Blizzard przypomina o WotLK Classic dziełem wielkiego fana WoW
.
No właśnie, problem jest o tyle, że przez tę grę, ich gry jak diablo, starcraft czy warcraft to już przeżytek dla tego studia, które już od kilku lat nie jest w stanie zrobić co najmniej dobrego singla z tych uniwersów i jedyne co może zrobić to gry mobilne i online. Gracze wowa tak urządzili blizzard i nas, że nigdy nie dostaniemy dobrego wc4, sc3 czy d4(dobrego przynajmniej, a nie zanosi się na to. Dlaczego, bo zabrali się za to tak póżno, a im dłużej nie robi się tym gorzej. Kiedy d2 miało premierę albo gorsze, choć zdatne do grania d3?). Ale ostatecznie nic nie jest wieczne, więc wow staje się przeżytkiem.
Zgodzę się z opiniami jak wyżej co do Blizzarda, że to już nie to samo. Ale co by nie gadać to akurat w Diablo II: Resurrected gra się całkiem przyjemnie i pewnie zostanę z nim na bardzo długo, z tego co słychać o Diablo 4 jako bardziej dla singlowego gracza to ciekawie nie będzie.
Lektura "DallasStudios o casualstwie w grach i życiu" na youtube, tyle w temacie.