Christian Bale chciałby zagrać w Star Wars, ma już pomysł na swoją rolę
Myślę, że spokojnie mógłby zagrać Hana Solo, chyba, że on sam nie czuje tej roli.
Ja bym go bardzo chętnie zobaczył w roli Revana w przypadku gdyby zdecydowali się na ekranizację KOTORa. Wiem że faworytem fanów jest Reevsem, ale moim zdaniem potrzeba tu kogoś o znacznie szerszym zakresie możliwości. Kogoś kto wypadłby przekonująco zarówno jako wielki lord Sithów, doświadczony Jedi czy zagubiony nowicjusz... Generalnie jednak Christian Bale jest tak uniwersalnym i charyzmatycznym aktorem, że byłby w stanie zagrać niemal wszystko - od głównego złego po trzecioplanowego handlarza złomem na końcu świata. Niesamowity aktor. Szkoda że w ostatnim Thorze Waititi kompletnie zmarnował jego potencjał.
Chciałbym go ostatnio zobaczyć w roli jakiejś pozytywnie nastawionej do życia postaci, może jakiegoś mentora, bo o ile oczywiście nie znam jego całej filmografii, to w Prestiżu, Batmanie, American Psycho i nawet ostatnim Thorze grał na ogół smutnych bohaterów. Może sam szuka angażu do takich ról, bo do nich pasuje, jednak dla odmiany chciałbym, żeby więcej się uśmiechał, w końcu kogoś takiego też na pewno zagrałby świetnie : )
Via Tenor
Przez pewien okres czasu odniosłem wrażenie, że jego kariera nieco wyhamowała. Mam nadzieję częściej oglądać jego aktorstwo, może być i w uniwersum SW.
Tylko niech to będzie lepsza rola niż w Marvelu.
Zmarnowany potencjał na występ tak dobrego aktora, ale czy ja aby czasem nie wymagam zbyt dużo od Disneya? XD
Uważam że należy iść do przodu bo po ostatniej trylogii Disneya odcinanie kuponów na znanych postaciach nie wyszło marce na dobre (pomijając fatalny scenariusz)
"Tylko niech to będzie lepsza rola niż w Marvelu." W ogóle Thor ostatni jest - moim zdaniem - zupełnym średniakiem. Szkoda, że gościu skusił się zagrać w tym rozczarowującym filmie. Ciekawe czy w Star Wars w ogóle jest szansa na jeszcze jakąś sensowną rolę, ostatnie 3 filmy pełnometrażowe to równia pochyła.