Overwatch odnotuje każde złe słowo na czacie głosowym, to etap walki z toksycznością
Te złe słowa to „Taiwan” i „Free HongKong” ?
Już widzę te rzesze fanów ustawiających się w kolejkach by grać w O2 po tym jak Blizzard traktuje ich
Overwatch odnotuje każde złe słowo na czacie głosowym...
Gra do kosza jeszcze przed premierą.
Złych słów to oni się nasłuchają jak zarząd zobaczy że nikt w tą grę nie gra i na tym nie zarabiają - wtedy szybko zmieni głupia politykę rodem z Orwella.
Bo kto będzie weryfikował czy użyte słowo jest złe? translator?
Taki Steam, w recenzjach jest w stanie zablokować słowa jak niebo, pasek, fakty i uznać to jako niestosowne - wykropkowując wszystko aż miło.
Jakie tam nikt nie gra? Pokładasz zbyt dużo wiary w ludzi. 99% graczy ma to centralnie w pewnym ciemnym otworze, a o Orwellu nawet nie słyszało. Będą grać, choćby im Blizz kazał się weryfikować zdjęciem ...
Ja osobiście tylko się cieszę, że jestem przede wszystkim graczem singlowym i nigdy mnie szczególnie do multi nie ciągnęło, więc problem (jeszcze) mnie przez większość czasu nie dotyczy. Chociaż gry singlowe always online to niestety też zło, które się czasem pojawia.
Oni próbują zbić cenę żeby M$ mógł ich taniej kupić?
Nie bój się sony już zadba by komisja handlu w uni oraz Wielkiej Brytanii znajdzie że to wszystko nie przejdzie jak przejdzie do diablo czy tam wowa na terenie eu i Brytanii nie kupisz w Ms storze czy tam na gamepasie.
Klasyczne gry-online. Z obszernego blogu o nowym anti-cheacie i sposobach w walce z hackerami oraz smurfami wzięli dosłownie ułamek informacji i ubrali go tak, żeby pokazać to z gorszej strony.
Żałosny artykuł, nie ma nic o najważniejszej kwestii. |13| się w komentarzach pyta kto to będzie weryfikował. Pytanie powstało, bo nie potraficie z artykułu wyciągnąć fundamentalnej informacji co będzie kamieniem węgielnym nowego anti-cheata.
Kilka linijek tekstu na krzyż i wsio, gówno a nie profesjonalny portal.
Dokładnie. O ile nie cieszy mnie, że Blizzard będzie miał mój numer telefonu to jednak jeśli utrudni to życie amatorskim cheaterom i przede wszystkim smurfom to z radością to przeboleję.
Wybacz mi, że muszę zaprzeczyć ci temu, ale chodzi o to, że Blizzarda już NIE MA!!!!!! Teraz to tylko nazwa. Ten prawdziwy był wiele lat temu, a teraz NIE ŻYJE!!!! I dlatego tak się doszukuje negatywów, bo są wściekli, że dziś stawiają tylko na pieniądze. Proszę cię, zrozum to!! To tylko dla dobra wspólnego. I nie nazywaj mnie Trollem, bo potraktuję jako toksyczne zachowanie.
I jeszcze jedno, jedyny sposób, aby zwalczyć toksyczność, i inne patologie, to jesteśmy my sami. Dobrym przykładem jest tu TF2 który w obecnym stanie jest zdany tylko na pomoc ze strony społeczności, są świadomi takich zagrożeń, i razem starają się sami z tym walczyć a nie że jest to automatem. Gracze bądź moderacja serwera(jeśli jest od społeczności) mogą tam sami wyrzucać podczas meczów tych, którzy są o to podejrzewani. A automaty też mają swoje bolączki, np. że oflagują tego, który nie zawinił. Poza tym, i tak znajdą też jakieś luki, nawet jeśli zaaktualizują system, to i tak ci źli znajdą na to nowe rozwiązania.
Muszę ci też dołożyć jeszcze kilka słów, oni pokazują każdą stronę, ale też chcą, aby rozumieć, jakie są wady i zagrożenia, ale tych zalet mimo to nie ignorują. Nosz Kur... Ty się serio narazisz na to, że będą myśleli, że bronisz Blizzard'a. Więc serio, nie odstawiaj numeru że to niby "gówno"!!!! Serio, ja czuję, że zaczynasz do niego podchodzić za bardzo emocjonalnie, nie starając się zrozumieć, czemu taka jest opinia, strasznie to lekceważysz, czytaj dokładnie!!!!!
Jak dotąd to Ty używasz wielu wykrzykników i Caps Locka. Klasyczne podchodzenie emocjonalne.
Jak zwykle, próbujesz znowu mnie okłamywać, że wszystko jest w porządku, jesteś jakiś nietolerancyjny wobec osób, którzy krytykują Blizzard'a, choć mają powód, a ty mówisz, że jest wszystko wporządku i nie obchodzi cię opinia publiczna, szukasz tylko to, co jest pozytywne, przyznawałeś się zresztą do tego, a tu widzę ani poprawy. Serio, jeśli tak dalej będziesz, to mogą cię okrzyknąć Hipokrytą. Odnośnie tych "wykrzyknień" a ty się nie przyznasz, że napisałeś takie słowa jak np. "gówno","Żałosny" a to są mocne słowa. I naucz się odróżniać opinii od faktów.
Mam pomysl na opus magnum dla gier multiplayer.
Granie multiplayer od 18 roku zycia, każdy gracz na podstawie dowodu osobistego dostaje swój odpowiednik numeru PESEL i nim się loguje do gier multiplayer wszelakich i ma jeden weryfikowalny login wszędzie.
Jak będzie cheatowal, obrażał, wyzywał dostanie bana na wszystko, a jak przegnie parę to go aresztują.
Skończyłyby się wszystkie patologię gier video i dzieci byłby chronione - grałyby bezpiecznie od patusow, których obecnie jest wszędzie pełno, a grać mogą w gry singlowe.
Oczywiście branza gier by na to nie poszła, gdyż skończyłoby się dojenie z kasy dzieci i sprzedawanie po 10 x tej samej gry jednej osobie, które cheatuje, lub zachowuje się patologicznie albo odwrotnie krzyknie wolność dla... i dostanie bana jak to u Blizzarda bywało:)
W korei to jest i wiesz co ludzie robią tworzą robią numery osób zmarłych już i najlepsze jest to że niektóre firmy robiące tam gry mają to w dupie albo nie obchodzie ich za bardzo dopiero te lepsze taki odpowienik u nich blizza czy tam EA ma hajs by takie osoby odsiać.
Trzeba być idiotą żeby grać online. Same prymitywy, chamy i cheaterzy. Multi, to tylko kanapowe. Nigdy przez sieć.
"Trzeba być idiotą żeby wychodzić z domu. Same prymitywy, chamy i przestępcy. Interakcja to tylko z psem. Nigdy z ludźmi."
Kubuś Puchatek musi być w siódmym niebie
Blizzard mocno ułatwił im robotę
Te złe słowa to „Taiwan” i „Free HongKong” ?
No proszę, odniesienie do kontrowersji ze zbanowaniem Blitzchunga. To byłyby jaja
Tak myślałem żeby wrócić do Overwatcha przy okazji premiery 2ki ale przy tym zabezpieczeniu to jednak podziękuje. Nie mam zamiaru udostępniać numeru telefonu firmie o tak złej renomie jaką w dzisiejszych czasach ma Blizzard. Jakoś po tych wszystkich aferach z tą firmą w roli głównej nie jestem w stanie uwierzyć że mając dostęp do mojego numeru telefonu nie dojdzie do jakiś nadużyć z ich strony.
Ja chyba podobnie, może będę czasem wchodził, ale raczej tylko dla grania w custom game's samemu.
Ta głosowa sprawa to przecież najprostsza rzecz do ominięcia, wystarczy korzystać z zewnętrznego oprogramowania do komunikacji... No, chyba że chce się słuchać 12-latków puszczających italo disco na cały regulator, to wtedy rzeczywiście problem.
Ja sobie już chyba podziękuję Overwatcha 2. Już po samej koncepcji battle passa widać, że Activision Blizzard to już właściwie bardziej samo Activision.
Dobra czy jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć jak 5latkowi skąd blizzard będzie wiedział czy mój numer telefonu jest na kartę czy nie?
5 latek nie powinien grac w taka gre
To rzeczywiście dziwna sprawa, więc podejrzewam, że ktoś tu przetłumaczył burner phone jako telefon na kartę.
Mona_lisa - Właśnie w oryginalnym tekście na stronie blizzarda jest to napisane jako ,,prepaid". Więc nic innego jak telefon na kartę. Pytanie tylko skąd niby będą wiedzieć skoro numery abonamentu jak i na kartę niczym się nie różnią... Dlatego jeśli ktoś jest w stanie mi to wytłumaczyć jak niby mają to badać to ja chętnie wysłucham... Aczkolwiek zakładając, że ludzie z telefonami na kartę grać nie będą mogli to na dzień dobry tracą około 70% graczy z Europy wschodniej i środkowej.
Czyli jak ktoś nie ma smartfona, to nie pogra. No to już widzę tą wielką sprzedaż
W jakim wieku ty żyjesz. Za moich czasów na komunie dostałem zegarek i Walkmana na kasety. Teraz dzieci na komunie dostają co najmniej smartfona o ile nie maja go już wcześniej :D
Jak ktos nie ma smartfona to znaczy, ze jest polskim emerytem albo zyje w jakims plemeniu na odludziu i i tak nie interesuja go gry.
W Overwatchu było tylu smurfów, że nie dało się, na dłuższą metę, grać. Jeśli ten sposób okaże się sukcesem i rzeczywiście, każdy będzie grać, z graczami na zbliżonym poziomie, do swojego, to jestem za.
Jeszcze, niech ogarną balans postaci i będzie miodzio.