Otwarta beta World War 3 to katastrofa, ale twórcy widzą w niej pozytywy
Gra naprawdę ma fajny feeling strzelania i przypomina mi czasy grania w Bad Company 2. Grałem dużo podczas zamkniętej bety, niestety teraz przez błędy nie mogę nawet odpalić głównego menu. Mam nadzieję, że szybko to połatają zanim odejdzie więcej osób bo gdyby nie problemy techniczne to widać wielki potencjał tej gry.
P.S.: Na tym filmiku deweloper chyba daje jakiś ukryty przekaz mrugając co ułamek sekundy. XD
Powtórka z 2018, gdzie identyczny problem z serwerami zabił zainteresowanie grą wśród graczy.
Minęły cztery lata. Contentu jest niewiele więcej co poprzednio, dalej nie ma mistycznego trybu Recon, który miał być zaraz po premierze, no i mamy ponownie gigantyczną wtopę z serwerami.
Nie ma słów nawet jak no nazwać. To jest najwyższy poziom kompromitacji.
Czyli nie ma pozytywnego zaskoczenia, choc troche czlowiek sie ludzil ,ze bedzie inaczej. Battlefield 2042 po premierze wygladal rownie zalosnie jak WW3.
No nic, trzeba czekac na CoD-a i Warzone 2.
Kompletnie nie rozumiem sytuacji z tą grą... 4 lata temu udało im się fartem wstrzelić w moment, w którym niezadowoleni z BfaV gracze zainteresowali się ich grą licząc na dobry zamiennik dla średnio sobie radzącej serii DICE. Sprzedali pół miliona egzemplarzy na start, aktywność graczy była wysoka po czym okazało się że serwery nie wyrabiają, ludzie zaczęli zwracać a gra tracić na popularności. Myślałem sobie wtedy, że to takie chwilowe potknięcie, postawią więcej serwerów, zaczną grę rozwijać i jeszcze wyjdą na prostą.... A oni zamiast skupić się na swoim, jak na razie, największym sukcesie i przeznaczyć wszystkie moce na naprawę sytuacji, zaczęli się bawić w tworzenie kolejnej gry na boku a WW3 postanowili wspierać poprzez jakieś zewnętrzne finansowania, pakiety wsparcia, współpracę z rosyjskim wydawcą... Po drodze mieli jeszcze prezent w postaci faila nowego BFa i CODa i również tego nie wykorzystali... A teraz po czterech latach grzebania nad tą grą powtarzają dokładnie to samo co się stało za pierwszym razem...
Masz rację, to już nie jest pech albo zła decyzja, to jedna wielka kompromitacja...
Dokładnie jak mówi Albanoid to poziom albo kompromitacji albo kompletnego olewania projektu i dania mu chyba najniższego priorytetu w developingu, Grałem w zamkniętą betę która szybko potrafiła znudzić ponieważ dostępne były tylko 4 mapy, nie wiem jak wygląda sprawa contentu w otwartej becie ale jak padają słowa że znikome ilości zostały dodane plus są ogromne problemy z serwerami jak w 2018, to sorry ale na serio Farm 51 powinien dać sobie spokój, raz nie wyszło, to ok siedzieli i pracowali nad grą drugi raz próbują i drugi raz popełniony ten sam błąd który może a nawet już jest gwożdziem do trumny WW 3.
Sprawa tej gry, nie jest taka prosta. Bo po tym nieudanym starcie... Postanowili znaleźć sobie wydawce dla tej gry, żeby to spiąć finansowo... Na ich nieszczęście znaleźli... Takiego z Moskwy...
Oby tylko Farm51 wyszedł z tego z twarzą i bez strat finansowych. Bo Redzi już wtopili z Wiedźminem przez oddział amerykańskiego studia, który zajmował się nextgen W3, a był w Petersburgu. Stąd nie mamy jeszcze Nextgena W3...
Ja co jakiś czas dopychałem się do kilku dni otwartych rozgrywek w ramach zamkniętych testów i przez ostatni rok niewiele zmienili poza dźwiękiem i optymalizacją.
Zgodnie z pozyskanymi statystykami osiągnęliśmy najwyższy peak graczy [tj. liczbę osób bawiących się równocześnie – dop. red.] w historii WW3 i liczba chętnych do przetestowania gry pozwala z ogromnym optymizmem patrzeć w przyszłość.
Może dlatego, ze poprzednio nikt nie chciał wydawać na tą grę hajsu, a teraz mogą za darmo zobaczyć jaka to porażka? Nie wiem czy jest inne takie studio, które 3 razy wydawało jedną grę i za każdym razem popełniało ten sam błąd.
4 lata mieli żeby poprawić wizerunek tej gry. Najwidoczniej historia lubi się powtarzać. Mogli wykorzystać okazje no ale cóż wyszło znowu jak wyszło.
Jestem idiotą który dał się nabrać na EA tego ****. Miało być pięknie, a jedyne co im pięknie wyszło to wydymanie ludzi którzy wsparli i liczyli na tą grę. Trudno się mówi, nigdy nic więcej nie kupię/nie zagram od farm51.
Generalnie to nawet jakby teraz to naprawili w rok, to mam to gdzieś.
Ja - o dziwo - żadnych - a tym bardziej takich, jak na początku zamkniętej bety - błędów nie doświadczyłem. I z góry zastrzegam - zdaję sobie sprawę - to nie jest tak, że skoro nie ja, to nie znaczy, że inni też, ale po prostu wszystko poszło gładko u mnie. I tym bardziej z zainteresowaniem zastanawiam się nad problemem takiej ilości bugów oraz tego jak się one rozkładają na innych graczy i co może być ich przyczyną, skoro ja ich nie miałem (a nieśmiertelny problem z serwerami to maksymalna żenada - jak najbardziej się z tym zgadzam). Poza tym gra jest takim "drewienkiem" - brakuje tutaj tej responsywności i feelingu z BF-a i COD-a - piszę tylko o strzelaniu/poruszaniu, bo wiadomo, że każda z tych gier ma swoje wady. A tak ogólnie to można sobie postrzelać - gram właściwie tylko DM, który jeszcze można dodać: ma za mało map. Można by z powodzeniem wrzucić jakieś miejscówki na zewnątrz - czyli wyciąć fragmenty map z trybu podboju, ale z jakiegoś powodu tego nie zrobiono, co powinno być kolejnym - już nie kamyczkiem - ale głazem wrzuconym do ogródka twórców.
Aktualnie głównym wyzwaniem jest optymalizacja informacji przepływających z i do bazy danych związanych z profilami i wymianą danych między master serwerem a bazą danych. Zlokalizowaliśmy problem i wspólnie z wydawcą pracujemy całym zespołem nad poprawkami, których naprawa jest kwestią najbliższych dni/tygodni (…). Dodatkowo pracujemy również nad rozszerzeniem bazy serwerowej (…).
Dokładnie to napisałem w poprzednim wątku o WW3. Nie naprawili tego od 2018 roku to nie dadzą rady zrobić tego na szybko teraz. To jest gruntowna przeróbka. To co się wydarzy, to zmniejszą się peaki graczy i to spowoduje możliwość dobicia się do gry. Szkoda, ogromna szansa zmarnowana.
Kontrola nad tym projektem to katastrofa. Kupiłem na starcie wczesnego dostępu w 2018 i spodziewałem się że wersja 1.0 ukaże się w roku 2019, mamy końcówkę 2022 a gra nadal becie... Bardzo smutne chociaż liczyłem na kolejny ciekawy polski projekt.
Kupiles niegotowa,niegrywalna gre. Ostrzygli cie jak barana, nie ma czym sie chwalic.
Dlaczego ostrzygli jak barana? Z tego co pamiętam, dostęp do zamkniętej bety można było kupić za ledwie 40-50 zł. Osobiście ją kupiłem wtedy i grałem łącznie przynajmniej kilkanaście godzin. Przy tym dobrze się bawiłem, bez żadnych znacznych i większych bugów. I co w tym złego? Grałem w grę, dobrze się bawiłem...nie raz płaci się ponad 200 zł za "jednorazowe" gry, których kampania fabularna trwa mniej niż 10h a multiplayer okazuje się, ze nas nie ciągnie.
Mam wrażenie, że od zamkniętej bety z początku roku nie zmieniło się nic, poza tym, że można grać na mapie Smoleńsk i jest więcej błędów serwerowych.
Strzela się fajnie, mechanika i gadżety spoko, pojazdy i ich fizyka fikuśne, ale na plus samo strzelanie z nich. Audio dalej jest beznadziejne, kroki graczy piętro wyżej dezorientują całkowicie, pojazdy nie brzmią w ogóle, a strzelanie czasem jak z pukawki. Grafika przyzwoita, to że są to realne lokacje też nadaje temu fajnego smaczku.
No ale dopóki nie naprawią serwerów, czego nie zrobili od 4 lat to mało kto będzie miał okazję pocieszyć się z rozgrywki...
A czy to jest ta gra w której sprzedawali lootbox za milion pln, gdzie benefitem (jednym z) była główna rola w filmie fabularnym?
To jest chyba gwóźdź do trumny tej gry. Przez 4 lata nie ogarnęli problemu z uwierzytelnianiem i serwerami. Próbowałem wejść teraz do gry, musiałem odstać w kolejce 30 minut, zobaczyłem ten sam błąd co kilka dni temu.