Wydaje mi się fajny pomysł na karczmę, chętnie bym wypróbował jakiś ukrytych perełek na Steamie, więc dzielcie się w co lubicie grać ;)
Zacznę od tego w co grałem ostatnio.
Riftbreaker
https://store.steampowered.com/app/780310/The_Riftbreaker/
Polska produkcja. Bardzo nietypowe połączenie tower defense, hack and slasha i gry strategicznej. Niedawno wyszło DLC, które zamierzam nabyć. Twórcy też pracują nad dodaniem trybu kooperacji do gry.
Wildermyth
https://store.steampowered.com/app/763890/Wildermyth/
Ciekawa gra, roguelike z turowym systemem walki i drużyną. Czynnikiem wyróżniającym tę produkcję jest "proceduralnie" generowana historia. Losy naszych postaci mogą potoczyć się na wiele różnych sposobów. Postacie starzeją się w miarę trwania kampanii, zakładają relacje, rodziny. Różne dziwne rzeczy mogą im się przydarzyć, na przykład w ostatniej kampanii jedna z moich postaci wskutek wypadku stała się hybrydą między człowiekiem, a czymś w stylu kryształowego golema. Innego razu jedna z moich postaci straciła rękę w walce.
https://store.steampowered.com/app/294100/RimWorld/
Symulator kolonii sci-fi. Jedna z moich ulubionych gier. Wydaje mi się, że dość znana, jak ktoś nie słyszał to obowiązkowo wypróbować.
Zapowiedziano właśnie DLC, doda mechanoidy, które będzie można kontrolować, system reprodukcji oraz modyfikacje genetyczne. Do tego dużo pomniejszych systemów związanych z tymi mechanikami.
Griftlands
https://store.steampowered.com/app/601840/Griftlands/
Karcianka roguelike. Trochę jak Slay the Spire, ale z historią, opcjami dialogowymi, wyborami moralnymi. Bardzo wciągająca.
W miarę niszowe z tego co grałem jakoś ostatnio jest Diluvion.
Casualowe połączenie symulatora okrętu podwodnego i RPG w świecie, w którym niedobitki ludzkości znalazły się pod wodą.
https://store.steampowered.com/app/446790/Diluvion_Resubmerged/
Gra ma klimat, fajną muzykę i IMO bardzo udaną oprawę graficzną, przynajmniej w części 2D bo 3D to już mocno kwestia gustu.
Niestety, nijak nie mogę jej polecić - w życiu nie grałem w coś TAK zbugowanego. Ba, uczestniczyłem w alfa testach gier które wypadały lepiej - co z tego, że klient chodzi stabilnie i nie ma dużych wymagań, jeśli co chwilę coś nie działa tak, jak powinno?
Tunguska - The Visitation
https://store.steampowered.com/app/1601970/Tunguska_The_Visitation/
taki STALKER ale z widokiem z góry. Pogrywam co jakiś czas ale nadal czekam aż autor skończy wypuszczać aktualizacja - nawet do 2-4 na tydzień. To już nawet twórca Atom RPG i Trudogradu przystopował. Nawet DLC kupiłem i pograłem ale to już bardziej czuć jako „paczka dodatkowych bajerów".
Brigada - Oaxaca
https://store.steampowered.com/app/652410/Brigand_Oaxaca/
taki ni pies ni wydra ni Deus Ex w post apokaliptycznym Meksyku. Dziwne ale fascynujące.
Dragon's Dogma - Dark Arisen
podstawkę przeszedłem dawno ale dodatku prawie wcale nie ruszyłem. Chodzi o ten loch-wyspę gdzie wyzwanie jest większe i znajdujemy jakieś skały, które po identyfikacji zamieniają się w ciekawe wyposażenie.
Wtedy też testowałem różnie klasy na jednym slocie zapisu co nie było rozsądne - staty nam rosną zależnie od klasy więc takie przeskoki sprawią, że nasza postać będzie nijaka. No chyba że robimy do dla perków, które potem może używać inna klasa.
Dome Keeper
https://store.steampowered.com/app/1637320/Dome_Keeper/
Roguelike, w którym drążymy tunele pod kopułą w poszukiwaniu reliktu (jeden z trybów gry). Podczas kopania odnajdujemy surowce potrzebne do rozbudowy/ulepszenia bazy i naszego ludka. Co jakiś czas musimy wrócić na powierzchnię, aby odeprzeć fale przeciwników, którzy chcą zniszczyć nasz domek :(
Gra super wciąga, ale do pełni szczęścia brakuje trochę nowego kontentu (szczególnie jak ktoś grał w demko podczas festiwali steamowych). Twórca obiecuje rozwój, póki co jest to gra na jakieś 15-17 godzin jak się chce zrobić wszystkie osiągnięcia, ale cena to rekompensuje. Polecam.
Z takich niszowych aktualnie ogrywam specyficzną wyścigówkę Funtasia https://store.steampowered.com/app/1795010/Funtasia/ (akurat wybierałem między nią a Dome Keeper). Mamy widok z boku i pokonujemy trasę jak najlepiej kierując pojazdem by dobrze dopasowywał się do ukształtowania terenu oraz, aby był na tyle rozpędzony, by pokonywał przepaście i inne przeszkody. Wehikuły z czasem można ulepszać. Jest z kilkanaście tras i postaci. Po pokonaniu danej trasy mamy "walkę" z bossem polegającą na zbieraniu tęczowej mocy, którą razimy oponenta. Bossowie są zróżnicowani, mają swoje ataki i niekiedy są trudni do pokonania.
A wczoraj ukończyłem krótką przygodówkę w miłej dla oka i ucha oprawie audiowizualnej Shrug Island https://store.steampowered.com/app/420170/Shrug_Island__The_Meeting/
Także ukończyłem kilka innych pomniejszych gier indie w tym Mysteries Under Lake Ophelia https://store.steampowered.com/app/1808130/Mysteries_Under_Lake_Ophelia/ , w której to kierujemy młodym wędkarzem i łowimy ryby w tajemniczym jeziorze. Złowione okazy sprzedajemy i za kasę kupujemy coraz lepszy sprzęt pozwalający łowić nam w coraz głębszych i trudno dostępnych miejscach. Celem jest dostanie się do tajemniczego światła, które emanuje nocą z wnętrza jeziora. Gra ma fajny klimacik i mnie nawet wciągnęła bardziej niż poprzednia gra twórcy Fatum Betula.
Do tego od czasu do czasu pogram trochę we wczesny dostęp gry Lunacid, które klimatem może przypominać Battlespire, czy Arx Fatalis, ale w sumie poza grafiką i niektórymi elementami nie ma za bardzo wspólnych cech, ale nadal jest to kawał dobrej gry akcji FPP pełnej tajemnic i sekretów. https://store.steampowered.com/app/1745510/Lunacid/
Digital Combat Simulator
https://store.steampowered.com/app/223750/DCS_World_Steam_Edition/
Kiedys gralem w gry, w tym roku odpalilem w zasadzie tylko jedna, ale za to indie.
Dosc nietypowe polaczenie, jako ze jest to Symulator RTS i lotu. Troche jak Microsoft Flight Simulator i Wargame: Airland Battle w jednym. Bonusowo, opcje ustawien i edytor misji. Rozbudowane bardziej niz niejedna gra, wiec pomyslalem, ze warte wspomnienia bo potrafia rozpiescic.
Gra umozliwia zwiedzanie wielu ciekawych lokacji (duze mapy odzwierciedlone z wysoka dbaloscia o szczegoly), eliminacje znanych postaci. Dla przykladu: mozemy zestrzelic samolot Tuska wracajacego z dlugiego weekendu w Las Vegas, albo przeciac hamulce w samochodzie wiozacym Meghan Markle uzywajac dzialka strzelajacego amunicja High Explosive 30mm i dostac za to medal. Oferuje realistyczny system pogodowy, areodynamiczny, jak i system zniszczen. Do tego duzo pomniejszych systemow; chociazby, mozna zaobserwowac odlegla eksplozje a dopiero moment pozniej ja uslyszec. Mozna grac Polska.
Zapowiedziano wlasnie DLC. Dodadza wiecej regionow i jednostek. W przyszlosci dynamiczny system pogodowy i dynamiczne kampanie.
Gra zarowno dla pojedynczego gracza jak i w sieci. Rozgrywki sieciowe sa zespolowe, do kilkudziesieciu graczy na strone.
Free to pay, ale i czeste znizki i punkty rabatowe.
Dostałem klucz i na ogrywam sobie to: [link] XD Proste jak konstrukcja cepa, głupie, nawet śmieszne - trochę jak My Name is Mayo. Taka memiczna gierka na 2-3h góra
Nie slyszalem. Fajne?
(...) i na Steam jest nawet grą roku!
No popatrz, popatrz.
Ja juz ponad 20 godzin spedzilem w Slay the Princess. Genialna gra. Probuje odkryc ostatnie zakonczenie.
Via Tenor
Ja aktualnie gram w Tunic. :) Zblizam sie powoli do konca ale znajac zycie po finale spedze w grze jeszcze chwile szukajac ukrytych sekretow. Gra do polecenia dla fanow starej Zeldy (tak slyszalem, bo samemu nie mialem okazji grac) i ogolnie gatunku metroidvanii. Lubie byc nagradzanym za zagladanie w kazdy kat i tutaj zdecydowanie tak bylo. Do tego gra potrafila mnie zaskoczyc nawet po kilkunastu godzinach jakims nowym elementem albo dziwnym pomieszczeniem, w ktorym nie mialem pojecia co zrobic. Poziom trudnosci umiarkowany - walki w otwartym swiecie raczej latwe natomiast niektorzy bossowie potrafili mnie zatrzymac i potrzebowalem kilku podejsc zeby ruszyc dalej. Wisienka na torcie jest instrukcja do gry, ktora zbieramy kartka po kartce w trakcie rozgrywki - do samego konca kazda napotkana kartka jest dla mnie jakas cenna informacja albo wskazowka prowadzaca do sekretu. Z podobnych gier w zeszlym roku wciagnal mnie tak Death's Door.
https://store.steampowered.com/app/553420/TUNIC/
Ja sobie pogrywam w Night Loops.
https://store.steampowered.com/app/1826060/Night_Loops/
Całkiem przyjemne połączenie takiej jakby przygodówki z domieszką horroru z pętlą czasową w tle.
The Room - krótka gierka logiczna o otwieraniu pudeł-zagadek, zaskoczyła mnie o wiele bardziej niż sądziłem, ma 4 części
A wątek bardzo fajny. Ja przez lata miałem wielki hejt na indie games, bo kojarzyły mi się jako gry robione z jednej matrycy - platformówki 2D z często jakąś posępną, artystyczną grafiką. No i obawiam się, że rzeczywistość też niestety tak troszkę wygląda.
Ale ostatnio pod wpływem wątku z zagadkami AI, gdzie chłopaki zaczęli bombardować grami indie, jakoś sobie zmieniłem myślenie, że to nie musi być zawsze gówniana platformówka 2D i indie to może też po prostu być każda fajna gra, która nie została wyprodukowana przez wielkie studio.
To mi pozwoliło powrócić do gatunku przygodowych gier 2D, które kiedyś tak kochalem. Chętnie przedstawię kilka rekomendacji, bo kupiłem ich na wyprzedaży chyba ze 30 i teraz sukcesywnie przechodzę. Większość jest dobrych, póki co nie siadła mi chyba tylko Goethia i Bear With Me, ale to jest też trochę za mroczny dla mnie klimat, ja lubię jak gra wpędza mnie w dobry nastrój. Zrobiłem też When the Past Was Around, ale nie siadło mi na tyle żeby polecić.
Co polecam?
Watch Over Christmas - klasyczna kopia najbardziej udanych przygodówek 2D, na pewno planuję ją przechodzić regularnie co roku w grudniu, bo czuć magię świąt. Zabawna, urocza, raczej prosta, ale nie banalna - https://www.gry-online.pl/gry/watch-over-christmas/z5682e - siadło niesamowicie, 9/10
Demetrios: The Big Cynical Adventure - przygodówka o śmieciu ludzkim, ale z humorem (momentami kloacznym), mocno inspirowana serią Broken Sword - ja się dobrze bawiłem, również gorąco polecam - https://www.gry-online.pl/gry/demetrios-the-big-cynical-adventure/z14e08 - 8-/10
Truberbrook - niemiecka gry przygodowa, która w pewnym sensie jest gratką dla fanów serialu Dark, ale w sumie każdy normalny człowiek też powinien się dobrze bawić. Też gra się dobrze, też jest łatwo, ale nie banalnie. Bardzo fajna grafika. https://www.gry-online.pl/gry/truberbrook/z54fef - 8/10
Coffee Talk - gra typu visual novel, czyli mało się gra, dużo się gada. Pierwsze moje doświadczenie tego typu. Ale jest mega przytulny vibe kawiarni i wciągnąłem się w losy bohaterów tej historii. Raczej nie na tyle, by grać w inne gry typu visual novel, ale na pewno kiedyś sprawdzę Coffee Talk 2. https://www.gry-online.pl/gry/coffee-talk/z959c8#ps5 ?/10
W ostatnim czasie grałem też w Broken Sword 5: The Serpent's Curse, które moim zdaniem jest indie, ale zarazem jest to sequel gry, która swego czasu była czystym mainstreamem, więc nie bardzo nawet wiem... W każdym razie też super, choć dynamika gry siada w drugiej połowie po wyjechaniu z Paryża. Gra jest też niewątpliwie najtrudniejsza z tu pokazanych. https://www.gry-online.pl/gry/broken-sword-5-the-serpents-curse/zd32e3#ps4 - 8/10
Ostatnią grą indie, w którą grałem niedawno jest Call of the Sea - https://www.gry-online.pl/gry/call-of-the-sea/z05b7b#ps5 - mnie nie porwała, ale grałem w nią jako pierwszą po latach z grami AAA i wszystko było tu dla mnie nowe. Na pewno jest fajny klimat Lovecrafta, choć nie tylko on. Jak ktoś lubi tego typu przygodówki 3D to można - dla mnie takie 6,5/10.