Andor to najbrudniejsze Star Wars, jakie widzieliście. Po czterech odcinkach chcę więcej
Mam nadzieję, że tym razem się nie mylicie, bo wasze opinie o "Rings of Power" to żart w najczystszej postaci.
Pięknie powiedziane, ale to o czym piszesz odnosi się głównie do jakiś dziecinnych portali (pudelków i innych tiktoków) Od największego portalu o grach w Polsce (a mają też kącik filmowy) domagam się rzetelności. To o czym piszesz powinno przedstawiać się w gimbazie by dzieci wypowiadały się kulturalnie na dany temat. Natomiast nie ma to odniesienia w świecie dorosłych (no może poza kulturą wypowiedzi, ona jest istotna :). Wyobraź sobie sytuację w której najlepszy recenzent filmweba recenzuje film "Sześciogłowy rekin atakuje" i wystawia mu notę 10/10, jednocześnie krytykując "Ojca Chrzestnego" któremu wystawia notę 1/10. Jak napisałeś to jego opinia, ale o ile mogę zrozumieć i zaakceptować to u gimnazjalisty, który wystawił tą reckę na jakimś pudelku. O tyle na filmwebie nie ma prawa bytu i to z rekomendacją najlepszego recenzenta. Bo jeśli coś takiego by się pojawiło to oznaczałoby, że portal nie jest rzetelny. Dlatego portalowi o takiej renomie jak GOL nie przystoi wychwalać takich filmów jak "Matrix Zmartwychwstania" czy "Rings of Power". Do Twojej opinii nic nie mam, jeśli podoba Ci się Rings of Power, nowy Matrix, Dragonball Ewolucja czy nawet Sześciogłowy rekin to super. Masz prawo do swojej opinii i ją szanuję, ale od recenzenta, który wrzuca soją recenzję na główną domagam się rzetelności i jeśli jej nie otrzymam to mam prawo do krytyki portalu.
PS A Andorowi dam szansę, bo materiały promocyjne wyglądały zachęcająco, więc mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
dobra, ale podaj chociaz kilka argumentow, dlaczego to rings of power jest takie zle?
obejrzalem 4 odcinki, ktore do tej pory wyszly i jak mam byc szczery, to lepiej sie to oglada od tego rodu smoka
Fajnie, że Tobie się serial podoba, bo to znaczy że do kogoś trafia a to jest najważniejsze. Mnie się lepiej ogląda Ród Smoka, ale to kwestia gustu :)
Według ciebie. Zatem polecam wystawić swoją recenzję a nie mówić ludziom co powinni lubić a co nie.
Jeśli tutaj bedą takie akcje w stylu wepchnięcia 3 rosłych rycerzy do celi przez drobną kobietę to ja podziękuję za taki serial. A to tylko jeden przykład bzdur z ROP, lecz po nim zrezygnowałem z oglądania.
Przez elfkę która potrafi walczyć. Także nie przez zwykłą kobietę. Po za tym, kobieta spokojnie może z zaskoczenia pokonać 2-3 facetów, którzy nie są wybitnymi wojownikami. Ale tego to już nie wiesz, bo masz klapki na oczach. Spróbuj fiknąć do najlepszych zawodniczek MMA. I masz pewność, że takich 2-3 strazników, którzy nie spodziewają się agresji, pokonają bez problemu.
Co za bzdury piszesz. Jakie MMA ? Tutaj elfka jest Seagalem, Van Dammem, Rambo, He-Manem i wszystkim w jednym. Masz klapki na oczach. Zobacz na Filmweb, tam ktoś opisał ile głupot jest. Dlaczego krat nie wyłamała ? Toż to takie liche kraty w porównaniu z opancerzonymi rycerzami.
To ty masz klapki na oczach, i masz mocne uprzedzenia.
Co ty pierdzielisz? Że jest silna, to nie znaczy że kraty wyłamie. Ty nie masz pojęcia o walkach. Jak zrobiła ich z zaskoczenia, to na luzie to zrobi. Powiedz swojej kobiecie, żeby cię tak z zaskoczenia zrobiła, to będziesz leżał na zoli. Szczególnie jeśli umie robić chwyty. Tak ci to przeszkadza, ale już nie przeszkadza, jak chudy chłop, naparza 3 większych typów. No ale tak, bo jest facetem !
Proszę Cię obejrzyj ten filmik. Od 27 minuty jest właśnie ta scena w celi przeanalizowana klatka po klatce, a potem się wypowiedz :)
https://youtu.be/N3brWeya2nQ?t=1622
3 odcinki za mną jak dla mnie najlepsze co spotkało Star Wars od czasu R0. Wspaniały !
ty to masz pasjonujace zycie
Ja jestem po trzech odcinkach i jestem pozytywnie nastawiony na kolejne. Pierwszy serial z tego uniwersum, który mam ochotę obejrzeć. Najlepsze jest to, że to nie wygląda jakby wyszło od nowoczesnego Disneya ani nawet jak SW.
Luknąłem na pierwszy odcinek. I jestem zaskoczony, że dubbing mi się nawet spodobał. I tak obejrzę z napisami, ale dubbing całkiem udany. Tylko że no parę słów i zdań, kompletnie nie pasuje po naszemu. Jakoś dziwnie się tego słucha miejscami.
No jestem dziś po 2 odcinkach i jest... w sumie sam nie wiem. Z jednej strony wiem, że to dopiero wstęp do historii i chcę poznać więcej, z drugiej jest on nieco przeciągany i paru scen możnaby się pozbyć. Na plus dla serialu przemawia też moja miłość do Gwiezdnych Wojen. Jutro wleci 3 odcinek i mam nadzieję, że będzie tam już trochę więcej szpiegostwa, spisków, rebelii i Imperium, a mniej galaktycznego zadupia.
Ta teraz tak seriale robią rozkręcają się z 3/4 czasu żeby się skończyć i czekać na sezon 2 który powiela schemat :D
Obejrzałem wszystkie 3 i jestem zawiedziony. Ta brutalność to te parę kropel krwi? Fabularnie też mnie nie zaciekawiło. Mandalorian dalej najlepszy.
Nie najbrudniejszy ale najnudniejszy. Jak się to nie rozkręci do 6 odcinka. Do kosza na śmieci.
Ciesze się , brakowało mi smoczka w gębie podczas oglądanie OBI WANA by poczuć cały ten klimat ....
No więc...
Jest "tylko" w miarę dobrze. Po trzech odcinkach. To nie żaden przełomowy czy wyjątkowy serial. Prosta i niezbyt emocjonująca historia. Dobre dekoracje. Przyzwoita gra aktorów. Ładne efekty specjalne. Przeciętny scenariusz z poprawnymi dialogami. Profesjonalne zdjęcia. I tyle. (Negatywnie tylko pod każdym względem wyróżniają się sekwencje "retrospekcyjne". Słabe.)
Ale to "tyle" wystarczy, żeby na tle innych produkcji w uniwersum "Gwiezdnych wojen" się nieco wyróżnić. Na razie jednak "Mando" chyba lepszy.
Szczerze mówiąc, po tych wszystkich achach i ochach ze strony recenzentów spodziewałem się czegoś ZNACZNIE lepszego. Przeciętniak. Na razie daję maksymalnie 6-7/10.
Jak dla mnie badziewie. Tak pozbawionego inwencji twórczej serialu nie widziałem dawno. Bazuje toto na licencji SW, ale generalnie widać że za scenariuszem/lokalizacjami i ogólnie flowem tego serialu stoi jakiś korpo-ludek o niewielkiej wyobraźni. Odkąd tłuką taśmowo te seriale, Star Warsy zaczęły mi się kojarzyć z rozmowami o niczym jakichś nijakich roboli/gangsterów na pustynnej planecie (obowiązkowo w mieście przypominającym Mos Eisley), gdzie na drugim planie przewinie się co jakiś czas statek/obcy którego kojarzysz ze starych części, byle połechtać twoją nostalgię. Pierdolety osnute strzępkiem ducha świata od Lucasa, nic specjalnego i wartego obejrzenia na ten moment. Kolejna wypluwka disneyowskiej sowy, bez polotu, ładu i składu. Mało ciekawych ujęć, moim zdaniem zero ciekawych postaci/istot/światów. Ot, następny krzyżyk na liście z jakiejś wielkiej sali narad w studiu Disneya. Słabo sobie te Gwiezdne Wojny radzą od kilkudziesięciu (!) lat, oj słabo.
Dla mnie ten serial to najlepszy fragment uniwersum Star Wars. Na dodatek z odcinka na odcinek coraz smaczniejszy bo coraz gęstszy i corazlepiej przyprawiony... .
Dzisiaj po finale mogę napisać że to najlepsze co przydarzyło się dla Star Wars. Serial przeskoczył nawet Rogue One. Imperium straszne jak nigdy i przedstawione w najbardziej realistyczny straszny sposób. Boże drogi dajcie szanse na nową trylogię dla takich ludzi którzy pracowali przy scenariuszu, reżyserii i wykonaniu Andora. Marzenie chyba każdego fana tego uniwersum.
Absolutnie rewelacyjny serial i jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy jakie obejrzałem w tym roku !
Już koniec sezonu? :(
Nie sądziłem, że Gwiezdne wojny, w których ANI RAZU nie wspomniano o Jedi i Mocy tak mi się spodoba, a tu proszę!
Serial z powodzeniem obroniłby się w innym uniwersum - to poprostu fajnie napisana historia z wyrazistymi postaciami.