9-minutowy film z God of War Ragnarok pokazuje świetne nowe ataki Kratosa
Ależ to będzie epicka przygoda.
Wreszcie nastąpi Ragnarok i znowu wymordujemy kolejny panteon bogów.
Po tej części w przyszłości chciałabym żeby zabrali się za mitologie Rzymską lub Egipską.
Mitologia Rzymska i Grecka to jest to samo. Rzymianie tylko zmienili imiona bogów.
Nie wiem czy tylko ja tak miałem, ale jak zaczynała się walka w GoW to myślałem sobie "Boże znowu, oby jak najszybciej i lecę dalej".
Wygląda zacnie. Może skuszę się na ponowne przejście poprzedniej odsłony dla odświeżenia fabuły.
Ja liczę ale pewnie nie ma na co że tym razem kratosa wypłaszczą. Idealnie jakby zrobił to jego syna a on umierał w mękach. Dajcie szanse nowym pokoleniom.
Ja bym wolał odwrotnie. Żeby dzieciaka zabili, a kratos ponownie wpadł w swój dziki szał i ciskał czaszkami bogów o ściany wyrywając przy tym ich wnętrzności gołymi rękoma.
God of War 3 to było to.
Ja tylko zauważę, że jak bedziecie wchodzic w materiały o tej grze to yt momentalnie zaproponuje wam spoiler do obejrzenia.
Soullikowe mechaniki zabiły ta grę.
Oprócz walki to wszystko w tej grze jest super, ale jak dochodzi do walk, gdzie każdy przeciwnik wymaga innej broni, innej techniki i każdy ich atak zabiera ci mnóstwo życia, to zamiast się dobrze bawić człowiek zaczyna się itytowac.
W efekcie mam do dzisiaj dość tego Gow z 2018 i nie mam ochoty na następną część. Tak samo było z horizon i tym celowanie łukiem w słabe punkty biegających i latających robotów. Tak się człowiek namęczył na tych walkach, że nie ma ochoty na więcej i druga część Horizona też nie mam ochoty grać.
Wiem, że są fani trudnych walk opartych na kombinowaniu i technikach, ale mnie już to nie bawi (pewnie starość) i preferuje klasyczny gameplay w którym sterowanie nie było przekombinowane i człowiek nie musi w piksele celować podczas biegu.
Ten nowy God of War chętniej bym obejrzał w 4K sama fabułę ni, w to grał. To samo Horizon.
Bóg wojny to powinien mobków deptać jak muchy i zatrzymywać się dopiero na bossach, a nie jak leszcz dostawać oklep od mobów. Nie lubię współczej koncepcji walk w nowych grach.
Efekt jest taki, że wychodzą nowe gry nawet tripleA, a ja mogę jedynie zrobić meh, bo nie chce mi się z nimi męczyć bo ktoś z devsow lubi walki ala puzzle.
Ja lubię klepać przeciwników i najbardziej kocham gry arcade, stare God of Wary (pierwsze 4 czesci plus te 2 z PSP) cenię wyżej gameplayowo niż nowe, chodzi dojrzały i odpowiedzialny Kratos z nowych części bardziej mi odpowiada jako bohater, stąd fabuła ciekawa, gameplay do d.py męczący.
No to trochę leszcz musisz być (nie obrazaj sie), skoro w takim GoW walka Cię męczyła, nie wspominając o tym, że masz do wyboru poziom easy, gdzie wtedy to w ogóle nie ma o czym mówić. Ja grałem na normalu/średnim i wręcz przeciwnie, miałem wrażenie, że wszystkich siekam jak popadnie i to jednym toporem (z wyjątkiem krainy Hel, gdzie fabula sama narzuciła używanie innej broni)
Walka była łatwa, ale nie była satysfakcjonująca przez sporą część gry.
Dopiero w momencie uzyskania ostrz ateny i odblokowaniu perków do toporka jako tako można było odczuć fun z gry.
Tak do połowy gry, to strasznie mozolone to wszystko. Całość dobijała walka w kółko z trollami i tymi samymi mobkami.