Pathfinder: Wrath of the Righteous otrzyma nowe dodatki, znamy zawartość
Trochę znowu czuję, że czas podobnych gier mija tak jak kiedyś. Przynajmniej jest za dużo nieogranych i jakby mi płacili to bym nie przysiadł. Dla mnie to trochę jak koniec i powroty pikselowych, oldschoolowych liniowych gatunków strzelanek. Zobaczymy co z BG3, ale jak na Early Access zapowiada się źle.
Jest fabuła jest team, jest loot, czasem królestwo, ale jak:
- sobie pomyślę o systemie magii - czyli w przenośni:
wkręcisz 10 śrub, wbijesz 5 gwoździ - musisz dobrze to zaplanować bo nie masz możliwości wkręcenia 15 śrub. W głupi sposób trzeba planować zużycie czarów i irytuje jak zapomniałeś o jakimś skillu. Głupie AI potrafi tylko samo walić mieczem, a jak samo zużyje "zapamiętywane" czary w złym momencie to mu się wyłączy ten automat. Cała masa perków/czarów jest skonstruowana w irracjonalny sposób.
Tylko po cholerę było to Enchanced Edition które kupiłem ? Zanim te dodatki wyjdą i je przetłumaczą to ja już skończę tego WotR-a (jestem chyba pod koniec drugiego rozdziału, olałem kompletnie warstwę strategiczną).
Świetnie. Osobiście każdy dodatek do tej gry mnie cieszy. Staram się właśnie dokończyć wszystkie achievementy Kingmakera na Steamie i liczę, że do tego czasu wyjdzie sporo dobrego do Wrath. Dawno żaden izometryk nie zaimponował mi do tego stopnia.
Świetnie się gra w tego Patfindera. Już Kingmaker był bardzo dobry i również Wrath of the Righteous trzyma bardzo wysoki poziom. Fabuła bardzo ciekawa, również towarzysze to ciekawe osobistości. Tylko ten system krucjat nieco nużący, ale tak ogólnie jest to gra 9 na 10.
Dla mnie obie części Pathfindera plasują się tuż za Planescape: Torment i Baldur's Gate 2.