Konkurent Elden Ring z demem, na sprawdzenie gry macie kilka dni
Olbrzymi minus tej gry to brak języka polskiego, nawet napisów. Dla mnie na starcie skreśla tą grę. Może kiedyś ktoś przetłumaczy.
A nie chciałbyś się nauczyć tego języka ? To naprawdę przydatna umiejetność. Pomyśl, jak szybko świat się rozwija. Hipotetycznie, za 20 lat każda firma w Polsce będzie wymagała do zatrudnienia języka angielskiego. Zostaniesz bezrobotnym, bo jesteś w Polsce i tu ma być po polsku? Ludzie, rozwijajcie się…
Produkcje z Azji (głównie Japonia ale nie tylko) i polska wersja? Wyjątki się zdarzają ale chyba bardzo rzadko...
@ premium341893526
nie próbuj dyskutować z takimi ludźmi, jedynie cię oplują i wyszydzą. Sugerowanie nauki języka angielskiego działa tutaj jak płachta na byka i żadne argumenty nie zadziałają...
Może kiedyś ktoś przetłumaczy.
Amatorscy tłumacze mają pełne ręce roboty i się wykruszają bo więcej ludzi wypala się i odchodzi niż przybywa nowej krwii.
A wydawcę możesz prosić i petycje pisać, może zadziała...
Ech ludzie, kiedy wy zmądrzejecie
Darujcie sobie gadkę o uczeniu się języka, bo nie każdy jest w stanie tego dokonać
Jeszcze nie rozumiecie, że ludzie w Polsce chcą grać po polsku? To naprawdę takie trudne do zrozumienia?
Mimo, że człowiek umie język angielski w dużym stopniu to i tak będzie mieć problem m.in. dynamicznej scenie. Poza tym nie wszyscy mogą słuchać i rozumieć każde wypowiadane słowo, więc czyta napisy, ale niekiedy w dynamicznych scenach trudno się rozeznać takich sytuacjach kiedy np. napisy lecą szybko, a scena szybko się zmienia i człowiek przez to nie uchwyci wszystkiego, czasem zrobi się luka i trzeba cofnąć do momentu przed sceną(w gta sa w kilku momentach nie byłem w stanie jednocześnie grać i czytać nawet napisy po polsku, taka akcja była, że musiałem na yt na spokojnie obczaić...). Czasem niejednoznaczność językowa robi swoje. W końcu jaki by nie był dobry w posługiwaniu się j. ang. to i tak będzie wolniej odczytywać informacje po angielsku niż anglicy czy amerykanie.
Ech ludzie, kiedy wy zmądrzejecie
Darujcie sobie gadkę o uczeniu się języka, bo nie każdy jest w stanie tego dokonać
Jeszcze nie rozumiecie, że ludzie w Polsce chcą grać po polsku? To naprawdę takie trudne do zrozumienia?
Tak samo trudne do zrozumienia dla niektórych jak to, że nasz rynek nie jest najatrakcyjniejszy dla wielu producentów/wydawców gier. Nie mam nic przeciwko, że ktoś chce grać po polsku ponieważ sam też preferuję ojczysty język. Jednak osoby które wieszają psy na twórcach za brak PL(a takich osób jest zaskakująco wiele) są mocno odrealnione.
Tak samo trudne do zrozumienia dla niektórych jak to, że nasz rynek nie jest najatrakcyjniejszy dla wielu producentów/wydawców gier. Nie mam nic przeciwko, że ktoś chce grać po polsku ponieważ sam też preferuję ojczysty język. Jednak osoby które wieszają psy na twórcach za brak PL(a takich osób jest zaskakująco wiele) są mocno odrealnione.
ludzie widocznie nadal nie ocknęli się od czasów CD Projektu jako wydawcy.
Ludzie nie myślą realnie i nie chcą pojąć, że nasz rynek jest mały i zwyczajnie część wydawców o nas zapomina/pomija i nie jest to żaden spisek tylko chłodna kalkulacja. Kiedyś polscy wydawcy starali się o tłumaczenia na nasz rynek ale chyba od czasów wzmacniającej się dominacji wydań cyfrowych jak Steam odeszli w cień.
I nie pomaga popularne kupowanie kluczy z tańszych regionów przez co w tabelkach jest jeszcze mniej polskich flag niż zwykle.
A nie chciałbyś się nauczyć tego języka ? To naprawdę przydatna umiejetność.
Ciekaw jestem gdyby grę wydano tylko po japońsku to też byś pisał moralizatorskie porady dla rodaków?
Ciekaw jestem gdyby grę wydano tylko po japońsku to też byś pisał moralizatorskie porady dla rodaków?
Gdyby był to uznany praktycznie na całym świecie standard komunikacyjny to tak. Pomijając same gry jest to możliwość rozwoju i znalezienia pracy w zagranicznych firmach co obecnie jest dużym atutem ale zaczyna być wymaganiem. Oczywiście zamiana tego globalnego języka którego większość uczy się od podstawówki jakim jest angielski na azjatycki używany w skromnej części świata i mający bardzo wysoki poziom jest zabiegiem głupio próbującym ośmieszyć tamtą radę.
za 20 lat tłumaczenie maszynowe będzie na takim poziomie, że znajomość języka angielskiego może nie mieć żadnego znaczenia.
Możliwe. Inżynieria lingwistyczna bardzo mocno się rozwija jednak dalej często kontekst jest dużym problemem albo ogarnięcie źle napisanego zdania ;)
No nie wiem czy Elden Ringa. Oglądałem dziś materiał SkillUP i twierdzi, że gra jest zupełnie inna, stawia bardziej na walkę i jest sporo szybsza.
Nie mogę dodać gry do biblioteki, "Something went wrong. Try again later." Działa wam?
/edit dobra, link jest do amerykańskiego psstore. Na europejskim działa.
Zaden Elden Ring to to nie jest...totalnie inny klimat i gra jest o wiele szybsza z dużo większymi możliwościami walki i bardziej będzie na to nastawiona o widać już przy tutorialu
Co nie oznacza że jest zle...wygląda bidnie ale raczej nie wizualia będą tutaj najwazniejsze.Na moje warto śledzić temat jak ktoś lubi takie klimaty...a tak ogólnie to witam wszystkich bo ja tutaj nowy.
Jakoś nigdy mi RPGi od Team Ninja nie podchodziły, Nioh 1 to kasztan, Nioh 2 niby trochę lepszy ale nadal nie to, a Stranger of Paradise to już zupełnie im nie wyszedł (no może poza drzewkiem class/job'ów). Wo Long patrząc po gameplay'u to taki trochę Nioh 3, dla mnie pass.
Początek przystępny nawet dla kogoś kto pada średnio ogarnia. Dużo ognisk do odradzania. Masa sprzętu wszędzie się wala. Graficznie tak sobie,nawet hdru nie ma. Od biedy można ograć jak dadzą w Passie.
bardziej sekiro to przypomina niz elden ring
Oglądałem na kanale Demonidiasa i faktycznie jest to gra podobna do Sekiro. Wygląda całkiem nieźle.
Niby to tylko demo, ale jest słabo. Konkurent Elden Ringa? Ta gra jest gorsza od Nioh 2. System walki wzorowany na odbijanu ataków z Sekiro to był dobry pomysł, ale jego wykonanie to tragedia. Raz odbijesz, raz nie - od czego to zależy? Na pewno nie od timingu, a dawanie uniku pod tym samym przyciskiem - żeby go użyć trzeba kliknąć dwa razy, to chyba jakiś sabotaż. Gdy chcesz sparować - odskakujesz, gdy chcesz odskoczyć - parujesz. Tragedia. Dodać do tego jakieś dziwne cooldowny po używaniu przedmiotów oraz mikstury które działają dopiero po wciesnieciu klawisza po raz 10 i mamy grę która zamiast sprawiać frajdę to irytuje. Reszta to Nioh, system lootu z hacknslashów został. O reszczie mówić nie będę bo to jednak tylko demo, ale optymalizacja leży, a lokacja wygląda jak każda inna lokacja z poprzednich Niohów - czyli nuda. Wątpie żeby do premiery było znaczącą lepiej.
Straszne drewno. Porazka.
Wrażenia z dema. Nextgen to to nie jest. Graficznie tylko dobrze. "Kłamstwa Pinokia" wyglądają dużo lepiej. Zbieractwo broni przypomina produkcje pokroju Diablo. Walka dobrze zrealizowana i wymagająca. Boss końcowy bardzo wymagający jak i wcześniejsza kreatura. Mapy rozbudowane ale nie jest to taka swoboda jak w Eldenie. Nie ta skala. Dla jednych będzie to plus dla innych minus. Sterowanie postacią dobre. Nie tak ślamazarnie jak w Mortal Shell ale i nie taka szybko jak w Sekiro. Umiejętności specjalne i magiczne zrealizowane chyba podobnie jak w Nioh. Można przywołać do pomocy max dwóch graczy lub NPC. Ciekawy pomysł z nagrobkiem innego gracza w miejscu śmierci oraz możliwością pomszczenia go. Przeciwnik który zabił innego gracza jest oznaczony fioletową ikoną nad głową. Poniżej mój skromny zapis z gry.
https://youtu.be/XyEzeFpFKEU