Valve chce odebrać klientów Microsoftowi
Och, marzy mi się alternatywa dla Windowsa, nad którym mam coraz mniej kontroli :(
Mnie czasem dziwi ta zachłanność niektórych ludzi czy korpo ...
Po co to więcej i wiecej wciaż ...
Po co to więcej i wiecej wciaż ...
Po prostu "farmią i levelują" - tylko grę mają inną ...
Każda próba obalania monopoli jest dobra. Udana czy nie, ale ważne, że jest wola spróbować.
Microsoft że swoim Windowsem niestetya monopol na PC i przy grach pecetowych.
Inicjatywa Valve jest godna pochwały i wspieram ja poprzez zakup Steamdecka.
Monopol raczej nie runie, ale alternatywa już jest i warto ją wspierać. Tam gdzie jest wybór tam jest wolność, gdzie jest wolność tam jest możliwość poruszania się swobodnie, a ruch to życie.
Monopol to zawsze klatka, łańcuchy i najgorsza oferta jaka jest tylko możliwa, a najwyższa cenę jaka jest tylko możliwa.
Włożę kij w mrowisko.
Często słyszy się, że Steam to monopolista na rynku PC, zwłaszcza w wojnie Steam vs Epic Games Store.
Tak więc jeśli damy obecnemu monopoliście możliwość zdobycia kolejnego monopolu... to dobrze czy źle?
Dla mnie super wiadomość. Bo Valve walczy z monopolem i wymuszaniem posiadania najnowszego systemu Windows... Poprzez blokowanie gry na innych systemach. Mam nadzieje, że DirectX w końcu zostanie porzucony na rzecz Vulcana. Stadia upadła, Valve został ostatnim podmiotem.
Można krytykować bez końca Microsoft, ale twórcy i użytkownicy Linux'ów są też uparci.
Dalej nie spotkałem Linux'a który by nie robił śmietnika z dysku.
Jakby instalowało się dosłownie wszystko przez Steam jest na to szansa.
Steam nie jest monopolistą oprogramowania i gier, więc mała szansa. Za to na Debiana się wielu developerów zgodzi, albo wręcz użytkownicy innych dystrybucji Debianów będą skarceni za wojny polityczne i wypuszczenie SteamOS.
Duża szansa byłaby dla Linux'ów już w Debianie/Ubuntu/SteamOS/Android jakby:
- zrobić porządek z folderami dać większą swobodę, instalacji przeglądania, a nie foldery o nazwach krótkich i na wierzchu tylko dlatego, że w terminalu mniej jest pisania,
- wywalić niezbędność terminali, przerzucić funkcjonalność na klikalny interfejs coś cywilizowanego i przyszłościowego
- lepiej zadbać o update i uprawnienia. Pomimo, że uprawnienia blokują niepożądane akcje to często przez nie, coś się wypierdzieli, zniknie
- dużo znajdzie się sytuacji gdy nie masz miejsca na dysku, czy podłączysz monitor do portu bez driverów i jest tylko możliwa naprawy z konsoli
- Android pokazał jak nie robić systemów operacyjnych w wielu kwestiach, Steam też nie błyszczy czasem na PC. Specjalnie np. otwieram często operę, żeby przeglądać oferty. Konkurencja i tak ma się czego uczyć od Steama, ale wygląda na to, że jakby się w niektórych sprawach zaplątali rozwojowo.
Porządek z folderami to mogli by zrobic w windowsie w koncu (jedyny system ktory uzywa backslashe do sciezek... Chore...). Serio trzymanie wszystkich plikow uzytkownika w home Cie przerasta? Czy chcesz crackowac rzeczy z /usr/bin/ ?
A myślisz, że z jakiego systemu korzysta Steam Deck?
A odpalę na tym z zadowalającym skutkiem Photoshopa, After Effects, Open Toonsa czy jakiś inny program do animacji ? Jak nie, to dla mnie to jest na start skreślone. System TYLKO dla graczy nie ma sensu, chyba ze ma się kilka sprzętów i na jednym ma się jedno na drugim drugie, ale to tylko mnożenie kosztów.
Zapytaj adobe kiedy w koncu skompiluja na linuxa, jak gadalem z supportem czy z osobami ktore kiedys byly tam semidecyzyjne, to maja wywalone po prostu
Przecież HoloISO istnieje już od dłuższego czasu. Owszem, wsparcie sprzętowe nie jest jeszcze dopracowane w 100%, ale jest nieźle.