Apple Plus ma kolejny świetny serial. Tak powinno się robić adaptacje
Nie wyobrażam sobie robienie filmu o Indiach, nie w Indiach. Zwłaszcza Bombaj i jego tłumy. Przecież tam mieszka ponad połowa tego, co w całej Polsce. Film na pewno obejrzę - fajna recenzja.
Indie to kojarzą mi się z mega folklorem i specyficznym zapachem. A serial właśnie trafił na moją listę do obejrzenia, dziękuje !
Nie wiem jak serial, ale książka jest jak post Wiedźmina rozpisany na 800 stron. Źle się tego nie czyta, sam dobrnąłem do końca, ale naprawdę trudno się kpiąco nie uśmiechać, jak autora co chwilę mocno ponosi uwielbienie dla samego siebie. Jest więc bardzo pretensjonalnie, a główny bohater tak mocno egzaltowany, że chwilami musiałem robić sobie przerwy, aby nadmiar patosu we krwi mógł mi wrócić do normalnego poziomu.
Fajna przygodówka, ale tylko pod warunkiem, że nie podejdzie się do niej na 100% poważnie.
Myślę, że każdy kto czytał powieść, to może sobie darować ten serial, dla pozostałych osób może być to ciekawa historia, bo wydaje się być świetnie zrealizowana i bardzo dobrze zagrana. Problem w tym, że sama powieść była za długa i na dłuższą metę męcząca. W adaptacji spokojnie mogliby uciąć niektóre wątki i postacie. Moim zdaniem lepiej by wyszło, gdyby jednak zdecydowali się zrobić z tego film, a nie 12-odcinkowy serial.