Ruszyła otwarta beta Modern Warfare 2; cheaterzy już rujnują zabawę
Cheatować w Becie to na prawdę trzeba mieć nasrane w głowie...Po za tym już wiem że kupie na premierę nawet dla samego multi.
"Tomorrow, we'll begin taking live action against cheaters and hackers in Beta matches."
Taaa, tak jak wzięli się za cheaterów w poprzednich odsłonach.
Miałem napisać to samo. Na PC żadne antycheat nie jest godny uwagi. Prędzej czy później zawsze ktoś znajdzie sposób na niego. Tu jak widać prędzej.
Choć. Jak ktoś grał w GTA SA przez internet za pomocą programu Multi Theft Auto: San Andreas to miał nietypowe zabezpieczenia. Jak czytałem opinie trudno je było złamać. Jak grałem to tylko raz się spotkałem z cziterem który miał good mode.
beta mnie tylko uświadomiła ze nie kupię MW2, tym bardziej przed premierowo czy na premiere - może sie skuszę jak bedzie jakas wyprzedaż/promocja.
Absolutnie nic mi w tej grze nie pasuje w porównaniu do MW2019 - w MW2 mam takie flashbacki z ColdWar.
Wybieranie broni i jej kustomizacja... połapać sięchwilami nie mogę, przekombinowane! Póki co żadna mapa mi nie przypadła do gustu...może Farm18 troszeczkę.
W becie mam 15-20 fps, więc masakra. Żeby dobrze grać, to trzeba mieć dobry sprzęt i dobry wzrok.
Zerknąłem na kill cam, koleś był za ścianą budynku i wodził celownikiem dokładnie jak się przemieszczałem, więc albo hack lub dobre słuchawki, chociaż beta ma słabe dźwięki i wcale albo słabo słychać kroki.
Poza tym, to kolejny klon Warzone i Vanguard z innymi mapami.
gram na laptopie z Ryzen 5 5600, rtx 3060 i 16gb RAM i mam ponad 100fps (ustawienia wysokie).
co do gameplayu to też odnosze wrazenie jakbym grał z cziterami - często mam tak głupie i bezsensowne sytuacje podczas gey że innego wytłumaczenia niż oszukiwanie nie ma.
Na 16gb ramu 3200mhz, i7 10700k, rtx asus 3060ti - gra chodzi na najwyższych ustawieniach w okolicach 120 fps w rozdzielczości 2560x1080p.
WielkiCzuczu
Jak to masz wrazenie ?, Bo giniesz czesto i bezsensu ?
Przeciez od tego jest kamera po smierci, zeby wiedziec w jaki sposob zgineles.
Wytlumaczeniem jest twoj slaby skill
"wcale albo slabo slychac kroki"
Propomuje zmienic sluchawki, albo pojsc do laryngologa. Przeciez kroki slychac z daleka, jakby stado sloni biegalo.
Bruh, złą optymalizację to miała beta Vanguarda, z premierową wersją nie wiem jak bo nie mam na PC, MW2 działa świetnie na GTX 1060, i5 10400f i 16GB Ram, i żeby było ciekawiej, grę mam na HDD a nie na SSD, i mimo wszystko działa świetnie, średnio-wysokie ustawienia z właczonym FSR na ustawieniach wydajność.
Przeciez od tego jest kamera po smierci, zeby wiedziec w jaki sposob zgineles.Wytlumaczeniem jest twoj slaby skill
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz? Killcam pokazuje jedynie to co widzi serwer, a nie to co widzi gracz na własnym sprzęcie. Po zainstalowaniu cheatów obraz wygląda zupełnie inaczej i jeśli np., na nagraniu widać, że gracz wodził za przeciwnikiem celownikiem, to u siebie prawdopodobnie nie miał żadnych ścian przesłaniających mu cel. To tylko przykład, bo cheaty mogą zmieniać w obrazie bardzo wiele, np., kolorystykę, by łatwiej było zauważyć wroga, podświetlać przeciwników itp. Ani jednej z tych zmian nie zobaczysz na kilcamie.
O, czyli jednak narzucanie wymogu instalacji anticheata działającego na poziomie jądra i chamskie wymuszanie podania numeru telefonu, "bo w ten sposób ochronimy was przed cheaterami" g***o dało. Jakoś nie jestem zaskoczony.
Grę rujnuje głuche i ślepe na feedback Infinity Ward.
Od MW2019 ludzie chcą:
- Usunięcia SBMM (EOMM) z publicznej gry
- Klasycznej mini mapy (tyle lat nikomu to nie przeszkadzało)
- Stałych lobby
- Głosowania na mapy
- Dead Silenca perka
- Lepszych map
- Mniejszej głośności kroków
Minęło tyle lat i nic się nie zmieniło na lepsze.
I pomyśleć że ludzie im w dupę włażą.
Gra ma sprawiać frajdę, a nie tworzyć negatywne emocję.
Każdy mecz na publiku to jak gra finale CDLa.
Brak klasycznej mini mapy tłumaczą tym że nie chcą abyś my strzelali z broni w ich grze FPS LMAO
a najśmieszniejsze jest to że w MW2 jest jeszcze gorzej xD To jest taka kupa że hej! Tak bardzo mnie kusiło aby kupić w przedsprzedaży zeby wczesniej zagrac w bete ale na szczęśce zaczekałem do otwartej bety....to byłyby kolejne wyrzucone w błoto pieniądze zaraz po BF 2042! Nie mam pojęcia w jakim kierunku zmierzają te gry, jest coraz gorzej - jakby producenci robili na złośc graczom wypuszczając gnioty bo gracze "i tak kupiO".
Dziwisz się jeszcze dlaczego tak jest. Ci co na to marudzą to jest garstka. Reszta siedzi cicho i gra nie przejmując się tym. Być możliwe im pasuje takie podejście więc po co mają cokolwiek zmieniać.
nie rozumiem, skoro anticheat ingeruje w system na poziomie jądra i nadal to nic nie daje to może nie tędy droga, bo po co ktoś ma ingerować w najbardziej wrażliwą część systemu skoro oszuści tak to obchodzą,
powinno być pełne uwierzytelnianie kontem bankowym/kartą by w razie wykrycia oszusta podać go do sądu przez developerów i dojechać karą, że się ludzie zaczną bać oszukiwać. jedyna metoda to bat
Aleś dowalił. Tyle już było pomysłów na zniechęcenie do używania czitów, a nic to nie dało to i to nie pomoże. Jedyne jakie widzę sensowne wyjście to danie możliwość zakładania własnych serwerów. W tedy prędzej się jakiś admin znajdzie, który uwali takie czita.
aleś dał odpowiedź, aktywni admini, normalnie szok, pewnie na oficjalnych serwerach by to nie wypaliło
Czitują, czitują, to widać. Koleś kampi i widzi z daleka, że wybiegniemy zza rogu. Nie ma szans, żeby nas słyszał, zatem widział nas przez ścianę. Ogólnie fajny pomysł z czitowaniem w becie, jak to podnosi ego. Lamerzy, zamiast treningiem i poznawaniem mechanik zwiększyć skill, to oni trwonią czas, bo przecież żadna to przyjemność z "killa" i psują innym zabawę. Pewnie w życiu tak samo będą chcieli robić, dostając od życia po ryju. Stay bronze.
Ciekawe jest to że wprowadzają cenzurę, która da ci bana za powiedzenie jakiegoś zdania, a nawet słowa i to nawet prywatnym serwerze ale cziter może sobie dalej latać z czitami. Nawet jak dostanie bana to i tak znajdzie sposób na jego obejście i gra w najlepsze.
Nic im te jądra nie dały: Warzone, będzie operować on w obszarze jądra....
Tyle tylko że cheate'rzy teraz dużo kasy zarobią po premierze a legalni gracze będą płacić i płakać. Już poprzednio Ricochet był złamany i to kilka dni od premiery zaimplementowania go w MW 2019. Marne też te zapędy EA z jądrami w Fifa 2022... Stracą tylko klientów jak będą tak grzebać.
Byłoby fajnie, gdyby rzeczywiście stracili pieniądze, bo ludziom by się nie podobały niepotrzebne ingerencje w jądro systemu, ale myślisz, że taki przeciętny gracz, który w tym nie siedzi, tylko chce sobie zwyczajnie zagrać wie, że system ma jakieś tam jądro, czy choćby, że gra w nie ignoruje? A nawet jak przypadkiem będzie wiedział, czy go to dużo obejdzie?
Jak to dobrze, że nie ciągnie mnie do gier wyłącznie popularnych, tylko do tych, które sam uznam za potencjalnie interesujące (to czy są przy okazji popularne nie ma dla mnie absolutnie żadnego znaczenia).
Już dawno gry Multiplayer nie powinny byc tworzone na PC problem z chwastami by się rozwiązał sam.
ale nie ta się tak zrobić, bo by to odcięło wielu graczy, którzy grają właśnie głównie na PC. Poza tym niektóre gatunki opierają się o PC'ty np. RTS'y, czy właśnie większość FPS'ów. Spowodowało by to zanik niemal wszystkich gier.
Beta przekonała mnie do tego, żeby nie kupować gry. Po premierze jak będzie jakaś promocja to może skuszę się ale tylko dla singla. Multi to jakaś bezsensowna jatka. Fakt skilla może nie mam wybitnego, ale sytuacji, w których ginąłem w wątpliwych okolicznościach było zbyt dużo. Jeśli ktoś wychodzi mi dosłownie przed lufę, strzelam mu w bebech ogniem ciągłym przynajmniej 5 pocisków a on dopiero po tym oddaje jeden strzał i to ja ginę to nie ma o czym mówić.
Problem cheaterów istnieje w grach multi odkąd pamiętam. Może twórcy tego typu gier mogliby popracować nad AI botów i dorzucić je do gry z różnymi parametrami do modyfikacji? CoD z trybem multi i osobnym trybem na boty, który miałby te same levelowanie postaci i poczucie progresu.
Jeśli kogoś bawi oszukiwanie w takich grach, bo nie ma skilla, a chce w nich "coś osiągnąć", to byłby zadowolony. Wreszcie, na legalu, mógłby poczuć się jak świetny gracz i spełnić jakieś tam swoje pragnienia o dominacji.
Druga opcja, która trochę nawiązuje do pierwszej: system wykrywa oszusta w grze multi po czym zamiast go banować - wrzuca go następnym razem do gier z botami. Tylko z botami nie na easy czy medium, tylko na hard. Niech dalej koleś kozaczy, ma trochę trudniej. Dalej taki ktoś gra z cheatami? Ok, odpowiedni algorytm niech policzy, jak bardzo podnieść poziom botów. Taki cheater, na nieświadomce, albo dalej będzie grał, mimo że już nie wykręca nieziemskich wyników, bo co drugi "gracz" zdaje się mieć podobnie mocne haxy, albo odchodzi od gry, bo stwierdza, że w grze faktycznie nie ma już czego szukać i zapomina o swoich snach o multiplayerowej potędze w danym tytule.
Zwykły ban nie działa na takich ludzi, bo przecież te 80$ na kolejny klucz do gry im nie szkoda, skoro co miesiąc wydają tyle na czity. Kupują nowy egzemplarz i ponownie ruszają do boju. Wystarczy uprzykrzyć im rozgrywkę do tego stopnia, aby gra nie dawała im frajdy, ale żeby nie wiedzieli, że ich konto zostało "oznaczone".
Wrzucanie cheaterów do osobnych lobby mija się z celem, bo po pewnym czasie większość skuma, że coś nie gra. Aby uwiarygodnić cały proceder boty mogłyby na czacie pisać praktycznie te same rzeczy, co ludzie, którzy wściekali się na cheaterów. Albo nawet po rozgrywce boty mogłyby wysyłać zaproszenia do znajomych po czym pytać "ej, dlaczego to robisz? to nie fair".
Żeby było śmieszniej, to wszyscy dobrze wiemy, że praktycznie każda gra i program ma setki stron licencji do zaakceptowania przed instalacją. Jedna linijka, która by wspomniała o tych mechanizmach (żeby nie było, że ktoś kupił grę multi a gra z botami, olaboga) i tyle. Ludzie by to ogarnęli przy premierze kolejnego tytułu, a do tego czasu mogliby wpaść na kolejne rozwiązanie.
Nie ma FPSów bez czitów. Niestety trzeba z tym żyć. A gra jest niezła, jak to CoD. Kupiłem jak każdą poprzednią edycję i liczę na kilkaset godzin zabawy.
Ale jaki problem napisać algorytm wykrywający nietypowe zachowanie gracza? Niech sztuczna inteligencja nauczy się najbardziej powszechnych i typowych technik cziterskich i je wykrywa podczas meczu. Jedno ostrzeżenie a potem ban, nie za długi na 5 lat na przykład i po problemie.
