Główny bohater AC Mirage to „gangster” z problemami psychicznymi
Jest złodziejaszkiem, gangsterem. [...] Zdaje sobie sprawę ze swoich problemów psychicznych, ma wątpliwości co do tego, kim jest.
Coś mi się zdaje z takimi samymi problemami boryka się Ubisoft, który nie do końca wie co to za gra... i o czym...
Ale że co? Usłyszałeś takie dwie sprzeczności od jednej osoby?
Czy może wrzucasz grupę milionów ludzi do jednego worka?
Hm... Obawiam się trochę motywu problemów psychicznych, zwłaszcza że przy okazji jest wspomniane, że częścią problemów mają być wątki mitologiczne... Brzmi mi to jak rozwiązanie zastosowane w Hellbladzie, które tam wyszło świetnie... z tym, że była to gra skoncentrowana na chorobie bohaterki, w dodatku robiona przy wsparciu specjalistów i samych chorych a całość była utrzymana w bardzo poważnym tonie...
Natomiast Ubisoft raczej nie lubi brać swoich gier na poważnie za to lubi nieustannie przypominać odbiorcy, że to "tylko gra". Mocno obawiam, się że pożyczą sobie ten motyw z Hellblade'a ale zamiast obudować go odpowiednio i nadać wszystkiemu odpowiedni ciężar, potraktują to po prostu jako nowy "ficzer". Zresztą, podobną sytuację mieliśmy już przy okazji nowej trylogii RPGowej, która próbowała być Dzikim Gonem (co pracownicy sami przyznawali). I niby wszystkie główne elementy z checklisty zostały odhaczone, to jednak zabrakło talentu by całości nadać głębie jaką miał Wiedźmin. I tutaj może być tak samo - zobaczyli, że Hellblade wprowadził coś nowego, coś co wstrząsnęło odbiorcą i teraz będą próbować to przekopiować do swojej gry. Z tym że Ubisoft to nie artyści a rzemieślnicy i pomysły, które zachwycają u innych, u nich są "tylko" kolejną mechaniką.
Mogę się oczywiście mylić bo to jedynie krótka wzmianka i moje skojarzenia mogą być zupełnie błędne, ale jak na razie trochę mi to śmierdzi. Temat generalnie za ciężki jak na Ubisoft, którego podejście do "chorób psychicznych" ograniczało się do tej pory do śmiesznych złoczyńców z Far Crya.
Mam tylko nadzieję, że Basim nie będzie sobie zadawał pytania jakiej jest płci.
Zaraz nam zdradzą że bohaterem jest introwertykiem, kociarzem, potajemnie farbuje włosy oraz lubi Netflis&Chill niekoniecznie z płcią piękną.
Czyli najpierw ubi idzie kompletnie w wątki nadprzyrodzone i mityczne wplatając je w lore serii, a teraz mając już podbudowę fabularną pod ewentualne ich pojawienie się mówi, że będą one halucynacjami bohatera. Bez sensu z lekka.
W sumie te wątki nadprzyrodzone to tak nie do końca. Chociażby stwory z Odyssey to byli tak naprawdę ludzie przemienieni z pomocą fragmentów Edenu. Z Basimem będzie zapewne wątek związany z Lokim i to będą te problemy psychiczne i ewentualne wizje, które dla człowieka z jego czasów będą niczym rzeczy nadprzyrodzone.