Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy nie uwzględni krytyki fanów w 2. sezonie
To dla mnie dalej jest fenomen, że dali jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek (o ile nie pierwszą w kolejce) kompletnym laikom.
Ta dwójka nad NICZYM* wcześniej nie pracowała (co widać w każdym aspekcie serialiku) i mają czelność się wywyższać xD
A teraz jeszcze mają w IMDB wpisany remake Flasha Gordona.
*Payne jest "uncredited" jako pisarz w Star Trek: W Nieznane
Tak to jest niepojęte jak pomyślimy ile kasy w to władowali, może myśleli że efekty wizualne załatwią wszystko.
Tak jakbyś miał do inwestowania milion dolarów w walizce i przekazał to losowemu typowi z ulicy, absurd.
To tylko i wylacznie zrycie bani u miliarderow takich jak Musk, Bezos czy Jobs - sadza, ze wystarczy rzucac pieniedzmi w problem a on sie sam rozwiaze. Ot wystarczy jak Jobs nagle zaczal wydawac miliardy na "lek na raka" czy Bezos rzucajacy kase dla naukowcow na "znalezienie niesmiertelnosci dla ludzi". I tutaj z serialem podobnie: rzuce duzo kasy, MUSI sie podobac, MUSZA byc efekty. A oprocz kasy jeszcze trzeba znalesc odpowiednich ludzi, co w dobie "diversity" moze byc dosyc trudne.
Oczywiście, że nie uwzględni. A kiedy w podobnej sytuacji konstruktywna krytyka została uwzględniona?