Wygląd Ellie w serialu The Last of Us jest ostro komentowany przez fanów
O ile całkiem lubię, jak aktorzy są podobni do postaci z pierwowzoru i wolę jak idzie się w tę stronę przy castingu, tak nie wiem czy w produkcji tego typu ma to jakieś większe znaczenie. Może się mylę, nie grałem w grę (można się domyślić dlaczego), oglądałem trochę "let's play'ów" kiedyś kiedyś i nie kojarzę, żeby uroda postaci grała jakąkolwiek rolę... no i też trochę szkoda mi aktorki, jeśli śledzi opinie ludzi.
czekałem kiedy zacznie się hejt dotyczący wyglądu Ellie, i jak tu ta dziewczynka ma teraz żyć jeśli już w tak młodym wieku widzi oblesne komentarze na swój temat.
Przykład HP jest trochę z czapy, bo w książkach były tylko opisy, o których mało kto pamiętał podczas premiery pierwszego filmu, zwłaszcza, że wygląd głównych bohaterów z grubsza się zgadzał (pamiętam tylko narzekanie na kolor oczu Pottera). W TLOU mamy graficzną interpretację graficznego odpowiednika.
Wygląd to akurat mało ważna sprawa, gorszym problemem jest to, że jest to kiepska aktorka. Szkoda, że taki słaby wybór, zwłaszcza że w duecie jest Pedro Pascal, był spory potencjał.
Dziewczyna się nabawi traumy przez te komentarze ludzi. W Grze o Tron była całkiem ok ale już w Mroczne Materie dostała małą i słabą rolę.
Jedyne co teraz można to bezsensownie gdybać
Czekam aż problemem będzie wątek Lgbt od tych co nie grali.
W serialu bedzie ten wątek potraktowany, jak i w grze, czyli od czapy.
Teraz ludzie komentują, bo przywykli do wygladu z gier. Jeśli Bella Ramsey dobrze zagra, a serial okaże sie dobry, to hejt zniknie szybko, i ludzie po prostu przywykną do serialowej Ellie. HBO mam nadzieję zadbało, żeby tak było.
Znam taką koleżankę co jest bardzo podobna do Ellie. Ona super by się nadała do tej roli ale nie jest aktorką.
Ellie w grze nieźle przeklinała, przynajmniej w polskim dubbingu, ciekawe czy w serialu też będzie sypała siarczyście:D.
Było tyle osób, które pasowały do tej roli znacznie lepiej (choćby ta ze zdjęcia poniżej) to musieli dać kogoś, kogo wygląd działa wręcz odpychająco. Serio... te czoło, te rysy twarzy... nie wiem czy będę w stanie polubić tą serialową "ellie".
