Cyberpunk 2077 odzyskuje graczy, patch 1.6 i zapowiedź DLC pomogły
Obejrzałem wczoraj ten serial Anime Cyberpunk i jestem w ciężkim pozytywnym szoku to jest po prostu kurwa świetne. Wszystkie miejscowy z gry rzeźnia przeplatana z wątkiem miłosnym to mistrzostwo... no kurwa chwyta za serce i nie pozwala zapomnieć.
Oczywiście były momenty które mi gdzieś tam się nie podobały ale to jest zaledwie garstka przy tym jak zajebistym to jest...
I jak was oceniać CDP odjebaliscie z grą a na każdym kroku pokazujecie jak silnym graczem jesteście na rynku wasze pomysły niszczą konkurencje jednym pstryknięciem palca i za to was wszyscy kochali... prosty przekaz do was wróćcie do nas i już więcej nie odpierdalajcie... i tyle dajcie nam zajebiste gry i więcej Anime o cyberpunk nie bądźcie zachłanni i bezmyślni a fani wrócą i każdy będzie szczęśliwy.
I tak po obejrzeniu serialu Instaluje Cyberpunka tak wiec to działa...
Po obejrzeniu anime odpaliłem sobie cybera. Doznałem ciężkiego szoku, że na GTX1050 2GB mogę płynnie grać prawie na maksymalnych detalach. Ach, uroki monitora o rozdzielczości niższej niż moda nakazuje :)
No i okazuje się też, że Cyberpunk jest zajebistą grą. Coś wspaniałego.
Wszystko by było okej, tylko szkoda że zepsuli optymalizację. Gra w wersji 1.51 czy tam 1.52 działała o niebo lepiej. No nic, trzeba czekać i liczyć, że to poprawią :)
Jaki masz procesor i karta graficzna? Pytam to dla ciekawostki i wiedzy.
Procek to i5 9600k
Karta rtx2060s jet stream od palita
Gra działała wysokie/ultra bez RT oraz DLSS ustawione na jakość obrazu, było stałe 60 fps z lekkimi dropami. Teraz nawet na średnich gra potrafi zgubić klatki do 40.
Sterowniki najnowsze. Z tego co czytałem na forach, to dużo ludzi ma ten sam problem. Reinstalacja niby nie pomagała, choć sam nie próbowałem. Grę chciałem przejść drugi raz teraz, ale nie spieszy mi się i poczekam na łatkę jakąś. Btw. gra wybitna, choć nie pozbawiona wad :)
Dlatego ja już dawno stwierdziłem, że dla niektórych produkcji GFNOW jest idealnym rozwiązaniem, tylko dobry kabel potrzebny. Max settings, RTX ON, 60fps i zero problemów z wydajnością. Polecam szczerze - ale jak mówię, tylko dla niektórych produkcji do ogrania ;-)
Ja tam zawsze osobiście negowałem to i byłem niedowiarkiem, wręcz wyśmiewałem to "granie w chmurze na drewnianym murze" :P Ale już się nie śmieje, mogę wreszcie doświadczyć tej gry na maxa, no a po 2 latach patche robią swoje :)
Jedyne co gryzie to sesje po 8h, bo jak człowiek wyjdzie zrobić herbatkę a jest 7:45 na liczniku to ma zonka po powrocie, ale to nie problem, bo właczasz od nowa sesje i jazda :)
Osobiście polecam na maxa każdemu bez sprzętu a z chęcią ogrania w miesiąc lub dwa danego tytułu dużego na full detalach, naprawdę miłe zaskoczenie ;)
Pozdrawiam.
Ogólnie zrobiłem to (GFNOW) na próbę a teraz zarywam nocki i prace mam do tyłu :P
Tam w opcjach jest faktycznie zakładka "JAKOŚĆ PRZESYŁANIA STRUMIENIOWEGO" - to od razu dałem niestandardową i wszystkie suwaki na max. Działa świetnie, mówie jestem strasznym sceptykiem odnośnie tego typu rozwiązań a tu zonk w drugą stronę.
Sprawdzałem również Deus Ex Mankind Divided na wszystkim wyśrubowanym na full i Wieśka 3 i to samo, żałuje tylko, że na premiere nie mogłem tak grać w te gry :)
Polecam
Tyle że na GFN odpada jakakolwiek instalacje modów, jak dobrze rozumiem...
Akurat mody robią dużą różnicę, więc to spory minus
Dlatego ja preferuję klasyczne rozwiązanie, czyli gry na moim dysku.
Jestem jedną z tych osób ktora doszła do wniosku że 2 lata patchowania wystarczyło i kupiłem produkcję. Glitche się zdarzają. "T" pose widziałem już w samouczku. Znikające opony samochodów też są. Trudno mi sobie wyobrazić jak ta gra wyglądała na premierę. Ludzie piszący ze jest cód miód malina są chyba z CDPR. Prawda, nie ma dramatu, ale trochę jeszcze brakuje. Mechaniki nijakie z hakowaniem na czele. Story epickie.
Z błędami jest jak zawsze, jedni mają ich więcej, inni mniej, ty akurat masz ich chyba więcej.
Ja może z drobnych błędów to ledwie parę widziałem, ale też nie szukałem ich na siłę. Jedna poboczna misja się zaczęła i dwa razy wywaliło, z czego raz to była w 100% moja wina niezależna od gry. Ogólnie oprócz tego jednego wywalenia i zablokowania jednej misji to nic co by w jakikolwiek sposób utrudniało grę.
Ja na patchu 1.05 (albo 1.06) miałem może kilka drobnych bugów, parę wkurzających - no ale żeby postacie robiły t-pose czy opony znikały to nie widziałem. Po prostu mam wrażenie, że niektórzy mają po prostu pecha.
Dla wyrównania karmy - miałem więcej bugów w wersji GOTY W3 niż inni i niejednokrotnie się wkurzałem na stan gry po tylu patchach. Dlatego wierzę, że u ciebie takie coś może mieć po prostu miejsce.
To masz błędy typowo graficzne bo u mnie na 3080 gra chodziła bardzo dobrze po za sporadycznymi przenikaniami się obiektów. Słabsze karty graficzne będą robić psikusy jak np braknie pamięci VRAM.
Obniż delate.
CP2077 ma ten problem, ze jak się przesadzi z detalami, czy gęstością tłumu to zanim spadną klati tez potrafia polecież różne dziwne błędy. Ja miałem ich sporo jak zapomniałem wyłączyć maszynę dockerową chodzącą w tle, to był jedyny raz jak widziałem T-pose, potem nigdy.
Jak grałem pierwszy raz hakerem to miałem bardzo mało bugów, bo mój gameplay był dosyć spokojny.
Jak zagrałem drugi raz gdzie dużo strzelałem i biegałem, to tych bugów było już wyraźnie więcej.
Czyli w skrócie stała się rzecz oczywista? Nowy dodatek za jakiś czas i część postanowiła odświeżyć sobie grę by być na świeżo z pamięcią o tym co się działo, a część postanowiła przygotować sobie postać pod nowy dodatek. No zdecydowanie warto było poświęcić czas na tak ważną wiadomość. Co będzie następne, że woda jest mokra? Że słońce jest ogromne, gorące i bardzo daleko?
Czy ja wiem czy taka oczywista? Zalezy dla kogo.
https://www.pb.pl/cd-projekt-zaliczyl-udana-premiere-1163846
„ Choć Netfliksowy serial CD Projektu zbiera pozytywne recenzje, spółka na nim zarobi, to niekoniecznie przełoży się na zauważalny wzrost sprzedaży „Cyberpunka 2077”.”
nic dziwnego, patch 1.6, edgerunners, zapowiedz dodatku oraz 50% zniżki robi swoje
poczekam aż wyjdzie ostatni dodatek oraz ostatnia aktualizacja wtedy spróbuje.
Widzę że ludzie szybko zapominają jak byli dymani .
Kto powiedzial, ze ludzie zapomnieli? Powrot do gry nie znaczy, ze nagle ludzie zapomnieli co sie dzialo po wydaniu gry.
Ja tam widzę zestawienie wersji PC. Najbardziej spłakały się osoby z PS4.
Ja grałem na Ps4 ale ukończyłem grę z platyną miałem trochę błędów , które utrudniały mi odkrycia wszystkich zakończeń . Nie mam po co wracać do tej gry .
Odpaliłem CP77 znowu po dwóch latach od czasu ukończenia gry przez pierwszym patchem. Dzięki temu mogę na świeżo przeżyć tą historię raz jeszcze. Jest arcygenialnie. Cudowna grafika, świetna fabuła, dużo zmian i niesamowity klimat. Edgerunners też sprawiło, że wraca się do tego świata o wiele chętniej.
Grałem w Dniu Premiery gram teraz i teraz mam o wiele więcej błędów niż wtedy nawet cut scenki się wysypują, postacie mają w nich pozycje "T". Grę mi wywaliło 2 razy i Jeszcze więcej aż szkoda wymieniać. Optymalizacja też gorsza niż kiedyś.
Jak na dwa lata „rozwoju" który był obiecany, to tych nowość jest garstka.
I Jeszcze jedno DLC w przyszłym roku xD
Myślałem, że CDPR to ostatni Bastion w Grach AAA, ale nawet oni zaczęli dymać klientów. :(
"Myślałem, że CDPR to ostatni Bastion w Grach AAA,"
i stwierdziles tak to po calej jednej grze jaka byl wiedzmin 3?
No oczywiście, że serial pomógł bo tylko spotęgował tęsknotę graczy za Panam skoro nie pojawia się w animacji.
Po patchu 1.6 u mnie wogóle nie pada deszcz, nagle po prostu pojawiają się mokre ulice :/
Ja też wróciłem na chwilę do CP2077.
I frajda z jazdy po mieście wciąż ogromna. :) Ale poza tym... brakuje jakichś aktywności, nowych misji. A więc powrót był wyjątkowo krótki.
Z ciekawości też odpaliłem sobie grę po 1,5 roku. Wtedy zrobiłem wszystkie zakończenia, ale nie całą zawartość poboczną. Pomyślałem, że może dobry moment, aby się tak po prostu lajtowo wciągnąć na kilka godzin, zajrzeć do miasta, coś tam ciekawego porobić. Zainspirował mnie Rock Play ;-) Przeszedłem dwie ulice, podszedłem do patrolu policji z dwoma policjantami i jednym dronem, wsiadłem sobie spokojnie do ich wozu pancernego i bez problemu odjechałem. Pojeździłem po mieście tym wozem, wziąłem na cel inne patrole, mogłem robić każdą głupotę dopóki na nie fizycznie nie najechałem, wtedy ginąłem, wracałem znowu po swój policyjny wóz pancerny i od nowa radosna głupawka. Szybko pojawił się przy ulicy stojący patrol, gdzie jeden policjant wystawał od pasa w górę z maski samochodu, a drugi podobnie z dachu, tu uśmiech sympatii, bo tego by mi już chyba brakowało w tej grze :-) Wiem, wiem, to wszystko w kolejnych patchach. Ogólnie fajnie się jeździ czy chodzi po tym mieście i ogląda widoczki. Tylko fakt, że realistyczna graficznie gra nie trzyma się miejscami podstawowych zasad fizyki czy logiki interakcji, nadal razi i wybija trochę z immersji. Bardziej naturalnie wypada to w grach kreskówkowych, które trzymają się logicznych zasad i mechanik swojego świata. Jakąś walkę stoczyłem w ciemnym zaułku, zaglądnąłem do swojego mieszkania - tu nuda mimo garderoby 1.6, poprzyglądałem się ludziom na mieście i wyłączyłem grę. Ten sam CP - spodoba się osobom lubiącym te klimaty, wtedy dla fajnej historii można grać i przymykać oko na niedoskonałości. Osobiście nie razi mnie już wykon gry, ale sam świat CP - jak widzę tych zdeprawowanych, miejscami zwyrodniałych NPCów, wałęsających się bez celu po Night City, to smutek mnie ogarnia i odchodzi ochota na zabawę. Musiałbym znowu spędzić x rozbiegowych godzin, aby się na to znieczulić i przywyknąć. Gra zauważalnie przycinała mi też co jakiś czas na Xboksie bez względu na tryb, czego wcześniej nie miałem. Ostatecznie zaczekam na DLC. Tymczasem włączyłem sobie pierwszy raz Kingdom Come: Deliverance, no i tu jest świetny, prawdziwy, logiczny, zachwycający świat, raj dla miłośników realistycznych RPG :-)
Dobrze, idź se pograj w GTA V a nie smęcisz jak od zawalenia innych osób że Cyberpunk to nie GTA bo to się już robi męczące.
Nic dziwnego. Cyberpunk broni się przyjemną rozgrywką i ciekawą historią. Ogrywałem go około rok temu i nie było już tak dużo błędów. Jedyne co rzucało się w oczy to dość często zacinający się przeciwnicy. Przy starciu z większą grupą było niemal pewne , że przynajmniej jeden zablokuje się za jakaś osłoną. Jeśli to będzie jedyne rozszerzenie to wielka szkoda. Teren gry aż prosi się o wypełnienie dodatkową zawartością. Zwłaszcza obszary poza miastem na które poza zadaniami nie było po co się zapuszczać.
Obejrzałem wczoraj ten serial Anime Cyberpunk i jestem w ciężkim pozytywnym szoku to jest po prostu kurwa świetne. Wszystkie miejscowy z gry rzeźnia przeplatana z wątkiem miłosnym to mistrzostwo... no kurwa chwyta za serce i nie pozwala zapomnieć.
Oczywiście były momenty które mi gdzieś tam się nie podobały ale to jest zaledwie garstka przy tym jak zajebistym to jest...
I jak was oceniać CDP odjebaliscie z grą a na każdym kroku pokazujecie jak silnym graczem jesteście na rynku wasze pomysły niszczą konkurencje jednym pstryknięciem palca i za to was wszyscy kochali... prosty przekaz do was wróćcie do nas i już więcej nie odpierdalajcie... i tyle dajcie nam zajebiste gry i więcej Anime o cyberpunk nie bądźcie zachłanni i bezmyślni a fani wrócą i każdy będzie szczęśliwy.
I tak po obejrzeniu serialu Instaluje Cyberpunka tak wiec to działa...
Świat ma potencjał gra ma potencjał ale musiałby pracować zespół na miarę rockstara żeby wyszło coś z tego więcej
Po obejrzeniu anime odpaliłem sobie cybera. Doznałem ciężkiego szoku, że na GTX1050 2GB mogę płynnie grać prawie na maksymalnych detalach. Ach, uroki monitora o rozdzielczości niższej niż moda nakazuje :)
No i okazuje się też, że Cyberpunk jest zajebistą grą. Coś wspaniałego.
Gram w rozdziałce 1440x900 60Hz
Płyta główna to jakiś tani szit od MSI
Procek: i7 7700 3,6 GHz
Ramy: HyperX 16GB (2x8GB) 2666MHz CL16 Fury Black
Karta graficzna Gigabyte GTX 1050 2GB wersja standardowa, bez OC
Dysk SSD: GoodRam IRDM 250GB, jakaś z tych tańszych wersji, nie chce mi się sprawdzać.
Nic nie podkręcałem.
Utrzymuje się około 60 fps, ze sporadycznymi spadkami do 50, czy 40 w najbardziej zatłoczonych sytuacjach. Da się bardzo komfortowo grać, i tyle. I to serio na wysokich detalach, jedynie aberrację chromatyczną wyłączyłem (bo tego nie lubię) i zmniejszyłem motion blur do niskich, a SSAO do średnich. Jajca jak berety :D
Wychodzi na to, że nieźle ludzie są robieni w balona pod pretekstem kilku pikseli czy fpsów więcej. Beka xD
Zawsze mnie to bawi, kiedy baranki podążają za modą i marketingiem jeśli chodzi o sprzęty, no i płacz "jakie to drogie, gra mi się zacina w 4K :O" i inne blablabla.
A ja sobie na to gwiżdżę :)
Nie wgrywałem żadnych modów jeszcze, ale z chęcią sprawdzę. Jak dzięki temu będę mógł jeszcze bardziej komfortowo grać, to już w ogóle beka xD Dzięki :)
Odpaliłem właśnie niedawno pierwszy raz Cyberpunka na PS5 i gra ma masę pomniejszych błędów. Na niemal każdym kroku są jakieś glitche. Właściwie przez całą grę nie ma tez dźwięku wybijania szyby
Jest pare glitchy, sam wrocilem I przechodze po raz drugi. Najbardziej irytujace jest to ze polowa samochodow jeździ z jednym przednim swiatlem I sie nie zatrzymuje
Przecież samochody w Night City z definicji mają jedno przednie i jedno tylne światło.
Tył --->
Innymi słowy: większość samochodów ma co najmniej dwa światła. Problem polega na tym, że wskutek błędów oświetleniowych czasem tych świateł z pewnej odległości (pod określonym kątem) w ogóle nie widać. Dlatego wydaje się, że pół miasta jeździ z zepsutymi reflektorami. Jak tylko podejdzie się do auta dość blisko i stanie na wprost, światła stają się widoczne.
Tu przykład: to samo auto w praktycznie tym samym miejscu, tylko widziane pod innym kątem.
Szkoda, że CDP po CP2077 powróci pełną para do wiedźmina a nie rozwinie uniwersum CP. Świat ma duży potencjał. Artystycznie, fabularnie i klimatycznie CP jest bardzo dobry, jedyne co w nim nie zagrało, to otwarty świat. Taka gra z wielkością świata z Deus Exa byłaby świetna.
Świata CP77 na pewno nie porzucą w najbliższym czasie. Gra sprzedała się bardzo dobrze (nawet jeśli poniżej ogromnych oczekiwań) i wciąż się sprzedaje. Za jakieś pół roku dostaniemy rozszerzenie do gry. Do tego czasu pojawią się jeszcze patche. Zapewne dalej będą rozwijać świat poprzez inne media jak komiksy czy Edgerunners (kto wie, może dostaniemy drugi sezon?).
Natomiast po premierze dodatku na pewno nie przerzucą wszystkich do pracy nad Wiedźminem. Mają w tym momencie ponad 1000 pracowników i nawet jeżeli przyjąć, że tylko połowa z nich pracuje nad projektami AAA to i tak jest to dwa razy więcej osób niż liczył sobie zespół odpowiedzialny za Dziki Gon. Spokojnie są w stanie zbudować dwa zespoły (co zresztą zapowiadali), z których jeden będzie tworzył Wiedźmina "4" a drugi pracował nad sequelem CP77. Zwłaszcza, że pracując na zewnętrznej technologii nie będą potrzebować tak wielkiego zespołu jak gdy siedzieli na REDengine. Dodatkowo, z początku nad nową grą w świecie Cyberpunka będzie siedzieć niewielki zespół (tak jak teraz nad nowym Wiedźminem) odpowiedzialny za zbudowanie ogólnej koncepcji gry.
A skąd pewność że będą pracować nad Cyberpunkiem a nie innym jeszcze projektem? Choćby dlatego, że zainwestowali w niego mnóstwo czasu i pieniędzy i uczynili jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w branży. To ich pierwsza i właściwie jedyna duża marka poza Wiedźminem. Dlatego w naturalny sposób będą chcieli kuć żelazo póki gorące i dalej rozwijać osadzoną już w świadomości graczy markę.
W grudniu miną dwa lata od premiery gry Cyberpunk 2077 i choć w tym czasie otrzymaliśmy jedynie patche i aktualizacje, które nie wniosły raczej wiele dodatkowej zawartości mogącej wydłużyć rozgrywkę o wiele godzin
i to jest bardzo smutna wiadomość, bo zgodnie z pierwotnymi oczekiwaniami powinniśmy mieć w tej chwili koniec singlowego wsparcia do gry dekady i czekać na trzecie dlc - czyli cyberpunkowy odpowiednik krwi i wina. Podczas gdy w rzeczywistości czekamy 2 rok na kolejne łaty do wykastrowanej gry i jedyne, mocno odwleczone dlc, a cdp uciekł do wiedźmina 4 by ukryć wizerunkową katastrofę.
znajduje się na piątym miejscu najczęściej oglądanych produkcji na Netflixie.
mam nadzieję, że zrobią kolejne anime bo to wyszło lepiej niż gra (póki co), a świat ma potencjał.
Tak jak osób powyżej wspominają - szkoda Cyberpunka. To naprawdę gra o kapitalnym potencjale, którą zarżnął Zarząd, puszczając ją w tak kiepskim stanie technicznym. Teraz to naprawdę świetna gra, ale wciąż czuć, że wiele rzeczy z gry zostało wyciętych. Świat jest piękny, ale zdecydowanie brakuje w nim aktywności pobocznych, ciekawych NPC i dodatkowych atrakcji.
Patrząc na to, jak Redzi odchodzą od swojego silnika, mamy niestety gwarancję, że po dlc świat Cyberpunka pójdzie raczej w zapomnienie, bo wszyscy skupiają się na Unreal Engine. Wątpię również, że zobaczymy jakąkolwiek kontynuację w tej dekadzie, bo jest powrót do świata Wiedźmina, a C2077 mimo wszystko dał im srogą nauczkę.
Jeśli ktoś mimo wszystko czeka na ogranie tytułu - mocno zachęcam. Z nastawieniem na rewelacyjny wątek fabularny + misje poboczne + kreację fenomenalnego świata.
Przesiadka na UE to co najwyżej dowód na porzucenie konkretnej gry jaką jest Cyberpunka 2077 (a i to nie jest pewne jak się zachowa CDP RED w przypadku wielkiego sukcesu Phantom Liberty).
Natomiast dalszy rozwój uniwersum CP jest praktycznie pewny. Gra, pomimo kontrowersji sprzedała się już w jakichś 20 mln egzemplarzy i wciąż się sprzedaje (praktycznie co przecenę znajduje sie w topce Steam). Podejrzewam, że do premiery dodatku mogą dobić nawet do 25 mln a i po dodatku ta liczba wzrośnie (zwłaszcza jeśli będzie dobry). Dodatkowo premiera Edgerunners pokazała że ludzie bardzo chętnie przyjmą inne produkcje osadzone w tym świecie. Do tego pewnie będą kontynuować całkiem niezłe serie komiksowe.
Pomimo zawodu jaki sprawił Cyberpunk 2077 na premierę, REDom udało się zbudować jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, która dodatkowo ma nieograniczony wręcz potencjał na dalszą rozbudowę. To, że w miarę rozsądnym czasie zabiorą się za sequel jest niemal pewne. Pierwsza część miała swoje problemy, przede wszystkim techniczne, dlatego nie będą jej zapewne dalej rozwijać. Natomiast kolejna część, uwzględniająca błędy poprzedniczki, oparta na lepszym silniku, powinna się sprzedać wyśmienicie.
A ponieważ zapowiedzieli, że chcą teraz pracować nad dwoma tytułami AAA jednocześnie to można spokojnie założyć że jednym będzie Wiedźmin "4" a drugim kontynuacja CP77. I powinni być w stanie dać radę ten plan zrealizować skoro nad W3 pracowało w szczytowym momencie 250 osób a przy premierze CP77 mieli już ponad 600 osób pracujących nad grą.
Uważam, że niewiele by dało to grze. CP na konsolach, to jednak gorszej jakości produkt niż na PC, którą Redzi z jakichś swoich powodów traktują priorytetowo.
Na GOGu pewnie jeszcze kilka tysięcy. Na Steamie już 82 498 osób.
Coraz więcej osób pokończyło anime i teraz się napaliły :d
edit
85 555
Coś jest na rzeczy... Ja również wskoczyłem dziś na motocykl. Szczerze mówiąc, tęskniłem trochę za Night City.
Pewnie kolejne wyzwanie fotograficzne też w jakiejś mierze przyczyniło się do napływu punków do miasta.
Uważam, że niewiele by dało to grze. CP na konsolach, to jednak gorszej jakości produkt niż na PC, którą Redzi z jakichś swoich powodów traktują priorytetowo.
No nie wiem, nie czuje się gorzej z powodu grania na PS5/XsX. Ba gra na tych konsolach wygląda ślicznie jak się trochę skoryguje gammę (bez HDR). Może nie jest top jak na RTX 3090 z pełnym RT ale kto może sobie na takie coś pozwolić. Pewnie większość w CP na Steam gra na kartach pokroju RTX 2060.
Mogli by zrobić duży skok na kasę pomimo błędów - tylko, że dali trochę za dużo oklepanych schematów + podstawy ich zajęły. Powinni zacząć od czegoś mniejszego, zbliżonego do Wiedźmina3 rozmachem, zamiast przyczepić się koniecznie do książki. Wtedy mniej byłoby takiego gadania.
Przykłady gier monopolistów: ETS2, Sims4, GTA5, No Mans Sky, Mount And Blade. Zazwyczaj to były któreś próby z kolei, albo była to przeprawa przez dłuuugi early access (choć czasem nieoficjalny). Jeśli nawet CP77 wróci to ma dużą konkurencję. Mógł się przebić przez coś nowego np. wojny gangów gdzie idziesz z 40-stoma dresami na przeciwną frakcję i samemu byś zdechł. W ich przypadku bardziej skopane, a mogli na tym dużo wyciągnać to: implanty są za mało rozbudowane + przydałoby się lepsze przemyślenie lootu/hacknslashu nieskończonej rozgrywki. Lepsze to niż Wiedźmin, ale trochę "od czapy".
Cyberpunk 2077 dobił dzisiaj do ponad 83 tys. grających jednocześnie na Steamie. Jest to co prawda o dwa tysiące mniej w porównaniu do niedzieli ale trzeba pamiętać, że aktywność w ciągu tygodnia jest zawsze znacznie słabsza niż w weekendy. Natomiast w porównaniu do wczoraj, gra zanotowała wzrost o prawie 5 tysięcy graczy w szczytowym momencie. Oznacza to, że wzrost graczy to nie był chwilowy skok ale pewien dłuższy trend. Prawdopodobnie oznacza to napływ nowych graczy, którzy w grze zatrzymają się na dłużej niż ludzie, którzy już raz ją przeszli i wrócili tylko by zaobserwować zmiany. Jutro możemy spodziewać się kolejnego rekordu a jeśli trend się utrzyma to w weekend gra może wystrzelić naprawdę wysoko.
Zresztą nic w tym dziwnego skoro od ponad tygodnia gra utrzymuje się na drugim miejscu bestsellerów Steama...
No i zgodnie z oczekiwaniami, gra przebiła dzisiaj niedzielny rekord przebijając poziom 86 tysięcy aktywnych graczy. Biorąc pod uwagę, że to środek tygodnia, w piątek powinniśmy zobaczyć jeszcze jeden gwałtowny wzrost. Może nawet przebije próg 100 tysięcy... Obecnie jest 9 najpopularniejszą grą na platformie co dla produkcji singlowej jest nie lada osiągnięciem, zwłaszcza, że jest dostępna również na GoGu i Epiku.
Po jakiego grzyba te codzienne aktualizacje ilości graczy? To jest gra singlowa, nie ma żadnego znaczenia ile osób w to gra.
Ma znaczenie o tyle, że pozwala ocenić zainteresowanie grą, co z kolei może znacząco wpłynąć na dalszy rozwój marki przez CDP RED. Im więcej rekordów gra pobije tym większa szansa na dodatkowe aktualizacji, dlcki, drugi dodatek, sequel czy chociażby drugi sezon edgerunnersów.
Oni nie potrzebują. Ale fani produkcji są zapewne ciekawi tego jak sobie radzi lubiana przez nich marka i czy mogą liczyć na jej rozwój w przyszłości.