Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Reżyserowanie filmu Marvela lub Star Wars to „próżny trud” „Tylko kogoś wkurzysz”

11.10.2022 17:43
Mordechal
1
14
Mordechal
53
Centurion
Image

Decyzja fabularna nie spodobała się fanom, którzy tłumnie ruszyli do bombardowania serialu Masters of the Universe: Revelation negatywnymi ocenami.
a GOL jak zwykle jest w błędzie.

To co nie spodobało się fanom to kłamanie, że Masters of thte Universe to historia o He-Manie, co okazało się zwykłą ściemą.

To samo było z fake trailerem The Last of Us 2, gdzie skopiowali i wkleili wizerunek Joela, a wiemy jak skończył.

Jest wiele powodów za które można krytykować ostatnie produkcje pop-kulturalne. A każdy krytycyzm nie oznacza ataku na płcie, gendery czy co tam jeszcze jest.

Tak więc Marcinek nie udawaj, że Kevin Smith jest tu ofiarą.

11.10.2022 17:53
Toril
2
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Toril
46
Pretorianin

To może lepiej wymyślić coś nowego, własnego? Czy naprawdę w dzisiejszych czasach wszystko musi być albo kolejnym filmem od Marvela albo ewentualnie, w nieco tylko lepszym wariancie, jakąś ekranizacją?

11.10.2022 21:56
2.1
1
Titanguar
67
Pretorianin

Hollywood stoi zbyt wielką kasą i blichtrem, by ryzykować duże inwestycje w coś oryginalnego. Łatwiej wykupić prawa do ekranizacji, bo licencję można kisić na wypadek, gdyby na dane wątki pojawiła się moda (np. komiksy o superbohaterach)

12.10.2022 12:43
2.2
Tinimig95
37
Konsul

To nie tylko wina pazernego Hollywood ale samych widzów. Rozpoznawalna marka to magnes na fanów. Sama uważam że Joker nie zarobiłby tyle kasy, gdyby nie powiązanie z filmami superbohaterskimi. Sorry ale tak to działa. Ludzie nie lubią zmian, wolą się kisić w strefie komfortu. A takie coś jest zabójcze dla sztuki wszelakiej. Zwłaszcza gdy chcemy zrobić wysokobudżetowy film, który nie ogranicza się do piupiu i nawalanki trykociarzy w CGI. Top Gun Maverick nie powstałby gdyby nie Tom Cruise. Bo niestety to on był głównym magnesem do tego filmu. Więc zamiast serii gdzie mamy nowych bohaterów, będziemy mieć przygody znudzonegi emeryta lotnictwa marynarki wojennej.

11.10.2022 18:18
3
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1289944
51
Konsul

Trochę śmieszne jest powoływanie się na słowa Kevina Smitha, jakby miał być autorytetem w dziedzinie reżyserii, a którego osiągnięcia reżyserskie raczej nie przebiłyby nawet naszego Vegi, i którego najwybitniejszą rolą życia była postać przygłupiego niemowy.

11.10.2022 18:38
hopkins
3.1
hopkins
216
Zaczarowany

Stworzył Clerks, Dogma i Mallrats. Chyba na łeb spadłeś porównując go do Vegi.

11.10.2022 18:25
Zdzichsiu
4
3
odpowiedz
Zdzichsiu
139
Ziemniak

Wystarczy napisać dobry scenariusz dla fanów bez bawienia się w "the message" i odwracanie oczekiwań.

11.10.2022 18:34
mirko81
5
odpowiedz
mirko81
68
Slow Gaming
post wyedytowany przez mirko81 2022-10-11 18:35:34
11.10.2022 18:35
6
odpowiedz
4 odpowiedzi
Voltron
108
Konsul

Gówno prawda. Napisanie nowej Trylogii SW było proste jak konstrukcja cepa i nie wypaliło tylko że idioci próbowali jeszcze raz wynaleźć koło. Recepta na trylogię którą chcą fani:

1. Luke Skywalker ma własną Akademię, obserwujemy jak szkoli nowe pokolenie Jedi etc. Stara się nie mieszać w politykę Nowej Republiki, żeby nie popełnić błędu poprzedniego Zakonu.
2. Nowa Republika pod wodzą Leii walczy z Admirałem Thrawnem który przewodzi siłą militarnym byłego Imperium i chce przywrócić Imperium. Leia jest zła na Luke'a że ten nie chce użyczać siły Jedi na wojnie.
3. Dodajemy Kyle Katarna jako najemnika w służbie Republiki oraz jakiegoś młodego ucznia lub kilku którzy nie zgadzają się z Lukiem, idą na wojnę i popadają na ciemną stronę (może być dziecko Leii i Hana), dołączają/a do Tharwna.
4. Luke ostatecznie musi dołączyc do konfliktu. Robi się mu fanserwis pełen jak Luke rozwala wszystko i wszystkich, fani dostają orgazmu w kinie jak Luke mocą niszczy cały Gwiezdy Niszczyciel.
5. Uczeń wraca na Jasną stronę, Katarn dostaje propozycję zostania Jedi.
6. Trylogia kończy się zwycięstwem Nowej Republiki i pojawieniem się "Nowego Zagrożenie" jako bait na kolejną trylogię.

I tyle. W dużym skrócie wystarczyło dać fanom to co zawsze chcieli zobaczyc i zrzynać co lepsze pomysły z EU książek które kontynuowały historię Luke'a.

Ale co tego potrzeba kogoś kto rozumie uniwersum, fandom i kocha ten świat, a nie ludzie w garniturze z exelem lub biblią "The Message".

post wyedytowany przez Voltron 2022-10-11 18:36:15
11.10.2022 18:59
Darth KingMan
6.1
1
Darth KingMan
91
Kapitan Fandom

Nie wiem, jakim prawem wypowiadasz się za wszystkich fanów, skoro nie wszyscy chcieliby odgrzewania pomysłów z Expanded Universe. Jasne, Twój pomysł się spodoba części, ale nie wszystkim. W mojej ocenie jest dość kiepski.

11.10.2022 19:41
JeicamPL
6.2
2
JeicamPL
81
This Unit have a Soul

W mojej ocenie jest dość kiepski.
Still better than Disney trilogy xD

11.10.2022 22:25
6.3
Voltron
108
Konsul

Darth KingMan - wystarczająco przebywałem w życiu na forach i innych community-sites fanów SW żeby być 110% pewnym że większości zadowoli tylko full fanserwis w najbardziej oklepany sposób skierowany po prostu do fanów. Wystarczyło zobaczyć scenę Luke'a w Mandalorianie, Vadera w Rouge One, Baby Yodę i pojawienie się Ashoki czy popularność animowanego Serialu Clone Wars skoro już o tym mowa. Albo to jak wszyscy fani dostali sraczki z radości jak Vader ściągnął w Kenobi jedną ręką startujący statek.

Generalnie fani SW po prostu tak naprawdę chcą w kółko tego samego tylko dobrze zrobionego. Zobacz sobie na sukcesy Jedi Knight, Jedi Academy, KOTOR1 i KOTOR2. Tam są prawie same fanserwisy, te same wątki, te same main story plots/themes etc. I nie mówię, że jest coś w tym złego. Ale taka po prostu jest prawda.

12.10.2022 13:09
6.4
Tinimig95
37
Konsul

Bo fani to fabularne prymitywy. KOTOR nie był typowym Star Warsem. Wszystko tam jest osadzone na genialnym twiście "jesteś swoim najgorszym wrogiem". No i sama fabuła jest jakaś taka poważniejsza a sam Revan nie jest kopią nikogo ze starej trylogii, tak samo jak reszta ekipy. Że nie wspomnę o braku fanserwisu, rozumianego jako "Ej, patrz tam jest Vader. Rozumiesz? Ten VADER. I teraz dostań biegunkę ze szczęścia". Obenie tylko powieści kanoniczne (nie wszystkie) są tymi najodważniejszymi. Choćby Utracone Gwiazdy, gdzie bohaterowie starej trylogii mają dosłownie epizody w tej historii. Oni fabularnie są obok i dla głównej historii nie znaczą nic

11.10.2022 18:35
macarena 1337
😱
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
macarena 1337
0
Pretorianin

A co takiego zrobili ci reżyserzy, którzy nie zirytowali widzów swoimi filmami? Ktoś wie? Czy to tajemnica?

11.10.2022 18:42
hopkins
7.1
hopkins
216
Zaczarowany
Wideo

Jeden wziął udział w proteście!
https://youtu.be/QepgKVOVfZ8

11.10.2022 22:39
macarena 1337
😂
7.2
macarena 1337
0
Pretorianin

Ooo! Kevin Smith! Reżyser takich niezapomnianych arcydzieł jak Jersey Girl, Cop Out, Red State, Tusk, Yoga Hosers i Jay and Silent Bob Reboot. I zdaje się, że wcześniej kręcił też takie filmy, które ludzie lubili, bo wywoływały się ze schematów i zawierały jakieś tam przesłanie, ale zdążyły się zestarzeć tak źle, że obecnie są pełne krindżu. Pewnie dlatego przez ostatnią dekadę większość jego twórczości sprowadzała się do płakania w trakcie podcastu o Batmanie.

post wyedytowany przez macarena 1337 2022-10-11 22:44:29
11.10.2022 19:36
berial6
8
odpowiedz
berial6
157
Ashen One

E? Jak się nie wie, jak przenieść postać z komiksu do filmu (albo w ogóle zapomina się, jak powinno się robić filmy), to oczywiście, że fani będą wkurzeni.
Ostatnio widowni MCU podpadł Raimi z Dr Strangem - i dobrze, bo ten film się kupy nie trzyma, wprowadza masę sprzeczności w odniesieniu do poprzednich filmów i nadwyręża balans praktycznie wszystkich postaci.

Poza tym w MCU bardziej można podpaść Faigiemu, że się wniosło za dużo własnych pomysłów. Albo za to, że film nie jest w 90% szary.

11.10.2022 19:51
madmec
9
odpowiedz
madmec
93
Generał

Kevin Smith także spotkał się z dość negatywną reakcją fandomu He-Mana. Zdecydował się on bowiem na uśmiercenie głównego bohatera i zastąpienie go nową protagonistką.

Ale fani powinnini byc wdzieczni, ze tylko zamienil he mana na she woman, a przeciez mogl na shemale :D??

Nie ogladalem, ale taka zapowiedz wyglada wlasnie na pomysly a la Rian Johnson. Jesli ktos nie szanuje swiata i postaci ktore zastaje w kultowym klasyku to dlaczego mialbym szanowac jego pomysly? Kazdy swiat ma swoje konwencje i oczywiscie mozna robic ze SW czy He Mana cos dziwnego i innego. Tyle, ze czesto wynika to z braku wiedzy czy checi i polega na prostackim odwracaniu rol, ras czy motywow oraz niemadrym skresleniu calego rozwoju i psychologii charakteru (Luke, Han Solo czy Pickard cofneli sie w rozwoju w nowych czesciach, totalna glupota i lenistwo scenarzystow).

Jako widz rozrywki wymagam lepszej a nie gorszej i nie mam zamiaru za to przepraszac.

post wyedytowany przez madmec 2022-10-11 19:51:39
11.10.2022 19:56
maviozo
10
2
odpowiedz
maviozo
231
autor zdjęć

Akurat z filmach MCU za bardzo nie widać jakiejkolwiek różnorodności w reżyserach, może wyjątkowo poza Taiką, choć i tutaj nie wiadomo, na ile to jego "samowola" z Thorami, a na ile pozwolił mu na to Faige.

Cała reszta jest dla mnie na tyle bezbarwna, że nie widzę praktycznie żadnej różnicy pomiędzy większością z filmów czy seriali.

Wiadomość Reżyserowanie filmu Marvela lub Star Wars to „próżny trud” „Tylko kogoś wkurzysz”