Assassin's Creed: Shadows | PC
Witam czy wiadomo już czy gra będzie w stylu długiego RPG (Origins, Valhala, Odysey) w którym ukończenie gry w całości zajmuje ponad 100h czy może coś w stylu Mirage gdzie grę w całości ukończymy w czasie -/+ 52h ?
To będzie gra w stylu Woke/Disneya i nic więcej tylko, że wytworzona w Ubikacji.
Że tobie się chce pisać te swoje bzdury strażniczku. Od dzisiaj szkoła całe szczęście.
Outlaws to była tylko rozgrzewka natomiast po premierze Shadows z Ubikacji ma zostać jedna wielka kupa gruzu tak jak po dobrej patologicznej imprezie gdzie w ubikacji jest wszystko zasyfione, kible obrzygane, a umywalki zatkane bo ktoś tam załatwiaj swoje potrzeby fizjologiczne.
Dla mnie seria skończyła się na Odyssey.
Co do shadows to jeśli już chcą wprowadzać czarnoskóre postacie to mogli umieścić to w czasach gdy samurajowie upadali i byli wypierani przez technologię.
Seria to troszke sci-fi także stworzony np z amerykanów odział "nowoczesnych samurajów najemników" świetnie by tłumaczył występowanie kolorowego bohatera.
Chcąc utworzyć ciekawą kobiecą postać można iść nawet w oklepany temat--> ojaaa źli postępowcy wyrżnęli mi rodzinę, muszę szukać zemsty i przywdzieję zbroję mojego brata.
W połowie gry albo przynajmniej w 1/4 bohaterowie się spotykają i po walce ze sobą dochodzą do wniosku że prawdziwym wrogiem jest jakiś tam zakon blablabla i razem już (łączą kampanię) działają przeciwko złu.
Ubikacjo! Jeśli czytasz post to CV mogę wysłać :P i tak już pracuję w IT więc może się nadam XD
ps.
nie zazdroszczę Ubikacji opinii i reakcji japońskiego społeczeństwa, które turbo dba o swoją kulturę będąc też giga rasistowskim krajem.
Ta seria skończyła się na 2 części + dodatki, no i może jeszcze Blak Flag dalej to już męczenie kichy i próba pudrowania trupa.
Ja zawsze lubiłem ich świetnie zrobione światy jak np Florencja Paryż czy kapitalny Londyn a dyskusje o kolorze skóry pozostawmy patologicznym rasistom.
Nadal jestem w grupie graczy, którzy chcą kupić. Nie pre-order, nie wersję deluxe, ale kupić, chociaż z newsa na news Ubisoft coraz bardziej mnie zniechęca, zauważyłem. Ich najnowsze Star Warsy to porażka na całego, cała akcja z botami komentującymi i chwalącymi grę, błędy w trailerach i ewidentne nadzieje, że powiększająca się lista dowodów, że mają w rzyci japońską kulturę, jakoś tam się po kościach rozejdą. Charakter Yasuke mi się bardzo nie podoba, bo ewidentnie będzie to naiwny, lekkomyślny idealista, który w ogóle nie będzie ogarniał czym jest bycie samurajem i będzie działał wedle własnych poglądów, niezgodnych z ówczesnym prawem Japonii.
A teraz to już Ubisoft poleciał po bandzie, próbując mnie przekonać takimi innowacjami jak możliwość ścinania bambusa czy zniszczenia straganu z jedzeniem, co było już obecne w grach na PS2. Zmieniająca się pora roku, chwalą się tym już od dnia ogłoszenia gry i każdy kolejny raz robi się coraz bardziej nudny. A wisienką na torcie było chwalenie się, że będziemy mogli wzywać rekrutów shinobi. Chwalą grę 2024 "innowacją" która była obecna w grze z 2011, Boże...
Chcę kupić tę grę, bo naprawdę uwielbiam Japonię i gry dziejące się na jej terenie, ale jak Ubisoft będzie dalej mnie takimi akcjami "zachęcać" to czarno to widzę...
Widać wypuszczono małpy z klatki już pianę biją i nawozem obrzucają ale po forumowiczach z Goła niewiele można się spodziewać. Nadawali by się idealnie do tarcia chrzanu.
A co ty wyrocznia delfijska jesteś że wiesz jaka gra będzie? Hejtujecie dla samego hejty bez merytorycznych argumentów, samo bicie piany sfrustrowanych ludzikňw
Ubisoft chwilowo zamknął się w Ubikacji i płacze tak aby nikt nie widział i pewnie też obsrał srajtaśmę w tej Ubikacji ze strachu po zapowiedzi nowego Ghost of Tsushima.
Premiera przesunięta na 14.02.2025 i bardzo dobrze. Najlepiej by gra już nigdy nie wyszła.
Ciekawe czemu? Czyżby po OPR od Japonii który dostali za dewastowanie ich kultury, historii i tradycji?
Premiera nowego AC w Japonii
https://m.youtube.com/watch?v=f7scJESLla0&pp=ygUOU3phbWJvIHd5YmnFgm8%3D
Wybrali sobie date na walentynki gdzie dostaje sie prezenty bo normalnie nikt by tego w zwykly dzien nie kupił
Jak można się tak skompromitować ? Czy to celowe czy z głupoty to już nie istotne. Oni chyba nienawidzą japończyków.
Jak ktoś nie wie o co chodzi to może obejrzeć:
Gdzie ten Assassyn do jasnej ciasnej? Gorszej daty nie mogli wybrać już. Ja pierniczę... po co to było?
Nie mam zbyt dobrej opinii o tej serii ale uważam że ocena 2/10 wynika z bezmyślnego hejtu, który nijak wpłynie na Ubisoft. Gra sprzeda się pewnie jak każda część a wasze komentarze to będzie tylko woda na młyn dla polityki studia, które pewnie widzi w tym darmową reklamę.
Gra pomimo pewnych dziwnych elementów prezentuje się w miarę dobrze i jeśli nie powieli błędów poprzednich części to liczę na solidne 6-7/10.
#Wyłącz_YT_Włącz_Mózg
Ostatnia część czyli Mirage przeszła bez większego echa, sprzedaż też była słaba także cała seria się przejadła zresztą tak samo jak Far Cry więc ten Shadows będzie gwoździem do trumny całej serii i być może też dla samej Ubikacji.
Czas posprzątać tą branżę --->
Ja do tego sracza pod tytułem Assassin's Creed Shadows lub Dragon Age The Veilguard itp. nie wchodzę więc to nie moja sprawa i nie moje fekalia które są tam wydalane pod postacią tychże produktów i im podobnych więc nie mam zamiaru tutaj sprzątać.
"Wyłącz_YT_Włącz_Mózg"
Skisłem XD właśnie pięknem dzisiejszych czasów jest to, że mogę mieć wywalone na te wszystkie recenzje i opinie które niewiadomo do końca jak bardzo są wiarygodne. Mogę za to włączyć YouTube, odpalić gameplay gry nawet bez jakiegokolwiek komentarza w tle i samemu ocenić produkcje bez jej kupowania.
te same nagranie w dwóch różnych telewizjach potrafi być z całkowicie innymi narracjami, zależy co kto chce osiągnąć. Twórcy na YT chcą kasy a nie bawienia się w rzetelnych twórców.
Jeśli klikalne jest ciśnięcie danego tytułu to zrobią wszystko żebyś klikał.
Przykład? proszę - > DA4 praktycznie wgl nie pokazuje lgbt a jest za to ruchane, taki BG3 mimo iż mogłeś wybierać długość kabanosa babie wychodzi bez negatywnych komentarzy... wiesz czemu ? bo klikalne jest podniecanie się BG3 przy jednoczesnym ciśnięciu DA4 od gejowskiej propagandy.
Jesteśmy tylko targetem dla twórców gier i recenzji.
Zgadzam sie że sporo YouTuberów specjalnie grzeje takie tematy bo to sie klika. Ale naprawdę nietrudno znaleźć kanały po 150 wyświetleń albo mniej z "Let's play" danej gry w której koleś po prostu w to gra.
Wypowiem się tutaj w sposób merytoryczny, nie szukając poklasku u wielbicieli plus/minus i nie wciągając się ani nikogo w ideologiczne paranoje.
Wokół Assassin's Creed Shadows wyrosło bardzo wiele niepewności i czarno zarysowującej się przyszłości i w dużej mierze to zasługa Ubisoftu. Poczęstowali nas całą stertą ekstremalnych kłamstw, które dały wszystkim jasno do zrozumienia, że absolutnie nie wolno ufać temu, co mówią. Dyrektor raz mówi, że gra jest 100% gotowa i dopracowana, nic tylko wydać, odpalić i grać, żeby zaraz potem wycofać się z targów w Tokio i przełożyć premierę "bo trzeba pełno rzeczy naprawić" o.O Czarę przelał też trailer, który pokazuje skandaliczne wręcz błędy historyczno-logiczne i brak poszanowania wobec japońskiej kultury, tereny Birmy w Japonii czy posągi z Chin, herb klanu Oda (odwrócony) na piersi Yasuke, który ma na plecach proporzec klanu Toyotomi. Ale moje ulubione było jak Yasuke jedzie na koniu i zachwyca się kwitnącymi na wiosnę drzewami wiśni, a zaraz potem komentuje czas intensywnych zbiorów na plantacji ryżu. Zbiory ryżu.....na wiosnę......Ja pier....
Mimo tych wszystkich bardzo ciężkich grzechów, ja podjąłem dość zaskakującą decyzję. Mimo wszystko dać Ubisoftowi ostatnią szansę i nie skreślać AC Shadows przed premierą. Mimo bardzo wielu obaw, mam też kilka punktów które dają mi nadzieję, a nadzieja umiera ostatnia. Zacznę może od tego, co sprawia, że pozostała mi wiara w AC Shadows:
Przede wszystkim wbrew temu, co mówi duża część, świat pokazany na prezentacjach gry wygląda obłędnie. Zakochałem się w Japonii na nowo, budowle, ulice, ale przede wszystkim lasy bambusowe, doliny, zielone góry, wodospady. Uważam, że świat gry jest naprawdę piękny i jeżeli nie będzie zawierał elementów Birmy i Chin, to zanurzę się w nim bez pamięci.
Druga rzecz, to gameplay Naoe. Wygląda świetnie i daje mi to, co od dawna już chciałem w grze o asasynach. Ukrywanie się w mroku, podkradanie, gaszenie świateł, ukrywanie w zakamarkach i na suficie, obserwowanie okolicy i ruchów przeciwników. Dodatkowo to, że tym razem trzeba uważać jak się stawia kroki, bo nagle może podłoga zaskrzypieć, należy uważać na samurajów, bo naprawdę zachowują się jak ludzie co całe życie byli szkoleni na wojowników i nie dadzą się tak łatwo pokonać, wybiegają z zasłony dymnej, niszczą kryjówki Naoe. No i jeszcze wreszcie da się w czasie misji wyeliminować wyłącznie cel, bez zostawiania stosów trupów na swojej drodze. Niewinnych ogłuszamy, a zabijamy tylko cel, po czym znikamy jak cień. Jak profesjonalny zabójca. A i sorry, ale w Japonii istniały kobiety-ninja, nawet kobiety-samurajki zwane Onna-musha. Więc narzekanie na jej płeć, że to niehistoryczne, akurat nie ma zbyt dużego sensu. Poza tym generalnie lubię czasem pograć kobietą. Dla mnie nawet w Cyberpunku kanonicznie V jest kobietą, ale to też nie pierwszyzna w AC. Evie Frey z Syndicate? Moim zdaniem jedna z najlepszych postaci w tej serii. Odyssey? Kasandra była dużo ciekawsza niż ten drugi.
No i wreszcie Yasuke. Będę szczery, że ja tak samo jak większość graczy wolałbym 1000x bardziej żeby samurajem był rdzenny Japończyk, ale nie z tych samych powodów co reszta graczy. Sorry, ale jeżeli nie chcesz grać Yasuke tylko bo jest czarny i nic więcej, to nazywaj sobie jak chcesz, ale to czysty rasizm. Zwłaszcza, że widzę komentarze ze słowami typu "smoluch". Też bym wolał Japończyka, ale jeśli to będzie postać dobrze napisana, ciekawa, mająca sensowne motywacje, nie będą z niego robili jakiegoś superbohatera, a wszystkich innych samurajów jako złych, to nie widzę przeszkód, żeby nim grać. Co mi zatem w nim przeszkadza? Boje się, że samurajem będzie tylko dlatego, że ma zbroję i katanę, ale poza tym w ogóle nie będzie ogarniał ani Bushido ani prawa panującego w ówczesnej Japonii. Boję się, że będzie to kolejny ronin bez pana, co robi tylko to, co jemu się podoba, a to sprzeczne z byciem samurajem. Jeśli jednak Ubi mnie zaskoczy i rzeczywiście będzie się zachowywać jak prawdziwy samuraj, będzie mieć osobowość, będzie po prostu postacią dobrze napisaną, to nie widzę przeszkód.
Podniosły się jeszcze głosy, że Yasuke będzie gejem. No nie do końca w to wierzę szczerze mówiąc. Myślę, że będzie po prostu to samo, co już było w poprzednich AC, czyli, że związek gejowski będzie tylko opcją, a nie nam narzucony. Być może Yasuke będzie mógł się związać z mężczyzną ale będzie też mógł z kobietą i tylko od nas zależy co wybierzemy, zupełnie jak w Cyberpunku. Więc sorry, chociaż jestem naprawdę wielkim wrogiem woke i Sweet Baby, tak tutaj jeszcze bym tego poziomem woke nie nazwał.
Oczywiście nie urodziłem się wczoraj i nadal nie darzę żadnym zaufaniem Ubisoftu, aż do dnia premiery. Mimo jednak, że mam bardzo wiele obaw, to widzę też bardzo dużo potencjalnych plusów, dlatego postanowiłem, że z Assassin's Creed Shadows dam im jedną ostateczną szansę, żeby udowodnili, że potrafią jeszcze zrobić dobrą grę.
Czego natomiast ja najbardziej oczekuję? Nie mam problemu z kolorem Yasuke, ale chcę żeby był ciekawą, ogarniającą otoczenie postacią. Żeby Naoe była prawdziwą i profesjonalną ninja. Żeby otaczał mnie piękny, zasługujący na uwagę świat Japonii, żeby można było się wyciszyć, pomedytować, napić herbaty w przerwie między walką i skradaniem. Żeby była dobra fabuła, świetna muzyka budującą klimat Japonii. Walka ale też roleplay z życiem bohaterów. Przede wszystkim jednak, jako osoba, której serce jest mocno związane z Japonią, kategorycznie oczekuję, że w kwestii historii i kultury Japonii nie będzie tu luźnej interpretacji ale szacunek i zgodność z rzeczywistością. Że wszystkie katastrofalne błędy z trailera zostaną naprawione. Jeśli tak będzie, to być może Ubi pierwszy raz od bardzo dawna mnie zaskoczy i będę się zagrywał długie godziny.
Ktoś się ze mną w pełni zgadza, może się pośrednio zgadza, a może się absolutnie nie zgadza? Zapraszam do dyskusji wszystkich bez wyjątku. Proszę jednak, żeby to byli ludzie dojrzali emocjonalnie, którzy chcą dyskutować a nie obrzucać się łajnem jak w podstawówce, a wszelkie za i przeciw uzasadniali. Jestem pewien, że da się ciekawie podyskutować. Jeśli jednak jedynym czyimś argumentem jest "Nie, bo czarny" albo "Jesteś idiota, bo ja tak mówię" to niestety, nie będę próbował zrobić z łajna czekolady, a ja też nie jestem zupa pomidorowa, żeby mnie wszyscy lubili. I mówi to osoba, która naprawdę nie cierpi wciskania do gry ideologii. Komentarze takich ludzi zapomnę w tej samej sekundzie, co opuszczę tę stronę, a ich niczym nie podparte minusiki będą mnie rozśmieszać nad ich beznadziejnością xD A co do wciskania ideologii w grach, to wierzcie mi, że grupy docelowe, też są tym zmęczone i nie popierają tego zjawiska. Poza aktywistami, to ani osoby czarnoskóre, ani mniejszości seksualne, ani osoby po zmianie płci, oni nie czują żadnej potrzeby bycia reprezentowanymi w grach. Rozmawiałem z czarnoskórymi i lesbijkami, którzy świetnie wspominali jak grali sobie Geraltem we Wiedźminie 3 i nie było im do szczęścia potrzebne żadne reprezentowanie.
Zwalczajmy woke w grach, zwalczajmy terrorystów ze Sweet Baby, co niszczą każdą firmę jakiej dotkną, ale sami nie zmieniajmy się w rasistów i patologię. I was Ubisoft, wobec Japończyków to też dotyczy! ;) Tyle z mojej strony.