Prezes Nvidii odpowiada na pytania o wysokie ceny, konflikt z EVGA i przyszłość
Nvidia i AMD robili konkretny hajs w czasie kryzysu bo tak można było nazwać to co się niedawno działo i ceny były podbite o 300%, a dzisiaj kopaczy już nie ma i karty zalegają ale fajnie dalej byłoby zarobić te 200% msrp. Życzę im żeby karty walały się po magazynie i tyle w temacie.
Wraz z wolniejszym wzrostem wydajności komputerów w przeszłość odchodzi szybki spadek wartości podzespołów, podsumowuje szef Nvidii. Produkty mogą przez dłuższy czas utrzymywać wyższe ceny, bo i nowsze alternatywy nie będą oszałamiająco szybsze. Jensen Huang podkreślił jednak, że gracze nie mają powodów do narzekania, bo w określonych przedziałach kwot, np. 899 czy 1299 dolarów, otrzymują obecnie lepszy sprzęt niż jeszcze kilka lat temu.
No pięknie. Typowa gadka megalomana i monopolisty...
Czyli powinniśmy go po rękach całować, że cokolwiek chce mu się robić?
Firma, która dorobiła się ciężkiej kasy na ludziach, którzy grali w gry z pasją lub dla sportu teraz traktuje ich jak gówno.
Tak to się zawsze kończy.
Zasrany korpol.
I to nie tylko moje zdanie.
https://youtu.be/gG0r0-t-ZP4
Ale pajac
Szefostwo Nvidii spi na dolarach i pewnie juz sami nie wiedzą co robić z hajsem, no ale oczywiscie pazerność korpo nie zna granic
Wydoic zwyklych szarych ludzi do ostatniego grosza za wszelką cenę to jest motto tej 'wspanialej' Amerykanskiej korporacji
Ciekawe ile beda sobie krzyczec za RTXa 5080? 10k? Pewnie tak
Szkoda, ze niestety są tacy ludzie, którzy nadal mimo to chcą karty od nich kupowac, to powinien byc bojkot
Jakby im karty na magazynie zalegaly to by sie ogarneli
Najgorsze jest to, ze jak znam zycie to AMD się dostosuje do tych cen, ewentualnie da niewiele nizsze
Jedyna nadzieja tak naprawdę jest w Intelu... XD
O tyle dobrze, ze juz z tego hobby zwanego ulepszaniem PC praktycznie wyroslem i pewnie bede motał nowe podzespoły jak juz naprawdę bedzie kiepsko, albo i w ogole bo moge grac tylko na ps5 tak naprawde
Gier jest coraz mniej, sprzet jest coraz drozszy. Ta branza upada
Nvidia i AMD robili konkretny hajs w czasie kryzysu bo tak można było nazwać to co się niedawno działo i ceny były podbite o 300%, a dzisiaj kopaczy już nie ma i karty zalegają ale fajnie dalej byłoby zarobić te 200% msrp. Życzę im żeby karty walały się po magazynie i tyle w temacie.
Wraz z wolniejszym wzrostem wydajności komputerów w przeszłość odchodzi szybki spadek wartości podzespołów, podsumowuje szef Nvidii. Produkty mogą przez dłuższy czas utrzymywać wyższe ceny, bo i nowsze alternatywy nie będą oszałamiająco szybsze. Jensen Huang podkreślił jednak, że gracze nie mają powodów do narzekania, bo w określonych przedziałach kwot, np. 899 czy 1299 dolarów, otrzymują obecnie lepszy sprzęt niż jeszcze kilka lat temu.
No pięknie. Typowa gadka megalomana i monopolisty...
Czyli powinniśmy go po rękach całować, że cokolwiek chce mu się robić?
Firma, która dorobiła się ciężkiej kasy na ludziach, którzy grali w gry z pasją lub dla sportu teraz traktuje ich jak gówno.
Tak to się zawsze kończy.
Zasrany korpol.
I to nie tylko moje zdanie.
https://youtu.be/gG0r0-t-ZP4
Zgadzam się w pełni, kiedyś to jeszcze w miarę szanowali graczy, a seria 40 to już jawne dymanie ludzi na pieniądze
Ale cały jego wywód ma też drugą stronę, jak nowe karty będą niewiele szybsze i drogie, albo i jeszcze droższe to jaki sens jest kupować nową kartę na premierę
Dojdzie do tego że najczęstszym powodem zmiany będzie awaria poprzedniczki
sami stworzyli ten powód - dlss 3. Karty nie są wydajniejsze ale obsługują lepsze skalowanie XD Jak chcesz móc grać z RT to musisz kupić 40x dla DLSS 3, bo na 30x wydajność będzie tragiczna.
Popatrz zresztą na ich wykresy, sami się przyznają, że nowe karty są w niektórych grach nawet słabsze... I to pomimo dodania gigantycznej liczby rdzeni, ponad podwojenia...
Ale pajac
Szefostwo Nvidii spi na dolarach i pewnie juz sami nie wiedzą co robić z hajsem, no ale oczywiscie pazerność korpo nie zna granic
Wydoic zwyklych szarych ludzi do ostatniego grosza za wszelką cenę to jest motto tej 'wspanialej' Amerykanskiej korporacji
Ciekawe ile beda sobie krzyczec za RTXa 5080? 10k? Pewnie tak
Szkoda, ze niestety są tacy ludzie, którzy nadal mimo to chcą karty od nich kupowac, to powinien byc bojkot
Jakby im karty na magazynie zalegaly to by sie ogarneli
Najgorsze jest to, ze jak znam zycie to AMD się dostosuje do tych cen, ewentualnie da niewiele nizsze
Jedyna nadzieja tak naprawdę jest w Intelu... XD
O tyle dobrze, ze juz z tego hobby zwanego ulepszaniem PC praktycznie wyroslem i pewnie bede motał nowe podzespoły jak juz naprawdę bedzie kiepsko, albo i w ogole bo moge grac tylko na ps5 tak naprawde
Gier jest coraz mniej, sprzet jest coraz drozszy. Ta branza upada
Czy ja wiem, czy z tymi grami jest taka "bida" w sensie, no nie ma co przesadzać, jak tu kolega napisał że od konca 2019/poczatku 2020, no może po prostu wypisze od ogólnie 2019 gry takie porządniejsze wg mnie
2019: RDR 2 (PC), Sekiro, Death Stranding, RE:2 Remake, COD: MW, Control, Star Wars: Jedi... , Days Gone (no wiadomo na ps4, ale no pozniej wskoczyla na PC), Metro Exodus, A Plague Tale: Innocence, Apex Legends, GreedFall, Green Hell,
2020: Cyberpunk 2077, Microsoft Flight Simulator, AC: Valhalla, Watch Dogs: Legion, Half Life: Alyx, Marvel Avengers, Remake Mafii 1, RE: 3
2021 też był spoko w sumie w gry no ale już szczerze nie chce mi się wymieniać xD, jedynie w sumie w 2022 jest spadek, no ale uważam, że nie ma jakichś powodów do narzekania, jak ma się dobry sprzęt i pieniądze na gry to jest w co grać
Gier jest coraz mniej, sprzet jest coraz drozszy. Ta branza upada
Jasne... Coraz więcej gry Indie na STEAMie mówią coś innego. No, gry AAA też niczego nie brakuje.
i5-10400F za tylko 639 zł (plus tańsza płyta główna) oraz GTX 1060 od Allegro za poniżej 1000 zł można ograć wszystko (no, prawie). Droższe karty graficzne i procesory mogą poczekać, aż ceny zejdą.
Indyki nie są wymagającymi grami, do nich wystarczy GTX 1060, a tutaj mowa o kartach z kosmiczna wydajnością której nie ma gdzie wykorzystać
Tak zaraz wyskoczy jakiś Alex i napisze że można 3 raz zagrać w cyberpunka xD
W tym roku z aaa jest bardzo słabo, rok temu też szału nie było
2019 i 2020 to imo rewelacyjne lata, szczególnie jak ktoś ma.. PS4
Nawet na GTX 1060 można pograć sporo gry AAA, nawet jeśli na niektórych tytułach (np. Red Dead Redemption 2) tylko na High, 30 FPS i 1080p.
W tym roku z aaa jest bardzo słabo, rok temu też szału nie było
Tylko dla Ciebie, bo jesteś bardzo wybredny. Dla inni już niekoniecznie. Nawet jeśli wychodzą w tym roku bardzo dużo, fajne gry AAA, to tak nie masz pieniędzy na wszystko. Ciesz się, co masz.
Em co?
2021: Forza Horizon 5, Hitman 3, Deathloop, Resident Evil Village, The Medium, Far Cry 6, Diablo II: Resurrected, Mass Effect: Edycja legendarna (jak ktoś nie grał to ma remastera), New World, Halo Infinite, Monster Hunter Rise
2022: Dying Light 2, Elden Ring, Sniper Elite 5, zaraz wyjdzie A Plague Tale: Requiem, Saints Row, Total War: Warhammer 3, Elex II, Syberia: The World Before, The Quarry,
Jeszcze za niedługo wyjdzie The Last of Us: Part I na PC także no może nie jest rewelacyjnie, ale też nie ma co przesadzać to, że kolejnego Assassyna nie ma albo jakiejs gry od Rockstara no oznacza, że rok już nadaje się do kosza pod względem ilości gier
A.ja przyczepie się za to wątku co do grania w chmurze. Kilka tytułów wypróbowałem z game passa mając światło 600 mbit i jakość obrazu w tej usłudze to jakiś żart. Grafika jest bardzo zauważalnie gorsza od gry zainstalowanej na konsoli. Tylko ślepi nie widzą różnicy chyba. Może w indie gierkach to nie problem, ale odpaliłem taki flight simulator i aż gryzło po oczach. To samo bylo w forzie 5, po zainstalowaniu niebo a ziemia lepiej. Dodam, że odpalałem na tv 120 Hz z HDR idealnym pod series X. Nikt mi nie wmówi, że w obecnym stanie to jest w 100% działająca dobrze usługa.
Ps. Jensen niedługo będzie płakać jak mu te ceny się odbiją czkawką.
ale mówisz o stremowaniu z gamepass'a ? czy geforce now ?
bo na geforce now testowałem sieciowego fps i gdyby nie delikatny lag to bym nawet się nie zauważył, że to stream a nie zainstalowana gra (gra to była hell let loose)
Ja wypróbowałem dla beki MotoGP 22 w Passie... ROTFL :D
Ale OK, jakieś spokojne gierki na 30 FPS gdzie lag nie przeszkadza, to można sprawdzać w ramach wersji demo...
Dla mnie nie do przejścia jest niska rozdzielczość w tego typu usługach. Co to, mamy 2010, żeby fullHD było szczytem technologicznym?
Tak chodzi o game pass. Sens tego widzę na telefonach/tabletach, bo można ograć sporo gierek których normalnie nie odpalimy na telefonie, ale na samej konsoli to bieda usługa. Chyba tylko aby sprawdzić grę.
idealna sytuacja dla AMD, ale oni pewnie głowy w tyłkach mają jeszcze głębiej i jej nie wykorzystają tylko staną razem w szeregu i potem zdziwią się "czemu gracze nie chcą lepszej jakości w grach i przestali kupować karty" ???
miałem zmieniać komputer w ostatnich miesiącach mając nadzieje, że sytuacja na rynku kart trochę znormalnieje jak krypto walnęło ale widzę, że jednak nadal się marzy nvidii "powtórzenie sukcesu sprzedaży" ale tym razem z graczami, na których się wypieli, choćbym miał teraz siedzieć na 9600GT to będę siedział byle tym chciwcom żyła pękła w tyłku, że sprzedaż im nie idzie
A w rzeczywistości...
"Premiera kart 3000 sporo nas nauczyła, zwłaszcza ustalenie ceny na premiere, byliśmy mocno zdziwieni jak mimo braku ich dostępności byliście tak na te karty napaleni że postanowiliście kupować je od scalperów mimo ich horrendalnych cen, wtedy zadaliśmy sobie pytanie dlaczego to oni maja na was zarabiać...przecież to nasz produkt, wiec przy premierze serii 4000 nie popełnimy tego błędu, wiemy także ze mimo tego całego "heitu" wielu z naszych klinów już napala sie na złożenie preordera, z tego powodu chciałbym podziękować wszystkim tym którzy sie do tego przyczynili, dziękujemy im za wsparcie w tych ciężkich czasach oraz zachcemy aby dalej byli naszymi klientami "
Świat się od tego 2020-21 zmienił.
Wojna, która nie gaśnie, inflacja, która szaleje, nawet w bogatych krajach zachodnich, rachunki rosną, nawet we Francji mającej prąd z atomu (absurd, ale to się dzieje!).
Stopy procentowe rosną wszędzie, a większość ludzi siedzi w kredytach, więc masz combo (wzrost kredytu, wzrost cen wszystkiego przez inflację, wzrost opłat i rachunków= mniej kasy na rozyebanie na pierdoły, a tym GPU właśnie jest).
A tu Nnvidia podnosi ceny i prądożerność kart.
Brawo oni! Kolejny powód, żeby spuścić ich na drzewo przez zdecydowaną większość ludzi.
Freaki i ci co zarabiają na GPU kupią, cała reszta może nie kupić i NVIDIA będzie miała kolejne kilka kwartałów albo i lat spadku obrotów.
Gamedev też się nie kwapii do wydawania przełomowych gier jak Crysis w 2007 roku.
Ostatnia taka gra był cyberbug, ale to było w 2020 roku, a mamy końcówkę 2022, dwa lata pustyni.
Po prostu mają od groma naprodukowanej serii 30xx oraz zdają sobie sprawę z kolejnych ton kart, których chcą się pozbyć kopacze. Gdyby w tej chwili wypuścili karty po takich cenach jak oficjalnie wystawiona była poprzednia seria to używki spadłyby do ceny 1-1.5k za 3080 (czyli połowy ceny z premiery, która oficjalnie miała być na poziomie 3250 zł). Biorąc pod uwagę, że wielu zadowoliłoby się 3060, 3070 czy serią 20xx, nie byłoby praktycznie nikogo kto kupiłby od nich zalegającą serię. Ci dla których liczy się budżet sięgneliby po używki, ci zaś dla których kasa nie gra takiej roli, rzuciliby się na serię 40xx. W ten sposób Nvidia zostałaby z tonami niesprzedanych kart.
Mogliby co prawda wstrzymać premierę nowej serii, jednak to by oznaczało sztuczne wstrzymywanie rozwoju technologicznego ponieważ gotowe już karty leżałyby w magazynach i traciły wartość podczas gdy konkurencja szykowałaby już stosowną odpowiedź.
Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest umiejscowić serię 40xx jako nie tyle zamiennik dla serii 30xx co jej przedłużenie. Stare karty pozostają domyślnym produktem a nowe są skierowane do entuzjastów i ludzi, których po prostu stać. A jak tylko się okaże, że 30stki już wyszły, wtedy Nvidia obniży ceny tak aby 40stki zajęły ich miejsce. Tak więc Nvidia znalazła się w doskonałej sytuacji, w której wygłodniali gracze będą kupować dwuletnie karty po cenie premierowej (a może nawet wyższej), ciesząc się, że jest dwa/trzy razy taniej niż przed rokiem. Jednocześnie zaś będzie sprzedawać całą nową serię po takich cenach jakby był to jakiś towar premium a nie po prostu nowy standard.
A co gracze powinni w tej sytuacji zrobić? Przede wszystkim nie dać się złapać na emocje, nie zaciskać zębów i nie gonić koniecznie za najnowszym modelem. Poczekać parę tygodni czy miesięcy, zorientować się w ostatecznych cenach. Spojrzeć na używki. Już teraz latają po OLXie 3080 za mniej niż 3k. W najbliższym czasie jest szansa że zaczną się pojawiać po 2.5k może nawet 2k. Gdyby konsumenci, zamiast rzucać się na oślep na nową serię, zaczęli w pierwszej kolejności wykupywać używki (ale też nie na wariata), to NVidia szybko znalazłaby się w sytuacji, w której musi mocno dostosować ofertę do klienta bo mogłoby sie okazać, że zamiast karty od nich, konsumenci wybiorą którąś z milionów kart z drugiego obiegu. I wtedy seria 30xx spadnie a seria 40xx wróci do normalnych cen. Ostatecznie to oni są w sytuacji, w której naprodukowali za dużo kart i tylko poprzez rozemocjonowanie graczy i pozbawienie ich chłodnego spojrzenia, są w stanie obrócić tę sytuację na swoją korzyść.
Można też zdecydować się na karty konkurencji, które przy tej same wydajności są tańsze. W przypadku kart graficznych, jak zresztą każdym innym, nie warto być wiernym jakiejkolwiek marce tylko brać to, co się najbardziej w danym momencie opłaca. Sam wreszcie wymieniłem wysłużonego Geforce GTX 970 na Radeona 6600 XT. Chciałem najpierw 3060Ti, ale ceny były nie do przyjęcia, więc wybór był prosty.
Jeśli dla kogoś RT jest tyle warte, to proszę bardzo. Jak ze wszystkim - trzeba określić, czego się wymaga i ile jest się w stanie za to zapłacić. Byleby nie dać się zwariować i niepotrzebnie nie przepłacać.
Jeśli konkurencja da coś ciekawego i powtórzy się sytuacja jak z pierwszą/drugą serią Ryzenów i AMD zaoferuje alternatywę dla 4080 16GB za 3-4k to oczywiście będzie idealnie. Niestety obawiam się, że AMD zamiast skorzystać z okazji by odzyskać istotną część rynku, będą woleli zarobić co nieco na podwyższonych cenach i pójdzie w ślad za Nvidią...
W ogóle nie jestem zdziwiony. Jakby ustalili ceny na poziomie msrp serii 3000, to nikt by już nie kupił kart zalegających w magazynach, a tak można powolutku wyprzedawać 3000 i potem obniżyć ceny 4000. Za jakiś rok.
IMO to jest nadzieja.Nowe karty kosztują 1600, 1200 i 900 dolarów.
A dopiero co obniżono ceny topek z serii 30xx:
3090 Ti która ma konkurować z 4080 staniała z 2249 na 1329 euro.
3090 z 1550 na 1200 euro.
3080ti z 1200 na 1080 euro.
Wygląda to tak jakby topki 30xx przesunięto w dół żeby na ich górę dodać nowe topki z 40xx. Obie serie będą współistnieć. Aczkolwiek teraz nie ma sensu brać 3090ti skoro za te same pieniądze można mieć 4080. Ale może w jakichś konkretnych zastosowaniach będzie warto.
Myślę, że jak przyjdzie czas to obniżą ceny 3080-3060, które obecnie nadal są powyżej bazowej MSRP. 3080 np. 760 euro zamiast startowych 720 euro. Ale jak wyjdą 4070-4060 to będą wprowadzone pomiędzy 30xx, pewnie parę stów droższe, wiadomo.
3090 ma 24 GB ramu, a 4080 tylko 16 GB, jeżeli ktoś używa karty do renderingu to weźmie 3090 nawet jak będzie trochę słabsza.
Poor nvidia i raczej załamał się rynek krypto, a nie prawo Moore'a i zawsze jest najprościej zwalić na coś innego niż przyznać się, że tylko chodzi i chodziło o $. Jak dla mnie GPU i CPU powinny pojawiać co 5-6 lat, a nie co 2-3 lata, by można było na spokojnie dopracowywać "nowe rozwiązania", wtedy prawo Moore'a nie "załamywało się" i nie powstało by tyle niepotrzebnych elektrośmieci.
Jemu się wydaje, że zarobi kokosy na cenach dla górników bez górników. Oj Panie Huang, nie będzie rekordowych zysków w tym roku.
I jeszcze ta arogancja, jakby takimi cenami nam łaskę robili.
Czekam na odpowiedź AMD.
Ceny wynikają z tego, że od minimum trzech lat NVIDIA już graczy nie potrzebuje.
Raz to kopacze, czyścili wszystko na poziomie zamówień bezpośrednich, dwa to firmy, które wolą kupić GeForce nie Quadro i to robią.
Gracz zostaje na samym końcu z najwyższą ceną, podniesiona prze, kilku pośredników i z dodatkowymi 23% VAT, bo nie weźmie na firmę.
Dodaj do tego kryzys walutowy (złotówka najsłabsza chyba od 1991 roku) i masz takie combo, że gra stała się już nie warta świeczki.
Może kiedyś będzie lepiej, są ważniejsze wydatki niż GPU w cenie x2 niż być powinna i kiedyś w tej półce wydajnościowej była.
Zawsze najciemniej jest tuż przed świtem. Wierzę, że normalne czasy jeszcze wrócą, najwyżej człowiek jak zwykle się dostosuje i zmieni sposób konsumowania gier video (konsole, chmury itd.)
Nie zmieni? Jeden ze znajomych używa GF Now od lat i obliczył mi, że jak GF 3060Ti kosztował 3600 zł to za to ma 7 lat GF Now i nie musi składać gamingowego PC tylko ma zwykły laptop z GF 3050, który do starych gier mu aż nadto wystarczy, a nowe odpala w GF Now.
Łapka kupił za 3500 zł z Windows 11, więc na długo mu starczy, podpina pod TV jak chce pograć w Cyberpunka w 4K z RT.
Jest alternatywa dla bardzo drogich GPU? Jest.
Druga jest Xbox Series X z gamepass ultimate, tu jakość grania też jest dobra i taniej niż sama karta graficzna. Ta alternatywę sam stosuje i dziala. Deadloop 4K w 60 FPS dziala i nie martwię się, że mój stary RX580 by nie dał rady.
Trzecia sprawa to pobór prądu. Jak człowiek ma ambicje zmieścić się w 2000KW na rok gotując na prądzie, to granie na PC z poborem 400+ Wat a granie w chmurze z poborem 50-100W, albo na konsoli 190 + 100 (TV) W to też alternatywa.
Mamy niekorzystne czasy na kupowanie importowanych bardzo drogich elektronicznych podzespołów. Kto nie musi, niech nie kupuje i poszuka bardziej opłacalnych alternatyw.
Idzie kryzys i to nie na żarty, media, żywność i opłaty pójdą X2 do góry, GPU nie zająć, nie ucieknie.
a nowe odpala w GF Now.
...gdy jego gra jest na liście gier obsługiwanych przez tą usługę
...gdy nie chce zagrać w grę z modami
...gdy kupił grę w sklepie wspieranym przez GF Now
...gdy nie ma monitora o nietypowych proporcjach, np. 21:9
...gdy jego operator internetu zapewnia stabilne łącze
...gdy jest gotowy płacić 99 zł miesięcznie lub 490 zł za 6 miesięcy abonamentu (koszt grania w 4K. Za 7 lat grania wyjdzie "trochę" więcej niż 3600 zł i to pomijając tendencje NVidii do wprowadzania nowych abonamentów i ograniczania starych)
To tak, może nową produkcję odpalić na GF Now :]
Mam abonament na poziomie Founders i niestety, granie na GF Now wiąże się z bardzo dużą ilością ograniczeń, czasami wprowadzanych w sztuczny sposób, np. brak obsługi ultrapanoram, nawet przy niższej rozdzielczości.
Będzie zabawnie jak te brednie zweryfikuje premiera kart graficznych AMD, które zarówno dorównają wydajnością jak i będą mniej prądożerne. Ja tam wolę poczekać na rozwój wypadków.
Na PC gram głównie w indyki i to co mam, mi do nich wystarczy. W przyszłości najwyżej się zrezygnuje z grania i tyle. Ewentualnie Xbox z XGP i SteamDeck. Do rozrywki starczy. Są ważniejsze sprawy niż gierki i grzałki za cenę nerki.
Mam Steamdeck model podstawowy.
W erze drożyzny te 1899 zł, które nie zmieniło się ponad roku (Valve nie podniosło ceny) to świetny sprzęt na czyszczenie zaległości.
Działają gry że Steam, potrzebujesz i zadziała Xcloud i pewnie w czasem będzie działać więcej (Epic,GOG).
Wydajność per Wat zużytej energii jest rewelacyjna! Chowa się nie tylko PC (Steamdeck je mniej prądu niż sam monitor!), ale i konsole wszelakie (tylko Switch je mniej, ale też ma 2x niższa wydajność, X4 mniej pamięci RAM i zero otwartości).
Proponuję Steamdeck zamówić i nie czekać, bo jak Valve sobie uświadomi inflację i słabość naszej waluty, to te 1899 z lipca ubiegłego roku zrobi się jak niż 2199 zł jak nie więcej.
Na indyki Steamdeck jest doskonały, na stacjonarce w BroForce nie chciało mi się grać, a na decku trudno się oderwać.
"Powinni być wdzięczni"
Po tym tekście spierdalam ze statku nvidii na dobre i prędzej ten statek zatonie niż do niego wrócę.
Biedaczek. Mam nadzieję, że mimo wszystko jakoś mu wystarczy od pierwszego do pierwszego. Powinniśmy być wdzięczni, że jest tak tanio!
Żałosne, korporacyjne fierdoelnie.
Głupota, szok i nie dowierzanie ale tylko czekać jak coraz więcej gier na konsole dostanie możliwość grania przez klawiaturę i myszkę albo któraś z konsol doda sprzętową konwersję myszki i klawiatury na pada w grach tak jak robią to specjalne urządzenia (mój mokry sen jako pecetowca na xboxie). Nie można też zapomnieć o modach które mogą pojawić się na konsolach. To wtedy będę życzyć powodzenia w znalezieniu graczy na te ich karty "gejmingowe" bo każdy gracz z pc zacznie bardziej rozważać zakup konsoli.
bo każdy gracz z pc zacznie bardziej rozważać zakup konsoli.
Zdecydowanie nie.