wiedźmin Ti tylko dodatek.
Lepiej to zrobiło już TVP dwadzieścia lat temu za ułamek budżetu.
Showrunnerka to się nadają na kasę do biedronki, a nie produkcji serialów w których powinna być nieustanna bitka, przekleństw, potwory i ciężka polityka, a nie jakieś kompleksy elfów i emo problemy czarodziejek.
Jednym słowem zawalili twórcy.
I należałoby ich wywalić za zbity pysk.
Nie dość, że stworzyli swoje pokractwo mające dużo różnic to jeszcze sami naśmiewają się z książek i gier o wiedźminie.
Jak dla mnie serial powinien być zbojkotowany, oglądalność spaść o ponad połowę i zamknąć ten temat trzeba.
Dobra okazja, żeby przypomnieć o zbiórce podpisów na zachowanie Henrego i wywalenie scenarzystów. Oczywiście sama zbiórka nic nie znaczy, ale należy wokół niej robić szum.
Henry: Albo trzymacie się książek, które i tak pisane są w bardzo współczesny, serialowy sposób, albo dajecie mi 3-krotną podwyżkę a potem odchodzę
Neflix: Hmmm no niestety nic nie możemy zrobić, wszyscy pracujący tu nienawidzą tego IP
A na moje po prostu nie mieli kasy na niego i tyle w temacie.
