Tesla chciała słynnych gier w swoich autach, ale nie zamierzała płacić
"Zasugerowano mi, że zero, bo powinienem rozważyć rozgłos, jaki bym zyskał"
To po prostu hańba, żeby tak bogata (i ponoć poważna) firma wychodziła z taką propozycją. Widywałem takie oferty w różnych kategoriach i zawodach: nie zamierzamy ci płacić, ale będziesz mógł sobie wpisać doświadczenie do CV/dodać dzieło do portfolio, tacy jesteśmy wspaniałomyślni! Na wszelkie takie propozycje odpowiedź powinna być tylko jedna >
Zasugerowano mi, że zero, bo powinienem rozważyć rozgłos, jaki bym zyskał
Myślałem, że tylko Janusze z facebook marketplace płacą w tym słynnym "exposure"
Elon Musk powinien każdemu dać Teslę za darmo, owszem nic by na tym nie zarobił ale pomyślcie tylko ile rozgłosu by to mu dało.
Musk niech ogarnie lepiej pojemne eko akumulatory, które można ładować do pełna w maks. 5 minut.
Her Story w samochodzie jest jednym z głupszych pomysłów, jakie słyszałem.
Ale jakby kasa się zgadzała to nie byłoby problemu, skoro o nią pytał. :)
Jakby kasa się zgadała, to pewnie by zrobił, wychodząc z założenia, że to oni wyrzucają pieniądze w błoto. A że pytał o kasę, to chyba oczywiste. Za darmo miał spełniać ich zachcianki?
Nie, skoro uważał niby to za głupotę to powinien podziękować za sugestię i odmówić a nie pytać o kasę.
Niby dlaczego? Biznes jest biznes. Gdyby byli gotowi za to zapłacić, to dlaczego miał odmawiać? Mógłby co najwyżej im powiedzieć, że według niego to bez sensu, ale jak są gotowi dać za to pieniądze, to dlaczego miałby odrzucać zarobek?
typowa januszowska propozycja. ,,nie zapłacę Ci ale jestem bardzo znanOM osobą i dzięki pracy u mnie ostaniesz niezwykle cenne doświadczenie i rekomendacje ''. Nie sądziłem że oczymś takim przeczytam o kultowej światowej firmie która na pewno ma czym płacić. Jak widać największym aktywem każdej firmy jest umiejętność znezienia frajera i wmówienie może największym zaszczytem dla niego jest praca u firmie za darmo