Beyond Good and Evil 2 z niechlubnym rekordem; Duke Nukem Forever pokonany
Kiedyś to musiało nastąpić, pewnie jak ubi$oft w końcu wyda, to gra okaże się klapą
Beyond Good & Evil było dnem więc nie warto sobie zawracać głowy kontynuacją.
Grę położyło to co większość gier tpp w tamtym okresie: beznadziejne sterowanie i praca kamery.
Z jednej strony jestem zły że ta gra tyle powstaje, ale z drugiej jestem zaskoczony determinacją Ubisoft że mimo braku zarobków z pierwszej części, to wciąż uparcie chcą zrobić 2 część.
A zagrałbym sobie w nowego Księcia najlepiej od Hogów.
Miałoby to sens gdyby np 3d Realms na aktualnej fali boomer shooterow wydało nowego DN podobnie jak było z Ion Fury na Buildzie, w przeciwnym wypadku nie ma to najmniejszego sensu. Granie w taką grę w wersji pełnego 3d w dodatku z tym wąsatym he he humorkiem jak pokazał DNF jest masywną stratą czasu.
Spoko, BG&E2 wyjdzie za parę lat, albo anulują, a Star Citizen będzie jeszcze XX lat w produkcji i będzie rekordzistą.
Ta gra albo nie wyjdzie nigdy, albo jak wyjdzie będzie jeszcze większym paździerzem jak DNF.
Nie rozumiem fenomenu Beyond Good & Evil. Została otoczona kultem tylko dlatego, że słabo się sprzedała. Może i ma potencjał, niesie jakieś przesłanie, ale jest zbyt krótka i ma irytującą pracę kamery miejscami.
Nie rób sobie żartów. Gra jest naprawdę kreatywna. Ten świat to jedno z najlepszych uniwersów growych tamtych lat (a już na pewno TOP 10).
A długość gry była taka, jak długość wszystkich quasi-sandboxów środka lat dwutysięcznych. Bo czy Fable 1 albo taki Rayman 3 były dłuższe?
Przecież ta gra od 10 lat to wieczne techniczne demko.
Jak dla mnie to nic z tego nie będzie, coś co robili jako takie wrażenie na pokazie kilka lat temu, w momencie potencjalnej premiery będzie starym bobem
Na dwójkę nie czekam. Już nie.
Z kolei jedynkę lubię, darzę sympatią, ale faktycznie sterowanie i praca kamery są dużymi minusami tej produkcji.
Świetna platformówka ale zrozumieją to tylko te osoby, które ogrywały ten tytuł gdy był jeszcze nowy na rynku! Dziś taka platformówka nikogo by nie zachwycała ale te 20 lat temu to była super gra z extra grafiką. Pamiętam aby ograć GB&E oraz nowego POP (Prince of Persia) specjalnie kupiłem nowe GPU Radeon'a 9550 gdyż obie gry wymagały przynajmniej obsługi DX8.0, a stary Geforce 2 obsługiwał tylko DX7.0 i nie odpalał tych gier.
Genialna gra. Lubie do niej wracac. Kapitalna historia. Mam nadzieje, ze ta dwojka nigdy sie nie ukaze.
Piotr.
Pamiętajcie, że dawno temu takie gry jak beyond good & evil i prince of persia sands of time najpierw wydano na konsole, a potem na pc w postaci portu. Te gry faktycznie mają skopaną pracę kamery, a to były gry ubisoftu, który po prostu posysał w portowaniu gier na pc pod względem pracy kamery.
Pierwszy raz grałem w pop sands of time na ps 2 i tam praca kamery była ok. Ale niedawno pomyślałem sobie, że skoro ubisoft rozdał klasyka za darmo, to może bym pograł. Chciałem sobie sprawdzić, czy gra jest po polsku(mam głęboki niedosłuch i trudno mi zrozumieć co wymawiają postacie zwłaszcza po angielsku, jak mówią po polsku to zdecydowanie łatwiej rozumiem co wymawiają) i czy ma w ogóle napisy, ale ani po polsku nie było, ani nie miało napisów. Na domiar złego praca kamery w tej grze na pc była po prostu zła. Kto to widział, żeby sobie żarty robić z kamerą np. podczas kiedy podchodzimy do przepaści i musimy skoczyć na drugą stronę. Ale zanim dojdziemy do odpowiedniej odległości, to kamera znienacka przesuwa się na sekundę czy mniej przed wciśnięciem spacji i przez to książe niejednokrotnie spadał. Wiele razy wkurzałem się i pomyślałem, że kto to k**** mógł wymyślić, że pogięło ich. Szybko odpuściłem sobie i zdecydowałem, że poczekam na remake, który będzie miał polską lokalizację i być może lepszą kamerę...
Miałem ten sam problem z Księciem. Wszystkie części, próbowałem ogrywać jakieś 4 lata temu dopiero. I każdą z nich porzuciłem po dwóch godzinach. Praca kamery to koszmar, walka też średnia. Ale głównie etapy platformowe doprowadzały mnie szybko do szału.
Grałem wiele razy w oryginalną trylogię Księcia i nigdy nie miałem problemów z kamerą na pc. Fakt kamera skacze po zbliżeniu do krawędzi ale nigdy nie miałem z tym problemu.Spolszczenia do trylogii są też w internecie jak i pełne z polskim dubbingiem do 1 części.
Tylko właśnie wyjątkiem jest PoP: SoT. Ta gra na pc miała dość słabą pracę kamery, na ps2 na której to ogrywałem tę część, nie było takiego problemu.
Ogólnie nie wiem jak z następnymi częściami, albo one zostały już dobrze przeportowane albo zostały stworzone najpierw na pc, a dopiero potem na konsole, ale SoT to ewidentnie nienajlepszy konsolowy port na pc.
Ale, proszę nie poddawaj się z księciem! Mimo wszystko jednak wypróbuj księcia, bo to naprawdę bardzo dobre uniwersum, a przynajmniej do the two thrones(ostatnia część którą w pełni ukończyłem). Zgadzam się, że niektóre etapy platformowe, a także pewne zagadki są dość trudne. Jednak musisz tylko poćwiczyć wspinanie się itd. to jakoś poradzisz sobie, gorzej jest z zagadkami. One są faktycznie niełatwe. Np. w SoT na ps2 pamiętam, że długo rozwiązywałem zagadkę z ruchomą platformą z filarami z światłem słonecznym w środku(akurat to mogło być łatwiejsze, bo z moim niedosłuchem nie rozumiałem co mówi jakiś typ co był na górze, a pewnie podawał wskazówki), z lustrami, które miały odbijać światło w konkretnym miejscu, z takimi kamiennymi rzeżbami, których trzeba było odpowiednio ustawić i z komnatą, w której trzeba było znależć kombinację i kolejność wchodzenia do wielu przejść.
Mimo wszystko jednak spróbuj zagrać w nie, może skorzystaj z internetu i znajdż sobie jakieś rozwiązanie itd. Ogólnie to ta seria jest fajna, ma fajne walki, poruszanie się, sekrety, zagadki i bossowie. Warrior within jest kozacki :P.
Ja grałem nie dawno WW i Dwa Trony i gralo mi się swietnie, walka lepsza niz w Assassynach
Praca kamery ujdzie, a ze sterowaniem nie mialem problemu
Moze kwestia tego, ze gralem w te gry swiezo po ich wyjsciu i jestem w jakis sposob do nich przyzwyczajony
Z tą kamerą w Ksiąciach to nie było tak źle - dawniej tak właśnie pracowały kamery w grach, które w gatunku miały gatunek "platformowa". Rayman 3, Jax & Daxter, Legacy of Kain, czy Sly Cooper miał podobne "problemy" i elementów platformowych trzeba było uczyć się na pamięć, bo wtedy jeszcze mimo wszystko sekcje te miały stanowić niejako wyzwania.
To późniejsze Asasyny i Batmany nas rozleniwiły jako graczy :) A przynajmniej ukierunkowały mechanikę platformowania na dynamikę ruchu, kosztem właśnie tego, że od tamtej pory przeskoczenie z jednego budynku na drugi robi się praktycznie automatycznie.
Pamiętam jak pierwszy raz, widziałem zwiastun drugiej części. I byłem zachwycony. Skasowali, a wystarczyło zrobić troche większa grę, trochę bardziej otwartą, z fajnymi zagadkami, z ulepszoną walką. To się porwali na olbrzymią, pewno pustą grę z kosmosem,. Jedynie dalej ciekawi mnie, o co chodzi w tej historii. Bo ta z filmiku mnie zaciekawiła. Ale ta gra nie wyjdzie. Albo będzie po prostu przeciętna.
Mowa o znanych grach, a nie o produktach, o których nikt nie słyszał
To, że Hydro nie słyszał nie znaczy, że inni też nie słyszeli.
Tylko, ze DN byl dobry i na noego czekalo "trochę" więcej ludzi niz 5 na krzyż