Titanfall 2 ożyje w grze Apex Legends? W jej plikach znaleziono znane mapy
Gdyby wprowadzili tryb taki jak w Titanfall, z tymi samymi mechanikami to jestem kupiony.
Niestety będzie to zapewne tylko mapa :(
Wolałbym, żeby mapy z Titanfalla 2 odżyły w Titanfall 3, ale Apex też od biedy ujdzie.
W sumie dziwne jest, że trzeci Titanfall nie dostał jeszcze zielonego światła. Druga część zebrała świetne oceny i zebrała spore grono oddanych fanów. To że kiepsko się sprzedała wynikło przede wszystkim od kiepskiej daty premiery, która podyktowana była nie tyle chęcią zarobienia co odebrania klientów konkurencji. Dodatkowo osadzone w tym uniwersum Apex Legends od lat radzi sobie świetnie i ma ogromną bazę graczy. Gdyby ogłosili teraz Titanfalla 3 i powiązali go trochę mocniej z Apeksem (jakieś wątki w fabule, eventy i zawartość w Apeksie związana z TF3, wspominanie Apeksa przy promocji TF3) oraz zaoferowali dobrą kampanię single + przyjemny multik to mieliby ogromny hit. Zdobyliby sobie zarówno fanów serii, społeczność Apeksa oraz generalnie graczy którym brakuje klasycznych FPSów. Potencjalna grupa odbiorców jest ogromna.
Zdaję sobie sprawę, że zespół jest zajęty bo jednocześnie rozwija Apex Legends i tworzy Fallen Order 2, ale zapowiedzieli że tworzą jeszcze jedną grą pod zupełnie nową marką co moim zdaniem wydaje się bez sensu biorąc pod uwagę potencjał Titanfalla...
Plus pare osób przeszlo robić nowego battlefielda także tf 3 raczej nie powstanie, a szkoda bo to jedna z najlepszych gier fps na multi.
Przecież to co piszesz jest bez sensu, zrobili 3 strzelanki sieciowe z których dwie były porażka dla EA, ale trzecia odniosła sukces, więc po co mają z tego rezygnować i robić nie wiadomo co i jednocześnie zaprzepaścić obecny sukces? Rozwój marki będzie się odbywać w obrębie obecnej gry
Apex powstał z fundamentów stawianych pod Titanfalla 3 a TF2 zaczął się sprzedawać dopiero po sukcesie Apexa. Skoro zarabiają sporo na Apexie to nie sądzę, żeby opłacało im się podejmować ryzyko z nowym Titanfallem - tym bardziej, że po przeciętnych Battlefieldach będą chcieli najpierw odbudować pozycje tej marki a nie zabierać jej odbiorców innym FPSem.
W Titanfall grało mi się świetnie, zwłaszcza w jedynkę, która była dla mnie czymś nowym, powiewem świeżości w świecie zdominowanym wtedy przez CoD i BF. Niestety Titanfall 2 zabiło na starcie samo EA, które wrzuciło jakby nie było, nadal świeżą markę, pomiędzy BF1 a CoD:IW. Gdyby premiera odbyła się tylko w obrębie premiery nowego CoD, to można by to jeszcze tłumaczyć chęcią podebrania klientów konkurencji, chociaż gry miały trochę podobny setting, ale wypuścili Titanfall po premierze innej własnej gry FPS, skupiającej się na rozgrywkach multiplayer, dla mnie to był zwykły kretynizm i nieporozumienie. Później EA płakało, że gra się słabo sprzedała.
Tylko, że porażka Titanfalla 2 to kwestia bardziej złożona niż prosty rachunek sprzedanych kopii. Gra zebrała świetne recenzje i opinie, ale została pogrzebana przez to, że wcisnęli ją pomiędzy dwie największe marki gier FPS na rynku, z których jedna (COD) sprzedaje się w kuriozalnych nakładach zawsze, nawet kiedy zbiera ogromną krytykę a druga (BF1) miała za sobą świetnie przeprowadzoną kampanię marketingową, była traktowana jako rewolucja na rynku oraz była sama w sobie świetną produkcją. Do tego dochodzi fakt, że ogólnie był to dość napięty okres ponieważ w podobnym czasie wychodziło Gears of War 4, Shadow Warrior 2 czy Mafia III. W takim natłoku premier, zwłaszcza tych dwóch tuzów gatunku jakim jest COD i BF, Titanfall był po prostu spisany na straty decyzją EA.
Co nie zmienia faktu, że z biegiem czasu gra zyskiwała uznanie. Pierwsze trzy miesiące przyniosły co prawda "zaledwie" 4 miliony sprzedanych kopii, ale gra była później rozbudowywana, sprzedawała się na wyprzedażach i gromadziła fanbase. I tak jak ówcześnie gra okazała się niewypałem (a przynajmniej nie odniosła takiego sukcesu jaki marzył się EA) tak w obecnej sytuacji marka znajduje się w zupełnie innym miejscu. Od tego czasu wydarzył się Apex który niepomiernie zwiększył bazę graczy znających to uniwersum, wydarzył się Fallen Order, który pokazał że gracze są zainteresowani singlowymi historiami od Respawn, wydarzył się m.in. Vanguard i BF2042 i inne wpadki, które osłabiły głównych konkurentów TF2 oraz oczywiście zmieniła się recepcja samego Titanfalla 2, który z drugoplanowego FPSa stał się dla wielu synonimem niedocenionej perełki gamingu.
Problem z wieloma wielkimi wydawcami jest taki, że oceniając wartość marki patrzą na nią tylko w kontekście liczby sprzedanych egzemplarzy, odrzucając szerszy kontekst. Jest to do pewnego stopnia zrozumiałe, ponieważ stworzenie tytułu AAA jest ryzykowne i wymaga wiele zasobów, dlatego decydenci lubią mieć twarde liczby za podstawę swojej decyzji. Efektem tego jednak jest to, że wiele gier nie zostaje nigdy wydane mimo iż mają potencjał, który wystarczy w odpowiedni sposób wykorzystać.
Titanfall 2 to świetna gra do rozgrywek wieloosobowych, jedyna tego typu (multiplayer), która wciąż utrzymuje mnie przy sobie.
Szkoda, że jest tak zaniedbywana. Pal licho nową odsłonę ale twórcy mają (wyje...) wywalone nawet na obecną część.
gra ktos TF2 online ? kiedys duzo grywalem(w okolicach premiery) pozniej pamietam, ze byly problemy z serverami a nie tak dawno, probowalem odpalic i w ogole sie nie laczy z multikiem... :-(
Tak jest grywana wciaz gram bez przerwy mozesz mnie znalezc pod tym nickiem : VeryEasyPL (TF2 jak i Apex) badz na sieci in game "#Titanfall Polska [PL]"
