Cześć. Postanowiłem zapytać tak zupełnie z ciekawości czy pracujecie w weekendy i święta? Na początku roku wprowadzili mi do firmy taki system pracy że pracuje 12 godzin od 6-18 a drugi 18-6 i mam 2 dni wolnego później i od nowa 2 dni. Zależy jak wypadnie bo święta i weekend też w pracy jak coś. Na początku rodzina nie była zadowolona. Mam 3 dzieci i wcześniej wszystkie weekendy wolne dla nas a tutaj już nie. Pracuje akurat we wszystkich świętych na rano. Też macie święta pracujące? Pracujecie w Boże Narodzenie i Sylwestra?
Nigdy nie pracowałem w weekendy i święta i nie zamierzam. Były jakieś podróże służbowe bo tak wypadało (przeloty) i tyle.
Ja również sporo czasu spędziłem w Niemczech w Bawarii. Myślałem żeby zostać tam na stałe ale poznałem swoją obecną żonę no i wróciłem do Polski do Łomży.
Pracuje we wszystkie te święta które wymieniłeśg Kasa w sumie za darmo bo nic się wtedy nie dzieje.
Nie liczę oczywiście lekarzy czy służb różnych. Najgorzej to chyba tam gdzie zakład musi pracować nom stop.
Ja to czasem pracuję w systemie 4-brygadowym, 5-brygadowym, nocki, na busie międzynarodówka albo na widlaku, czasami też w weekendy albo święta, wszystko w zależności od tego co mi zespół Delbrücka podpowie.
A, no i mam też trójkę dzieci i żonę, ale staram się wybierać taką pracę, żeby w domu jednak bywać jak najrzadziej.
5 brygadowym? Co to za twór? 4 brygadówka to coś tam słyszałem. Bierzesz urlop bezpłatny i jeździsz za granicę czy jak to wygląda? Chyba jednak nie da się tego połączyć chyba że pracujesz jako skoczek na busie. Wózek widłowy dobra rzecz. Mam papiery ale bez udt
Cześć. Najlepiej nie pracować jako online'owy bot i zajac sie normalna praca. Wtedy nie bedziesz juz musial spamowac GOLa swoimi durnymi pytaniami:
Cześć. Mieszkam w Krośnie. Mam możliwość podjęcia pracy w hucie na 3 zmiany w systemie 4 brygadowym.
Tutaj oferują mi 3300 zł na rękę za pracę w niedzielę i święta również. Plusem są DW, które można sprzedać i mieć jakieś 300 zł za to i kolejny plus to wolne na tygodniu.
Czy lepiej poszukać pracy od poniedziałku do piątku np. na jedną, może dwie i ewentualnie 3 zmiany ale soboty i niedziele wolne i np. za 2800-3000 zł.
Mam 2 córki, żona nie pracuje. Mamy jeszcze 500+ na dzieciaki. Jak myślicie? Pracujecie w takim systemie? Macie rodziny na utrzymaniu?
Cześć. Co sądzicie o 4 brygadowym 8 godzinnym systemie pracy?
4 dni 1 zmiana, dzień wolnego, 4 dni 2 zmiana dzień wolnego i 4 dni 3 zmiany i 2 dni wolnego. Pracujecie tak? Co sądzicie? Na pewno lepsze pieniądze i czas wolny na tygodniu. Jak wpływają na was 3 zmiany? Macie rodziny i dzieci na utrzymaniu? Niektórzy muszą tak pracować jednak żeby zarobić więcej...
Cześć. Od miesiąca pracuje w systemie 5 brygadowym. Wygląda to tak że mam 1112233, 5 dni wolnego, potem 1122233, 5 dni wolnego i potem 1122333 i 5 dni wolnego. Co myślicie chłopaki o tym systemie? Mam 1 dziecko w wieku 3 lat. Zarabiam mniej więcej 3550 zł na rękę w takim systemie.
Cześć. Kojarzycie mnie z innego wątku a chodzi o c+e międzynarodówka. Założył nowy wątek ponieważ dotyczy to właśnie zmiany mojego stylu życia i zmiany pracy.Rzucam w cholerę busy i nie idę w międzynarodówkę. Otrzymałem propozycję pracy w kilku zakładach produkcyjnych i chyba pójdę po prostu do fabryki. Wiem że zarobki tutaj to poziom gdzieś około 4000 tysięcy złotych. Godziny pracy są przeważnie różne. Pracuje się tam po 4 dni i ma się 1 albo 2 dni wolnego. Tutaj też obowiązuje praca w nocy w weekend i swirta.
Cześć. Wolicie pracę na 1 zmianę i cały dzień wolne czy lepiej 2 zmiany żeby nie było monotonii i można było coś załatwić przed robotą rano? Na 2 zmianę to takie tro he wyczekiwanie w ciągu dnia ale dla ojca to może być dobre bo czasem trzeba coś załatwić. Jak się zapatrujecie? Rozpoczynam w marcu pracę właśnie jako operator wózka widłowego na 2 zmiany.
Cześć. Chciałbym poznać Waszą opinie na temat pracy online typu wypełnianie ankiet lub obsługa klienta itd. Często (na FB najczęściej) widzę takie oferty pracy i się zastanawiam czy warto spróbować, czy są z tego jakieś w miarę Ok pieniądze. Może niektórzy z Was pamiętają ale poważnie chorowałem i muszę unikać wysiłku fizycznego (oczywiście jako sprzedawca czy pracownik w gastronomii i tym podbne mogą być) dlatego myśle nad praca online aby zarobić chociaż na rachunki
Także ten, tego... Cześć.
Tak. Musimy mieć minimalne pokrycie w święta jeżeli są na tygodnie, jest kilka eventów które robimy tylko w weekendy, no i on-call. W większości wypadków zgłaszają się ochotnicy.
Nigdy. Może popracuję sobie z 2-4h 1.11 ale jeszcze zobaczę. Na pewno nie w Wigilię i święta, a w Sylwka to też kilka godzin max, bo wtedy jest najwyższy utarg, ale szkoda mi trochę sylwka, a są rzeczy ważniejsze od pieniędzy . W tradycyjny weekend pomimo, że jest największy utarg prawie nigdy, a już na pewno nie w niedzielę. Na szczęście ja sam sobie decyduję: na którą godzinę idę do pracy, na ile godzin idę i kiedy wracam do domu. To jest piękne :)
Nie chciałem nikogo obrazić. Założyłem ten temat ponieważ byłem ciekawy jak to jest czy wam też ciężko było się przestawić. Do maja pracowałem od poniedziałku do piątku w godzinach 7-15, 15-23 oraz 23-7. System się zmienił, pracujemy nom stop i w weekendy i święta również. Ponoć tak jest lepiej bo taniej ze względu na cenę energii.
Spokojnie nikt nie musi bać się o moja żonę bo ona ma zapewnione normalnie życie tak jak i dzieci. Łączny nasz dochód wynosi nieco ponad 6,5k na rękę już i mamy się dobrze. Dzięki za troskę ale poważnie nie trzeba.
Spokojnie nikt nie musi bać się o moja żonę bo ona ma zapewnione normalnie życie tak jak i dzieci. Łączny nasz dochód wynosi nieco ponad 6,5k na rękę już i mamy się dobrze.
Przy trójce dzieci z taką kasą spokojne życie, pewnie uroki życia na zadupiu wielkim i wlasne mieszkanie w spadku :P
Dzięki za troskę ale poważnie nie trzeba.
Ale to ty dzwonisz...
Pracowalem 3 zmianowo 24/7 swieta nie swieta, ktos wam internetu musial pilnowac....
U mnie nie ma czegos takiego jak weekend i swieto, zwykle pracuje, ale tak tez sam sobie wybralem :)
Od 10 lat pracuje przez cały rok, tak więc dla mnie już nie ma znaczenia czy sylwestra spędzam w domu czy w robocie :) w tym roku właśnie Boże Narodzenie i Sylwek czy tez dzisiaj Wszystkich Świętych w pracy, ale tak jak wyżej, nie rusza mnie to. Rodzina przyzwyczajona, nadrabiamy wszystko w dni wolne także no. Kwestia podejścia.
Musisz być świetnym pracownikiem, że tak chętnie przyjmujesz taki stan rzeczy. Szef na pewno Ciebie docenia w każdy możliwy sposób, że bez zająknięcia przychodzisz do pracy w święta?
Mentalność niewolnika siedzi mocno jak widać.
Tez tak dawałem po sobie jeździć przez 3 lata, powiedziałem dość, na początku chciałem się już zwolnić, ale udało się dogadać i od razu zmienili podejście, już ani nie robię po godzinach ani w wekeendy. Wcześniej codziennie 7:00-17:00 i każda sobota, tak się nie da żyć na dłuższą metę. Teraz widzę ile rzeczy się straciło, ile można było zrobić.
Zdążało się, ale w formie płatnych nadgodzin gdy przycisnęła konieczność albo mnie (odkładałem na wesele) albo była firmę, lub któregoś z klientów (w tym roku przepracowałem z 3-4 weekendy całe). Oczywiście za ustaloną stawkę. Dodatkowo czasem Zdarza sie chwycić w weekend wieczorem ze 2-3 godziny zadań, które trzeba zrobić albo w nocy albo w weekend (deployment produkcyjny itd.).
Jednak zawsze jest to mój wybór i staram się raczej unikać pracowania w weekend dłużej niż 2-3h.
Tylko sprawa kluczowa, w weekendy i święta jeżeli już musze pracować to tylko i wyłącznie z domu.
Kiedyś zdążało mi sie z biura, albo na weekendy wypadały mi podróże służbowe, ale to zanim zostałem ojcem. Teraz unikam tego jak mogę.
W poprzedniej firmie zbieralem sobie w ten sposob dni urlopowe. Odpalalem w domu kompa o 8 rano na 4h i jesli cos sie akurat dzialo, to reagowalem odpowiednio do sytuacji. Z kazda taka "przepracowana" sobote wpadal dodatkowy dzien, co akurat mi bardzo odpowiadalo.