Na wstepie: skupiamy sie tylko na pragmatycznej geopolityce, wszelkie lokalne wojenki ze PiS jest taki a PO owaki beda chowane.
IMO sprawdza sie dla nas optymistyczny scenariusz ktory staje sie coraz bardziej realny. Nie dzieki Polsce a dzieki USA. Co by nie mowic o Amerykanach ale umieja oni grac w te klocki. W skrocie: robia wszystko zeby Rosje powoli wykrwawic ale zarazem nie przedobrzyc bo sie im jeszcze moze przydac (ale o tym moze kiedy indziej).
Co do Polski, dla nas najlepsza wiadomosc ze dostalismy jakby ich blogoswienstwo i beda chcieli uczynic z Polski druga Kore Pld ktora bedzie odzialowywac potega na caly region. Nie dlatego ze nas lubia ale dlatego ze bedzie tu kasa i ich interesy. Ostatnio pojawiaja sie informacje ze wielkie US banki i fundusze juz powoli wchodza albo sie powoli przygotowuja bo wiedza ze bedzie tu miliardy baksow do zgarniecia i inwestycji.
Unowoczesniania Polskiej armi o najlepszy wojskowy sprzet ktory umozliwi nam projekcje sily, rozmowy o elektrowniach atomowych, budowa CPK i rozbudowa infrastuktry zebysmy sie stali globalnym hubbem zeby mozna bylo latwo przezucac cale cargo i sprzet. Widac ze w tych wszystkich inwestycjach Amerykanie maczaja palce i doradzaja nam co robic zebysm sie stali waznym graczem i zeby mogli nam przekazac paleczke.
Czyli w stylu " Ej Polacy byc moze bedziemy musieli niedluga zajac sie Chinami, ale damy wam kupe kase i klucze do mieszkania zebyscie nam przypilnowali tutaj porzadek jak nas nie bedzie".
Byc moze jestem optymista i wiem ze nie mozna niczego przewidziec w tym szalonym swiecie. Ale gdyby ocenic sytuacje na dzisiaj to wedlug mnie wbrew pozorom wyglada to calkiem niezle.
Jak wy to widzicie? Jeszcze raz powtorze zadnej lokalnej polityki, tylko chlodna analiza tego co nas moze czekac.
A ten optymizm wynika z tego, ze to na polskim budzecie bedzie ciazyć utrzymanie tych wszystkich formacji podczas gdy na Zachodzie ich srodki pojda w edukacje, nauke i gospodarke?
Moim zdaniem Amerykanie graja na maksymalne oslabienie Rosji i zapewnienie na tym odcinku poprzez m.in. sprzedaz nam nowoczesnego uzbrojenia wzglednego spokoju.
Wojsko frontowym kraja jak Polska jest potrzebne zeby budowac projekcje sily i zeby biznes czul sie bezpiecznie tu inwestowac.
W Portugali moze wojsko nie jest potrzebne, ale w takiej Polsce, Izreael, Korei Pld, Japoni juz nie wspomne o USA jest potrzebne zeby zabezpieczac swoje interesy.
No ok. Wiadomo. Jednak dalej nie wiem skad ta podnieta. Zawsze bedziesz placil w takim kraju wiecej za kapital, inwestycje etc. Skad zatem ten optymizm?
Jak myslisz dokad pojada mlodzi do kraju pakujacego 10% pkb w wojsko czy bezpiecznego kraju pakujacego dodatkowe 10% w ww.obszary?
I nie, nie nanawiam, zeby sie nie dozbrajac. Niemniej jednak uwazam, ze jestesmy w czarnej dupie, bo inni beda bardziej konkurencyjni naszym kosztem.
Jesli jest zarzadzane madrze to na Armi mozna zarabiac, wez przyklad Izreala ktory dzieki silnej armi rozwinal sie mocno R&D i sprzedawania wojskowej technologi. Gdyby nie mieli Iron Dome albo slabe wosjko to by nikt tam nie zainwestowal, wiec czasami warto wydac 10% na wosjko zeby zarobic 15% na inwestycjach.
Mlodzi ludzie szybciej uciekna z kraju z ktorego wiedza ze nikt ich nie obroni. A nie z kraju z ktorego wiedza ze nikt im nie podskoczy i moga tu bezpiecznie rozwijac biznesy.
Tylko ze u mas te 10% to jakbys nie zauwazyl zakupy u i innych i utrzymanie, w tym emeryturki oczywiscie. O biskupach polowych nie wspominajac.
Tak naorawde ostatnie zakupy Mon to jest pogrzeb polskiej zbrojeniowki na lata.
Tak naorawde ostatnie zakupy Mon to jest pogrzeb polskiej zbrojeniowki na lata.
Nie sa idealne, ale pare kontrakow uwzglednia jakis offset i produkcje uzrbojenia w naszym regionie.
Nie sa idealne, ale pare kontrakow uwzglednia jakis offset i produkcje uzrbojenia w naszym regionie.
Kto będzie to produkował? Zakłady zbrojeniowe kontrolowane przez politycznych nominatów w których zarządy zmieniają się co pół roku, żeby nowi ludzie mogli się nachapać i zgarnąć odprawy?
Co by nie mówić o USA czy Izraelu, tam się politycy też żrą między sobą, ale o takie sprawy jak zbrojeniówka dbają dla dobra wspólnego, a nie patrzą jak tu je wydoić dla siebie.
Strasznie to upraszczasz, ale domyślam się ze to efekt oglądania reżimowej TVP
PiS zamiast pierdzielić o naszej potędze militarnej czy budować niepotrzebny nikomu kolejny port lotniczy widmo, powinien się zająć aktywizacją zawodową ofiar +500 i rozwojem przemysłu i usług aby budować silną gospodarkę.
Elektrownie atomowe chcą sfinansować i zbudować międzynarodowe korporacje np. Westinghouse. Tylko wiesz co PiS nie chce tych elektrowni, bo to ciemne ludy opalane najdroższym od zawsze węglem.
Jesteś ofiarą tych kłamstw i głupot które opowiada Kaczyński. Do obrony przed Rosją w Europie potrzebne jest NATO, czyli armie Niemiecka, Turecka, Brytyjska itd. Bo wtedy wygramy.
Wszyscy wiemy ze NATO = Ameryka. Bo jakbysmy mieli liczyc na armia Niemiecka czy Turecka to bysmy czekali rok czasu na wyslanie starych helmow.
Konflikt na Ukrainie pieknie pokazal na kogo mozna liczyc, a kto jest dwulicowoa szuja. Tylko Ameryka i dlatego moj optymizm jest taki ze Amerykanie stawiaja na nas, bo wiedza ze na Niemcow to nie ma co liczyc i ze trzeba wzmocnic Polske.
Na wstpeie ci pisalem zadnych lokalnej polityki i najlepiej usun te 3 pierwsze akapity. Ale dla uspokojenia ci napisze ze PiS to sa debile ze rece opadaja, ale jedyne swiatelko w tunelu jest to ze sluchaja Amerykanow, a Amerykanie sa jak napisalem wczesniej jedynymi ktorzy ogaraniaja tutaj klocki. I bez ich pomocy to juz by Ukrainy na mapie nie bylo i Niemce pily by szampana z taniego gazu z NS2.
Wszyscy wiemy ze NATO = Ameryka. Bo jakbysmy mieli liczyc na armia Niemiecka czy Turecka to bysmy czekali rok czasu na wyslanie starych helmow.
I już wiadomo, że PiSowiec albo Konfederata.
Nie ukrywaj postów kochany, tylko sprawdź, które państwa najbardziej wsparły militarnie Ukrainę: USA, Wielka Brytania, Polska i Niemcy. Powtarzasz propagandę PiSu i Konfederacji.
O co ci chodzi? Przeciez ci mowie ze jest Ameryka i dlugooooooo dlugo nic. I dlatego trzeba stawiac na Ameryke ktora ma kase i chce postawic na nas w Europie.
Pakuja 10mld $ w pomoc daja im caly wywiad i doradztwo wojskowe a ty chcesz stawiac na Niemcow co daja drobniaki i jakis uzwane sprzet tyle co 10 razy mniejsze Czechy i mowia zeby sie najlepiej poddali i mowisz ze to propaganda?
Juz ci napisalem co mysle o PiS wyzej i mam gdzies lokalne wojenki. Interesuje mnie tylko liczby i chlodna geopolityka. I caly optymizm biore z poczynan Amerykanow a nie tego kto rzadzi w polsce.
Nic, na poczatku napisalem ze Amerykanie robia to nie dlatego ze nas lubia i kochaja tylko dlatego ze maja tu interesy i kasiore moga zarobic.
I o to w Polityce chodzi i dlatego napisalem ze jest to szansa dla Polski bo i my mozemy zarobic jako posredniki Ameryki i tutaj jest moj optymizm.
Bo wszystko rozchodzi sie o kase. Amerykanie rozgrywaja karty i sypia kase i jestesmy im potrzebni i cos nam skapnie. Niemce graja do przeciwnej bramki i traca wplywy.
Ostatni raz powtorze, jak chcecie sobie pogadac o tym ze wungla nie ma na zime, albo ze jakis wojt sobie traktor kupil, albo tuskowi prawko zabrali to idzie sobie do watku Dobra Zmina i tam sobie wrzucajcie jad na siebie.
Tutaj jest dyskusja o geopolityce i skomplikowanej globalnej ukladance w naszym regionie. Tylko chlodne analizy i szersze spojrzenie jak moze wygladac nowa mapa swiata.
Raczej o twoich urojeniach wyrosłych an propagandzie qrwizji; W twoim pierwszym poście nie ma jednej prawdziwej informacji.
Nie wiedzialem, ze Polska przeskoczyla Brytanię w wartosci pomocy.
Mamy szanse na konflikcie Ukrainy z Rosja ugrac swoje, ale zeby sie to stalo to Rosja musi upasc. Jezeli dojdzie do zmiany wladzy i unormowania stosunkow z zachodem, to zostaniemy z wypieta dupa.
Nie wiedzialem, ze Polska przeskoczyla Brytanię w wartosci pomocy.
Glownie pewnie dzieki temu ze Polska przekazala niemal polowe ciezkiego sprzetu, ktory bylo latwo przerzucic.
Zgodze sie nadchodzaca zima bedzie decydujaca. Jesli bedzie lagodna zima i europa zachodnia sie nie wylamie i nie peknie a amerykanie dalej beda mogli rozgrywac swoje interesy poslugujac sie naszym krajem (co nie jest negatywne) to mozemy cos ugrac majac starszego silniejszego brata za plecami.
Ale podobnie jak w przypadku Korei Pld w latach 60. 90% bedzie zalezalo od tego co zrobia Amerykanie a jakies 10% od Polski.
Już ci Bociek napisałem.
Europy przed Rosjanami będą bronić głównie Niemcy, Turcy i Brytyjczycy.
Są jeszcze Francja, Włochy, Hiszpania, kraje bałtyckie i reszta NATO.
Jak Rosjanie postanowią zaatakować Europę, to Polskiej Armii nie będzie po tygodniu, bo tu pójdzie główny atak. I nie ma znaczenia ile się Kaczyński nie napieprzy o tym.
Nikt nie będzie budował bazy obronnej w PL.
Główne siły lotnicze NATO są rozmieszczone UK, Włoszech i Niemczech.
I takie są plany USA.
Tak Amerykanie przyślą pomoc, również pomogą aby odbić Polskę. Ale w pierwszej fazie będzie to lotnictwo i rakiety. Głównie z lotniskowców. To oni zajmą się Ruskimi samolotami i statkami.
Może po miesiącu przyślą jakieś znaczące siły.
Zrozum to wreszcie, nie ulegaj kłamliwej propagandzie. Kochamy Amerykę i ona nam pomoże, ale to Niemcy będą nas bronili w pierwszej kolejności przed Rosją. I to o i plus reszta Unii Europejskiej są gwarantami naszego bezpieczeństwa.
Może po miesiącu przyślą jakieś znaczące siły.
Ja nawet w to wątpię. Dużo w odpowiedzi Amerykanów będzie zależało od opinii publicznej w Stanach, a tam nastroje do angażowania swoich żołnierzy w "czyjąś" wojnę są naprawdę negatywne.
Poza tym, wiara w to, że amerykanie będą bronili nas bo to obrona ich własnych interesów to naiwność. W aspekcie geopolitycznym Polska z uwagi na lokalizację jest istotna, ale jeśli będzie stracona to będzie stracona, Amerykanom zawsze zostają Niemcy i inne kraje.
A w aspekcie interesów gospodarczych? Nie mamy zasobów o strategicznym znaczeniu. Zakłady przemysłowe amerykańskich firm mogą iść na straty, bo one są tu zlokalizowane głównie dla skrócenia łańcuchów dostaw - w regionie ogarniętym wojną i tak ciężko byłoby sprzedać to co te zakłady produkują czy wręcz utrzymać produkcję. A reszta interesów to centra outsourcingowe - te to dopiero łatwo zamknąć czy nawet przenieść. Większe korpo mają już nawet scenariusze takich działań przygotowane - dużo zależy tylko od tego czy przeniosą też ludzi z tych oddziałów, czy ich tu zostawią bez pomocy.
Tu pójdzie główny atak
Atak czego???
CPK globalny hub. Wiwat Kaczyński Ze swojej kieszeni chce dać maluczkim nowe lotnisko.
Przez przekop mierzei płyną jeden za drugim gazowce z LNG. Dalej Nogatem, Wisłą do ujścia Pilicy a stamtąd butle z gazem ładowane na osiołki i do Radomia a może i nawet do Przemyśla dotrą.
PS. Co to się kurwa tak lepi do butów? To mleko z miodem płynie ulicą.
...Zalecam mniej reżimowej z Woronicza.
Polska od kilku lat nie posiada żadnej polityki zagranicznej, jest skonfliktowana ze wszystkimi sąsiadami poza Ukrainą, armia jest w fatalnym stanie, w samym kraju jest największy kryzys od dziesięcioleci, grozi nam całkowity zanik klasy średniej i bankructwo a ty chcesz rozmawiać o roli Polski w geopolityce pomijając to wszystko?
Co do Polski, dla nas najlepsza wiadomosc ze dostalismy jakby ich blogoswienstwo i beda chcieli uczynic z Polski druga Kore Pld ktora bedzie odzialowywac potega na caly region. Nie dlatego ze nas lubia ale dlatego ze bedzie tu kasa i ich interesy. Ostatnio pojawiaja sie informacje ze wielkie US banki i fundusze juz powoli wchodza albo sie powoli przygotowuja bo wiedza ze bedzie tu miliardy baksow do zgarniecia i inwestycji.
Ktoś chyba ostatnio na YT się naoglądał bajdurzenia Rafała Zaorskiego i wierzy w to co ten magik opowiada? Bo on ostatnio snuł takie teorie.
Żadną drugą Koreą Południową nie będziemy. W KP ludzie zapieprzają aby budować bogactwo swoje i swojego kraju. W PL od 7 lat jest przejadanie tego co zrobiono przez wcześniejsze 25 lat. Na chwilówkach można żyć tylko do pewnego czasu, w końcu trzeba wziąć się do roboty i je spłacić albo zbankrutować.
A że duże banki tu wchodzą? One tu były od dawna. Znam trochę ludzi, którzy w tych bankach pracują i owszem to są molochy, ale w większości wypadków jest to tak zwany back office zajmujący się drugorzędnymi procesami - główne ogarnia Londyn, Frankfurt, itd. W niektórych z tych banków już zaczęło się częściowe przenoszenie procesów do oddziałów np. w Delhi (nie dość, że taniej, to ludzie tam pracują po 12h/dobę bez płatnych nadgodzin).
Unowoczesniania Polskiej armi o najlepszy wojskowy sprzet ktory umozliwi nam projekcje sily, rozmowy o elektrowniach atomowych, budowa CPK i rozbudowa infrastuktry zebysmy sie stali globalnym hubbem zeby mozna bylo latwo przezucac cale cargo i sprzet.
Skąd przerzucać? Import z Chin, żeby dalej szedł na zachód? To o czym piszesz ma sens przy znacznej rozbudowie naszego przemysłu, co się w ogóle nie odbywa. Poziom inwestycji spadał już przed wojną na Ukrainie, a teraz? Jesteśmy krajem, któremu jeszcze niedawno groził konflikt militarny, realnie grożą nam blackouty bo może nie być prądu, a ceny gazu nadal szybują. Produkcja czegokolwiek w Polsce się nie opłaca, może z wyjątkiem faktu, że w ujęciu USD koszty pracy spadły u nas o 20% i pewnie jeszcze będą spadać jak złotówka poleci na łeb na szyję.
Nie wiem co ćpasz Bociek69 ale to odstaw.
USA leżą i robią pod siebie. Gdyby nie wojny które wywołują i prowadzą od 1945 roku to już by ich gospodarki nie było.
NATO = USA. Takie są fakty. Polska czy Niemcy mają 3 sprawne i gotowe do walki czołgi i 2 samoloty. Reszta to przestarzały technologicznie złom utrzymywany dla stanów że coś tam jest. Przypomina też że USA głośno mówiły o opuszczeniu NATO.
Rosja to nie tylko sama Rosja. To cała "unia" krajów BRICS. Masz tutaj Rosję, Chiny, Indie, Brazylię i RPA. Gospodarczo i militarnie miażdżą one "Zachód".
Państwa islamskie również nie staną po stronie USA.
A jeśli myślisz że USA ujmą się za Tajwanem który nie jest uznawany przez prawie żaden kraj na świecie to powodzenia życzę.
Nikt nie będzie budował bazy obronnej w PL.
https://www.defensenews.com/pentagon/2022/03/09/construction-of-aegis-ashore-in-poland-nearing-completion/
Główne siły lotnicze NATO są rozmieszczone UK, Włoszech i Niemczech.
https://spidersweb.pl/2022/07/f-22-raptor-w-polsce.html
Europy przed Rosjanami będą bronić głównie Niemcy
https://www.reuters.com/world/europe/german-army-chief-fed-up-with-neglect-countrys-military-2022-02-24/
Jak Rosjanie postanowią zaatakować Europę, to Polskiej Armii nie będzie po tygodniu, bo tu pójdzie główny atak. I nie ma znaczenia ile się Kaczyński nie napieprzy o tym.
Source:
Russians_with_attitude_twitter.com
Soul takie pierdoły ciśnie, że to się w pale nie mieści, to raczej wygląda jak typowy wyrzut opozycyjnej frustracji - żeby naszej armii nie było po tygodniu musieli by zgromadzić lekko pół miliona żołnierzy razem z techniką, a taka mobilizacja nie może zostać nie zauważona, a jeśli choć w połowie zrealizujemy kontrakty zbrojeniowe, to będą mogli nam skoczyć.
Pytanie jest poważne i domaga się poważnej odpowiedzi. Moim zdaniem punktem wyjścia powinno być jednak stwierdzenie, że pełnowymiarowa agresja Rosji na Ukrainę to dla nas nieszczęście, a nie błogosławieństwo, a podjęte w konsekwencji działania to próba lizania ran, a nie budowania własnej potęgi. Pojawiały się mokre sny o tym jak wiele zyskamy na współpracy polsko-chińskiej, prezydent wziął nawet udział w ceremonii otwarcia IO. Niedługo później dowiadujemy się o tym, że mamy stać się państwem cięższej wagi z uwagi na relacje bilateralne z USA - w czasach podziału na świat dwubiegunowy amerykańsko-chiński, w którym chwilę wcześniej byliśmy zajadle krytykowani w amerykańskim establishmencie za niedostatki demokracji i chęć utrącenia TVNu. O czymś zapomniałem? Dwie chwile wcześniej budowaliśmy nasza potęgę na Trumpie, który przejawiał wyraźnie prorosyjskie afiliacje. Można jeszcze do tego dorzucić wewnętrzne napięcia w Stanach.
Jakie jest prawdopodobieństwo, że przemoc polityczna zakończy się wojną domową w USA? Podczas gdy tylko 14% Amerykanów twierdzi, że wojna domowa jest bardzo prawdopodobna w następnej dekadzie, 43% uważa, że jest to przynajmniej trochę prawdopodobne.
Okazuje się, że w takich realiach nie zamierzamy prowadzić polityki równowagi, która jest dla nas całkowicie obcym założeniem. Oczywiście, że wojna na Ukrainie wiele zmieniła, ale z drugiej strony można odnieść wrażenie, że cała nasza polityka opiera się aktualnie na moralnym sojuszu polsko-ukraińskim oraz wsparciu od hegemona USA. Jest to wygodne do prowadzenia populistycznej polityki, daje też na pewno podwaliny bezpieczeństwa dla Polski (dwa najistotniejsze militarnie sojusze możliwe do pomyślenia?) - pytanie na ile trwałe?
Jeżeli ktoś w Polsce dzięki wojnie wykorzystał swoją historyczną szansę, to moim zdaniem prezydent Duda, który uratował swoja prezydenturę. Ale to temat na inną dyskusję.
jest dokładnie na odwrót, nasz największy rywal właśnie połamał sobie zęby na ukrainie, przez wiele lat nie będzie wstanie odbudować swojego potencjału, Polska jako "sojusznik" sprawdziła się (Amerykanie chwalą nas, że zagraliśmy twardo, ale nie histerycznie - nie wspominam o uzbrojeniu i milionach uchodźców) a to znaczy, że staliśmy się realnym partnerem dla terenów dawnej rzeczpospolitej, od Ukrainy po Estonię (nie tylko, dla rumunów czy czechów, a nawet węgrów staliśmy się przewidywalnym i realnym sojusznikiem) - a to oznacza naturalny sojusz oparty na wzajemnym bezpieczeństwie, jesteśmy zbyt mali, żeby nie być razem - to jest największa wartość dodana wynikająca z tego konfliktu.
- lepiej, Niemiecka polityka uległą całkowitej erozji, lata budowania wpływów, autorytet ale i wiara w ich potęgę ekonomiczną, która mogła wszystko załatwić, właśnie wyparowała - do tego konflikt wykazał, że amerykanie nie mogą polegać na niemcach lub nie zależy im na tym (po co im silne militarnie Niemcy, które już bez tej siły zblatowały się z ruskimi?) do tego dochodzą francuzi, którzy kompletnie olali Europę środkową stawiając na tandem z Niemcami - tą swoistą wewnątrz unijną oligarchią - która paradoksalnie sama wyrzuca się poza szeroko rozumianą europę.
Jakie są perspektywy? na pewno lepsze niż przed wojną, gdzie ruscy żądali wycofania wojsk amerykańskich, a los Ukrainy był kompletnie nie pewny, Niemcy budowały swoja potęgę ekonomiczną na ruskim gazie wtłaczając go do europejskiej polityki klimatycznej, sojusz tych dwóch państw zachwiał się (zobaczymy na jak długo) wyraźnie wzmocniona jest siła Europy środkowo wschodniej kosztem rosji i niemiec i częściowo francji - może mieć to wpływ na zmianę dyrektoriatu europejskiego poprzez poszerzenie go o kraje z naszego regionu.
Doszło też do zmiany map mentalnych, doszło do częściowego zerwania postkolonialnej mentalności tak społeczeństw jak i elit, które często bezmyślnie małpowali wszystko to co zachodnie, ten zawód głównie na niemcach będzie procentował kształtowaniem swojej własnej podmiotowości, elity i społeczeństwa przestana przepraszać, że żyją i z większą wiarą we własne siły zaczną prowadzić bardziej asertywną politykę wobec centrum europy, choć nie jest to łatwe (np. stawanie po stronie Niemiec w kwestii reparacji, bo to nasz sojusznik, dobrodziej i unijny mecenas) te zmiany nie dotyczą tylko nas, najbardziej Ukraińców naszych naturalnych sojuszników - to jest ogromna wartość!
O tak nowe pisowskie elity z ich mapami mentalnymi to jest to, co nas uratuje. No i pieniądze od Niemca - może wtedy stać nas będzie na węgiel :D
Ja do map mentalnych co poniektórych bałbym się zbliżyć, a co dopiero zinternalizować.
Manolito dalej marzy o Wielkiej Polsce Katolickiej?
nie do końca w takim wydaniu, ale to już się dzieje, na naszych oczach samorzutnie dzięki rosji realizuje się idea między morza - za kilka lat, nasza armia wspólnie z ukraińską i wojskami z Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii będzie przeprowadzać ćwiczenia na granicy z Rosją i Białorusią - Małpy razem silne!
Albo inaczej, Rohan, Gondor wspólnie z elfami z północy staną razem przeciwko orkom mordoru
Oj Boż jak nasi politycy romantycy.
Po prostu mamy wojnę w której wschód na czele z chinami chcą osłabienia USA. Więc USA robi typową zagrywkę na końcu strefy swoich wpływów instaluje proamerykańsich polityków i zbroi kraj po to żeby ten pilnował stresfy wpływu.
W tym regionie Polska jest łącznikiem wschodu z zachodem więc padło na Polskę.
Wszystko jest w miarę ok do czasu kiedy wpływy USA są mocne A konkurencja wyraźnie słabsza.
Ale prędzej czy później konkurencja stanie się na tyle mocna że stwierdzi że zmieniamy układ sił i wtedy ta końcówka wpływów amerykańskich staje się mięsem armatnim które trzebaprzejść czytaj zrobić wojnę aby odebrać wpływy USA.
W tym położeniu i w sytuacji kiedy Chiny z Rosja stwierdza że już czas na zmiany stajemy się chyba w najgorszym położeniu jakie można mieć. Tak samo będzie miał Tajwan.
Myślę że w naszym wypadku najlLepiej było by wykorzystać USA A przy okazji obserwować sytuację i grać na 2 fronty tak żeby w razie potrzeby nie być terenem i mięsem do obrony interesów USA A zwyczajnie zaakceptować nowe zmiany jeśli nadejdzie taki czas bez strat wojennych.
Europy przed Rosjanami będą bronić głównie Niemcy,
Ale czym? Bundeswehra skończyła się w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych a obecnie istnieje tylko w artykule na wikipedii.
Niemcy mają 16 armię na świecie, wydają na zbrojenia 3 razy tyle co Polska, a na terenie Niemiec jest dodatkowo 35 000 Amerykańskich żołnierzy
Rozumiem że w swych twierdzeniach kierujesz się powszechnie cytowanym przez dziennikarzy internetowym rankingiem, zgodnie z którym US Navy jest trzecią co do wielkości siłą morską (po ruskach i chińczykach) i ledwie nieco większą niż marynarka wojenna Kolumbii?
i co z tego, że wydają więcej? dam ci taki przykład: niemiecka PUMA, BWP, którego cen zbliżona jest do ceny czołgu, dlaczego? bo pompują kasę na utrzymanie/dotowanie przemysłu (350szt, za 10mld euro) to samo było z łodziami podwodnymi, należało dotować stocznie, zamówili ultra drogie łodzie podwodne w które można przepalić dowolną ilość euro, a na koniec oddali je ...izraelowi, bo były im nie potrzebne - biorąc pod uwagę, że mają z nas bufor, bazy amerykańskie, to nadal będą przepalać kasę z budżetu armii na dotowanie przemysłu czego sobie i wam życzę.
dasintra chyba najlepiej obrazowo to opisał
Poszukalem gdzie tez Danistra znalazl ten swoj internetowy ranking, tak chwalony przez naszego czolowego pisowskiego pajaca.
No i sie nie zawiodlem, jak zwykle manipulacja ^^
Jesli swietna strona z tym rankingiem ilosci okretow we flotach z ponizej opisem jakie typy jednostek sie w tym zawieraja, ich sila, tonaz. No jest tez tam oczywiscie ranking tonazowy. Ktory stawia na samym czele z wielka przewaga oczywiscie USA.
I oba te rankingi same w sobie niewiele znacza bo pelnie daje dopiero polaczenie ich plus zamieszczony tam opis.
Ale Danistra i pajac nie chca przeciez tutaj podawac faktow skoro lepsze sa przeklamania ;/
Wystarczy aby Europy broniła Europa i tak powinno być. W przeciwnym wypadku jakoś psychol dyktator np Putin zrobi wojnę w jednym kraju chwilę później w następnym i tak krok po kroku zajmie spora część Europy.
Myślę że w przypadku Ukrainy można by mobilizować armię europejską i wysyłać jakiś procent każdego państwa europejskiego np. 50-100 tys na kraj i przegonic a najlepiej pokonać ruskich. To jest też ważne systemowo aby przegonic dyktatury w przeciwnym wypadku mogą zrobić wojnę w Europie w przyszłości.
Takie rzeczy hamuje się w zarodku w tym przypadku na Ukrainie.
Jesli swietna strona z tym rankingiem ilosci okretow we flotach
Ewidentnie poruszamy kwestię dwóch zupełnie różnych rankingów.
Założyłem (śmiem twierdzić, że trafnie), iż Soulcatcher odwołał się do najbardziej popularnej strony tj. globalfirepower.com, która jest niestety ulubionym źródłem informacji dla amatorów i wszelkiego rodzaju dziennikarzy do wskazywania potencjału militarnego danego państwa. Tam nie ma różnicy czy coś jest sampanem wyposażonym w maksyma czy krążownikiem - obie jednostki mają tę samą wartość w kategorii Navy Fleet Strength. Znajdziesz tam też inne absurdy jak chociażby to, że nieposiadająca dostępu do morza Boliwia jest siedemnastą co do wielkości siłą morską a np. Royal Navy dopiero czterdziestą drugą. Podobne kurioza występują de facto w każdym miejscu tej strony (np. Chonma-ho czyli koreańska wersja T-62 ma tę samą wartość co Leopard A7 czy Abrams SEPv3).
Z przytoczonego przez Ciebie opisu wnioskuję natomiast, że odwołujesz się do wdmmw.org, który opiera się na zupełnie innej metodologii. Zerknij jednak ile obie strony mają wyświetleń/cytowań w sieci.
Zerknalem na ta strone i znalazlem ten fragment ktory tak cie bulwersuje.
W zakladce EQUIPMENT podzielonej na mniejsze jest czesc oczywiscie rowniez poswiecona jednostkom wodnym. Ze strony, jak na kazdej innej wszedzie takie ilosciowe klasyfikacje oczywiscie sa, ktora znalazlem wczesniej wynika iz taka klasyfikacja uwzglednia rowniez jednostki rzeczne notabene... I ta mala czesc pokazuje jedynie ilosc jednostek, nie wnikajac w nic innego. Oczywiscie obok sa inne czesci ktore pokazuja konkretne typy gdzie, o zgrozo, USA juz tak slabo nie wyglada.
I nie bede wnikal w inne klasyfikacje tam zamieszczone. Natomiast jedna rzecz mnie interesuje. Czy jest na swiecie jakas osoba ktora wszczyna alarm i moze jeszcze robi wystapienie na forum ONZ bo znalazla ta strone i twierdzi, ze USA jest slaba bo na tej stronie w 1 zakladce w 1 czesci poswieconej ilosci jednostek wyczytala, ze USA ma niewiele wiecej niz Kolumbia i zaraz swiat sie zawali i bedzie inwazja na USA?
No coz. Zajrzalem, przeczytalem i sie nie zdziwilem. Jak zwykle manipulacja, przeklamania i zwykle klamstwa by "udowodnic".
Dwie chwile wcześniej budowaliśmy nasza potęgę na Trumpie
Już to wałkowaliśmy, ale spróbujmy jeszcze raz. Negocjacje z talibami odnośnie wycofania się z Afganistanu rozpoczął Trump, a zakończył je Biden. Już w momencie wybuchu wojny można było mieć podejrzenia, że amerykanie nie tyle wycofali się, co praktycznie uciekli z dnia na dzień z Afganistanu właśnie z powodu nadchodzących wydarzeń na Ukrainie. Teraz, pół roku później widać wyraźnie po stopniu zaangażowania praktycznie w każdym aspekcie - wywiad, logistyka, transport, zaopatrzenie, zaangażowanie instruktorów wojskowych, wsparcie finansowe, że nie mieliby szans utrzymać swojej obecności w Afganistanie, przy takim poziomie wsparcia dla Ukrainy. Tymczasem internetowi wojownicy przez pół roku dzielnie prowadzili wojnę kto jest bardziej odpowiedzialny za Afganistan. Biden czy Trump?
Naprawdę nie przywiązywałbym aż takiej wagi do personaliów w amerykańskiej polityce. A w kwestiach krytycznych dla amerykańskiej pozycji światowego supermocarstwa w ogóle nie zawracałbym sobie głowy kto jest prezydentem. Jak czytam, że gdyby Trump był prezydentem to Ukraina byłaby stracona to naprawdę ręce opadają. Jeśli ktoś wierzy, że amerykańska zbrojeniówka pozwoliłaby Trumpowi na niezaangażowanie się na Ukrainie to chyba kompletnie zwariował. Zresztą nie wiem, może właśnie dlatego nie jest już prezydentem. Z drugiej strony jeśli amerykanie faktycznie chcieli wciągnąć kacapów w ten konflikt, to Biden jako nowy prezio i spolegliwe pierwsze pół roku jego kadencji bardzo sprawnie onieśmieliło kacapów. Tak nie do końca jestem przekonany, że przez pierwsze sześć miesięcy był tak całkiem przypadkowo "mięciutki". Zresztą biorąc pod uwagę, że już chyba w październiku wprowadziliśmy zmiany prawne, które później bardzo pomogły uchodźcom z Ukrainy, to mam wątpliwości na ile "nasi" mieli świadomość i info odnośnie tego co się wydarzy. Cyrk z uchodźcami na białoruskiej granicy ubiegłego lata z perspektywy czasu też nie wydaje się przypadkowy.
mam wątpliwości na ile "nasi" mieli świadomość i info odnośnie tego co się wydarzy
O ile większość tego co napisałeś ma sens i jest bardzo prawdopodobna (btw z Afganistanem mogło też chodzić o destabilizację regionu w pobliżu Chin) to moim zdaniem "nasi" (czyt. PiSowcy) musieli mieć informacje od Amerykanów przynajmniej o tym, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo inwazji. Dlaczego tak sądzę? Bo podobno w zeszłym roku były ćwiczenia ewakuacji VIPów z Polski, a do tego Morawiecki zaczął wyprzedawać swoje nieruchomości (to świadczy przynajmniej o przygotowaniach na duże zawirowania gospodarcze, a prawdopodobnie również o chęci wyprowadzenia majątku za granicę). Twardych dowodów oczywiście nie ma, ale poszlaki wskazują na to, że PiS widział co się szykuje i przygotowywał się (czyt. nie nas, ale siebie i swoich ludzi) nawet na ewentualność, że Rosja i nas zaatakuje, tylko ich też zaskoczyło jaki opór stawia Ukraina.
chyba coś was ominęło, informacje o planach inwazji włącznie z planami operacyjnymi i okupacji Ukrainy zostały przekazane przez amerykanów sojusznikom w listopadzie ubiegłego roku
USA przekazali info o planach Rosji conajmniej pół roku wcześniej. A może nawet wcześniej. Łączył bym to z czasem sprzedaży nieruchomości przez ich agenta moravitza.
To że nie przekazali to oczywiste oni nie służą Polakom więc nawet jak będą mieć info że Putin planuję wojnę w Polsce to wszystko utajnia i żadne media nic nie przekażą. Jedynie warto obserwować szybkie ustawy wojskowe czy różne ograniczenia przemieszczania się czy opuszczania kraju można odczytywać że wiedzą i szykują Polaków do walki w imię interesów ich panów.
Stopień tajności uzgodniono między sojusznikami, wszyscy siedzieli cicho nie tylko nasz rząd - Ukraińcy też wiedzieli i nie ostrzegli cywili, do ostatniego dnia oficjalnie twierdzili, że nie będzie inwazji - biorąc pod uwagę, że mieli plany operacyjne (czyli kierunki natarcia) można było łatwo rozegrać ruskich, a fakt, że weszli w lutym - najgorszym możliwym momencie w czasie rastupicy sprowokowani (za wolskim) odsłonięciem się Ukraińców na wysokości kijowa od strony Białorusi - świadczy, że zachód i Ukraina rozegrali wojnę na własnych warunkach!
Natomiast ujawnienie tych planów, np. poprzez przygotowania pod przyjęcie uchodźców mogło np. przyspieszyć ruską operację - dlatego wszyscy siedzieli cicho!
Co ja czytam XD Że niby USA chcą z nas zrobić potęgę regionalną, żeby oni mogli się zająć Chinami? Czy Ty masz jakiekolwiek pojęcie jak działa polityka międzynarodowa?
No ja przepraszam bardzo ale jak czytam:
Europy przed Rosjanami będą bronić głównie Niemcy
To się zastanawiam czy u Soulcatchera to już pierwsze oznaki jakiejś demencji starczej. Czy ta obrona Europy już się zaczęła? Czy dopiero się zacznie po zupełnym upadku ruskich na froncie ukraińskim? W ogóle Soulcatchera to taki JKM po przeciwnym biegunie politycznym, dużo gada o rzeczach o których nie ma pojęcia i nie przyjmuje jakichkolwiek argumentów w dyskusji.
Europy będą bronić Niemcy bo tak usłyszałem na TVN24! Polska armia upadnie po tygodniu od inwazji bo tak mówił specjalista od geopolityki w artykule w wyborczej!
Rosja w tej chwili to nie wiem czy by dała radę zająć Gruzję a co dopiero Polskę ze wsparciem NATO.
Nie ma po co tego komentować, stary alkoholik jak ten ciwun.
Nie wiem śmieszku czego nie zrozumiałeś skoro zacytowałem oficjalne analizy NATO.
A wojska które zaatakowały Ukrainę to tylko mała część sił Rosyjskich, bo to dla Rosji nie jest prawdziwa wojna.
Jak będą atakowali Europę Zachodnia to wystawią ponad milionową armię.
Zastanów się co wiesz więcej niż szefowie Państw NATO skoro oni wydają dziesiątki miliardów co roku aby móc się obronić przed Rosją, skoro TY uważasz ze Gruzja sobIe by sama poradziła.
Nasmaż se wurstów lepiej bo sie zesrasz.
Dobrze Soul że dodałeś emotke clowna bo idealnie w tej chwili do ciebie pasuje. Czy ty rozumiesz, że ludzi do tak ogromnej armii trzeba:
1. Skądś wziąć - z mobilizacji bo Rosja nie ma tak dużej zawodowej armii.
2. Wyposażyć.
3. Przeszkolić.
Ty myślisz że Rosja gdyby mogła teraz rzucić na Ukrainę nawet nie milion, tylko połowę tego żeby zająć cały kraj to by tego nie zrobiła? Ty myślisz, że Rosja teraz się powstrzymuje bo to nie jest dla nich prawdziwa wojna? To jest kraj bankrut, nie mają ludzi, nie mają sprzętu, nie mają pieniędzy. Rosja w tej chwili kupuje amunicję z Korei Północnej a na front rzuca sprzęt z lat 50-60 a ty tu pier*dolisz jakieś kocopoly i rzucasz liczbami które bez żadnego zrozumienia wyczytałeś na wikipedii.
Jeśli dzisiaj wybuchnie wojna światowa i NATO włączy się do walki, to Rosja (bez pomocy Chin) jest pokonana w moment, i to nawet bez większego wysiłku bo USA rzuca swoje lotnictwo i w przyszłym tygodniu Putin wisi na gałęzi a jego następca podpisuje akt kapitulacji.
Ukraina z delikatną pomocą NATO właśnie pokazuje potęgę Rosji, Kreml tak się obsrał że do "operacji wojskowej" bo przecież to wcale nie jest wojna, musiał uruchomić mobilizację rezerwistów.
Zakładając że nie zostanie użyta broń jądrowa.
Sorry Soul ale widze ze twoja jak i ruskich wiedza zatrzymala sie na latach 80.
Te ruskie kacapy i ich kraj to jest wieksza bieda i nedza niz w Afryce zarowno pod wzgledem gospodarczym/militarnym jak i mentalnym.
Co do mobilizacji to rynki wogole nie zareagowaly a co najwyzej smiechem bo wiedza ze Ruskie nic nie ugraja. A moze nawet dobrze, bo amerykanie beda mieli wiecej miesa do mielenia.
Dla Polski i USA najlepszy scenariusz to powolne wykrwawienie Rosji. Za szybko nie mozna bo zapedzony do rogu pies moze mu cos odbic i odpalic glowice. Rowniez rozejm nie jest korzystny i wrocenie do bussiness as usual i szybkie zniesienie sankcji zeby za pare lat sie znowu powtorzylo to samo nie jest dla korzystne.
Najlepszy scenariusz to powolne wykrwawianie az kacap zdechnie raz na zawsze. I to sie wlasnie dzieje.
IMO Amerykanie swietnie odkrecaja lub zakrecaja korek z wysylka nowoczesnej broni, zeby powoli mielic wroga ale zeby go jednoczesnie nie pokonac za szybko zeby ze zlosci nie zrobil czegos glupiego albo wycofal i wylizal ranny. Chca ich tak wycienczyc zeby nie mieli sily podniesc palca i sie rozpadli.
Druga sprawa ktora nie moge nigdy pojac. To jak kraj ktory ma najwieksze zloza naturalne, moglby inwestowac w nowoczesne technologie, rozwijac, handlowac ze swiatem, byc szczesliwym i stac sie druga Kanada.
Woli za to mordowac innych, zaglodzic swoich obywateli i spalac w powietrze gaz.
Nie wiem czy to debilizm, czyste zlo nie wiem jak to okreslic? Przeciez kazdy normalny czlowiek by sie zastanowil "kurde przeciez mozemy byc bogaci, szczesliwi, normalni". Ale oni wybieraja "a w sumie huj, zaglodze i zniszcze swoj kraj i jeszcze innym dopierdole zeby im bylo smutno"