Hotel narzeka na gracza, bo nie sprzątał pokoju przez 3 tygodnie
Poza brudnym pokojem jest również kwestia drugiego lokalu, który zajmował s1mple. Pierwszy z nich był tzw. „gaming roomem”, a drugi przeznaczony typowo do mieszkania. W pewnym momencie hotel „zasypany” został rezerwacjami dla innych graczy biorących udział w turnieju.
S1mple został wtedy poproszony o przeniesienie się do pierwszego lokum. To oburzyło gracza i w zasadzie wywołało tę cała lawinę skarg.
Nie rozumiem.
Dlaczego "zasypał" jest w cudzysłowie? I co w tym kontekście oznacza? Dużo graczy próbowało wynająć pokój w tym hotelu? Dlaczego S1imple został wtedy poproszony o przeniesienie się? Czy nie miał opłaconych obu pokojów? Dlaczego ta prośba wywołała lawinę skarg? Od kogo? S1mple wyprodukował lawinę skarg?
Dużo oglądałem hotelowe rewolucje i to jaki nieraz syf pokazywali u właścicieli w ich pokojach hotelowych zakrawalo o zgrozę. Głównie były to obiekty właśnie w takich krajach jak w/w. Tutaj jest słowo przeciwko słowu, ale raczej jestem skłonny uwierzyć w wersję od simpla, bo też na co robiłby aferę z jakimś fake zdjęciem oraz przez to co wyżej opisałem. Dla niektórych liczy się kasa i kompletnie nie widzą, że inwestycje przyniosłyby dużo większe zyski. Tłumaczenie, że pokój niesprzatany od 3 tygodni jest śmieszne. Taka pieśń nie robi się od tak w tak krótkim czasie. Tam ewidentnie coś przecieka, albo zwyczajnie jest zaniedbane zupełnie.
Według kierownictwa przed przybyciem S1mple'a w tym pokoju nie było pleśni
Smieszne tlumaczenie, takiego grzyba na scianie nie udaloby mu sie tak szybko wyhodowac.
Hotel narzeka na gracza, bo nie sprzątał pokoju
Jeszcze bardziej smieszy mnie ze mysleli ze hadcorowy gracz wywiesil tabliczke nie przeszkadzac bo zamierzal sam sprzatac ;)
Serio??
Łapka w dół.
Jeśli rozumiesz co chcę powiedzieć.
A mogli mu zapodac liste z achievmentami i by codziennie wbijal platyne.
Zgadza, się. W artykule nie ma nic odkrywczego. Brudny hotel i opryskliwa obsługa zawsze może się trafić.
Po mieszkaniu zawsze widać kto jak żyje. Znam wielu takich co maja gnój w pokoju a chodzą w markowych ciuchach.
Taki jak wstanie rano z łóżka to nawet sobie pościeli nie uporzadkuje, ciuchy wiszą na krzesłach, leżą na podłodze i nawet okna nie otworzy.
I w tej pościeli to przez cały rok potrafi spac i dopiero chce mu się wymienić jak robaki zaczynaja w niej jaja składać.
Gnoi i brudasów na swiecie nie brakuje. Jak się za młodego nie naucza czystości to już im to zostanie do usranej śmierci.
Pyskaty bachor i tyle.
Jakoś nie wierzę w wersji S1mple i zrobił to tylko dla rozgłosu.
Jak siedzi przed komputerem cały dzień w codzienne dni, to oczywiste, że nie ma czasu na sprzątanie i często wyrzuca jedzenia gdzieś indziej, co może przyciągać mrówki i inne szkodniki. No, nie wpuszcza sprzątaczki do środka, bo nie chce, by przeszkadzają w jego granie.
News całkowicie zbędny. Bardziej mnie interesuje wiadomości o grach, a nie o rozpieszczone "dzieci" i ich płacze.
Hotel bierze kasę i w tej kasie powinno być sprzątanie codziennie przez obsługę, chyba, że klient sobie nie życzy.
Już nawet u arabów dwadzieścia lat temu była kultura sprzątanie codziennie chyba, że dałeś zawieszkę, że nie chcesz sprzątania.
Jak hotel nie chce sprzątać, to niech się zamknie. Tyle w temacie.
Jest napisane:
S1mple miał otrzymać także listy od hotelu z prośbą o posprzątanie miejsca, w którym przebywał. Na taką propozycję gracz CSGO nie miał przystać. Nie tylko odmówił, ale poszedł powiedzieć personelowi, aby pod żadnym pozorem nie wchodził do jego pokoju. Według kierownictwa przed przybyciem S1mple'a w tym pokoju nie było pleśni ani insektów
Tyle w temacie. Teraz gracz musi udowodnić i pokazać niepodważalne dowody, że jest inaczej.
W jego przypadku to już o chorobie można mówić. Co niektórzy traktują grania zbyt serio i zapominają pewnie się umyć nawet.
W tym pokoju to pewnie śmierdziało nieźle.
Przecież pokojówki sprzątają codziennie pokoje w hotelach i zmieniają pościel...
Ale S1mple zabronił pokojówki przed wejściem do pokoju. Tak twierdzą właścicieli hotelu.
Przedziwne zachowanie obsługi hotelu... Ostatnie wakacje spędziłem w dwóch hotelach z absolutnego topu i w obu przypadkach miałem okazję zauważyć jak obsługa zachowywała się dokładnie tak samo w przypadku wywieszenia przeze mnie kartki "nie przeszkadzać" (z troski o kota, który pozostawał w pokoju). Otóż już drugiego dnia wjeżdżali do pokoju niemal czołgiem tłumacząc jak ważne jest zachowanie czystości i że robią to z myślą nie tylko o mnie, ale też o przyszłych gościach, co oczywiście jest absolutnie zrozumiałe. :) Zatem zakładam, że hotel na Malcie nie przestrzegał własnych procedur lub okazały się one liche. Pozostawianie pościeli przed pokojem też o tym świadczy, gość sam sobie ścielenia przecież nie podmieni.